W tekście znajdują się m.in. linki afiliacyjne do sklepów ze sprzętem. Otrzymuję prowizję od każdego zakupu dokonanego po kliknięciu w link. Współpracuję z sieciami afiliacyjnymi. Szczegóły w regulaminie.

Dlaczego niektórym mężczyznom nie rośnie broda?

author avatar
Łukasz Proszek
Komentarze:  9

Broda to dla wielu mężczyzn symbol męskości. Bywa jednak tak, że… nie chce rosnąć. Czy jest to znak, że z organizmem dzieje się coś złego? A może to normalne, bo niektórzy tak po prostu mają? W poniższym artykule rozwiążę tajemnicę, dlaczego niektórym facetom nie rośnie broda.

dlaczego nie może mi urosnąć broda

Spis treści:

    Dihydrotestosteron, czyli klucz do rozwiązania zagadki

    A właściwie 5α-Dihydrotestosteron (DHT). Cóż to takiego? Ta substancja jest aktywną formą testosteronu. Stymuluje wzrost włosów w dolnej partii głowy, więc chodzi o zarost na twarzy.

    No i co z nią jest nie tak, jeżeli komuś nie rośnie bujna broda? Ogólnie biorąc, to teoretycznie… nic. Wiedz bowiem, że my, faceci, mamy zazwyczaj bardzo podobną ilość testosteronu, jak i wspomnianej substancji.

    Jeżeli ktoś będzie Ci zatem docinał, że nie rośnie Ci broda, bo masz mniej testosteronu i jesteś mniej męski, to wyśmiej go. To totalne bzdury.

    Gdzie tkwi więc prawdziwy powód?

    W genetyce, która uwielbia sobie z nas żartować. Nie chodzi bowiem o ilość DHT w organizmie, a to, jak organizm reaguje na tę substancję. Brodacze są na nią bardziej wrażliwi, a konkretniej ich mieszki włosowe. Włoski są przez to gęstsze i dłuższe. Zarost staje się regularny.

    Podsumowując tę część, bujna broda nie rośnie, gdy ciało nie jest odpowiednio wrażliwe na dihydrotestosteron. Nie jest to oznaka choroby, nie jest to też znak, że ktoś jest mniej męski niż osoby z bujnym futrem na facjacie. Z poziomem testosteronu jest wszystko dobrze. Za taki obrót spraw odpowiedzialne są geny, które mogą każdego faceta pozostawić z bezwłosym podbródkiem i brakiem brody na policzkach.

    facet z gładką twarzą bez zarostu

    Bez brody, ale też bez łysiny!

    To, jak działa ludzki organizm, jest czasem naprawdę nieźle pokręcone!

    Wyobraź sobie, że wspomniany dihydrotestosteron odpowiada za porost zarostu na twarzy, a jednocześnie za wypadanie włosów z górnych partii skóry głowy.

    Jeżeli ktoś jest wyjątkowo wrażliwy na DHT i szybko rośnie mu bujna broda, to najprawdopodobniej szybciej wyłysieje lub będzie się zmagał z zakolami.

    Zobacz specjalne promocje z limitem czasowym!

    Czy można coś zrobić z brakiem brody?

    No i tutaj mam dla Ciebie złą wiadomość. Brak brody nie jest problemem medycznym. Teoretycznie nie powinieneś próbować go leczyć, bo nie jest to za bardzo możliwe. Zapuszczanie brody jest procesem naturalnym i ciągłym, więc ciężko coś wskórać.

    Facet ma dużo większe pole manewru w przypadku łysienia, bo na to są specjalistyczne preparaty czy inne kuracje. Wiele z nich obniża poziom DHT.

    To dlaczego nie zrobić w drugą stronę i nie zwiększyć poziomu tej substancji? Przecież wtedy broda będzie gęstsza.

    Z powodu skutków ubocznych. Po przeczytaniu poprzedniego akapitu doskonale wiesz, że wrażliwość na dihydrotestosteron może spowodować wyłysienie.

    A to nie wszystko. Zabawa z tą substancją może też spowodować zmiany skórne, np. wyjątkowo paskudny trądzik, po którym zostaną blizny na twarzy. Możliwe są nawet problemy z wątrobą.

    Czy warto więc w taki sposób wpływać na porost zarostu? Odpowiedz sobie sam na to pytanie.

    Dodam również, że mitem jest teza, jakoby częstsze golenie wzmacniało zarost i pozwalało mu szybciej rosnąć. Nie ma to absolutnie żadnego wpływu.

    mężczyzna bez zarostu

    Pozostałe powody nieregularnego zarostu

    Być może jesteś odpowiednio wrażliwy na DHT, ale widzisz, że z Twoją brodą coś jest nie tak. Są w niej prześwity, a włoski nie wyglądają na zbyt zdrowe. Przez to wszystko nie możesz zapuścić odpowiednio bujnego i lśniącego zarostu.

    Zacznij od swojego stylu i trybu życia. Śmieciowe żarcie, używki (palenie tytoniu, picie alkoholu) i stres nie wpływają korzystnie na nic, również na porost włosków na twarzy (głowie zresztą też). Warto więc zacząć zdrowiej się odżywiać, pozbyć się nałogów, zapewniać sobie odpowiedni relaks i spać wystarczająco długo, aby organizm mógł się zregenerować. Aktywność fizyczna też jak najbardziej pomoże.

    Wielu facetów uważa też, że brodę należy zostawić w spokoju i pozwolić jej rosnąć. Sęk w tym, że zapuszczanie brody nie polega na odłożeniu jednorazówki czy golarki. Zarost wypada pielęgnować, czyli myć, czesać, podcinać i używać odpowiednich kosmetyków. Wszystko to zresztą dokładnie opisałem w podlinkowanym wcześniej poradniku.

    Jeżeli więc balansujesz na granicy uzyskania zadowalającego zarostu i geny nie były wobec Ciebie tak złośliwe, to zacznij od naturalnych sposób. Zresztą tylko one Ci zostały, ale możesz przecież dużo zdziałać. Nie warto iść na skróty i łykać specyfiki, które wywołają skutki uboczne. Jedyną opcją jest biotyna, bo ona również wpływa na tempo porostu, ale uzupełnisz ją odpowiednią żywnością, np. rybami, warzywami (kalafior, marchew, fasola) czy owocami (banany).

    Pozostaje też, rzecz jasna, kwestia wieku. Mieszki włosowe na twarzy dość późno aktywują się w porównaniu do innych. A testosteron uaktywnia się po osiągnięciu dojrzałości płciowej. To też sprawa indywidualna, bo jeden nastolatek może być gładki na facjacie, podczas gdy jego rówieśnicy mogą mieć mocno widoczny meszek czy w ogóle musieć się regularnie golić (lub też nie, jeżeli chcą być młodymi brodaczami).

    Na końcu wspomnę o niedoczynności tarczycy. Często stanowi powód wolniejszego tempa rośnięcia brody, choć to nic w przypadku androgenowego łysienia.

    A jeżeli jednak uda Ci się zapuścić brodę, to nie zapomnij poznać: ranking trymerów do brody, aby odpowiednio ją pielęgnować.

    Podsumowanie

    No cóż, coraz więcej mężczyzn na pytanie, czy warto zapuścić brodę, odpowiada twierdząco. W niektórych przypadkach okazuje się jednak, że nie jest to do końca możliwe. Teraz już doskonale wiesz, dlaczego niektórym facetom nie rośnie broda lub ich zarost jest bardzo nieregularny i nie daje warunków do uzyskania futerka na facjacie.

    Nie jest to w każdym razie powód do wstydu czy oznaka braku męskości, choć rozumiem, że może mocno irytować.

    Wiesz, brak brody to nie koniec świata, nie wpadaj przez to w kompleksy. Nie musisz poświęcać masy czasu na trymowanie i odpowiednią pielęgnację. Nie przejmujesz się resztkami jedzenia, które w niej czasem pozostają, jak i zapachami, które utrzymuje.

    No i przede wszystkim masz niejako pewność, że za szybko nie wyłysiejesz.

    Oceń publikację
    [Głosy: 29 Średnia: 4.4]

    Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.

    Subscribe
    Powiadom o
    9 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Krzysztof
    1 rok temu

    Cześć. Ciekawy artykuł. Piszę ponieważ mam dylemat z zarostem. Mam 42 lata. Od około 15 roku życia zacząłem się podgalać. Ale nie było to spowodowane zarastaniem tylko tym, że ktoś mnie podpuścił, że jak zacznę się golić to mi szybciej urośnie co oczywiście było bujdą. I tak w zasadzie nigdy się nie zapuściłem. Patrząc na moją twarz nigdy nie widziałem gęstego zarostu więc w kółko goliłem żeby lepiej wyglądać. Kilka razy nie goliłem się przez kilka dni ale nie wyglądało to dobrze. Coś tam rosło ale nie regularnie i do tego jedne ciemne, a inne zupełnie jakby przezroczyste. Tak sobie myślałem, że może faktycznie te geny robią sobie psikusa. Sęk w tym, że mój ojciec i dziadek mieli bardzo mocny zarost, zachodzący szeroko na policzki prawie pod oczodoły. Dodam, że mam brata przyrodniego po matce w wieku 47 lat. U niego zarost jest całkiem całkiem słaby. Jakieś pół roku temu… Czytaj więcej »

    Sylwester
    1 rok temu

    Witam. Ostatnio kilku brodatych znajomych pytało mnie czemu nie zapuszczam brody … Głupio mi było sie przyznać że nie goliłem się od miesiąca 😅. Teraz już wiem co im odpowiedzieć, bo w sumie wszyscy łysi i łysiejący pomimo 30 lat, a ja nie mam brody ale za to grzywa bujna jak u Elvisa (zaczes do góry też jest).
    Teraz na pytanie dlaczego nie mam brody, odpowiem: bo mam włosy 😆👍.
    Dzięki za super artykuł. Podniósł serio na duchu 👊

    Bartek
    3 lat temu

    Witam serdecznie,

    sam mam problem z zarostem. Na policzkach mam plamy bez zarostu. Niestety wygląda to słabo. Myślałem o przeszczepie włosów. Czy może Pan ma jakieś informację? Bo wiadomo klinika chętnie to zrobi ale jakie będą efekty oprócz stary pieniążków.

    Pozdrawiam

    Łukasz
    3 lat temu

    Co chwile szukam artykułów jak poprawić swój zarost, ale wszędzie czytałem bajki. Dzięki za tak rzeczowy i obszerny artykuł. Teraz wiem, że na swój zarost najwidoczniej muszę albo poczekać kolejne 27 lat, ewentualnie nigdy się go nie doczekam. Jeszcze raz dzięki i serdeczne pozdrowienia!

    Paul
    3 lat temu

    Dobry i przejrzysty artykuł. 5/5