Czy warto kupić farelkę? Kiedy i gdzie przyda Ci się termowentylator? O jakich minusach tego sprzętu warto wiedzieć? Między innymi na te pytania odpowiem Ci w poniższym artykule. Podejmiesz dzięki temu rozsądną decyzję zakupową.
Zalety farelek
- Jest to znakomita możliwość na dogrzanie pomieszczenia czy alternatywa dla wydajniejszych urządzeń lub systemów do ogrzewania. Sporo osób kupuje taki sprzęt np. do pokoju swojego dziecka, które gorzej niż dorosły może znosić niższe temperatury.
- Bardzo dobra opcja na zapewnienie sobie lepszego komfortu cieplnego tuż przed sezonem grzewczym. Początki jesieni bywają mroźne, a często nie ma wtedy co liczyć na ogrzewanie centralne.
- W sklepach znajdziesz modele przystosowane do pracy przy większej wilgotności powietrza, które są również odpowiednio chronione przed wodą – stosowną normą odporności. Dzięki temu sprawdzą się w łazienkach. Ale mimo tego zawsze należy wiedzieć, jak bezpiecznie używać farelki.
- Czasem zdarza się też tak, że musimy już w te chłodniejsze dni jechać na działkę lub przejść się do innego obiektu (np. garaż, własny warsztat koło domu), w którym panują niższe temperatury, i coś w nim zrobić, sprawdzić lub naprawić. Po co przy tym marznąć? Wystarczy wziąć ze sobą farelkę. Do bardziej przemysłowych miejsc nada się także nagrzewnica, więc zapraszam przy okazji do artykułu: Czym się różni termowentylator od nagrzewnicy?
- Pomyśl też o swoim miejscu pracy – biurze, magazynie, placu budowy, właściwie czymkolwiek. Czy w zimowe dni jest Ci wystarczająco ciepło? Czy nie odczuwasz dyskomfortu przez zbyt niskie temperatury? Jeżeli coś jest z tym nie tak, to może czas przekonać swojego szefa do inwestycji w farelkę? Ja bym w takiej sytuacji pewnie marudził i suszył mu głowę. A jeżeli się zgodzi, to pokażcie mu ranking farelek, żeby nie kupił jakiegoś szajsu, a porządny sprzęt do dogrzewania.
- Większość kojarzy zapewne ten sprzęt z mało zgrabną konstrukcją, która ogrzewa niewielki obszar. Nie jest tak do końca. Znam kilka bardzo nowoczesnych i eleganckich urządzeń. Jeden z produktów sprawdzi się na metrażu do 25 m2/63 m3, co jest całkiem niezłym wynikiem. Ogarnie więc nie tylko łazienkę, ale np. kawalerkę czy jakieś inne pomieszczenie o takiej powierzchni. Design niektórych farelek robi wrażenie i z pewnością odbiega chociażby od farelki, którą sam wiele lat temu używałem – nie wspominając o różnicy w wydajności ogrzewania.
- Nikt nie powinien mieć jakichkolwiek problemów z obsługą tych urządzeń. Sam sposób działania jest mało skomplikowany. Wentylator urządzenia zasysa powietrze, kieruje je do rozgrzanej grzałki (spirali grzejnej) i wydmuchuje, dzięki czemu podnosi temperaturę w niewielkiej odległości od urządzenia.
- Farelki są zwykle bardzo tanie. Jeżeli poszukuj absolutnie podstawowego modelu, to zapewne wydasz kilkadziesiąt złotych.
- Podobnie jest z gabarytami. Najtańsze i najprostsze termowentylatory są małe i bardzo mobilne. Produkty z górnej półki zajmują już nieco więcej miejsca, ale wciąż nie są zbyt ciężkie czy trudne do przenoszenia. Jest z tym dużo lepiej niż chociażby z grzejnikiem.
- Zdecydowana większość propozycji ma funkcję zimnego nadmuchu. Tak, dobrze myślisz, jest to po prostu odwrotny sposób działania, który ma na celu pomóc Ci podczas upałów. Owszem, nie działa tak skutecznie jak osobny wentylator stojący czy markowy klimatyzator, ale zawsze coś pomoże.
- Nietypowego zastosowania tego sprzętu dowiedziałem się od mojego znajomego. Otóż za pomocą farelki suszył on szybciej mniejsze rzeczy, np. skarpetki. Nie to ma to jak męska kreatywność. Oczywiście, robił to przybliżając materiał do dmuchawy, gdyż nie należy nic na niej kłaść (szczególnie wilgotnego) – źle by się to skończyło.
Minusy farelek
- Co z minusami? Trzeba się liczyć z wyższymi rachunkami za prąd, gdyż jest to sprzęt zasilany sieciowo – nie ma opcji zasilania akumulatorowego czy bateryjnego. Dużo tu jednak zależy od częstotliwości używania farelki czy obecności termostatu, który nieco zmniejsza zużycie energii. Tym temat zająłem się zresztą w osobnym artykule: ile prądu zużywa farelka 2000 W? Zajrzyj tam, jeżeli chcesz szybko podejrzeć koszt utrzymania takiego sprzętu.
- Spora część modeli ma problem ze zbyt hałaśliwą pracą. Każdemu marzy się cichy termowentylator, ale nie zawsze tak jest.
- W porównaniu do innych urządzeń do ogrzewania farelki są raczej mniej żywotne. Mogą też wysuszać powietrze.
Na tym większe minusy się kończą. Oczywiście niektórzy mogą mieć pewne problemy z ulokowaniem takiego urządzenia, gdyż musi dosięgać swoim kabelkiem do gniazdka elektrycznego, choć w mniejszych pokojach nie powinien być to kłopot.
Śmiem nawet twierdzić, że głównym dylematem nie jest wcale to, czy warto kupić farelkę. Problem pojawia się przy porównaniu jej z grzejnikiem. Poruszyłem ten temat w osobnym artykule z analizą pojedynku farelka czy grzejnik olejowy.
Czy warto kupić farelkę – Ostateczny werdykt
Wszelkie powierzchnie mieszkalne czy użytkowe zaoferują Ci nieco lepszy komfort cieplny z termowentylatorem. Według mnie warto go kupić, szczególnie że farelki są zazwyczaj tanie.
Jeżeli też jesteś na tak, to zajrzyj przy okazji do poradnika o tym, jak wybrać farelkę. Zawarłem tam kolejną garść cennych rad.