Myślisz, że to, jaki licznik rowerowy wybrać, stanowi łatwe zadanie? Nie do końca! Od dostępnych funkcji i udogodnień można dostać zawrotu głowy. Warto więc wiedzieć, co jest ważne, a co mniej. Pomoże Ci w tym poniższy poradnik zakupowy. W efekcie lepiej wydasz swoje pieniądze na licznik na rower.
Po poznaniu porad zakupowych nie zapomnij odwiedzić materiału: licznik rowerowy bezprzewodowy ranking. Układając zestawienie, kierowałem się właśnie poniższymi kwestiami. W efekcie od razu poznasz godne uwagi modele.
Rodzaje liczników rowerowych
Bardzo ważna kwestia, bo w dużym stopniu od niej zależy komfort jazdy. Producenci oferują dwa rodzaje prędkościomierzy rowerowych, czyli przewodowe i bezprzewodowe.
Te pierwsze sprawiają trochę kłopotów w montażu. Wszystko ze względu na sposób połączenia czujnika i jednostki centralnej za pomocą kabla. Przewód wymaga owinięcia wokół ramy, by maksymalnie ograniczyć plątanie się w trakcie jazdy.
Mimo wszystko licznik przewodowy nie kosztuje dużo, kupisz go już za parę groszy. Nie powoduje także większych zakłóceń w przesyłaniu sygnału.
Więcej zapłacisz za urządzenia bezprzewodowe. Zastosowano w nich innowacyjne technologie, dlatego takie prędkościomierze są droższe.
Mają czujnik, który do połączenia się z jednostką wykorzystuje fale radiowe. Czasami, szczególnie w pobliżu pola magnetycznego, dochodzi do zakłóceń sygnału, przez co licznik nie zarejestruje wszystkich danych.
Taki rodzaj urządzeń oferuje banalny i szybki montaż, poradzi sobie z nim nawet amator. Na rowerze nie umieszcza się żadnego kabla, więc nic Ci nie przeszkadza w trakcie jazdy. Nawet na wyboistej nawierzchni nie obawiasz się, że przez przypadek rozerwiesz przewód.
Tak na dobrą sprawę wybór rodzaju licznika rowerowego powinien zależeć od Twoich oczekiwań, zaawansowania jazdy i przyzwyczajeń. Cena w tym przypadku nie odgrywa aż tak istotnej roli, zwłaszcza kiedy szukasz profesjonalnego sprzętu.
Osobiście polecam bezprzewodowe modele.
Ranking liczników rowerowych bezprzewodowych – zwycięzca
Wyświetlacz
Jeśli wahasz się, jaki licznik rowerowy wybrać, zwróć uwagę na jego wyświetlacz. Powinien być na tyle duży i czytelny, żeby zapewnił wygodne odczytywanie danych. Jeśli zbagatelizujesz tę cechę, nie skontrolujesz wszystkich parametrów swojej aktywności.
Oczywiście nie przesadź też w drugą stronę, bo z kolei za duży ekran będzie Ci przeszkadzał w trakcie jazdy. Najlepiej zrobisz, jeśli przed zakupem sprawdzisz dokładne wymiary licznika i wybierzesz ten, który pozwoli na prostą zmianę ustawień i obsługę.
Na rynku najczęściej spotkasz się z licznikami wyposażonymi w cyfrowe wyświetlacze. Często producenci stosują podświetlane ekrany, dzięki czemu odczyt danych nie sprawi Ci problemu nawet podczas silnego promieniowania słonecznego lub w nocy. Najlepsze modele to oczywiście te dotykowe, bo gwarantują banalną obsługę.
Zasilanie
Zwróć uwagę, że tego rodzaju urządzenia działają zazwyczaj na baterie (AA lub AAA) albo mają wbudowany akumulator.
Pierwsza z opcji jest z pewnością tańsza na początku, ale co jakiś czas generuje dodatkowe koszty. Baterie musisz wymieniać po całkowitym rozładowaniu, dlatego dobrze jest mieć zapasowe, by zapewnić ciągłość pracy licznika.
Akumulatory oferują z reguły droższe sprzęty. Po pełnym naładowaniu zazwyczaj działają od kilku do kilkunastu godzin. Jak dla mnie ta opcja jest zdecydowanie lepsza, bo praktyczniejsza.
Nie muszę co chwilę myśleć o dodatkowym zakupie baterii. Wystarczy, że skontroluje poziom naładowania akumulatora i podłączę sprzęt pod ładowarkę, kiedy zajdzie taka potrzeba.
Obudowa
Zapewne oczekujesz od prędkościomierza jak najdłuższej eksploatacji. Z tego względu zadbaj, żeby urządzenie było wykonane z solidnych i trwałych materiałów.
Licznik powinien wykazywać dużą odporność na zarysowania, pęknięcia i inne uszkodzenia wynikające z jazdy po twardej i kamienistej nawierzchni.
Przeważnie producenci stosują też wodoodporne obudowy, przynajmniej tak piszą w specyfikacjach. Nie daj się do końca zmylić, bo najtańsze modele nie wyróżniają się aż tak dużą odpornością na wodę.
I nie chodzi tu o to, żeby prędkościomierz przeżył kąpiel w rzece, ale wytrzymał i zapewnił poprawne działanie w czasie deszczu.
Chyba że mowa o profesjonalnych licznikach z górnej półki. Ich klasa wodoszczelności wynosi IPX7. Co to oznacza? Taki sprzęt wytrzyma nawet do 30 minut zanurzony w wodzie na głębokość ok. 1 metra.
Mimo wszystko radzę nie eksperymentować na własną rękę. Niemniej teraz przynajmniej zdajesz sobie sprawę, że nie wszystkie liczniki rowerowe od razu ulegają awarii przy kontakcie z wilgocią.
Najważniejsze funkcje i pomiary
Nie wiesz, jak wybrać licznik rowerowy? Przyjrzyj się jego funkcjom.
Nawet najbardziej podstawowe i najtańsze modele powinny zapewniać:
- Aktualną prędkość – sprawdzisz, ile kilometrów na godzinę pokonujesz, ale też ocenisz, czy poruszasz się z zadowalającą szybkością.
- Czas i dystans – licznik określa czas przejażdżki oraz zlicza długość trasy, którą się poruszasz. Niektóre urządzenia sprawdzają również dystans całkowity. Analizując wynik, dowiesz się, ile kilometrów udało Ci się pokonać w ciągu miesiąca lub np. roku.
- Zegarek – to chyba najbardziej podstawowa funkcja, jaką oferuje każdy model. Licznik pokazuje godzinę, więc aktualny czas masz stale pod kontrolą.
- Automatyczne uruchamianie przy starcie – zauważyłem, że wbrew pozorom nie każdy sprzęt oferuje tę funkcję. Co prawda to bardzo rzadkie przypadki, ale jednak się zdarzają. Każdy licznik powinien uruchamiać się w momencie startu i kończyć pracę po zatrzymaniu roweru.
Najpopularniejsze funkcje treningowe
W przypadku liczników rowerowych wiele znaczą.
Do tych najważniejszych zalicza się:
- Pulsometr – prędkościomierz z możliwością mierzenia pulsu w ma zawsze opaskę w zestawie. Bezpośrednio przed startem zakładasz ją na klatkę piersiową. Wówczas w momencie rozpoczęcia jazdy i przez cały trening sprzęt sprawdza tętno i zapisuje wszystkie wyniki.
- Licznik okrążeń – służy do porównywania przejazdów podczas aktywności.
- Kadencja – to nic innego jak przeliczanie liczby obrotów pedałami w ciągu minuty. Nawet jeśli nie jeździsz zawodowo, to dobrze jest znać swój wynik.
- Wysokość – dzięki tej funkcji zrealizujesz wszystkie założenia dotyczące pokonywania wzniesień i podjazdów.
- Moc – istotny parametr szczególnie dla zawodowych kolarzy. Określa faktyczny wysiłek, jaki wkładasz w pedałowanie. Do pomiaru mocy niezbędny jest licznik, który montuje się w pedałach lub tylnej piaście.
Sposób obsługi
Wspomniałem już, że najwygodniejsze w użyciu są liczniki dotykowe. Obsługujesz je podobnie jak smartfona. Palcem przesuwasz po ekranie, aby zmienić ustawienia.
Pierwsze użycie wymaga konfiguracji. Do pamięci sprzętu wprowadzasz dane dotyczące obwodu koła. Tylko to zapewni poprawne działanie i umożliwi precyzyjne monitorowanie aktywności.
Jeśli w Twoim odczuciu obsługa licznika wyda się skomplikowana, szybko zniechęcisz się do jego używania.
Ważną sprawą jest również menu w języku polskim. Kupując tego rodzaju urządzenie, zwróć uwagę, czy znajdziesz w nim tę opcję. Zdecydowanie przyspieszy i ułatwi to obsługę. Chyba że władasz biegle angielskim albo niemieckim, bo to te języki najczęściej masz do wyboru w menu.
Udogodnienia
Nie każdy licznik je oferuje. Dodatkowe udogodnienia zarezerwowane są zazwyczaj dla zaawansowanych sprzętów z wyższej półki cenowej.
Poznaj je:
- GPS – nawigacja w tego rodzaju urządzeniach jest bardzo ważna, szczególnie kiedy do jazdy wybierasz mniej znane trasy. GPS oprócz tego, że skutecznie poprowadzi Cię do celu, to jeszcze wskaże najkrótszą drogę i dopasuje ją do Twojej kondycji. Wiele modeli dodatkowo umożliwia spersonalizowanie wyboru i ponowne odtworzenie trasy kolejnym razem.
- Średnia i maksymalna prędkość – niezbędne, by oszacować czas przejazdu lub powrót do miejsca startu. Ta funkcja powinna być raczej ciekawostką, zwłaszcza kiedy chcesz sprawdzić swoją kondycję po przejażdżce. Ze względu na zmienne warunki pogodowe pomiar traktuj lepiej z przymrużeniem oka.
- Odliczanie dystansu – przydatne najbardziej na dalekich trasach. Przed startem ustawiasz odległość, jaką zamierzasz pokonać, a licznik z każdym kilometrem będzie zmniejszał określony dystans.
- Temperatura otoczenia – w trakcie jazdy rowerzysta inaczej odczuwa temperaturę niż np. pieszy. Wszystko odbywa się opóźnieniem, przede wszystkim ze względu na pęd powietrza. Dodatkowo rozgrzane mięśnie nie reagują tak szybko na uczucie zimna. Z tego względu spoglądając na temperaturę wyświetlaną na liczniku, szybciej zdecydujesz o postoju lub założeniu dodatkowej warstwy ubrań.
- Łączność Bluetooth – umożliwia sparowanie licznika z telefonem, a tym samym daje dostęp do SMS-ów, połączeń i e-maili. Bluetooth przydaje się także, kiedy prędkościomierz nie ma wbudowanej nawigacji. Z GPS-u skorzystasz wówczas w smartfonie.
- Standard ANT+ – to nic innego jak możliwość korzystania z licznika w dwóch rowerach. Wystarczy tylko dokupić specjalną podstawkę i podać obwody kół każdego jednośladu. Prędkościomierz automatycznie wykryje, z którego roweru korzystasz i przeanalizuje wszystkie parametry treningowe.
- Kompatybilność z systemem elektronicznych przerzutek – funkcja umożliwia wyświetlanie poziomu naładowania akumulatora i informuje o aktualnym biegu.
Podsumowanie
Jaki licznik rowerowy wybrać? Najlepiej bezprzewodowy, z dość dużym i podświetlanym ekranem oraz zasilany akumulatorem. Licznik musi być precyzyjny, oferując liczne pomiary. Nie zaszkodzi, gdy zapewnia funkcje dodatkowe, np. GPS z nawigacją, ANT+ bądź Bluetooth.