Kaloryczność kawy to dyskusyjna kwestia. Zależy od jej rodzaju, objętości oraz dodatków (głównie cukru oraz mleka). Mimo trudnego zadania ustaliłem dla Ciebie, ile kalorii ma kawa. Poniżej znajdziesz wiele wariantów i rodzajów z podaną liczbą kalorii. Dzięki temu bez trudu oszacujesz, ile ich wchłoniesz, pijąc ten popularny napój.
Spis treści:
Mam dla Ciebie dobrą wiadomość, bo kawa bez dodatków (a więc bez cukru i mleka) prawie w ogóle nie ma kalorii. W 250 ml tego napoju znajdują się ok. 3 kalorie.
Tak niską kaloryczność otrzymasz, pijąc wyłącznie napar bez żadnych dodatków, w czystej postaci. Nie dodajesz cukru, mleka czy innych polepszaczy smaku, więc na dobrą sprawę nie musisz aż tak martwić się o swoją figurę.
Prawdziwa kawa składa się prawie z samej wody, ma jej aż 99 procent! Ta jak wiadomo kalorii nie ma w ogóle. Dlatego z picia aromatycznego naparu bez dodatków nie muszą rezygnować nawet osoby będące na diecie.
Wiedz, że znaczenie ma również rodzaj kawy oraz sposób jej zaparzania. Niemniej cały czas mam na myśli napój bez mleka czy cukru, dlatego wartości będą porównywalne.
Tradycyjne espresso ma ok. 1,7 kalorii. Z kolei w napoju przyrządzanym metodą przelewową kaloryczność nieco spada, bo wynosi 1,5 kcal. Jak dla mnie wynik jest zadowalający, zwłaszcza kiedy weźmiesz pod uwagę, że szklanka soku owocowego zawiera aż 100 kcal.
Kawa z mlekiem ma przeciętnie od 13 do ponad 22 kcal przy 30 ml tego dodatku. Tu trzeba przeanalizować poszczególne rodzaje mleka. Nie wszyscy wlewają do filiżanki to o wysokiej zawartości tłuszczu.
Dlatego lepiej podam Ci kaloryczność naparu z różnymi dodatkami.
Jak już wspomniałem, załóżmy, że do kawy dodajesz ok. 30 ml produktu. Wówczas kaloryczność wygląda tak:
Po przeliczeniu wychodzi na to, że kawa wypijana z chudym mlekiem będzie miała 13 kcal. Napój, do którego dodasz półtłusty produkt, dostarczy Ci 18 kcal. W przypadku mleka tłustego (3,2 procent) będzie to już ok. 22 kcal.
I tak też zamiast w pełni dietetycznej kawy spożyjesz wówczas bardziej kaloryczny napój.
A co z mlekiem roślinnym?
Ostatnio cieszy się dużą popularnością, ale czy rzeczywiście jest zdrowsze i bardziej fit? Kaloryczność takiego napoju zależy nie tylko od rodzaju, ale także samego producenta.
Najkorzystniej wypada mleko migdałowe bez cukru. W 30 ml ma jedynie ok. 4 kcal, co po połączeniu z kawą daje 7 kcal. Trochę gorszy wynik przypadł dla napoju sojowego. Kawa wypijana z jego zawartością to jakieś 16 kcal.
Najgorzej pod względem kaloryczności kawy, kiedy do naparu dodajesz mleko owsiane. Wiedz, że to ono jest najbardziej kaloryczne. Wypijając szklankę napoju, dostarczasz do organizmu aż 150 kcal, natomiast z kawą 21. To niemal identyczny wynik jak w przypadku pełnotłustego mleka.
Moja rada? Jeśli nie cierpisz na nietolerancję laktozy albo podobne rzeczy, lepiej zrezygnuj z mleka owsianego. Wybierz napój migdałowy bez cukru lub klasyczne espresso.
Szukasz dobrej kawy? Sprawdź moje zestawienia:
Jedna łyżeczka cukru, czyli 5 g, to jakieś 19 kcal. Wypijając kubek kawy z jedną porcją tego dodatku, spożywasz ok. 22 kcal. Pojawia się pytanie, co jeśli słodzisz dwie lub nawet trzy łyżeczki? Wtedy to jest już odpowiednio 42 i 62 kcal.
Słodzona kawa to nie tylko większa kaloryczność, ale także obciążenia dla organizmu. Cukier nie niesie za sobą żadnych wartości odżywczych. Spożywanie go w nadmiernych ilościach po prostu szkodzi.
Gorzka kawa nie ma bardzo wielu zwolenników, ale czym zastąpić klasyczny, biały cukier? Bardzo dobrze sprawdzi się syrop z agawy, cukier brzozowy, erytrol, ksylitol albo miód.
Bardzo często pijąc aromatyczny napar, delektujemy się różnymi łakociami. Pamiętaj, że w ich składzie znajdują się już spore ilości cukru. Dlatego w takim przypadku lepiej postaw na gorzką kawę.
Tutaj również spore znaczenie ma ilość dodawanego cukru oraz rodzaj mleka. Posługując się danymi, które podałem w powyższych częściach artykułu, łatwo obliczysz kaloryczność na przykładzie różnych wariantów.
Spójrz, jak to wygląda!
Czy kawa zaparzana w sposób tradycyjny różni się kalorycznością od naparu z ekspresu? Sporo zależy od tego, gdzie wypijasz taki napar, w domu, kawiarni czy w popularnych sieciówkach.
Spójrz na poniższe wskazówki i przekonaj się, ile kalorii znajdziesz w popularnych kawach.
Tradycyjne espresso w ogóle nie jest kaloryczne. Przygotowane w domu za pomocą ekspresu ciśnieniowego ma jedynie 1 kcal. Oczywiście wiele zależy od tego, z jakiej mieszanki korzystasz. Niebywały smak i aromat, ale także niewielką kaloryczność zapewni produkt wyłącznie najwyższej jakości.
Z tym bywa różnie, szczególnie w popularnych kawiarniach, gdzie napary przygotowuje się niemalże masowo. Pracownicy stosują również niektóre polepszacze smaku mające nie tylko negatywny wpływ na zdrowie, ale i sylwetkę.
Espresso zaserwowane w sieciówce co prawda ładnie się prezentuje, ale nie ma już 1 kcal, a 6! Wypite raz na jakiś czas pewnie Ci nie zaszkodzi, ale miej na uwadze, że jest bardziej tuczące niż to robione samodzielnie w domu.
Już sam wygląd tej kawy niebywale kusi. Kremowa, aksamitna pianka prezentuje się nieziemsko, z resztą podobnie też smakuje. Jej zawartość stanowi duża porcja mleka, która jak się okazuje, nie zawsze jest taka sama.
Domowe latte, którego pojemność wynosi 200 ml, ma ok. 100 kcal. Trochę dużo, więc pewnie można by ją nawet porównać do niektórych deserów. Pamiętaj, że taką kaloryczność dostarczysz sobie, jeśli napój przygotujesz w domu.
Sięgając po kawę z sieciówki, ilość kalorii zdecydowanie wzrośnie. Dlaczego? W takich miejscach większą część stanowi mleko, a oprócz tego różne polepszacze smakowe. Często się zdarza, że latte wtedy ma ok. 140 kcal. Jeśli się łudzisz, że wartość tę podałem już z uwzględnieniem 1 łyżeczki cukru, to jesteś w błędzie.
Nie masz jeszcze dobrej maszyny do robienia kawy w domu? Sprawdź moje klasyfikacje:
Cappuccino to kawa zrobiona na bazie espresso z dodatkiem spienionego mleka. Jest pyszna i delikatna, ale smakuje bardziej wyraziście niż np. latte.
Cappuccino podaje się zawsze w filiżance i tak też mała porcja ma ok. 50 kcal, a duża 100 kcal. To wartości bez uwzględnienia żadnych dodatków jak posypka czekoladowa czy syrop karmelowy.
Uraczysz się nimi zazwyczaj w kawiarniach. Wtedy kaloryczność kawy wzrasta nawet o 50 kcal. Cappuccino w popularnej sieciówce, pomimo że podawane bez cukru, jako duża porcja może mieć nawet 140 kcal. Pewnie się zdziwisz, ale taki napój nawet bez dodatkowego słodzenia zawiera już ponad 10 g cukru.
To również rodzaj kawy z dodatkiem mleka. W przeciwieństwie do cappuccino czy latte ma inną zawartość espresso. Do flat white dodaje się podwójną porcję kawy oraz od 120 do 150 ml mleka o 3,2 procent zawartości tłuszczu. Jego ilość zależy od pojemności przyrządzanego naparu.
Domowa flat white ma ok. 120 kcal. Jeśli ją posłodzisz dwiema łyżeczkami cukru, to wartość wzrośnie do 158 kcal!
Moja rada? Jeśli decydujesz się na kawę z dodatkiem, wybierz tylko jedną opcję, czyli albo mleko, albo cukier. Kaloryczność takiego napoju nie będzie co prawda najniższa, ale też nie za wysoka.
Po kawę rozpuszczalną najchętniej sięgają osoby ceniące łagodniejsze smaki. Taki napar przygotujesz również na szybko, bez ekspresu i potrzeby jego uruchamiania.
Niestety, ale wybór kawy rozpuszczalnej nie zawsze jest dobry. Nie tylko ze względu na jakość, ale także zwiększoną kaloryczność. Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje, kiedy mleko, cukier lub te dwa składniki jednocześnie. Wówczas kaloryczność napoju osiągnie wartość 113 kcal w 100 g produktu.
Przyjmijmy, że sama kawa ma ok. 63 kcal na 100 g. Wówczas przyrządzając napar z 1 łyżeczki, jego kaloryczność wyniesie 6 kcal. Kiedy do kubka dodasz 50 ml pełnotłustego mleka, czyli jakieś 30 kcal, to Twój napój będzie miał 36 kcal. Łasuchy pewnie skuszą się na jakieś 2 łyżeczki cukru, czyli kolejne 38 kcal. Wychodzi więc, że kawa rozpuszczalna z mlekiem i cukrem będzie miała 74 kcal.
Nie zapominaj, że tego rodzaju produkt dostaniesz nie tylko w słoiku, ale też małych saszetkach. To tak zwana wersja 2w1. Wystarczy spojrzeć na skład, by przekonać się, że mieszanka nie należy do zdrowych i bezpiecznych dla zdrowia.
Na pierwszym miejscu na pewno nie znajdziesz tam kawy, a jedynie cukier, mleko w proszku czy polepszacze smaku. Taka „kawa” nie może więc być niskokaloryczna, dlatego w 100 g produktu znajduje się aż 440 kcal!
To zależy, co konkretnie masz na myśli. Kalorie znajdujące się w kawie stwarzają problem, kiedy dotyczą nie bezpośrednio samego naparu, ale używanych dodatków. Chodzi mi głównie o cukier, wszelkiego rodzaju sosy i syropy, posypki, bitą śmietanę oraz czekoladę.
Wiadomo, że wiele zależy również od tego, czy taką kawę pijesz w domu, czy na mieście.
Szacuje się, że wypicie np. latte ma podobną kaloryczność co zjedzenie kilku kostek czekolady. Trzeba wspomnieć także o zapotrzebowaniu energetycznym, które dla dorosłej osoby wynosi ok. 2000 kcal.
Przyjmę, że w ciągu dnia zjadasz tyle posiłków, by zapewnić organizmowi dostatecznie dużo energii. Skoro dostarczasz zalecaną ilość kalorii, to każda kawa wypijana z różnymi posypkami czy syropami stanowi dodatkową kaloryczność.
Oczywiście taki napój na bogato wypity raz na jakiś czas nie wpłynie aż tak na Twój wygląd i nie zaburzy codziennej diety. Wszystko zacznie wyglądać inaczej, kiedy tego typu bomba kaloryczna będzie pojawiać się w Twoim jadłospisie każdego dnia.
Wtedy też masa ciała może się nieco zmienić, a kiedy dołożysz jeszcze do tego podjadanie ciasteczek, to masz już pewność, że za jakiś czas przybędzie Ci parę kilogramów.
Moja rada?
Ogranicz spożywanie słodyczy, jeśli wybierasz kawę z mlekiem, cukrem albo bitą śmietaną. Najlepiej zrobisz, jak zrezygnujesz z wszelkiego rodzaju dodatków i postawisz na klasyczną małą czarną. Taki napój nie wpłynie negatywnie na Twoją sylwetkę, a przede wszystkim zdrowie. Pamiętaj, że to ono jest najważniejsze!
Ile kalorii ma kawa? To zależy od dodatków. Jeżeli ich nie ma, kawa ma tylko kilka kalorii. Każde 10 ml mleka, zależnie od rodzaju, dostarcza dodatkowe 4 – 8 kalorii. Każda łyżeczka cukru dokłada z kolei 19 kcal. W efekcie duża kawa mlecza może mieć nawet ponad 150 kcal.
Wychodzi więc na to, że mała czarna może nie być w ogóle kaloryczna, a większa kawa mleczna z solidną porcją cukru stanowić będzie bombę kaloryczną.
Jak we wszystkim w życiu, lepiej zachować umiar. Przynajmniej jeżeli bardzo dbasz o kaloryczność tego, co spożywasz (a to rozsądne podejście).
Przeczytaj też:
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.