Na rynku jest sporo niezależnych urządzeń do ogrzewania pomieszczeń. Szukając sprzętu do domowego użytku, natkniesz się np. na farelki czy nagrzewnice. Pojawia się jednak pewna zagwozdka – czym one się w zasadzie różnią?
Zdecydowanie najpowszechniejszym źródłem ciepła w polskich domostwach jest ogrzewanie centralne. Różnie jednak bywa z temperaturami w Polsce jesienią czy wiosną. Często zdarza się więc tak, że potrzebujesz jakiejś alternatywy, jeżeli centralne ogrzewanie jeszcze nie zostało włączone, a Tobie jest po prostu zimno. Do wyboru masz kilka urządzeń, np. różnego rodzaju grzejniki, termowentylatory (nazywane potocznie farelkami) czy nagrzewnice.
Wiele razy znajomi pytali mnie, czym właściwie różni się termowentylator od nagrzewnicy. Temat jest całkiem szeroki, ale postaram się w skrócie opisać wszelkie rozbieżności pomiędzy tymi urządzeniami.
Termowentylator to typ nagrzewnicy
W teorii każda farelka to również nagrzewnica, ale typu elektrycznego, gdyż jest zasilana energią elektryczną.
W praktyce dużo więcej dzieli te urządzenia, szczególnie jeżeli popatrzysz na nagrzewnice nieco dokładniej i weźmiesz pod uwagę wszystkie dostępne rodzaje.
Najpierw jednak kilka podobieństw, ale mając na uwadze jedynie typ elektryczny.
Oba wspomniane urządzenia są dość mobilne i łatwe w przenoszeniu. Oba mogą się też sprawdzić w domowym użytku, jeżeli zapragniesz poprawić komfort cieplny i nieco podbić temperaturę. Moc nagrzewnic często oscyluje wokół wartości uzyskiwanych przez farelki.
Najważniejsze różnice pomiędzy termowentylatorem a nagrzewnicą
To pewnie zainteresuje Cię bardziej. W poniższych punktach zawarłem wszelkie znane mi różnice pomiędzy nagrzewnicami (branymi jako ogół) a farelkami.
- Farelki nie różnią się od siebie zasilaniem, a nagrzewnice mogą. Oprócz modeli elektrycznych, do których – jak już wiesz – należą właśnie termowentylatory, wyszczególnia się też urządzenia olejowe, wodne, gazowe czy korzystające z palnych ciał stałych (np. węgiel czy drewno). Nie spotkasz takich cudów na rynku farelek.
- Farelki w zdecydowanej większości służą do domowego użytku. Niektóre z nich postawisz bez obaw w łazience. Są też termowentylatory samochodowe. Nagrzewnice mogą być natomiast przemysłowe i sprawdzają się w tym bardzo dobrze.
- Jeżeli trafiłeś na ten materiał, to zapewne porównywałeś farelki z dość kompaktowymi i prostymi nagrzewnicami elektrycznymi. Już na pierwszy rzut oka wyglądają one nieco inaczej od prostych termowentylatorów. Przypominają bardziej lampy halogenowe, które stawia się na podłodze.
- Nagrzewnice są zazwyczaj wydajniejszym źródłem ciepła. Biorąc pod lupę niski segment cenowy tych urządzeń, różnica w mocy w porównaniu do farelek nie jest miażdżąca, ale przepływ powietrza i radzenie sobie na większym metrażu to plus dla nagrzewnic.
- Ich kolejną zaletą jest większa wytrzymałość. Nie łatwo jest znaleźć termowentylator chociażby odporny na zachlapania, podczas gdy nagrzewnice mogą spokojnie wytrzymać spryskiwanie czy zachlapanie wodą z różnych kierunków i z konkretniejszym natężeniem.
- Awaryjność – tutaj też plus dla nagrzewnic. Lepsze modele są przystosowane do pracy ciągłej. Jeżeli farelkę będziesz w takim stopniu obciążać, to najpewniej szybko zakończy swój żywot i przestanie w ogóle grzać. Są one dedykowane raczej krótkotrwałemu dogrzewaniu pomieszczeń. Trzeba też uważać na aspekt bezpieczeństwa, czyli na to, jak bezpiecznie używać farelki.
- Co z energooszczędnością? Nie chcę tu po kolei opisywać tej właściwości pod kątem typu nagrzewnicy, ale patrząc na rodzaj elektryczny, to modele trójfazowe są bardziej ekonomiczne niż farelki.
- Chyba nie muszę przy tym dodawać, że nagrzewnice potrafią mieć dużo bardziej skomplikowaną konstrukcję, prawda? Dużo zależy oczywiście od rodzaju ich zasilania, ceny czy dokładnego przeznaczenia.
- Ogólne zastosowanie nagrzewnic jest dużo większe. Często są wykorzystywane do osuszania nowobudowanych pomieszczeń. Mogą tworzyć rozbudowane systemu przesyłu ciepła, sprawdzając się na większych powierzchniach, w których nie ma możliwości założenia instalacji grzewczej. Mowa np. o magazynach, szklarniach, halach, placach budowy, warsztatach, stacjach diagnostycznych. Dużo zależy od instalacji zestawu nagrzewnic. Czasem muszą one ogrzać dany obszar obiektu, a czasem i cały obiekt, przez co bardziej powinieneś się rozglądać za modelami stacjonarnymi i przede wszystkim ekonomicznie pracującymi.
Co będzie lepsze do domowego użytku?
Jeżeli szukasz dokładnych różnic pomiędzy tymi urządzeniami, to zapewne myślisz o zakupie któregoś z nich. Zgadłem? Przedstawione powyżej punkty nie rozwiązały problemu? Pozwól, że wtrącę swoje 3 grosze.
Sprawa jest dość indywidualna. Wiedz bowiem, że termowentylatory mogą być całkiem nowoczesne, a nawet minimalistyczne i eleganckie. Ranking farelek przybliży Ci takie modele. Niektóre z pewnością Cię zaskoczą.
Nagrzewnice są często droższe, ale i sprawniejsze podczas ogrzewania. Dużo zależy jednak od metrażu pomieszczenia, które chcesz dogrzać. Do obszaru do 20 – 25m2 trzeba się mocno postarać i też sporo wydać, żeby znaleźć odpowiednio wydajny termowentylator. Skok temperatury nie będzie również zbyt duży.
Z drugiej strony, jeżeli chcesz poprawić komfort cieplny w bardzo małym pokoiku, to raczej nie ma sensu kupować nagrzewnicy – wystarczy tania farelka.
Weź też pod uwagę częstotliwość użytkowania. Nagrzewnice bardziej nadają się do pracy ciągłej, ale gorzej wyglądają (przynajmniej od nowoczesnych i eleganckich farelek) i zajmują raczej więcej miejsca od budżetowych termowentylatorów. Oba typy urządzeń i tak średnio się nadają do ciągłej pracy w mieszkaniu, gdyż zwiększą rachunki za prąd (choć warto wiedzieć, ile prądu pobiera farelka) i są stosunkowo głośne.
Analizując preferencje zakupowe, ludzie dużo częściej kupują do domu właśnie farelki. Nagrzewnice to z kolei sektor rolny, zastosowanie przemysłowe, budowlanka, warsztaty, magazyny itd. Znam przypadki, w których nagrzewnice były kupowane do użytku wewnątrz domu i się sprawdzały. Dodam, że osoby, które je kupowały, doceniały je jednak przede wszystkim podczas robienia czegoś w garażu czy warsztacie koło domu.
Przy okazji polecam Ci jeszcze jeden materiał – farelka czy grzejnik olejowy. Zaglądnij tam, jeżeli szukasz czegoś bardziej do użytku wewnętrznego.
Podsumowanie
Wybór pomiędzy tymi urządzeniami i cechy, które je różnią, to nie taka prosta. Można oczywiście niektóre rzeczy nieco uogólnić, ale nie mogę jednoznacznie powiedzieć, że w każdym przypadku farelka będzie lepsza do pomieszczeń gospodarstwa domowego. Śmiem jednak twierdzić, że do takiego zastosowania jej groźniejszym konkurentem jest już poczciwy grzejnik olejowy, a nie nagrzewnica.
W przypadku przeznaczenia przemysłowego wątpliwości już nie mam. Jeżeli gdzieś nie ma opcji założenia instalacji grzewczej, to sprawdzi się nagrzewnica lub cały system przepływu ciepła stworzony z zestawu tych urządzeń. Trzeba jednak wtedy zaprojektować to z głową, no i nabyć odpowiedni typ oraz model nagrzewnicy.
Propozycje poradników o farelkach: