iLife V8s to niezwykle ciekawy odkurzacz samojezdny, który przykuł moją uwagę. Dlaczego? Oprócz tego, że świetnie wygląda i został solidnie wykonany, wyróżnia się całkiem niezłą skutecznością odkurzania różnych powierzchni. Wjeżdża bez większych problemów na dywany i nawet potrafi coś sensownego na nich zdziałać! A mowa przecież o, jakby nie patrzeć, tańszym niż droższym robociku.
Opinia o iLife V8s
Brak zaawansowanego algorytmu sprzątającego (konkretniej mapowania pomieszczeń) nie jest tu tak dotkliwy. Owszem, czasem sprzęt na moment się zagubi, ale nie trwa to długo. V8s potrafi wyjechać spod stołu, przy którym stoją jakieś krzesła, nie wpadając w nie niczym byk w czerwoną płachtę.
Dzięki całej gamie czujników trasa pokonywana jest płynnie. Nie będziecie musieli ciągle popychać lub kopać robota, aby w końcu wrócił do prawidłowego odkurzania. Czujnik schodowy chroni go natomiast przed upadkiem z wysokości. Inżynierowie nieźle się postarali, żeby w tej cenie zagwarantować tak sprawne algorytmy, oparte przecież o dość proste tryby.
A samo odkurzanie idzie nadzwyczajnie dobrze. Czemu nadzwyczajnie? Od spodu sprzęt wygląda… biednie. Mała ssawka, skromne szczotki boczne, a jakimś cudem w praktyce okruszki znikają momentalnie. Wyraźnie czuć, że siła ssąca poszła w górę w porównaniu do poprzedniej generacji robotów sprzątających iLife. Taki progres jest ważny w każdej serii odkurzaczy automatycznych. Sprzęt daje sobie radę nawet z dywanami. I nie mam tu na myśli cieniutkich wykładzin, a już takie okazalsze tkaniny dekoracyjne.
To nie koniec plusów. Zachwalać można w nieskończoność pojemnik na kurz, bo 0,75 l jest po prostu fenomenalnym wynikiem, szczególnie w tej cenie. Nie trzeba będzie ciągle go opróżniać z paprochów i kurzu.
Jest także funkcja mopowania. Zwykłego mopa nie zastąpi, ale zawsze coś. Dodam jednak, że nie działa w parze z odkurzaniem. Trzeba najpierw wymienić zbiornik na ten na wodę (on ma już 0,3 l), a także przełączyć tryb. Nie stanowi to jednak dla mnie mankamentu, bo osobiście wolę już, gdy to całe 2w1 działa osobno, a nie razem. Zazwyczaj staje się wtedy skuteczniejsze pod kątem mopowania.
Coś z minusów? Odkurzacz ładuje się maksymalnie aż 7 godzin, choć producent zawiera czas ładowania w zakresie 200-350 minut. Dość spora rozbieżność, bo jedna wartość jest bardzo dobra, a druga już słaba. Nie ma możliwości zdalnego sterowania z poziomu smartfona, ale to akurat bajer.
Głośność pracy taka sobie, ale przymknę oko ze względu na bardzo przyzwoitą precyzję wciągania zabrudzeń. Tak naprawdę większych wad w tej cenie nie widzę, więc zamawiaj śmiało, jeżeli nie możesz iść dużo wyżej z budżetem.
Ranking robotów sprzątających – zwycięzca
iLife V8s plusy
- Zadowalająca precyzja odkurzania
- Mimo braku mapowania pomieszczeń świetnie sobie radzi ze sprawnym pokonywaniem trasy (jak na swój segment cenowy)
- Bardzo dobry stosunek ceny do jakości
- Znakomita pojemność zbiornika na kurz i śmieci
- Funkcja mopowania podłóg, która działa osobno
iLife V8s minusy
- Stosunek czasu pracy do czasu ładowania mógłby być ciut lepszy
iLife V8s specyfikacja/dane techniczne
- Ciśnienie robocze: 1000 Pa
- Liczba szczotek bocznych: 2
- Czas pracy: 150 min
- Czas ładowania: poniżej 300 min
- Pojemność akumulatora: 2600 mAh
- Generowany hałas: 67 dB
- Pojemność zbiornika na kurz: 750 ml
- Pojemność zbiornika na wodę: 300 ml
- Wymiary: 320 x 320 x 81 mm
- Waga netto: 2,65 kg
- Mopowanie, mycie podłóg: Tak
- Pilot w zestawie: Tak
- Wi-Fi: Nie
- Dedykowana aplikacja: Nie
Zobacz też:
Zobacz zestawienia sprzętów do odkurzania:
- Ranking odkurzaczy workowych
- Ranking odkurzaczy pionowych
- Ranking robotów sprzątających
- Ranking odkurzaczy bezprzewodowych
- Ranking odkurzaczy pionowych przewodowych
- Cichy odkurzacz ranking
- Ranking odkurzaczy bezworkowych
- Ranking tanich odkurzaczy do 200 zł
- Ranking odkurzaczy wodnych
- Ranking odkurzaczy piorących
- Ranking odkurzaczy ręcznych
- Ranking odkurzaczy przemysłowych