Test i subiektywna opinia o robocie sprzątającym iRobot Roomba 976 pomogą Ci podjąć decyzję, czy warto kupić ten sprzęt. Mówimy o odkurzaczu automatycznym klasy premium, więc tym bardziej wypada się dowiedzieć, co to cudeńko potrafi!
![Test robota sprzątającego iRobot Roomba 976](https://www.prorankingi.pl/wp-content/uploads/2020/02/test-irobot-roomba-976.jpg)
Test i subiektywna opinia o robocie sprzątającym iRobot Roomba 976 pomogą Ci podjąć decyzję, czy warto kupić ten sprzęt. Mówimy o odkurzaczu automatycznym klasy premium, więc tym bardziej wypada się dowiedzieć, co to cudeńko potrafi!
Spis treści:
iRobot Roomba 976 to aktualnie najnowszy robot odkurzający tego producenta. Miałem to szczęście, że udało mi się go szybko dostać do testów.
W poniższym materiale dokładnie sprawdzę wszystkie jego cechy. Przetestuję Roombę 976 na zaśmieconych dywanach, dywanie pełnym kociej sierści oraz podłogach twardych. Nie omieszkam opisać algorytmu sprzątającego, skuteczności czujników, dedykowanej aplikacji i całej reszty istotnych cech.
Po przeczytaniu tak obszernego testu upewnisz się, czy jest to robot dla Ciebie. Ja z kolei zadecyduję, czy znajdzie się w rankingu robotów sprzątających.
Zobacz testy największych konkurentów tego robota:
Wspominałem już, że to robot sprzątający najwyższej klasy, ale właściwie dlaczego? Ano dlatego, że przejawia wiele cech znanych z jeszcze droższych modeli iRobot. Producent obiecuje wydajne odkurzanie na różnych powierzchniach i zaawansowany algorytm sprzątający.
Poniżej krótki opis głównych mechanizmów i funkcjonalności:
Tak na pierwszy rzut oka… niczego tu właściwie nie brakuje. Przed testem miałem więc duże oczekiwania co do mechanizmu sprzątającego, nawigowania po pomieszczeniach i ogólnej funkcjonalności. Trudno, żeby było inaczej – iRobot Roomba 976 swoje kosztuje.
Po omówieniu wyposażenia sprawdzimy wspólnie, czy producent spełnia te wszystkie obietnice.
Już po wyjęciu pudełka z kartonu pierwszy pozytyw – pudełko jest świetnie wykonane i sporych rozmiarów. Niby szczegół, a jednak pokazuje, że produkt jest klasowy.
Uwierz mi, niektóre roboty, z którymi miałem styczność, były spakowane w byle co. A właściwie ciasno upchane z innymi elementami w pudełku lichej jakości. Tutaj wszystko zostało ładnie poukładane w trwałym opakowaniu. To mniejsze ryzyko uszkodzeń w trakcie transportu.
Przechodząc do wyposażenia… robot, stacja dokująca, kabel stacji dokującej, instrukcja obsługi (również w naszym języku), karta gwarancyjna. To właściwie tyle.
Zwróć uwagę, że stacja dokująca jest malutka. Dzięki temu łatwo ją ulokować. Mechanizm umieszczania robota na niej jest dobrze przemyślany, nie sprawia to trudności.
Widok z góry pokazuje kilka przycisków: na środku CLEAN (start sprzątania), po lewej DOCK (powrót robota do stacji w trakcie sprzątania), a po prawej SPOT (tryb sprzątania miejscowego). Pod nimi znajduje się subtelne wgłębienie z kamerką od nawigowania, którą producent ukrył za przeźroczystym tworzywem.
Gdy robot sprząta, na panelu mogą ukazywać się różne kontrolki (zależnie od sytuacji). Łącznie jest ich 5. Od lewej: Wi-Fi, rozwiązywanie problemów, kontrolka akumulatora, zapełnienia zbiornika oraz Dirt Direct.
Cały ten panel został estetycznie wykonany. Nie zaburza ogólnego designu, który bardzo przypadł mi do gustu. To zresztą niuans, bo ważniejsze jest to, że całość sprawia wrażenie niesamowicie solidnej konstrukcji. Roomba 976 waży 3,9 kg. Od razu czuć, że jest to starannie wykonane urządzenie, które powinno być trwałe.
Spójrzmy teraz, co znajduje się od spodu, bo kryją się tam ciekawe elementy.
Co zwróciło moją uwagę? Przede wszystkim świetnie amortyzowane kółka o sporej średnicy. Właśnie one tłumaczą wysokość na poziomie 9,1 cm. Z drugiej strony poradzą sobie z wjeżdżaniem na dywany różnego typu i pokonywaniem progów. Przynajmniej w teorii, bo pokaże to dopiero mój test Roomby 976.
Na samym środku znalazł się mechanizm z 2 gumowymi szczotkami. Pod nimi bardzo pojemny zbiornik. Na samej górze obrotowe koło przednie, po lewej od niego wymiatająca szczotka boczna, a po prawej czujnik powierzchni. Wokół znajduje się aż 6 czujników wysokości.
Okazuje się, że prawie wszystko można stosunkowo łatwo zdemontować. Szczotkę boczną odkręcisz śrubokrętem lub monetą. Główne szczotki zabezpiecza pokrywa na zatrzaski, więc wyjmiesz je bez narzędzi. Mechanizm odłączania pojemnika równie prosty w obsłudze. Ręcznie możesz także zdjąć przednie koło obrotowe.
Wyjąłem gumowe szczotki, aby przyjrzeć się im bliżej. Zostały poprawnie wykonane ze specjalnie profilowanej gumy i łatwo się je demontuje oraz montuje.
Uwagę skupiłem także na pojemniku na brud. Skrywa w sobie filtr, otwieraną pokrywę oraz czujniki zapełnienia, a raczej ich szczeliny.
Podsumowując tę część testu Roomby 976, całość jest świetnie wykonana, wzbogacona o praktyczne rozwiązania i pewne mechanizmy. Robot jest do tego ładny, przynajmniej jak na mój gust.
Czy do czegoś się przyczepię? O gabarytach sprzętu już wspominałem.
Nie ma też Wirtualnej ściany, która potrafi wiązką podczerwieni odgrodzić dany obszar od trasy robota. Da się ją jednak dokupić.
Skoro już dobrze znasz wyposażenie oraz budowę tego odkurzacza automatycznego, to przejdźmy do części z praktycznymi testami odkurzania!
Na pierwszy ogień poszedł pokój, w którym znajduje się dywan pokaźnych rozmiarów. Jak to przed testem – był mocno zabrudzony.
W okamgnieniu sparowałem odkurzacz ze smartfonem (wcześniej ściągając aplikację iRobot HOME) i uruchomiłem. Efekt? iRobot Roomba 976 odkurzał długo i dokładnie, nie mając kompletnie żadnych problemów z częstym wjeżdżaniem na dywan.
Po odkurzaniu dywan był w niemal idealnym stanie, co przekonało mnie, że siła ssąca (mimo że producent nie podaje jej wartości w specyfikacji) jest bardzo efektywna. Zupełnie nie czułem potrzeby ponownego uruchamiania robota w tym pokoju. iRobot Roomba 976 znakomicie odkurza dywany tego typu.
Stan zapełnienia pojemnika również sporo w tej kwestii mówi.
Dodatkowo nagrałem krótki filmik, który pokazuje, jak sprawnie Roomba 976 wjeżdża na dywany i jak się porusza. Dzięki temu ocenisz także poziom hałasu. Dla mnie było znośnie, poza tym w przypadku odkurzania dywanu Roomba 976 pracuje zdecydowanie ciszej.
Pierwszy przejazd w moim domostwie udowodnił klasę robota sprzątającego w jego nadrzędnym zadaniu – skutecznym odkurzaniu.
Jest za to czujnik delikatnego dojeżdżania, czujniki wysokości oraz specjalnie wykonany i amortyzowany przód. W efekcie Roomba 976 nie wjeżdża w przeszkody z wielkim impetem. Jest to bardziej subtelne dojeżdżanie do nich, co było zresztą widać na filmiku. Nie ma raczej szans na uszkodzenie jakiegoś mebla, aczkolwiek przewrócenie czegoś wysokiego i lekkiego jest jak najbardziej możliwe.
Ciekawa rzecz dzieje się w momencie, gdy Roomba trafia na kable. Stara się z nich wydostać aż do skutku. Inne roboty często w ogóle nie kwalifikują okablowania jako przeszkody, wciągając je lub przerywając swoją pracę. Wyjątkiem są modele bez szczotek (a z wąską ssawką), ale one z kolei słabo odkurzają.
Na koniec tej części testu wrócę do pozytywów, bo od razu wspomnę o jeszcze jednym. Otóż Roomba 976 w znakomity sposób wraca do swojej stacji ładującej. Mimo że jest bardzo mała i lekka, wcale nie musi być dosunięta do ściany (choć producent to zaleca), aby robot na nią wjechał.
Przed Roombą 976 postawiłem jeszcze trudniejsze zadanie. Wybrałem się z robotem sprzątającym do pomieszczenia, po którym na co dzień chadza sobie kot perski. A jeżeli kot perski, to masa sierści.
iRobot Roomba 976 stosunkowo długo jeździł po pomieszczeniu i starał się wysprzątać każdy zakamarek. Jak mu poszło z sierścią? Jak na odkurzacz automatyczny… świetnie!
Jedynie krawędzie dywanu, które właściwie najmocniej trzymają wlepione kłębki sierści, wymagały drobnych poprawek. Centralna część została bardzo skutecznie oczyszczona.
Podczas tego testu odkurzania rzuciło mi się jeszcze jedno w oczy. Uaktywniła się technologia Dirt Direct. Robot wykrywał większe skupiska śmieci (w tym przypadku były to np. kłębki niedaleko stołu oraz pod nim) i szybciutko usuwał z nich paprochy.
Aplikacja to potwierdziła, ponieważ jest w niej wgląd w liczbę wykryć miejsc szczególnie zabrudzonych. Funkcja więc działa i to bardzo dobrze.
Wysoka skuteczność sprzątania została potwierdzona jeszcze bardziej zapełnionym pojemnikiem (oczywiście opróżniłem go do zera przed testem odkurzania sierści). Z zebranej sierści pewnie dałoby się ulepić drugiego kota.
Jeżeli chodzi o podłogi twarde, iRobot Roomba 976 odkurzał u mnie głównie parkiety oraz kafelki. Opis skuteczności tego testu odkurzania to formalność. Robot sprzątający radził sobie z nimi perfekcyjnie.
Ale po raz kolejny coś dodatkowo rzuciło mi się w oczy. Tym razem chodzi o szczotkę boczną. Jak już wiesz, jest jedna. A w praktyce… dużo bardziej wolę taką jedną szczotkę niż 2 po obu bokach, a w dodatku większe.
Dlaczego? Ponieważ w przypadku odkurzacza autonomicznego iRobot Roomba 976 ta szczotka działa w znakomity sposób.
W wielu różnych robotach sprzątających szczotki boczne wymiatają śmieci do przodu lub gdzieś na boki, po prostu z dala od odkurzacza. A powinny przecież zagarniać je i kierować pod mechanizm sprzątający. I tutaj skuteczność działania jest świetna. Nawet wiele twardszych okruszków zostało łapanych przez włosie bocznej szczotki.
Jak producent ulepszył szczotkę boczną? Została ona ustawiona pod kątem 27 stopni, aby efektywnie wymiatać zabrudzenia wzdłuż krawędzi i w narożnikach, a następnie kierować je w stronę mechanizmu czyszczącego.
Efekt jest taki, że również na bardziej otwartych przestrzeniach, nawet przy stosunkowo śliskiej posadzce Roomba 976 na wysokim procencie skuteczności zagarnia paprochy w odpowiednim kierunku.
W tym punkcie testu robota sprzątającego iRobot Roomba 976 mowa o sposobie wyznaczania trasy i poruszaniu się po pomieszczeniu. Algorytm sprzątający jest niezmiernie ważną cechą, szczególnie w przypadku kosztownych modeli.
Roomba 976 wspomagana jest nawigacją iAdapt 2.0 z wbudowaną kamerką. W czasie rzeczywistym wizualizuje przestrzeń. Z moich obserwacji wynika, że rzeczywiście bardzo dokładnie skanuje każde pomieszczenie. Przemierza wszystkie dostępne miejsca.
Wydaje mi się też, że iRobot Roomba 976 jest uparty w stosunku do obszarów, które stanowiły pewien problem. Robot z chęcią wracał w okolice stołu, przy którym stało sporo krzeseł. Starał się dostać tam, gdzie wcześniej mu się nie udało. Tak jakby chciał zyskać pewność, że rzeczywiście nie ma opcji, aby wjechać w niewysprzątaną jeszcze strefę.
Podstawowym sposobem poruszania się jest ruch liniowy, co jest naturalną sprawą. Roomba 976 pokonuje obszar kawałek po kawałeczku, ale jednocześnie jeździ dość szybko. Jest także niezwykle zwrotna – w newralgicznych miejscach szybko zmienia pozycję, aby wydostać się z ciasnych przestrzeni.
Oto jedna z mapek, którą stworzył robot sprzątający:
Robot był wszędzie tam, gdzie mógł dotrzeć. Zielony obszar oznacza wysprzątane miejsca. Biały obszar stanowią krzesła, pod które nie mógł wjechać ze względu na zbyt wąsko ustawione nóżki. Oczywiście mogłem je wszystkie wynieść, lecz chciałem się przekonać, jak będzie koło nich się poruszał. Odkurzył, gdzie się dało. Bez krzeseł pozostałyby jedynie cztery małe punkciki – nogi stołu.
Podsumowując tę część, algorytm sprzątający jest świetny. Roomba 976 nie jest jeżdżącym byle jak głupkiem. Odkurza dokładnie dzięki świetnemu systemowi skanowania pomieszczeń, nie odpuszczając trudniej dostępnych stref. Ale znów trochę szkoda, że lubi wjeżdżać w umeblowanie. Lekko, bo lekko, ale jednak – wygląda na to, że to cena za skuteczne odkurzanie przy ścianach.
Przejdźmy teraz do opinii o aplikacji mobilnej, ponieważ ma ona duży wpływ na sposób odkurzania.
Aby zdalnie rządzić Roombą 976, należy pobrać aplikację iRobot HOME, co też uczyniłem. Wstępna konfiguracja oraz parowanie robota ze smartfonem odbyły się szybko i bez jakichkolwiek problemów.
A uwierz, że nie jest to wcale standard. Miałem do czynienia z wieloma odkurzaczami automatycznymi, które bardzo opornie (o ile w ogóle) łączyły się z dedykowanymi aplikacjami. Tutaj nie było żadnych problemów, konfigurator jest niezwykle intuicyjny, każdy sobie z nim poradzi.
Sama aplikacja ma bardzo przejrzysty układ. Wystarczy dosłownie kilka minut, aby wiedzieć, co i gdzie jest. Nie trzeba się przebijać przez niejasno opisane menu, aby dotrzeć tam, gdzie się chce. Wszystko jest pod ręką. Apka jest po polsku (co też nie jest wcale standardem).
W apce można nadać nazwę swojemu robotowi. Ja testowy model nazwałem Wymiatacz, bo już przed testem liczyłem, że okaże się świetnym urządzeniem.
Zobacz, jak wygląda główne menu, funkcja harmonogramu i opcje dostępne w ustawieniach:
W poprzednim punkcie testu wspominałem, że aplikacja ma duży wpływ na sprzątanie. O co mi chodziło? O kontrolę nad stylem odkurzania. Okazuje się, że to użytkownik decyduje, czy iRobot Roomba 976 sam ustala liczbę przejazdów (wtedy są co najmniej 2), czy ma to być pojedynczy przejazd, a może dokładnie 2 przejazdy.
Tę opcję znajdziesz w: ustawienia -> preferencje dotyczące sprzątania -> przebiegi sprzątania. Bardzo fajna opcja, która daje wybór w ważnej kwestii.
W preferencjach dotyczących sprzątania znajdziesz przy okazji opcję czyszczenia przy krawędziach. Jest domyślnie włączona, ale jej wyłączenie wcale nie oznacza, że Roomba odpuści krawędzie. Różnica tkwi w sposobie kończenia cyklu odkurzania: przy włączonej opcji odkurzacz automatyczny zakończy cykl właśnie przejazdem wzdłuż krawędzi.
Inne ciekawe funkcje aplikacji iRobot HOME, o których warto wiedzieć:
Aplikacja wypadła w testach na szóstkę. Ma przyjazny interfejs, bez problemu łączy robota z siecią Wi-Fi i daje wiele przydatnych funkcji. Z taką apką brak pilota w zestawie nie stanowi większego problemu.
Pozytywna opinia o iRobot HOME to nie tylko moje subiektywne zdanie.
iRobot Roomba 976 to dość kosztowny sprzęt, ale za taką jakość i komfort warto zapłacić! Aby nie przedłużać ostatniej części testu, poniżej wymieniłem zalety, wady, jak i cechy neutralne Roomby 976.
Mocno wierzę, że już wiesz, czy iRobot Roomba 976 to odkurzacz automatyczny dla Ciebie. Mnie bardzo się spodobał i dobrze wypadł w teście.
Jeżeli masz dodatkowe pytania, skorzystaj z sekcji komentarzy – szybko pomogę!
Materiał reklamowy dla marki iRobot, ponieważ otrzymałem zapłatę za wykonanie testu. Moja opinia o produkcie pozostaje niezależna, subiektywna i bez ingerencji osób trzecich.
Ocena iRobot Roomba 976:
Odznaczenia dla iRobot Roomba 976:
Przeczytaj też:
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w .
oglądam sobie stare modele roomba i fajnie bo już wtedy widzę były dwie szczotki główne
extra, że test na dywanie, większość recenzji to jest na czystej podłodze, ja mam wykładzinę i zwierzęta i roomba doskonale to ogania
Hej a chciałem zapytać o tóżnicę między modelami 976 i 975
Cześć. Z tego co widzę, chodzi najprawdopodobniej o inny kolor obudowy oraz inne sieci sklepów, do których przeznaczone są te modele. Technicznie to zapewne to samo.
Po kilkugodzinnym przeglądaniu stron i filmów na YT mam do wyboru iRobot Roomba s5 i 976 i nie mogę się zdecydować który model wybrać. Na początku byłem skłonny wybrać Vacuum Mop Pro , ale odstraszyły mnie opinie o współdziałaniu z aplikacją Xiaomi Home, ilość komentarzy o wadliwym działaniu aplikacji z robotem i dlatego zdecydowałem się na iRobota. Tylko dalej nie wiem czy warto dopłacać do 976 w porównaniu z s5 400 -500 zł ?
Cześć! Zdecydowanie warto dopłacić do 976.
Mam pytanie. W jaki sposób można ściągnąć polski język, tak aby mówił w ten sposób? W aplikacji nie znalazłem takiej możliwości.
Cześć! Musi to być w apce, niestety nie pamiętam, gdzie to dokładnie było.
Irobot i7
Super, dziękuję Ci bardzo za tę recenzję i pozdrawiam.
Nie ma za co, cieszę się, że pomogłem 🙂
w sumie mam inną roombę ale tak czy siak warto, bo to znaczne ułatwienie tak na co dzień.
Czym on się właściwie różni od 966? Z tego co udało mi się znaleźć to jest chyba gorzej wyposażony od starszego brata, nie ma wirtualnej ściany, ale czy jest różnica w oprogramowaniu, czy warto kupić nowszy czy sprawdzony starszy model?
Też nigdzie nie mogę znaleźć różnicy między tymi modelami. Dziwne.
szanuje ten test, są różne warunki dywany itd. u mnie przyznam sprawdza się doskonale, wygrywa z człowiekiem częstotliwością
u mnie w rodzinie same roomby bo już sprawdzone były, to powiem że moja jeździ bardzo często i nie mam zastrzeżeń