Kamera samochodowa – Na co zwrócić uwagę?

Pamiętaj, że na PROrankingach znajdziesz też niezależny, aktualizowany ranking kamer samochodowych. Osobno omówiłem tylko najlepsze podwójne wideorejestratory przód – tył. Po przeczytaniu poniższych porad zajrzyj do jednego z zestawień, aby jeszcze szybciej nabyć porządną kamerę do auta!

Kamerka przód, z tylnym obiektywem czy przód i tył?

Na początku musisz zdecydować, jaką przestrzeń chcesz nagrywać.

Spójrz na dostępne możliwości:

• Pojedyncza kamerka – standardowe rozwiązanie. Nagrywasz to, co dzieje się przed maską samochodu, a szerokość kadru zależy od kąta widzenia obiektywu.
• Tylny obiektyw – w tym przypadku rejestrator jazdy jest dwustronny: ma 2 obiektywy. Jeden nagrywa to, co dzieje się przed Twoim autem, a drugi jego wnętrze. Gdy nagranie ma stanowić dowód w jakiejś sprawie, to udowodnisz, kto siedział za kółkiem, a kto był pasażerem. To często wybierane rozwiązanie przez taksówkarzy i ogólnie zawodowych kierowców przewożących ludzi.
• 2 kamerki (przód i tył) – oprócz podstawowego wideorejestratora masz także drugi, który montujesz na tylnej szybie. To rozwiązanie, które doceni każdy kierowca, gdy ktoś stuknie go z tyłu (czego oczywiście Ci nie życzę). Bez wątpienia dodatkowe zabezpieczenie, które warto rozważyć. Niestety, zwiększa cenę oraz komplikuje montaż. Na szczęście przewody tylnych kamerek są wystarczająco długie, więc dadzą radę w przypadku SUV-ów, kombi czy vanów.

Jakość nagrań kamery samochodowej – na co zwrócić uwagę?

Każdemu kierowcy zależy, aby nagrania były ostre, klarowne, odpowiednio naświetlone, płynne i jak najbardziej szczegółowe. W przypadku zdarzenia drogowego każdy detal może mieć znaczenie, a tablice rejestracyjne muszą być wyraźne.

Teraz dokładnie się dowiesz, od czego to zależy.

Zacznijmy od podstaw:

• Rozdzielczość – określa liczbę pikseli, w jakich rejestrowany jest obraz. Im więcej pikseli, tym więcej szczegółów. Przynajmniej w teorii, do czego jeszcze wrócę…
• Prędkość nagrywania – nazywana też prędkością poklatkową. Mówi o tym, ile klatek obrazu jest nagrywanych w ciągu sekundy. W dużym stopniu wpływa więc na płynność. Im większa płynność, tym mniej opóźnień, rozmyć i przeskakiwania kadrów w trakcie odtwarzania wideo.
• Przysłona – ważny, choć często pomijany parametr. Reguluje ilość światła dochodzącego do obiektywu. Im mniejsza wartość przysłony, tym obraz jest lepiej naświetlony. To istotne w przypadku nagrywania podróży po zmroku, we mgle czy przy trudniejszych warunkach atmosferycznych (deszcz, burza, zawierucha itp.).
• Pole widzenia – upraszczając: szerokość obejmowanego kadru. Niweluje martwe strefy wokół pojazdu, nagrywasz większy obszar.

Jak przekuć tę wiedzę?

Zobacz:

1. W przypadku rozdzielczości i płynności nie schodź poniżej obrazu Full HD (1920 × 1080 px) w 30 klatkach na sekundę. Topowe rejestratory czasem oferują też 2560 × 1600 px, 2560 x 1440 px, a coraz częściej 4K. W takim przypadku sprawdź, czy przy 30 klatkach.
2. Minimalną (choć tutaj im mniejszy współczynnik, tym lepiej, o czym pamiętaj) wartością przysłony, w którą należy celować, jest f/2.0. Ciemniejsze obiektywy nie zagwarantują czytelnych nagrań nocą. Filmy będą za bardzo ziarniste. Nawet sztuczki z diodami IR czy promiennikami podczerwieni nie polepszą tego. Zwróć więc uwagę na kamery z przysłonami f/1.8, a zwłaszcza f/1.6. Jeżeli idzie to w parze np. ze szklanym i 6-soczewkowym obiektywem, to tym lepiej.
3. Pole widzenia nie jest szalenie istotne, ale znajdą się szerokokątne kamery samochodowe. Nagrywają spory kawałek chodnika, pobocza czy sąsiednich pasów ruchu. Nie schodź tu poniżej 130 stopni, ale z drugiej strony nie nakręcaj się na 170 czy 180 stopni, bo są ważniejsze parametry.

Wszystko byłoby łatwe w ocenie, gdyby producenci nie przekłamywali w niektórych parametrach…

Zobacz ich sztuczki:

• Rozdzielczość interpolowana, a nie natywna – na podstawie zapisywanych pikseli powstają kolejne o podobnej kolorystyce czy kontraście. Kamerka je sztucznie generuje i dokłada, przez co obraz na pierwszy rzut oka wydaje się ładniejszy i ostrzejszy. W rzeczywistości wcale nie polepsza szczegółowości. Czasem powoduje nawet dziwne zniekształcenia.
• Zawyżana prędkość poklatkowa – to, że producent podaje np. 60 klatek na sekundę, nie oznacza, że płynność cały czas tyle wynosi. Przy gorszej optyce i procesorze teoretyczne 60 fps-ów ledwo co przekracza 30 klatek, a zmienne warunki oświetleniowe jeszcze bardziej pogarszają sytuację. Czasem obraz wydaje się także sztucznie upłynniany i nienaturalny, co idzie dostrzec.

Niestety, duża część producent ukrywa fakt interpolowania rozdzielczości, nie wspominając o sztuczkach z płynnością nagrań.

I w tym momencie przechodzimy do bardziej ukrytych cech, które są trudniejsze w interpretacji, lecz mają ogromne znacznie.

Poznaj je:

• Sensor optyczny/przetwornik obrazu – prym wiodą sensory Sony STARVIS lub Exmor, np. IMX291, MX307, IMX323, IMX327 czy IMX335. Wpływają na wszystkie ważne cechy filmowanej trasy. Kamerka z tak solidną optyką nie będzie interpolować rozdzielczości. Wspomoże też nagrania podczas trudnych warunków oświetleniowych, a więc zapewni Ci skuteczniejszy tryb nocny, wcale nie potrzebując mocnych diod doświetlających. Ceny kamer samochodowych mocno zależą od tej cechy.
• Chipset/procesor – tutaj godne wyróżnienia są układy Novatek. Chipset odpowiada za stabilne działanie rejestratora. Wiąże się z płynnością.
• Materiał wykonania obiektywu – oraz to, ile ma soczewek (niektóre modele oferują obiektywy 6-soczewkowe, co jest plusem). Siłą rzeczy lepsze jakościowo są szklane obiektywy niż te wykonane z tworzyw sztucznych.
• HDR – reguluje naświetlenie i poprawia bogactwo kolorów… o ile nie powoduje przy okazji rozmycia, co zdarza się niektórym kamerkom. W każdym razie, sprawia, że obraz nie jest ani niedoświetlony, ani prześwietlony czy przejaskrawiony. Znacząco poprawia czytelność nocnych kadrów przy niekorzystnych warunkach pogodowych. Wspomaga zakres dynamiki i rozpiętość pomiędzy jasnymi a ciemnymi tonami. Wyjeżdżając z ciemnego tunelu czy garażu na pełne słońce, nagranie nie będzie w takim momencie zniekształcone.
• Filtr polaryzacyjny – zazwyczaj trzeba go dokupić, ale korzystnie, gdy jest taka opcja. Filtr nakładasz na obiektyw. Co to daje? Lepszą widoczność w intensywnym słońcu.

Biorąc to wszystko pod uwagę, nie zgadzam się z opiniami, że 30 klatek na sekundę to za mało; że wtedy zamiast wysokiej płynności ujrzysz jedynie pokaz slajdów. Do tego wyższa rozdzielczość w jednej kamerce wcale nie musi nagrywać ładniejszego obrazu od niższej w innym sprzęcie.

To nie jest takie łatwe w ocenie przed zakupem, ponieważ już wiesz, jak duże znaczenie ma zastosowana optyka. To ważniejsza sprawa niż cyferki ze specyfikacji. Szczególnie że są na tym rynku przekłamania.

Możesz teraz powiedzieć, że po co przejmować się tymi informacjami, przecież lepiej porównać na YouTube nagrania. Owszem, jest to niezły sposób oceny kamer samochodowych, ale pamiętaj o kilku rzeczach:

1. Nagrania wideorejestratorów umieszczane na YouTube są kompresowane, a więc w nieco gorszej jakości niż ta rzeczywista. Jeżeli twórca filmiku podrzuca w opisie surowe nagranie, to ściągnij je i odtwórz na komputerze, aby lepiej ocenić jakość.
2. Nie zaszkodzi umieć intepretować poszczególne parametry. Nie każdy od razu wie, które sensory są najkorzystniejsze, jaką wartość przysłony wybrać itp.

Na tym poradnik zakupowy jednak się nie kończy.

Spójrz na kolejne kryteria wyboru, gdyż także mogą być dla Ciebie decydujące.

G-Sensor – czujnik wstrząsów i przeciążeń

Obowiązkowa funkcja każdej kamery samochodowej, więc zwróć na nią uwagę. Wykrywa przeciążenia w przypadku kolizji, stłuczek, choć gdy czułość jest ustawiona na wyższą, również gwałtowne hamowanie czy inny manewr.

G-Sensor udowadnia, jakie siły wystąpiły podczas zderzenia pojazdów. Przy okazji zabezpiecza przed usunięciem lub nadpisaniem fragment z drogowym incydentem czy kraksą (często przerzuca dany plik do dedykowanego folderu na karcie pamięci). To kluczowe przy ustalaniu tego, kto był uczestnikiem ruchu, kto zawinił i gdzie miało miejsce zdarzenie.

Skoro praktycznie wszystkie rejestratory mają 3-osiowy czujnik przeciążeń, to co ma tu znaczenie?

Przede wszystkim czułość aktywacji sensora oraz możliwość wyregulowania tego. Dodatkowy plus przypisz za przycisk typu SOS. Dzięki niemu ręcznie uruchomisz zapisywanie danej sekwencji, np. gdy jesteś świadkiem jakiegoś wypadku drogowego i pragniesz zabezpieczyć swoje nagranie.

Tryb parkingowy

Ta funkcja również jest dostępna w zdecydowanej większości wideorejestratorów. Co więcej, współpracuje z G-Sensorem podczas detekcji wstrząsów. Taka mieszanka to praktycznie całodobowy monitoring, co stanowiło zaletę w artykule o tym, czy warto kupić kamerę samochodową.

Przydaje się, gdy Twoja bryka nie czeka na Ciebie w prywatnym garażu, a na ulicy bądź jakimś parkingu czy postoju. Wiadomo, różne rzeczy mogą się wtedy przydarzyć: próba kradzieży, drobne (lub nie) stuknięcie bądź otarcie przez inny pojazd itp.

Co powinieneś wiedzieć o tej funkcji?

Spójrz na 2 rzeczy: tryby pracy oraz zasilanie.

Tryb parkingowy powinien dać Ci wybór co do sposobu aktywowania nagrywania.

Oto dostępne opcje:

• Detekcja postoju – gasisz silnik swojej gabloty, a kamerka to wykrywa. Przełącza się w jeden z trybów parkingowych.
• Detekcja ruchu – nagrywanie następuje momentalnie po detekcji ruchu obok Twojej fury. Reaguje na przejeżdżające auta czy przechodniów.
• Detekcja wstrząsów – to już grubsza sprawa. W ruch idzie G-Sensor. Wykrywa przeciążenia, np. stuknięcie w zderzak, drzwi lub błotnik, obtarcie karoserii czy pijaka bądź nieuważnego przechodniego, który wpadł na Twój wóz. Ogólnie każde zajście, które bezpośrednio oddziaływało na Twój samochód. Będziesz wiedział, w jakich okolicznościach na karoserii pojawiło się wgniecenie bądź zarysowanie.
• 24-godzinny monitoring – kamerka dyskretnie nagrywa cały czas, niezależnie od wykrywanego ruchu, wstrząsów czy uderzeń.

Pewnie pojawiła się teraz u Ciebie pewna obawa: co z akumulatorem?! Żaden kierowca nie chce rano przed robotą uświadomić sobie, że auto nie odpali przez wyładowany akumulator. Z drugiej strony baterie rejestratorów są mało pojemne, taki sprzęt wymaga stałego źródła zasilania, prawda?

Spokojnie, na to też są sposoby.

Chodzi o adapter zasilania (zasilacz ACC). Wtedy kamerka ma niejako własne zasilanie, które uchroni akumulator pojazdu przed rozładowaniem. Bez tego pozostaje Ci jakiś pojemny bank energii, choć wcześniejsze rozwiązanie jest korzystniejsze.

Odporność na niskie i wysokie temperatury

Czyli zakres temperatury roboczej. Ważna, a często pomijana cecha.

W zimie, szczególnie zostawiając kamerkę w aucie lub używając trybu parkingowego, będzie narażona na niskie temperatury. W lecie będzie z kolei mocno nagrzewać się w trakcie corocznych upałów.

Porządna kamera samochodowa powinna wytrzymywać takie warunki – nie psuć się i prawidłowo pracować. Jak producenci to osiągają? Stosując kondensatory zamiast mniej odpornych akumulatorów.

Wtedy sprzęt potrafi bezawaryjnie pracować w temperaturze od -20°C do nawet 80°C. Nie przejmujesz się skrajnymi temperaturami, chyba że zamierzasz jechać na Syberię lub wysłać kamerkę na Wenus.

GPS

GPS daje dodatkowe korzyści, więc warto zwrócić na niego uwagę w kamerze samochodowej. Nie chodzi rzecz jasna o pełnoprawne nawigowanie, lecz o dodatkowe dane.

Na nagrywany obraz nałożysz nie tylko datę i godzinę, ale np. prędkość. Po co Ci to? Aby w razie postępowania udowodnić przed sądem, że poruszałeś się z taką, a nie inną prędkością.

Jeżeli z modułem GPS idzie w parze dedykowana aplikacja, to uzyskasz dostęp do map swoich przejażdżek. Rejestrator zapisze współrzędne lokalizacji, pokazując przebieg każdej trasy.

GPS nie jest może dla wszystkich obowiązkowym udogodnieniem, ale osobiście uważam, że lepiej go mieć w kamerce. Szczególnie gdy moduł znajduje się w uchwycie rejestratora, a nie w jakimś osobnym nadajniku do zamontowania.

Montaż

Wokół montażu krążą 2 ważne cechy: stabilność mocowania oraz brak ograniczania pola widzenia.

O ile druga cecha dotyczy miejsca montażu (ewentualnie wymiarów rejestratora, ale są to raczej małe urządzenia), tak druga już samej kamerki.

Niestety, trudno to sprawdzić przed zakupem. Zarówno przyssawki, uchwyty, jak i taśmy samoprzylepne różnią się w zależności od modelu czy producenta. A na naszych drogach łatwego życia nie mają. Chodzi o wyboje, a przede wszystkim dziury.

Pozostałe cechy i parametry kamer samochodowych

Na poradnika zakupowego jak wybrać kamerę samochodową przygotowałem zbiór pozostałych cech, które mają tu znaczenie. Mniejsze od wcześniejszych aspektów, ale i tak warto je poznać.

Rzuć na nie okiem:

• Stabilizacja obrazu – trzyma kadr, gdy jezdnia ma sporo nierówności, a Twoja bryka podskakuje. My, Polacy, dobrze to znamy, prawda? Szosy dziurawe, a autostrad wciąż za mało…
• Łączność bezprzewodowa – czyli Bluetooth, a najlepiej Wi-Fi. Po co Ci to w kamerce? Bez kabli udostępnisz nagrania czy wyślesz je na serwer bądź sparowane urządzenie mobilne. Przydaje się także, gdy kamerka oferuje GPS i rozbudowaną aplikację mobilną.
• Alarmy bezpieczeństwa – na przykład przed zmianą pasa, przekroczeniem dopuszczalnej prędkości, a nawet kolizją. Przeróżne „pikacze”, które mają czuwać nad Twoim bezpieczeństwem.
• Baza fotoradarów – i ostrzeżenia przed nimi. Taka funkcja może Cię uratować od mandatu. Druga sprawa, że warto zwracać uwagę na znaki drogowe oraz ograniczenia prędkości, hm?
• Automatyczne nagrywanie z odpaleniem silnika – jedno kliknięcie mniej, ale zawsze coś. Spiesząc się do roboty czy na jakieś spotkanie, można przecież zapomnieć uruchomić rejestrator. Z tą funkcją sam się uruchomi, gdy odpalisz swoje cztery kółka.
• Interwały czasowe nagrywania w pętli – zależnie od pojemności karty pamięci najstarsze pliki, które miałyby ją przepełnić, są nadpisywane najnowszymi nagraniami. Dlatego też rejestratory samochodowe dzielą całą trasę na wiele plików. Każdy plik z fragmentem przejażdżki obejmuje zwykle 1, 3 lub 5 minut. Lubię kamerki, które dają co najmniej 3 wartości do wyboru.

• Ładowarka samochodowa z dodatkowym portem USB – wepniesz do niej coś oprócz samego rejestratora. Na przykład nawigację czy smartfona do podładowania.
• Robienie zdjęć – przyda się, gdy przejeżdżasz przez malowniczą okolicę i chcesz szybko cyknąć fotkę pięknego krajobrazu. Ma głównie zastosowanie rekreacyjne. Istotna jest tu rozdzielczość uwiecznianych zdjęć. Tylko się za bardzo nie zapatrz na ładną okolicę (lub kobietę), bo ze spokojnego wojażu zrobisz niezły karambol.
• Przekątna wyświetlacza – wideorejestrator nie może być zbyt duży, więc przekątna jego wyświetlacza nie jest niesamowicie ważną cechą. Chyba że szukasz kamery do samochodu ciężarowego (ewentualnie furgonetki). Wtedy rozejrzyj się za większymi modelami, gdyż większy ekran ułatwia obsługę (ustawianie parametrów nagrywania, interwałów czasowych, przegląd plików itp.).
• Czujnik skrętu – właściwie wchodzi w skład alarmów bezpieczeństwa/asystentów, ale pojawia się dużo rzadziej na tym rynku. Sprzęt monitoruje Twoje manewry, a gdy są często zbyt gwałtowne, to puszcza ostrzeżenie przed przemęczeniem czy rozkojarzeniem.
• Dodatkowe wyposażenie – jakieś etui do przenoszenia kamerki, ściereczka do czyszczenia obiektywu, zestaw do odklejania taśm, dodatkowe taśmy na uchwyt itp.
• Kodek – zaawansowany kodek, na którym opiera się zapis nagrań, oferuje w zasadzie bezstratną kompresję. Z jednej strony wideo nie waży zbyt dużo, a z drugiej nie traci wysokiej jakości obrazu.
• Maksymalna pojemność karty pamięci – znam kamerki, które prawidłowo współpracują z nośnikami danych o pojemności aż 512 GB! Im pojemniejsza może być karta pamięci, tym teoretycznie lepiej (zwłaszcza gdy sporo jeździsz i korzystasz z rozdzielczości wyższej niż Full HD).

Podsumowanie

Wybierając kamerę samochodową, zwróć uwagę przede wszystkim na rozdzielczość, płynność, optykę (przysłona, obiektyw, chipset), G-Sensor, tryb parkingowy oraz montaż. Dzięki temu dobierzesz rejestrator, który zadowoli Cię jakością nagrań oraz oferowanymi funkcjami.

Oczywiście zachęcam Cię do tego, abyś miał na uwadze zdecydowaną większość wskazówek z mojego poradnika zakupowego. Rynek kamer samochodowych jest dość specyficzny, tu nie zawsze droższe oznacza lepsze, więc łatwo przepłacić.

Jeżeli masz dodatkowe pytania, to zajrzyj do sekcji komentarzy.