Jaką gofrownicę kupić? Na co zwrócić uwagę?
Co jest ważne w gofrownicy? Na jakie parametry oprócz mocy zwrócić uwagę? Wszystkiego dowiesz się z mojego dokładnego poradnika zakupowego. Dzięki niemu dużo szybciej dokonasz trafnego wyboru!

Co jest ważne w gofrownicy? Na jakie parametry oprócz mocy zwrócić uwagę? Wszystkiego dowiesz się z mojego dokładnego poradnika zakupowego. Dzięki niemu dużo szybciej dokonasz trafnego wyboru!
Spis treści:
Po przeczytaniu porad zakupowych nie zapomnij zajrzeć do materiału: ranking najlepszych gofrownic. Od razu dobierzesz optymalny dla siebie sprzęt, szczególnie mając już wiedzę, na co zwrócić uwagę.
Przygotowałem kilka najważniejszych wskazówek ułatwiających zakup gofrownicy. To idealna ściąga dla mało cierpliwych osób. Jednocześnie zachęcam do zapoznania się z poradnikiem w całości, a nie tylko ze skrótową wersją. Gwarantuję, że znajdziesz w nim mnóstwo cennych porad.
Oto najważniejsze porady zakupowe w skrócie:
Nawet jeśli doskonale wiesz, jaki typ gofrownicy wybierzesz, sprawdź wszystkie możliwości. Być może zbyt pochopnie podjąłeś decyzję?
Oto dostępne typy gofrownic:
Moc gofrownicy to bardzo ważny parametr, jeśli nie najważniejszy. Decyduje o szybkości nagrzewania płyt, czasie wypiekania gofrów i o efektach. Co z tego, że kupisz tani sprzęt, jeżeli nie uda Ci się przypiec ciasta na piękny, złoty kolor? Klops, a nie gofry!
Polecam gofrownicę o mocy minimum 750 W. Mocniejsza grzałka, powyżej 1000 W, zagwarantuje Ci pyszne, chrupiące i równomiernie wypieczone gofry. Wygląd i smak jak z budki, aż zechcesz jeść takie pyszności codziennie.
Skąd pewność, że taka moc wystarczy? Nawet w lokalach gastronomicznych 1400 – 1500 W to dobry wynik, a w takich miejscach gofrownica działa na okrągło. Im mniejsza moc, tym wolniej nagrzewa się urządzenie. To zniechęca Cię do częstego robienia gofrów, bo zajmuje za dużo czasu.
Płyty grzewcze to część gofrownicy, na którą wylewasz ciasto. Ze względu na bezpośredni kontakt z goframi muszą być wykonane z materiału pozbawionego szkodliwych substancji. Koniecznie zwróć uwagę, czy płyty nie zawierają PFOA i podobnych związków.
Ważna jest też odporność na uszkodzenia. Jak wspomniałem, tu sporo zależy od Ciebie i tego, czym wyjmujesz gotowe gofry.
Czy płyty gofrownicy muszą być głębokie? Nie jest to obowiązek, ale zauważ, że to duże ułatwienie. Głębsze płyty zapobiegają wyciekaniu ciasta na blat. Tracisz mniej czasu na sprzątanie w kuchni. Ponadto bez przeszkód zrobisz gofry na drożdżach, które mocno wyrastają. W płytkiej gofrownicy sprawi Ci to trudność. Prawdopodobnie musiałbyś samodzielnie dociskać pokrywę, żeby ciasto się przypiekło. Mało przyjemne, w dodatku irytujące.
Powłoka to kolejna istotna rzecz. Powinna być nieprzywierająca, inaczej non-stick (jak zwał, tak zwał). Czy to nie jest tylko zbędny bajer? Oczywiście, że nie! Z powłoką nieprzywierającą łatwo wyjmiesz upieczone gofry, nic się nie przyklei. Nie pomyślisz nawet o tym, że resztki ciasta mogłyby się przypalić. Ich usuwanie to dopiero zgroza!
Płyty non-stick mają jeszcze jedną zaletę. Nie smarujesz ich dużą ilością tłuszczu przed wylaniem ciasta. Gofry są mniej kaloryczne, jesz je częściej bez wyrzutów sumienia i poprawia Ci się humor. Przyznasz, że to same korzyści. Producenci zwykle wybierają powłokę teflonową lub ceramiczną, ale niekiedy spotkasz też inne rozwiązania jak ‘powłoka firmy X’. To zależy od marki.
Wiesz już, że gofrownice pozwalają na przygotowanie gofrów w różnych kształtach. Jakie to ma znaczenie? Kształt nie wpływa na smak, ale na efekty wizualne jak najbardziej. Poza tym im większe gofry robisz, tym szybciej wykorzystujesz całe przygotowane ciasto.
Najczęściej wybierana opcja to gofrownice prostokątne wypiekające dwa gofry naraz. Jednak czasami są to 4 mniejsze gofry, a w przypadku serc 5 sztuk.
Finezyjne kształty gwarantują efekt zaskoczenia, ale czy to konieczne? Zastanów się, czy najesz się goframi przypominającymi bohaterów z kreskówek. Często klasyczne prostokąty są lepszą opcją. Nie wyglądają tak światowo, ale przyrządzasz ich mniej, bo są większe, więc szybciej delektujesz się ich smakiem.
Komfort używania gofrownicy to temat rzeka. Jest kilka podstawowych czynników, które są najbardziej istotne. To przede wszystkim sygnalizacja osiągnięcia danej temperatury. Dzięki niewielkiej diodzie na obudowie nie zastanawiasz się, czy gofrownica jest już dostatecznie ciepła. Zwykle lampki są dwie; druga informuje o podłączeniu sprzętu do prądu. To drobiazg, ale bardzo przydatny, nie pomijaj go.
Jeśli możesz sobie pozwolić, zainwestuj w gofrownicę z regulacją temperatury. Zmienisz ją samodzielnie, żeby osiągnąć odpowiednią chrupkość i kolor gofrów. Jedni wolą ciasto brązowe do granic możliwości, inni tylko delikatnie zarumienione. Z regulacją temperatury dostosujesz sposób działania gofrownicy do swoich potrzeb.
Następna sprawa to sposób przechowywania. Ile razy zdarzyło Ci się narzekać na wypadające z szafek lub zajmujące za dużo miejsca sprzęty w kuchni? Gofrownica powinna być praktyczna także pod tym względem, a dużym ułatwieniem jest możliwość przechowywania w dowolnej pozycji. Pion lub poziom – decydujesz i szybko znajdujesz bezpieczny schowek.
Gofrownica rozgrzewa się do bardzo wysokiej temperatury. Używanie jej nie musi wiązać się z poparzeniem dłoni. Bezpieczeństwo zapewni Ci nienagrzewający się uchwyt. Bez względu na wszystko zawsze pozostaje chłodny, więc dotykasz go bez obaw. Na pewno docenisz takie rozwiązanie podczas robienia gofrów z dziećmi.
Bezpieczeństwo to także antypoślizgowe nóżki w podstawie. Wyobraź sobie, że gofrownica wciąż się przesuwa na blacie. Irytujące, prawda? W dodatku niebezpieczne, chwila nieuwagi i sprzęt leży na podłodze. Po to właśnie są niepozorne, małe nóżki o antypoślizgowych właściwościach. Skutecznie zapobiegają takim sytuacjom.
Gofrownica powinna być solidna i trwała, wtedy posłuży Ci przez wiele lat. Na to wpływa materiał wykonania obudowy. Producenci zwykle wykorzystują dwie opcje, czyli plastik lub metal, np. stal szlachetna.
Pozostając w temacie obudowy, wspomnę o pozornym drobiazgu, który w praktyce jest dużym udogodnieniem.
To schowek na przewód. Po wyłączeniu gofrownicy nawijasz kabel i wygodnie chowasz ją do szafy. Mała rzecz, a cieszy i to dosłownie! Zwinięty przewód nie utrudnia zamknięcia szafy i nie jest narażony na zniszczenie.
To kwestia dyskusyjna. W końcu gofrownica ma wypiekać gofry, a nie wyglądać. Ale czy na pewno? Design nie jest tak istotny jak moc czy rodzaj płytek, jednak ma pewne znaczenie. Używanie ładnie wyglądającego sprzętu sprawia więcej przyjemności. Czujesz się przy tym jak prawdziwy szef kuchni.
Nie musisz chować eleganckiej gofrownicy, kiedy jej nie używasz. Zostaw ją na blacie i potraktuj jako dodatkową ozdobę. Czy nie będzie przeszkadzać? Niekoniecznie, jeśli to kompaktowa gofrownica, mająca niewielkie wymiary.
Jaką gofrownicę kupić? Zwróć uwagę na jak największą moc, powłokę, do której nie przywierają gofry i nienagrzewający się uchwyt. Polecam wybrać gofrownicę z metalową obudową i regulacją temperatury. Sprawa indywidualna to z kolei pojemność, kształt gofrów i aspekt wielofunkcyjności.
Jestem przekonany, że z moimi poradami wybierzesz gofrownicę dostosowaną do swoich potrzeb. Teraz masz już do tego potrzebną wiedzę!
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.