W tekście znajdują się m.in. linki afiliacyjne do sklepów ze sprzętem. Otrzymuję prowizję od każdego zakupu dokonanego po kliknięciu w link. Współpracuję z sieciami afiliacyjnymi. Szczegóły w regulaminie.

Czy warto kupić gamingowy fotel?

author avatar
Łukasz Proszek
Komentarze:  0

Czy warto koniecznie kupować fotele gamingowe, czyli kubełkowe? Jakie mają zalety, a jakie wady? Między innymi na te pytania odpowiem Ci w poniższym poradniku. Temat nieco kontrowersyjny, więc tym bardziej zapraszam do lektury.

fotel gamingowy-kubełkowy czy warto go kupić porada

Spis treści:

    O tym, czy warto kupić fotel gamingowy, można napisać wiele. Większość sklepów ślepo je zachwala, w ogóle nie zdając sobie sprawy z niektórych rzeczy. Moja opinia na ten temat jest mocno subiektywna, ale przynajmniej bez marketingowego bełkotu. Zapewne nie wszyscy się ucieszą z jej treści.

    Decydujące czynniki o tym, czy warto kupić gamingowy fotel

    • Już na starcie trzeba odrzucić zapewne 85 procent tego rynku, jak nie więcej. Moim zdaniem, nie da się kupić porządnego fotela tego typu za stosunkowo niską kwotę – o ile planujesz dość często na nim przesiadywać i urządzać długie maratony grania. Za takie 500 zł nie dostaniesz skóry naturalnej czy naprawdę dobrych przeszyć i jakości w przypadku eko-skóry. Będzie trzeba na to przeznaczyć pokaźną kwotę. Potwierdza to ranking foteli gamingowych. Z drugiej strony, najlepsze fotele gamerskie dla dzieci bywają tanie i dobre, ale są za to mniejsze, więc to zrozumiałe.
    • Moją opinię popieram na wieloletnich doświadczeniach. Pisząc zresztą dla Was ten tekst, moje cztery litery spoczywają na typowo gamingowym fotelu marki DXRacer, który z perspektywy kilku lat oceniam… słabo.
    • Fotel, na którym sporo siedzisz, musi służyć Ci bezawaryjnie. Użytkując fotele pseudo gamingowe za 300 – 500 zł, kurier zjawiał się u mnie dość często, odbierając poszczególne elementy do naprawy bądź wymiany, np. siłownik.
    • Prawdziwy cyrk dzieje się jednak wokół zastosowanych materiałów, a przede wszystkim podklejanej nie wiadomo czym skóry ekologicznej. Do 1000 zł, a nawet i do ciut większej kwoty, trudno znaleźć model, który nie zacznie zdzierać się na siedzisku czy oparciu. Mam całą gamę pamiątkowych zdjęć obnażających konstrukcje nawet DXRacera, który szybko zaczął tracić na swoich walorach estetycznych i każdego tygodnia wygląda coraz to gorzej. Ale zawsze warto też wiedzieć, jak dbać o fotel gamingowy.
    • Na nic zdają się recenzje foteli gamingowych. Przecież nie są w stanie poruszyć najważniejszego dla mnie aspektu – trwałości i jakości wykonania. Ocenianie tych aspektów w krótkich recenzjach, gdzie autor dopiero co dostał dany model, nie ma sensu. Złoży go, usiądzie, powie, że ładny i wygodny, że warto go kupić – tylko co Ci z takiej recenzji?
    • Fotele tego typu nazywa się również fotelami kubełkowymi, które pod względem swojej budowy przypominają siedziska znane ze sportowych samochodów (to odpowiedź na pytanie, co to fotel gamingowy). Swoją drogą, zaciągnięć z motoryzacji jest tutaj więcej. Sporo osób podważa takie konstrukcje, twierdząc, że nie są wcale optymalne dla naszego kręgosłupa. Moje bolące czasem plecy czy barki zdają się to potwierdzać.
    • Co z opiniami o tańszych fotelach dla graczy? Bywają przecież pozytywne. Owszem, ale nawet największy chłam o gamingowym designie czasem złapie pozytywy od niedzielnych graczy. Sporo osób pisze opinie tuż po zakupie, będąc jeszcze w euforii wywołanej nowym nabytkiem. Ja oceniam fotele z perspektywy nerda, który spędza na nich znaczną część życia – pracując, jak i grając w ulubione gry. Jeżeli po trzech miesiącach psuje mi się siłownik lub po roku skóra zaczyna się odrywać od siedziska, to nie mogę wypowiedzieć się pozytywnie o danej konstrukcji. To tylko proste przykłady problemów z takimi fotelami.
    • Siadając sobie na fotelu dla gracza w jakimś sklepie, może Ci się wydawać, że jest on bardzo wygodny. Ja tak miałem nawet z modelami prosto z Allegro, które przybyły do naszego pięknego kraju pewnie z Chin. Przyjdą dłuższe sesje przed kompem, przyjdą gorące dni, niektóre elementy konstrukcyjne zaczną się wyrabiać, jakość materiałów pójdzie w dół – miłość do nowego fotela przerodzi się w prawdziwą nienawiść.
    • W ramach ciekawostki – udaj się na portal typu AliExpress i przeglądnij omawianą kategorię. Czy zaprezentowane tam modele nie wydają Ci się znajome, porównując do wielu tworów na naszym rynku za 500 – 1000 zł? Producenci działający w Polsce często naklejają na nie jedynie swoje znaczki. Zresztą nie tylko w tej branży tak to niestety działa.
    • Samo słowo „gaming” według mnie mocno straciło na swojej wartości. Kiedyś nazywano tak sprzęt, który rzeczywiście posiadał cechy przydatne dla e-sportowych zapaleńców. Teraz wystarczy, ze coś ma podświetlenie RGB z milionem kolorków lub agresywny i wymyślny design z jaskrawymi barwami. Na rynku są już nawet biurka gamingowe, a niedługo pewnie i kibel w tej wersji ktoś wprowadzi do sprzedaży. Zły to obrało kierunek…

    profesjonalny gracz na fotelu gamingowym

    Ranking foteli gamingowych – zwycięzca

    Yumisu 2053

    Uniwersalność zaletą foteli gamingowych?

    W pewnym sensie tak. Chodzi o to, że kupienie modelu, który zagwarantuje względnie wygodę, nie jest wcale takie trudne.

    Mówimy przecież o fotelach, które mają bardzo szerokie opcje regulacji wielu elementów w wielu płaszczyznach (wysokości, podłokietników, odchylenia itp.). Są na ogół masywne, a ich mechanizmy TILT dają swobodę w użytkowaniu. To plus nawet w pojedynku fotel gamingowy czy biurowy/ergonomiczny.

    Jak by tylko pominąć brak jakiegoś zdrowszego wyprofilowania oparcia i problemy z jakością użytych materiałów, to byłoby idealnie. Niestety nie jest i trzeba się dłużej zastanowić i nad sensem zakupu, i nad optymalnym produktem.

    Zobacz specjalne promocje z limitem czasowym!

    Czy warto kupić fotel gamingowy – Ostateczny werdykt

    Jeżeli chcesz zakupić rasowy fotel, który wytrzyma sporo lat, zapewni najwyższy komfort, to musisz dość sporo wydać lub bardzo dobrze poszukać. Przy okazji omijając odpustowe modele z rogami, podświetleniem czy innymi zbędnymi bajerami. Tylko wtedy będzie warto zainwestować w fotel kubełkowy.

    Na tym rynku producenci często bezmyślnie kopiują rozwiązania znane z foteli wyścigowych, ale nie biorą przy tym pod uwagę różnic funkcjonalnych. W efekcie nabywamy model, który szkodzi zdrowiu, a do tego może się szybko rozlecieć. To brutalne, ale niestety prawdziwe w wielu przypadkach.

    Przy okazji zachęcam do zapoznania się z artykułem, jak prawidłowo siedzieć na fotelu gamingowym (kubełkowym). Nie jest to bowiem takie proste jak w przypadku rasowych foteli ergonomicznych, które właściwie same dopasowują się do sylwetki. Warto więc poznać pewne podstawy anatomii, żeby lepiej dopasować sam fotel, jak i swoją pozycję siedzenia na nim.

    Wracając do tematu przewodniego, jeżeli jesteś na tak dla zakupu kubełkowego fotela, to przeczytaj poradnik, jak wybrać fotel gamingowy. Poznając cenne porady, kupisz coś lepszego.

    Oceń publikację
    [Głosy: 4 Średnia: 5]

    Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.

    Subscribe
    Powiadom o
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments