Odkurzacze cyklonowe, czyli dość dziwnie wyglądający sprzęt, o którym pewnie już coś słyszałeś. Być może ktoś zasugerował Ci, że taki rodzaj jest skuteczniejszy, a teraz ciekawi Cię, jak właściwie to wszystko działa? Poniższy artykuł stanowi bazę wiedzy na ten temat!
Spis treści:
Sprzątanie swojego domu czy mieszkania to obowiązek każdego z nas – chyba że nie zależy Ci na czystości, a także własnym zdrowiu, ale obstawiam, że tak nie jest.
W poszukiwaniu urządzenia idealnego, które ułatwi wspomnianą czynność, natkniesz się chociażby się na modele cyklonowe (sporo z nich przedstawia ranking odkurzaczy bezworkowych). Ich ceny bywają wyższe niż za tradycyjne modele z workiem, więc co w nich takiego nadzwyczajnego?
Wszystko opiera się na dość specyficznym mechanizmie działania, który bez wątpienia zrewolucjonizował tę branżę. Dla Ciebie najważniejsze jest to, że niesie za sobą kilka bardzo fajnych korzyści, ale o nich będzie w dalszej części materiału. Najpierw zaserwuję Ci troszkę podstawowych informacji.
Jak już pewnie wiesz, w tym typie urządzeń nie ma worków. Zastępuje je komora, do której trafiają wszelkie śmieci, kurz, bakterie czy inne paprochy, które wcześniej spoczywały sobie na Twoim parkiecie lub dywanie.
Nie są one jednak tam pozostawione w spokoju, bo generowane cyklony (może ich być nawet czternaście) wprawiają je w ruch wirowy (siła odśrodkowa). Cięższe cząsteczki wyróżniają się większą bezwładnością, więc w takim ruchu zbliżają się ku ściankom komory, żeby później bezproblemowo wpaść do pojemnika na kurz i okruszki.
Cały proces odkurzania sprzętem cyklonowym nie jest więc trudny do zrumienia i wygląda mniej więcej tak:
W trakcie pracy urządzenia, jak już wcześniej wspominałem, wszelkie zanieczyszczenia są w bardzo szybkim ruchu wirowym. Ma to na celu przede wszystkim oddzielenie, a dokładniej to ujmując, odseparowanie zanieczyszczeń od powietrza, które ponownie jest wypuszczane na zewnątrz.
Różnica względem odkurzaczy workowych jest jednak taka, że… powietrze jest często nawet czystsze niż przed sprzątaniem! Przy workach jest raczej odwrotnie, gdyż wydmuchiwane strumienie brzydko pachną i od razu poczujesz, że są w znacznym stopniu zanieczyszczone.
Ranking odkurzaczy bezworkowych – zwycięzca
Podejrzewam, że nie sama ciekawość Cię tu przywiodła, a być może realna chęć zainwestowania w taki sprzęt. W czym jest więc lepszy od tradycyjnego odkurzacza workowego?
Jak już wspominałem, wydmuchiwane na zewnątrz powietrze ma znakomite właściwości. Sporo jednak zależy od klasy urządzenia, które nabędziesz. Ranking odkurzaczy pionowych pokaże Ci jednak pewne produkty, które skutecznie zbierają cząsteczki wielkości nawet 0,3 mikrona. Rozbudowany system filtracji to prawdziwy skarb dla alergików, którzy mocno odczuwają obniżoną jakość powietrza.
W ten sposób działa też spora część przewodowych odkurzaczy pionowych na prąd.
W zdecydowanej większości przypadków zmniejszeniu ulegają koszty eksploatacji. Nie kupujesz przecież worków. Dodatkowo wszelkie filtry też nie stanowią problemu, bo na tym rynku prym wiodą wieczne filtry zmywalne, które swobodnie umyjesz. Jest więc tanio, prosto, a w dodatku dbasz nie tylko o swoje zdrowie i stan portfela, ale też o środowisko.
Sama precyzja odkurzania, a dokładniej moc ssąca, nie jest zależna od zapełnienia worka, gdyż go nie ma. Wspominałem o tym w pojedynku odkurzacz workowy vs bezworkowy.
W modelu cyklonowym cząsteczki brudu są w ruchu, więc nie blokują przepływu powietrza, gdyż właściwie nie mają z nim już styczności, jeżeli zostały wyłapane przez elektroszczotkę i wzięte w obroty przez cyklony. Stopień zapełnienia pojemnika nie ma więc wpływu na moc i precyzję odkurzania.
Finalnie istnieją mniejsza szanse, że kiedyś zapytasz, dlaczego odkurzacz słabo ciągnie. Zapchany worek jest najczęstszą przyczyną tego, a tu go nie ma.
Odkurzacze cyklonowe wyróżniają się bardzo szczelną konstrukcją i zoptymalizowanym przepływem powietrza. Wiąże się z tym jeszcze jedna korzyść. Producenci często dbają o solidną ochronę akustyczną. Nie oznacza to może, że samo natężenie hałasu będzie niższe, ale owy hałas nie będzie tak agresywnie brzmiał. Stanie się za to odpowiednio stłumiony.
Odchodząc już nieco od tych praktyczniejszych cech, odkurzacze cyklonowe lepiej – a z pewnością ciekawej – wyglądają. Deklasują pod tym względem nudne i toporne odkurzacze przewodowe. Powiesz pewnie, że nie ma to znaczenia, ale jeżeli rozglądasz się za dobrym bezprzewodowym odkurzaczem, to musisz wiedzieć, że często montuje się go w specjalnej stacji dokującej. Taka stacja niejednokrotnie umieszczana jest z kolei na ścianie, przez co urządzenie będzie bardziej wyeksponowane.
Pewnie niektórym wydaje się, że odkurzacze tego typu są stosunkowo młode. Okazuje się jednak, że już w latach 70 ubiegłego wieku niejaki John Dyson rozpoczął pracę nad nimi (na większą skalę). Wszystko przez to, że był on mocno poirytowany faktem, że jego odkurzacz przestał dobrze wciągać zabrudzenia, gdyż zapchał się kurzem.
Potrzeba jest matką wynalazków, prawda?
Tak się też złożyło, że ten sam człowiek pracował w pewnej firmie i już wcześniej stworzył wieżę cyklonów, której zadaniem było sprawne oddzielenie cząsteczek farby od powietrza, co się zresztą udało. Pojawił się więc pomysł zastosowania takiej siły odśrodkowej w przypadku odkurzacza. Trwało to około 5 lat i pochłonęło ponad 5 tysięcy prototypów, ale już w połowie lat 90 odkurzacze bezworkowe były prawdziwym hitem.
To jednak nie wszystko. John Dyson miał pewne inspiracje, które zapewne mocno przyspieszyły jego dokonania. Nie zrozum mnie źle, nie ma mowy o plagiacie patentu, a Dyson jest na tym rynku pionierem. Czuję się jednak zobowiązany do wspomnienia jeszcze kilku innych osobistości:
John Dyson w pewnym sensie połączył oba rozwiązania i zamknął w dość kompaktowym – jak na tamte czasy – urządzeniu. Sukces sprzedażowy w Japonii (w 1991 roku) pozwolił mu założyć własną markę, co poskutkowało ekspansją rynku europejskiego. Firma Dyson do dzisiejszego dnia jest absolutną czołówką na rynku odkurzaczy bezworkowych, szczególnie pionowych.
Wgłębiając się w pewne prawa fizyki, niektórzy dojdą do wniosku, że całe te cyklony to technologia skomplikowania. Wcale tak nie jest, co zresztą potwierdzają jej początki.
Separatory cyklonowe są też dość powszechne w innych branżach niż sprzęt do odkurzania:
Zasady separacji cyklonowej nie są w dzisiejszych czasach żadną tajemnicą, choć niektóre firmy mają swoje dodatkowe patenty. Podejrzewam, że z czasem omawiana technologia może mieć coraz szersze zastosowanie w różnych branżach.
Odkurzacze z technologią cyklonową są jak najbardziej godne uwagi, bo niosą za sobą sporo korzyści w porównaniu do sprzętu tradycyjnego.
Mechanizm ich działania nie jest wcale jakoś bardziej skomplikowany. Nie odbija się negatywnie na obsłudze czy konserwacji, a wręcz przeciwnie, załatwiając problem z workami czy zanieczyszczonym powietrzem.
Pamiętaj też, że sporo zależy od danej konstrukcji i konkretnego modelu. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że wszystkie odkurzacze cyklonowe są fantastyczne i przebijają te workowe.
Od czego masz jednak portal, na którym właśnie przebywasz? Regularnie staram się serwować Ci ciekawe i obszerne zestawienia, które dotyczą również odkurzaczy. Przedstawiają czołowe propozycje.
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.