Ceny Amica AFD 5010
Zanim przejdziemy do praktyki, szybki rzut oka na aktualne ceny frytkownicy beztłuszczowej Amica AFD 5010:
Patrząc na najlepsze frytkownice beztłuszczowe, sprzęt Amica będzie od wielu konkurentów znacznie tańszy. Nie oznacza to jednak, że musi być wyraźnie gorszy. Dlatego też przejdźmy do praktyki, startując od opinii o budowie oraz wyposażeniu.
Budowa i zawartość pudełka
Frytkownica Amica AFD 5010 to nie taka mała, ale wciąż poręczna maszyna. Czarna połyskliwa obudowa jest zrobiona głównie z plastiku, ale po testach stwierdzam, że jest wystarczająco solidna. Tylko pamiętaj, że łatwo się brudzi.

W pudełku, oprócz samej frytkownicy z koszem do smażenia i szufladą, znajdziesz instrukcję.

Wymiary korpusu frytkownicy to 29 cm szerokości, 34 cm głębokości razem z rączką i 29,5 cm wysokości. Kabel zasilający o długości 90 cm jest podpięty na stałe do urządzenia. Z tyłu znajdziesz panel wywietrzników, więc frytkownica nie może stać zbyt blisko ściany.

Od spodu zamontowane są gumowe podkładki dla lepszej stabilności.
Koszyk ma pojemność 6 l, więc jest jednym z większych na rynku wśród bardziej przystępnych cenowo frytkownic beztłuszczowych.
Niestety urządzeniu brakuje kilku przydatnych funkcji, które posiadają droższe modele. Myślę tu o jeszcze większym koszyku czy o sygnale dźwiękowym w połowie czasu podgrzewania, który sygnalizuje, że należy przekręcić jedzenie na drugą stronę.

Co jeszcze rzuca się w oczy? Bardzo delikatne łączenie “nienagrzewającej się” rączki z koszykiem. Podczas czyszczenia zawsze bałem się, że się urwie.
Sposób użycia i możliwości
Obsługa frytkownicy Amica jest prosta. Przed pierwszym użyciem musisz dobrze umyć w wodzie ze środkiem do mycia kosz i szufladę. Po osuszeniu możesz od razu włożyć do koszyka swoje ulubione składniki.
Pamiętaj, nie umieszczaj na raz więcej jedzenia niż do połowy wysokości pojemnika. Wsuń kosz do szuflady, ciągle trzymając przycisk blokady, a następnie popchnij ją do przodu, aż zablokuje się w urządzeniu. Następnie podpinasz frytkownicę do prądu i teraz zaczyna się magia.
Kiedy klikniesz widoczny przycisk, podświetli się cały panel dotykowy. To znaczy, cały wyświetlacz LED-owy ze wszystkimi programami i licznikiem, bo panel dotykowy to najniższy rząd 6 przycisków. Nieważne, jak długo będziesz klikać na guzik z frytkami, uwierz, nic to nie da.

Po kolei zobaczysz przyciski: włączania, zmiany trybu temperatura/czas, zwiększania i zmniejszania temperatury/czasu, zmianę pomiędzy zaprogramowanymi 8 trybami podgrzewania, uruchomienie programu.
Niby proste, ale urządzenie ma swoje ograniczenia. Od razu zauważysz, że jedyne, co się tak naprawdę zmienia, to długość pieczenia i wartość temperatury, więc równie dobrze wszystko możesz ustawić sam, ręcznie zmieniając domyślne ustawienia.
Niemniej skorzystasz z nich na pewno na początku, by dobrze podgrzać mięsko lub fryty. Chrupiąco i smacznie!
Podgrzewać możesz od 1 do 60 minut w temperaturze o zakresie od 40 do 200 stopni Celsjusza. Pamiętaj, że dzięki cyrkulacji gorącego powietrza potrawy są równomiernie przyrządzone i chrupiące.
Urządzenie nie jest zbyt głośne, na pewno nie jest głośniejsze od przeciętnej pralki i zmywarki. Możesz usmażyć nie tylko frytki, ale także skrzydełka, nuggetsy, warzywa, a nawet upiec ciasto.

Co ważne, frytkownica wydaje sygnał dźwiękowy dopiero gdy skończy program. Musisz pamiętać, żeby w połowie uruchomionego programu wysunąć szufladę i przekręcić jedzenie na drugą stronę lub nim wstrząsnąć. Wtedy nic nie przypalisz. I zgodnie z instrukcją warto po skończeniu użycia odpiąć frytkownicę od prądu.
Ocena posiłków
Dla testów przygotowałem kilka posiłków o różnym stopniu trudności. Od podgrzania przekąsek, do zrobienia całego obiadu.


Na początek postanowiłem sprawdzić, jak frytkownica poradzi sobie z ziemniakami. Próbowałem zarówno mrożonych frytek, jak i świeżo pokrojonych.
W obu przypadkach efekt był znakomity: frytki były chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku. Świeżo pokrojone zachowały więcej soku i nie skurczyły się tak bardzo jak w tradycyjnej frytkownicy.
Dla porównania przygotowałem frytki również w piekarniku. Frytkownica okazała się znacznie szybsza i efektywniejsza. Frytki były gotowe o 10 minut wcześniej, miały równomiernie chrupiącą skórkę i nie były “rozmięknięte”, jak to często bywa po podgrzaniu w piekarniku.


Do frytek przygotowałem pałeczki w marynacie miodowej. Po kilkunastu minutach na odpowiednim programie były idealnie upieczone – złote, z chrupiącą skórką i soczystym mięsem.


Następnie sprawdziłem, jak frytkownica radzi sobie z daniami z nadzieniem. Zawinąłem pastę w tortille i podgrzałem je.
Wrapy były równomiernie zarumienione, a farsz pozostał wilgotny i bardzo smaczny. Jedynym utrudnieniem był rozmiar tortilli – wymagały one częstego obracania, aby równomiernie się podgrzały. I oczywiście musiałem uważać, żeby w trakcie tej operacji nie rozwinęły się i nie rozpadły.

Kolej na pierożki jak u babci, ale nie z wody czy z patelni, ale z naszej frytkownicy. Osobiście podkreślę, że warto do nich często zaglądać i nimi dobrze potrząsać. Łatwo wtedy kontrolować stopień podpieczenia.
Po 10 minutach były już rumiane, chrupiące z wierzchu, ale wciąż wilgotne w środku. Babcia zrobiłaby je oczywiście lepiej, ale w tej wersji też są niczego sobie.

Na koniec postanowiłem upiec kukurydzę. Dla porównania przygotowałem dwie kolby: jedną we frytkownicy, a drugą w piekarniku. Ku mojemu zaskoczeniu, kukurydza z frytkownicy była znacznie lepiej upieczona – równomiernie zarumieniona i soczysta, prawie jak gotowana.

Kukurydza z piekarnika okazała się z kolei nieco przesuszona i miejscami przypalona.
Sposób czyszczenia
Czyszczenie nie jest skomplikowane. Koszyk i szufladę na tłuszcz można myć pod bieżącą wodą. Nie zauważyłem tu zbędnych zakamarków oraz innych kłopotliwych miejsc utrudniających proces czyszczenia.
W instrukcji nie ma mowy o zmywarce, więc sam nie próbowałem czyścić jej w ten sposób. Samą frytkownicę wystarczy przetrzeć wilgotną ściereczką.
Ostateczny werdykt
Amica AFD 5010 to dobra opcja, jeśli szukasz niedrogiej i przede wszystkim łatwej w obsłudze frytkownicy. Do prostego i zdrowego gotowania z pewnością spełni Twoje oczekiwania.
Zamierzasz zamówić ten sprzęt? Sprawdź poniżej aktualne ceny:
Allegro
Ceneo
Natomiast jeśli szukasz dodatkowych funkcji, których w tym modelu akurat brakuje, wtedy warto rozejrzeć się za innym urządzeniem, choć zapewne będzie wyraźnie droższe.
Plusy Amica AFD 5010
- Atrakcyjna cena: Amica AFD 5010 to jeden z tańszych modeli na rynku, co zaplusuje dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z opiekaczami powietrznymi.
- Prosta obsługa: Nie ma zbyt wielu opcji programowania, więc ciężko się pogubić.
- Wielofunkcyjność: Przygotujesz mięso, frytki, ciasta, pałki z kurczaka, ryby, steki, skrzydełka, a nawet wysuszysz owoce. Poza tym ogranicza Cię tylko wyobraźnia.
- Szybkie podgrzewanie: Dzięki dużej mocy urządzenie szybko nagrzewa się i skraca czas przygotowywania posiłków. Mrożonki i mięsa przygotujesz do 20 minut.
Minusy Amica AFD 5010
- Jakość niektórych materiałów: Plastikowe elementy mogą się rysować po dłuższym użytkowaniu i często trzeba je przecierać ze smug. To jednak naturalna sprawa dla tego typu wykończenia, niemniej wolałem uprzedzić.
- Przewód zasilający: Mankamentem jest według mnie popularny w tych sprzętach kabelek o długości do 1 m. Nie jest długi, więc musisz albo znaleźć odpowiednie miejsce przy gniazdku, albo skorzystać z przedłużacza.
- Brak dodatkowych funkcji, które ma bezpośrednia konkurencja: Urządzenie nie posiada wsparcia aplikacji zewnętrznej ani opcji tworzenia własnych programów. Boli też brak dźwiękowego przypomnienia o obróceniu jedzenia w trakcie pieczenia.
Materiał reklamowy dla marki Amica, ponieważ redakcja otrzymała wynagrodzenie za wykonanie testu. Opinia o produkcie pozostaje niezależna i subiektywna
Ocena Amica AFD 5010

Odznaczenia Amica AFD 5010

