W tekście znajdują się m.in. linki afiliacyjne do sklepów ze sprzętem. Otrzymuję prowizję od każdego zakupu dokonanego po kliknięciu w link. Współpracuję z sieciami afiliacyjnymi. Szczegóły w regulaminie.

Etykieta energetyczna pralki – Co oznacza i co zawiera?

Łukasz Proszek
Komentarze:  3

Pralki mają masę istotnych parametrów i cech. Niektóre z nich wyjawia etykieta energetyczna. Postanowiłem ją dla Ciebie przybliżyć i skrupulatnie opisać, jak i odnieść się do przydatności tych informacji.

co oznaczają informacje na etykiecie energetycznej pralki - poradnik

Spis treści:

    Etykieta energetyczna pralki po zmianie z marca 2021

    W marcu 2021 doszło do zmian wyglądu etykiety energetycznej pralek… i wielu innych sprzętów. Pisałem o nich szczegółowo w artykule: Nowe etykiety i klasy energetyczne – Co zmieniło się od marca 2021?

    Zobacz więc starą etykietę pralki:

    dokładnie opisana stara etykieta energetyczna pralki

    A tak wygląda nowa etykieta:

    Przykładowa nowa etykieta energetyczna pralek od marca 2021

    Co się zmieniło?

    1. Przede wszystkim nie ma już pralek A+, A++ i A+++. Zamiast tego nowa skala zawiera klasy od G (najmniej energooszczędne) do A (najbardziej energooszczędne). Oczywiście same parametry pralki nie zmieniły się, dane urządzenie nadal pobiera tyle samo prądu i wody, jest jedynie inaczej klasyfikowane na skali.
    2. Zużycie energii elektrycznej podawane w kWh nie dotyczy już 220 cykli (tak było wcześniej w odniesieniu do poboru rocznego), a 100 cykli. I ta informacja od razu widnieje na etykiecie.
    3. Podawane zużycie wody nie jest już roczne, a na cykl.
    4. Co ważne, etykieta zawiera czas cyklu prania; dotyczy on programu “Eko 40-60”.
    5. Niestety, odjęto z kolei głośność pracy podczas fazy prania. Została wyłącznie głośność pracy w fazie wirowania. Dołożono do niej skalę głośności (od A do D).
    6. Pojawił się kod QR w prawym, górnym rogu.

    Zobacz koniecznie:

    Ranking pralek – zwycięzca

    Miele WWI860 WCS

    Moja opinia na temat informacji z etykiety energetycznej

    Wiadomo, że na takiej etykiecie informacje muszą wyglądać przejrzyście. Chodzi bardziej o podanie kluczowych parametrów, choć czasem inne mówią więcej.

    Od klasy energetycznej zdecydowanie bardziej polecam patrzeć na roczne zużycie energii, jak i wody. Nieco konkretniejsze wartości, które powiedzą Ci więcej o kosztach eksploatacji pralki.

    Oszacuj przy tym roczną liczbę cykli prania w swoim domostwie. Zsumuj wszystko i dzięki temu sprawdź, czy warto dopłacić do bardziej energooszczędnej praleczki. A najlepiej przeczytaj artykuły o tym, ile prądu zużywa pralka i ile wody pobiera pralka. Zawarłem tam unikalne wskazówki na ten temat, a ich uzupełnienie stanowi poradnik jak zaoszczędzić na praniu. Odnosi się do praktycznego użytkowania sprzętu.

    Ładowność i poziom emitowanego hałasu to jeszcze konkretniejsze atrybuty, więc tutaj wątpliwości większych nie ma, chociaż… Ładowność zmienia się względem różnych programów, tzn. jest niższa na tych bardziej wymyślnych, więc warto zajrzeć przed zakupem do instrukcji. Znajduje się w niej zawsze część z opisem programów.

    Większe kontrowersje wzbudza klasa efektywności wirowania. Więcej mówi bowiem wilgotność resztkowa, której na etykiecie energetycznej już niestety nie ma (ale jest na karcie produktu, o której będzie mowa w dalszej części). Wspomniany parametr jasno podaje procent zawartości wody w ubraniach wyjętych z bębna po cyklu prania.

    Odnosząc się do klasy B, różnica w wilgotności resztkowej może wynosić 9%, gdyż zakres mieści się w 45 – 54%.

    Co więcej, prawie wszystkie pralki w swojej klasie wirowania są oddalone o 1 – 2% od niższej klasy… Producentom zapewne nie opłaca się wyciągać lepszych wyników bez konkretnego interesu. Wolą więc na styk mieścić się w danej klasie, żeby móc ją dumnie wpisać na nową etykietę pralki.

    Planujesz zakupy sprzętu do domu? Sprawdź promocje w zaufanych sklepach!

    Co wiemy, a czego nie po przeczytaniu etykiety energetycznej?

    Etykieta energetyczna pralki to dopiero początek. Pokazuje Ci kilka ważnych parametrów, choć to i tak wierzchołek góry lodowej.

    Nie wiesz, co drzemie w środku urządzenia. Pralka może mieć jakieś niedociągnięcia, nieprzydatne funkcje, wady fabryczne. Nie znasz także kluczowych programów.

    Żeby rozsądnie wydać pieniądze, trzeba się sporo dowiedzieć o danej pralce przed zakupieniem jej. Etykieta nie uzupełni aż tak wiedzy, by dokonać optymalnego wyboru. Lepszym źródłem jest chociażby aktualizowany i niezależny ranking pralek.

    Po co powstały etykiety energetyczne?

    Nie zrozum mnie źle – cieszę, że dyrektywy Unii Europejskiej nakazały producentom pralek (i nie tylko pralek) zamieszczanie etykiet energetycznych. Jakby nie patrzeć, precyzyjnie odnoszą się do kosztów eksploatacji, a jest to niezmiernie ważne w każdym urządzeniu dużego AGD.

    Bez takiej etykiety dojście do niektórych informacji byłoby trudniejsze. Jestem wręcz przekonany, że pewne parametry byłyby przedstawiane w korzystniejszym świetle. My, konsumenci, dostajemy więc możliwość szybkiego i łatwego porównania podstawowych parametrów pralki.

    Wiesz już, co oznaczają informacje z etykiety energetycznej. Wiesz również, jak je interpretować. Nie ma żadnych tajemnic.

    Gdzie znaleźć etykietę energetyczną konkretnej pralki?

    W elektromarkecie nie jest to trudne. Etykieta musi być widoczna dla klientów.

    Etykieta w wystawionych w sklepie pralkach znajduje się po zewnętrznej stronie, na przedniej lub górnej części, żeby jej widoczność była jak najlepsza.

    Co ze sprzedażą online? Zacznę od oficjalnych stron producentów. Powszechnym zabiegiem jest linkowanie pliku PDF z etykietą pod znaczkiem klasy energetycznej. Niektóre firmy zawierają ją natomiast w zakładce z dokumentacją, materiałami do pobrania czy dodatkowymi informacjami, bo różnie nazywają takie miejsce.

    Sklepy internetowe też często zawierają etykietę pralki pod znaczkiem jej klasy energetycznej. Czasem dodatkowo załączają etykietę w galerii produktu.

    Jedynie porównywarki cenowe i niezależne portale, które nie sprzedają sprzętu, a jedynie do niego linkują, nie muszą przedstawiać etykiety energetycznej – choć czasem i tak ją wstawiają w opisie produktu, specyfikacji lub galerii zdjęć.

    A co z kartą produktu pralki?

    Rozporządzenie UE obejmuje także dodatkową kartę.

    Znajdziesz w niej sporo ciekawych informacji, m.in. zużycie energii w pojedynczym cyklu, wilgotność resztkową, o której wspominałem wcześniej, szybkość wirowania, wymiary czy wagę sprzętu.

    Jak widzisz, sporo przydatnych informacji, więc zachęcam do skrupulatnego przeglądania nie tylko etykiet, ale też kart produktów.

    Podsumowanie

    Etykieta energetyczna pralki nie ma już przed Tobą tajemnic!

    Zawsze zachęcam moich czytelników do gruntownej analizy kategorii sprzętowych. Pomagam w tym moimi poradnikami i zestawieniami. Rozumiem jednak, że komuś może się nie chcieć dużo czytać.

    Wtedy taka etykieta czy karta produktu ma duże znaczenie, choć – tak jak pisałem – nie jest w stanie powiedzieć wszystkiego. Zawsze są to sztywne parametry, bez miejsca na subiektywną opinię czy obszerniejszy opis. Taka już rola tego typu dokumentacji. Ważne, żeby dobrze ją zrozumieć i wyciągnąć cenne informacje, a teraz wiesz, jak to uczynić.

    Oceń publikację
    [Głosy: 11 Średnia: 4.3]

    Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.

    Subscribe
    Powiadom o
    3 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Krzysztof
    3 lat temu

    Chyba czas na aktualizację artykułu o etykietach. W marcu 2020 wchodzi w życie nowa dyrektywa, ale część producentów już dodaje nowe etykiety. Moim zdaniem to kolejny wyścig szczurów o klienta, choć pod przykrywką zachęcenia producentów do innowacyjności. Pozdrawiam. PS. Świetny blog!