Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01, czyli kolejny odkurzacz pionowy z funkcją mopowania. To model premium, który celuje w wysokie wymagania konsumentów. Czy dobrze je spełnia? O tym w moim obszernym teście z filmikami!
Odkurzacz pionowy Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 to następny flagowiec swojej marki. Co ciekawe, zastępuje model, który posiadam od ponad roku.
Tym bardziej oczekiwałem przetestowania go i sprawdzenia, co udoskonalił producent w i tak świetnym urządzeniu odkurzającym.
W moim niezależnym teście pokażę Ci, jak Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 jest zbudowany i co ma w zestawie, jak odkurza podłogi twarde, dywany, sierść zwierząt, do czego nadają się dodatkowe końcówki, a także jak wypada skuteczność mycia podłóg.
Oczywiście nie zabraknie wielu zdjęć oraz filmików. Dzięki temu szybko dowiesz się, czy to odkurzacz pionowy dla Ciebie!
Ceny Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01
Na początku sprawdź, ile aktualnie kosztuje testowany sprzęt:
Jak widzisz, za taką cenę nie może być mowy o większych niedociągnięciach. To urządzenie, które musi rywalizować o miano najlepszego odkurzacza pionowego, szczególnie gdy mówimy o modelach z funkcją mycia.
Jego główny rywal to chociażby Dyson V15, więc łatwo nie jest. Swoje ma również do powiedzenia Tefal z modelem X-Force Flex 15.60 TY99F1.
Wyposażenie i budowa
Zacznijmy od tego, co znajdziesz w zestawie, a także budowy odkurzacza, czyli niezmiernie ważnej cechy.
Już na początku muszę stwierdzić, że oprócz lepszej nasadki mopującej dużo się nie zmieniło. XC8349/01 bardzo przypomina mój aktualny odkurzacz, czyli testowanego już na portalu Philipsa XC8149/01.
W tej recenzji nie pójdę jednak na łatwiznę i krok po kroku opiszę wszystkie elementy konstrukcji oraz dołączone akcesoria. Zwłaszcza że wspomniana już nasadka do mopowania akurat znacznie się różni.
Zresztą… jest co opisywać. Spójrz na cały zestaw:
Trudno aktualnie znaleźć lepiej wyposażony odkurzacz pionowy. Oprócz powyższych elementów nie zabrakło oczywiście instrukcji obsługi w języku polskim.
Korpus
Jednostka centralna, czyli po prostu korpus skrywa w sobie wydajny silnik (przy okazji: dostaniesz na silnik 5 lat gwarancji, jeśli zarejestrujesz sprzęt po zakupie), ale wcale nie waży zbyt dużo. Do tego zapewnia łatwy dostęp do wyjmowanego pojemnika na śmieci oraz filtru pod nim.
Szkoda jedynie, że nie wydmuchuje powietrza na boki, a z tyłu. Druga sprawa, że Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 to rzecz jasna odkurzacz cyklonowy, więc świetnie filtruje powietrze.
Uchwyt korpusu pewnie leży w dłoni. Znajduje się na nim panel sterowania. Jeden przycisk, a właściwie suwak odpowiada za włączenie sprzętu i wybór jednego z 3 poziomów siły ssącej.
Zmiany w trakcie odkurzania są szybkie, bo przycisk masz idealnie pod kciukiem. Wydaje się, że to oczywista cecha, ale uwierz: wcale nie. Znam kilka modeli, w których zmiana mocy wymaga użycia drugiej ręki. W Philipsie jest to wygodne.
Nad elementami sterującymi znalazł się wyświetlacz pokazujący stan naładowania.
Wartość zmienia się co 10 procent z wyjątkiem ostatniej dziesiątki – wtedy wyświetlany stan naładowania spada o 1 procent.
Pewną cechę wyróżniającą stanowi system magnetycznego ładowania. Działa bardzo sprawnie.
Co do akumulatora: niestety nie jest wymienny. To znaczy jest, ale zajmuje się tym wyłącznie serwis. Nie dokupisz więc drugiego ogniwa. Przynajmniej akumulator jest porządny, pracuje 80 minut na trybie ECO i aż 28 minut na Turbo. Producent twierdzi, że wystarcza to na wysprzątanie nawet 125 m2.
Co ciekawe, w instrukcji obsługi znajduje się objaśnienie, jak wyjąć akumulator (wystarczy właściwie odkręcić 3 śrubki). To konieczna wzmianka z podręcznika użytkowania, bo teoretycznie należy usunąć ogniwo z urządzenia przed jego wyrzuceniem.
Tym bardziej szkoda, że Philips nie sprzedaje akumulatorów luzem.
Pojemnik na śmieci
Jak już wspomniałem, zbiornik na zabrudzenia jest bardzo łatwo dostępny, nie musisz demontować połowy odkurzacza, aby go wyjąć.
Pod nim znalazł się filtr, a w zasadzie zestaw filtrów. W plastikowej obudowie drzemie bowiem czarny filtr gąbkowy. Umyjesz go pod bieżącą wodą, bo jest zmywalny.
Co ważne, masz drugą sztukę od razu w zestawie. Zawsze jakaś oszczędność w przyszłości.
Zbiornik ma 0,6 l pojemności, czyli dużo na tle wiele innych odkurzaczy pionowych. Otwiera się go od góry, zdejmując klapkę. Szkoda, że nie działa to na przycisk. Stosunkowo łatwo wzbić w powietrze trochę zebranego kurzu.
Z drugiej strony prosty kształt bez zbędnych zakamarków sprawia, że nawet gęste kłęby sierści powinny gładko wypadać do kosza lub worka na śmieci.
Głowica odkurzająca
A konkretniej elektroszczotka. Ma własny napęd, aby wałek ze szczotką kręcił się jeszcze szybciej, lepiej zgarniając zabrudzenia z podłóg, a przede wszystkim dywanów i wykładzin.
Z przodu głowicy nie zabrakło diod LED rozświetlających posadzkę podczas odkurzania. Bardzo fajny dodatek.
To, co mocno wyróżnia głowicę, to jej spód. Zobacz, ile dodatkowych elementów oferuje:
Po bokach długie i wąskie pasma twardego włosia, które mają jeszcze lepiej penetrować runo dywanów. Wokół miejsca ze szczotką centralną są z kolei cienkie listwy. Ta konstrukcja ma wychwytywać śmieci z każdej strony.
Z boku znalazł się prosty mechanizm wyjmowania szczotki centralnej.
A sama szczotka prezentuje się tak:
Philips znów zastosował uniwersalną budowę, dobrą i na dywany, i na podłogi twarde.
W tym elemencie także jednak coś wypomnę.
Wałek ze szczotką ma niewielką średnicę, przez co kępy włosia (a te czarne są twarde) znajdują się blisko siebie. Co z tego wynika? Tendencja do nawijania się włosów czy sierści, a w zestawie akurat zabrakło jakiegoś czyścika z ostrzem, więc pozostają np. nożyczki.
Rura
Dobrze wykonana, spłaszczona, lecz nie za wąska i z pewnym dodatkiem.
Na końcu ma zintegrowaną szczotkę, którą możesz w każdej chwili nałożyć. Sprawdza się więc nawet bez zamontowanej elektroszczotki, np. podczas odkurzania wysoko położonych kratek wentylacyjnych.
Głowica mopująca Aqua Plus
Wreszcie element, który bardzo się różni w stosunku do poprzedniego flagowca Philips.
Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 ma udoskonaloną nasadkę mopującą Aqua Plus. Czyni z niego odkurzacz pionowy z funkcją mycia.
Jak widzisz, w zestawie są 2 ściereczki z mikrofibry, jedna już założona. I nawet one niosą dodatkowe korzyści.
Są uniwersalne, mają i miękkie, i bardziej szorstkie obszary, aby radzić sobie z zaschniętymi plamami. Do tego obejmują sporą powierzchnię i dysponują powłoką Always Clean (chroni je przed osiadaniem bakterii).
Kolejna nowinka: ściereczkę otaczają podwójne kanały ssania regulujące wydajność odkurzania. Przy okazji listewki dbają o równomierne rozprowadzanie wody.
Bez problemu odkurzysz i od razu umyjesz posadzkę, nie tracąc zbyt dużo czasu. Nasadka Aqua Plus nie niesie też za sobą ograniczeń co do kierunku prowadzenia głowicy.
Co ciekawe, ta część nie jest statyczna, tzn. w niewielkim stopniu zmienia swój kąt nachylenia podczas poruszania się.
Po co producent to zastosował? Najprawdopodobniej żeby zwiększać nacisk na obszar ze ściereczką bez większego wkładu sił użytkownika. Powinno to dodatkowo polepszać skuteczność mycia, co dokładnie sprawdzę w dalszej części testów.
Co więcej, ten ruch powoduje zamykanie bądź otwieranie kanałów ssania, a w efekcie przekierowanie pełnej mocy do przodu lub do tyłu nasadki, żeby zwiększyć efektywność odkurzania
Ale… tu też coś wypomnę. Nie ma przycisku zatrzymującego dozowanie wody, co pojawia się w kilku innych odkurzaczach pionowych z funkcją mycia. Drobnostka, ale czasem się przydaje.
Mini elektroszczotka
Ten dodatek najlepiej sprawdza się np. podczas odkurzania tapicerowanych mebli.
To elektroszczotka, więc ma własny napęd, przez co szybciej odkurza.
Kolejny plus za to, że łatwo wyjmiesz z tego elementu wałek ze szczotką, aby prościej go oczyścić, jeśli będzie taka konieczność.
Szczelinówka, szczotka 2w1 i zestaw samochodowy
Szczelinówka ma bardzo klasyczną budowę, nie ma w niej nic intrygującego, np. teleskopowej czy elastycznej konstrukcji.
Ale już szczotka 2w1 stanowi ciekawszy dodatek. Ma wysuwane włosie, dzięki czemu odkurzysz nią np. zakurzone meble.
Szczotka 2w1 wraz z elastycznym wężem stanowi jednocześnie zestaw do odkurzania samochodu.
Z chęcią to przetestuję w dalszej części recenzji, gdyż wnętrze mojego autka nie jest w nienagannym stanie (lekko mówiąc).
Co istotne, wszystkie dodatkowe końcówki (nawet głowicę Aqua Plus) zamontujesz zarówno do głównej rury, elastycznego węża, jak i samego korpusu Philipsa 8000 Aqua Plus XC8349/01. Masz pełną swobodę w wykorzystywaniu tych dodatków.
A ich montaż i demontaż jest banalny, wszystko działa na przycisk, więc z niczym się nie siłujesz.
Ogólna budowa
Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 waży 2,7 kg, co w stosunku do jego wydajności nie jest przesadzonym ciężarem. Znam sporo cięższych modeli o niższej sile ssania oraz krótszym czasie pracy.
Do tego świetnie wygląda, a spasowanie wszelkich części jest idealne. Od razu czuć, że to odkurzacz pionowy z górnej półki.
Dobrym podsumowaniem części o konstrukcji jest jednak porównanie odkurzacza do swojego poprzednika.
Spójrz:
Pomijając nową nasadkę Aqua Plus oraz pewne akcenty kolorystyczne na korpusie i elektroszczotce… nic się nie zmieniło. To praktycznie ten sam odkurzacz.
Mało tego, główne parametry także się nie zmieniły.
No cóż, wiem rzecz jasna, że większość elementów stoi tu na bardzo wysokim lub najwyższym poziomie, ale mimo wszystko: Philipsie, czy nie dało się udoskonalić czegoś jeszcze?
Kilka rzeczy w tej części wypomniałem, np. sposób otwierania pojemnika, brak wymiennego akumulatora czy konstrukcję szczotki centralnej, na którą nawija się sporo włosów. Chociażby uchwyt do montażu na ścianie mógłby być nieco sprytniejszy i nie wymagać przybijania gwoździ.
Teraz sprawdźmy wspólnie, jak Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 odkurza i mopuje, bo to najważniejsze aspekty.
Test odkurzania podłóg twardych
Oprócz rutynowego odkurzania parkietu wykonałem pewien dodatkowy test, który w zasadzie najwięcej mówi.
Rozsypałem po 3 kupki produktów sypkich (a konkretniej płatków owsianych, cukru, bułki tartej i mąki). Sprawdziłem, jak poradzi sobie z nimi Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 na swoich wszystkich 3 trybach siły ssącej.
Oto efekt:
Największą, a w zasadzie jedyną różnicę widać w przypadku mąki. Im większa moc ssąca, tym szybciej odkurzacz Philips ją wciągał za pierwszym razem, pokazując efekt zasysania na odległość (bez potrzeby zmiany kierunku odkurzania).
Niemniej do rutynowego odkurzania podłóg twardych spokojnie wystarczy Ci tryb Eco. Poradzi sobie z kurzem i śmieciami. Jedynie w przypadku rozsypania czegoś lepiej wspomóc się wyższym trybem.
Zresztą… dokładnie tak mam z jego poprzednikiem, który oferuje taką samą wydajność. Nie używam wyższych poziomów na parkiecie, bo nie czuję takiej potrzeby. Dzięki temu dodatkowo oszczędzam poziom naładowania akumulatora i cieszę się z niższej głośności pracy.
Z powyższego testu wyszła jeszcze jedna ważna cecha, która stanowi zaletę.
Elektroszczotka nie wymiata nieco twardszych i większych śmieci z dala od odkurzacza, co pokazała skuteczność wciągania płatków. Zasysa je wprost na szczotkę, nie martwisz się rozrzucaniem takich zabrudzeń po całym pomieszczeniu.
To problem wielu odkurzaczy pionowych, które zamiast wciągać, wręcz odbijają zabrudzenia, co mocno wkurza. Tutaj nie ma tego problemu.
Dla formalności (i chęci przywrócenia czystości moim podłogom) odkurzyłem 2 pokoje oraz kuchnię. Poszło szybko i skutecznie, wszystkie nieczystości prędko znikały na trybie Eco.
Kłopotem nie były chropowate płytki w kuchni. Je również wysprzątałem bez traceniu czasu i sił.
Test zdany celująco, więc przejdźmy do bardziej wymagających zadań.
Test odkurzania dywanów
Tutaj też przygotowałem test z produktami sypkimi, ale dywan był tak zaśmiecony, że musiałem najpierw go wysprzątać.
Użyłem do tego głównie poziomu 2, prędko zgarniając z wykładziny wszelkie paprochy.
Nie musiałem jeździć po tym samym obszarze kilka razy, więc całość trwała kilkanaście minut (pewnie mniej niż 15 minut).
Po tym czasie przywróciłem swój dywan do optymalnego stanu.
Bardzo wysoką skuteczność odkurzania potwierdziło to, co znalazło się w pojemniku. Dodam, że odkurzyłem także parkiet (zajmuje mniejszą część pokoju), aczkolwiek ilość zgarniętego brudu i tak mnie zaskoczyła, gdyż było tego multum.
Nieźle jak na kilkanaście minut, prawda? Przypomnę, że w ogóle nie załączyłem trybu Turbo. Obszary z samym parkietem przejechałem na Eco, a dywan na poziomie średnim.
Czas na test z produktami sypkimi: płatki owsiane, cukier, mąka, bułka tarta. Te 2 ostatnie dodatkowo trochę wtarłem w dywan, aby było jeszcze trudniej.
Co więcej, po raz kolejny nie włączałem turbo, odkurzacz pracował na średnim trybie.
Zobacz efekt tego testu Philipsa 8000 Aqua Plus XC8349/01:
20 kilka sekund i po sprawie. Jak na akumulatorowy sprzęt, i to nie na swoim maksymalnym poziomie siły ssącej, Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 świetnie sobie poradził.
Nie odpuściłem jednak aspektu wydajności na dywanach, ponieważ w kolejnym teście czekało jeszcze trudniejsze zadanie.
Test odkurzania zwierzęcej sierści
Kot perski przywitał w swoim królestwie kolejny sprzęt odkurzający, którym był bardzo zaciekawiony.
Mniej ciekawie wyglądał za to dywan. Jak zwykle spoczywało na nim sporo kłębów sierści, również mocno wdeptanych.
Zobacz fragment tego testu:
Użyłem trybu Turbo, a sierść bardzo szybko znikała pod głowicą. Rzadko kiedy musiałem jeździć po jakimś obszarze kilka razy.
W efekcie w jakieś 8 minut przywróciłem dywanowi perfekcyjny stan czystości.
Wysoką skuteczność szybkiego odkurzania takich powierzchni potwierdziła zawartość zbiornika.
Przekroczyłem trochę wskaźnik maksymalnej zawartości, ale… no cóż, często tak robię z moim prywatnym odkurzaczem Philips. Oczywiście warto trzymać się zaleceń producenta, aczkolwiek trudno zrobić coś złego modelom Philips, są bardzo tolerancyjne 🙂
Podczas tego testu, szczególnie z pomocą diod LED, wyraźnie zauważyłem, jak sprawnie runo dywanu jest penetrowane przez dodatkowe elementy na spodzie głowicy.
Z tak zaprojektowaną elektroszczotką masz pewność, że usuniesz z wykładzin głęboko tkwiące w nich zabrudzenia, a więc i bakterie.
Ten test tylko potwierdził, że Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 należy do wąskiej grupy najwydajniejszych odkurzaczy pionowych, szczególnie polecanych posiadaczom zwierząt i dywanów.
Test odkurzania dodatkowymi końcówkami
Dodatkowych akcesoriów jest tyle, że warto sprawdzić, do czego się przydają i jak są skuteczne, co uczyniłem w kolejnym etapie testu Philipsa 8000 Aqua Plus XC8349/01.
Podzieliłem to na 2 części: odkurzanie w domu i odkurzanie wnętrza samochodu.
Zacznijmy od domu.
Szczelinówka pomaga usuwać kurz i pajęczyny z wielu zakamarków, np. między meblami.
Oczyściłem nią także szczeliny drzwi balkonowych, gdzie zawsze osiada sporo zabrudzeń.
Ta sama końcówka dobrze nadaje się do zgarnięcia pajęczyn spod sufitu, choć zrobisz to i bez niej, chociażby nakładając na koniec rury zintegrowaną szczotkę z włosiem.
To bardzo praktyczne rozwiązanie, bo zaprezentowana szczotka nie zajmuje osobno miejsca, zawsze jest pod ręką i często się przydaje.
Sporo różnych powierzchni oczyściłem małą elektroszczotką.
Dobrze sprawdza się podczas odkurzania tapicerowanych mebli, czyli kanap, wersalek itp., jak i tego, co na nich spoczywa. Użyłem jej chociażby do zgarnięcia kurzu i drobnych śmieci z koca.
Równie skuteczne okazało się odkurzanie narzuty na fotelu.
A także małej pufy.
Do wielu miejsc przydała mi się jedna z moich ulubionych końcówek, a mianowicie szczotka 2w1 z wysuwanym włosiem.
Za jej pomocą usunąłem kurz z regału na książki.
A na owym regale mam jeszcze kilka innych bibelotów, np. klocki LEGO, które uwielbiają zbierać kurz.
Szybko zniknął z zabawko-ozdoby, tak samo jak ten spoczywający na kratce wentylacyjnej w drzwiach.
Masa małych zabrudzeń zawsze spoczywa na mojej klawiaturze, którą subtelnie potraktowałem szczotką 2w1.
Po tych zadaniach wpiąłem szczotkę 2w1 nie do korpusu, ale do elastycznego węża. To tworzy zestaw samochodowy, jak to nazywa Philips, ale przydaje się także w domu.
Do czego? Chociażby odkurzania zakamarków fotela komputerowego.
W takiej kompilacji mogę ją wsunąć głębiej w różne zakamarki, co przydało mi się także do odkurzenia od zewnątrz kratek wentylacyjnych obudowy komputera.
Jak widzisz, trudno znaleźć coś, czego nie da się odkurzyć Philipsem 8000 Aqua Plus XC8349/01. To niezwykle uniwersalny sprzęt, a że długo pracuje i jest wydajny nawet na trybie Eco, po odkurzeniu podłóg i dywanów od razu prędko oczyścisz nim inne obiekty i powierzchnie.
Wszystkie końcówki są w mojej ocenie przydatne oraz dobrze wykonane. Śmiem twierdzić, że kupując taki odkurzacz, nie musisz mieć już innych sprzętów o podobnym zastosowaniu.
Szczególnie że kolejne testy zawarte w recenzji dotyczą odkurzania samochodu oraz mopowania, więc sprawdź, jak wyszły.
Test odkurzania samochodu
Chodzi o kompleksowe odkurzanie autka: bagażnika, wszystkich dywaników oraz foteli i obszarów pod nimi.
Jakich końcówek użyłem w tym teście? Przede wszystkim elastycznego węża. Wpiąłem w niego zarówno szczelinówkę, jak i szczotkę 2w1. Oprócz tego odkurzałem małą elektroszczotką.
Rotowałem przy tym wszystkimi poziomami siły ssącej – zależnie od stopnia zabrudzenia danego obszaru.
Najłatwiejszy wydawał się bagażnik, więc zacząłem od niego:
Finalnie zajęło mi to krócej niż zdjęcie gumowej maty, wytrzepanie i zamontowanie, także plus.
Materiałowa tapicerka foteli również skrywała trochę zabrudzeń. Bardzo szybko poradziłem sobie z nimi za pomocą małej elektroszczotki wpiętej do korpusu odkurzacza Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01.
Najgorsze były dywaniki i zakamarki pod fotelami. Z drugiej strony dały mi możliwość sprawdzenia kilku różnych kombinacji końcówek.
Zacząłem od samej elektroszczotki.
Poszło dobrze: piasek, ziemia czy kamyczki szybko znikały. Jedynie manewrowanie w ciaśniejszych obszarach jest nieco ograniczone.
I jeszcze pewna uwaga.
Podczas omawiania budowy wspominałem, że wszystkie końcówki pasują do korpusu, rury czy węża. Tak rzeczywiście jest, ale wpięcie mini elektroszczotki np. do elastycznego węża mija się z celem.
Dlaczego? Ponieważ ta końcówka ma bolce: złącze elektryczne pobierające energię z akumulatora. Elastyczny wąż natomiast go nie ma, więc nie jest w stanie być przewodnikiem prądu z akumulatora do elektroszczotki. Wąż jest przeznaczony do pracy ze szczelinówką i miękką szczotką 2w1, które nie potrzebują pobierać prądu z akumulatora.
Stan kolejnego dywaniku był jeszcze gorszy, bo mowa o tym pod nogami kierowcy. Użyłem szczotki 2w1 z opcją wysuniętego włosia.
Jak widzisz, Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 znów dał radę.
Elastyczny wąż + końcówka 2w1 to w mojej opinii najlepsza opcja do czyszczenia wnętrza samochodu. Idzie to bardzo szybko, wygodnie i nie ma większego problemu z dotarciem do różnych zakamarków. Możesz także schować lub wysunąć włosie tej szczotki – jak Ci pasuje.
Pozostałe dywaniki, a także obszary pod fotelami oczyściłem za pomocą węża z założoną szczelinówką.
Dobra wydajność, duża swoboda odkurzania i skuteczność docierania do najciaśniejszych zakamarków.
Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 to genialny odkurzacz wielofunkcyjny do odkurzania wnętrza auta. Osobiście wolę szybko nim przejechać dywaniki czy tapicerkę, niż wyjmować i wytrzepywać to, co da się wyjąć z auta. W krótkim czasie i bez tracenia zbyt wielu sił czy nerwów przywróciłem czystość swojej bryce, przynajmniej wewnątrz.
Elastyczny wąż, pozornie jakże prosty element wyposażenia, a jak dużo zmienia. Dziwi mnie fakt, że wciąż większość odkurzaczy pionowych (nawet tych premium) nie oferuje tego elementu.
Ogólnie biorąc, odkurzanie auta Philipsem 8000 Aqua Plus XC8349/01 wypada dużo lepiej niż w przypadku innych odkurzaczy pionowych, a także modeli tradycyjnych, które nie mają zwykle tylu fajnych końcówek, a wymagają podpięcia do gniazdka.
Test mopowania
Udoskonalona nasadka Aqua Plus to największa nowość w odkurzaczu Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01, więc musiałem dokładnie ją sprawdzić.
Testy przeprowadziłem w 2 miejscach: tarasie oraz kuchni. W zasadzie standard, jeżeli chodzi o odkurzacz myjący. W pierwszym przypadku sporo zabrudzonych płytek, a w drugim chropowate płytki.
Zacznijmy od tarasu. Oprócz wielu zaschniętych plam ma także przebarwienia i w wielu miejscach nie jest idealnie równy, co zawsze utrudnia mopowanie odkurzaczem pionowym.
Spójrz na kilka fragmentów tego testu:
Jak widzisz, niektóre trudniejsze zabrudzenia zniknęły, a inne nie. Ogólną efektywność na tej powierzchni oceniam jednak pozytywnie.
Dystrybucja wody jest szalenie równomierna, nawet na nierównych obszarach. Ściereczka obejmuje sporą powierzchnię, więc mycie otwartych przestrzeni idzie gładko. I to dosłownie, bo nasadka Aqua Plus, mimo szorstkich pasm na ściereczce, stawia bardzo mały opór, wręcz ślizga się po powierzchni.
To również efekt poruszającej się nasadki, o której wspominałem przy omawianiu budowy i wyposażenia. Pierwszy raz spotykam się z tym w odkurzaczu pionowym i muszę przyznać, że to świetne rozwiązanie.
Kładąc nacisk na głowicę pod nieco większym kątem, usuniesz wiele wyjątkowo upierdliwych plam, choć czasem będzie to rzecz jasna wymagało kilku przejazdów.
Jakiś kurz, pył, małe plamki znikają natomiast zazwyczaj od razu, stąd moja pozytywna opinia, bo do rutynowego mycia spokojnie to wystarczy.
Odkurzanie w trybie hybrydowym nie jest może tak wydajne jak ze standardową elektroszczotką, ale co Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 miał do wciągnięcia, to wciągnął. Jedynie jakieś większe listki wymagały ponownego przejechania, lecz rzadko się to zdarzało.
Wody pozostaje całkiem sporo na posadzce, ale zbiornik na nią jest na szczęście odpowiednio pojemny. Umyłem cały taras, i to dokładnie, a wody jeszcze mi zostało.
Bardzo podoba mi się struktura mikrofibry, która jest w stanie nieco wyszorować zaschnięte plamy. Ma jeszcze jeden, dość nieoczekiwany dla mnie plus: ułatwia pranie ścierki po mopowaniu, chociażby ręczne.
Spójrz bowiem na jej stan po myciu tak zabrudzonej powierzchni:
Jak widzisz, mimo tego że dobrze zmywa, nie zostaje na niej bardzo dużo brudu. Wsiąka on w miękkie pasma. Te szorstkie nie łapią go tyle.
To nie był łatwy test dla myjącego odkurzacza pionowego, ale i tak przygotowałem mu coś jeszcze.
Na chropowatych płytkach w kuchni rozmazałem ketchup i zaczekałem kilka godzin, aż porządnie zaschnie.
Zobacz, co na to Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01:
Finalnie ta jakże brzydka plama zniknęła, choć wymagało to kilku przejazdów. Nie dziwi mnie to, bo brud był zaschnięty, a mocno chropowate płytki zadania z pewnością nie ułatwiają.
Co ważne, Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 nie rozmazał plamy, po teście podłoga nie lepiła się, więc sprawdzian zaliczony.
Po próbie z ketchupem postanowiłem umyć całą kuchnię. Poprzedni model Philips średnio w tym wypadł, bo przednia część z ssawką była duża i nie mogłem dokładnie umyć wielu zakamarków.
W tym przypadku jest dużo lepiej. Części z ssawkami są 2, do tego odpowiednio wąskie, a ścierka, jak już wiesz, ma okazałą powierzchnię.
Mopowanie tuż przy kuchennych meblach bądź w rogach nie było trudnym zadaniem.
Oczywiście ssawki zabierają ciut ściereczce, ale czy dało się to zrobić inaczej? Kanały powietrzne musiały się gdzieś znaleźć, zresztą listwy przy nich dobrze rozprowadzają wodę.
Ogólnie biorąc, na pierwszy rzut oka nasadka Aqua Plus nieco przypomina te znane z konkurencyjnych modeli, które testowałem, a więc Tefala X-Force Flex 11.60 Aqua TY9890 oraz Tefala Air Force 360 Flex Aqua TY9490. Też dobrze się sprawdzały, lecz ta z Philipsa bardziej mi się podoba.
Dlaczego?
Ponieważ ściereczka jest sprytniej zaprojektowana. Dosyć, że ma większy potencjał do usuwania trudniejszych zabrudzeń (szorstkie pasma, podczas gdy w Tefalach cała powierzchnia jest miękka), to jeszcze szybciej się ją pierze.
Do tego płynność przejazdów – w mojej subiektywnej opinii mopowało mi się po prostu wygodniej. Może to po części kwestia tego, że Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 jest lżejszy od Tefali, lecz praca kanałów regulujących wydajność (i przekierowujących moc ssania dokładnie tam, gdzie jej potrzebujesz) oraz ogólny kształt nasadki ze zmiennym kątem nachylenia bardzo ułatwiają mycie posadzki.
Nie mam więc wątpliwości: aktualnie Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 to skuteczny odkurzacz pionowy z myciem. Nie wyprzedza może Tefali o lata świetlnie, ale jednak bardziej przypadł mi w tym do gustu. Wprowadził kilka nowych i udanych rozwiązań (choć nie aż tyle co jeszcze nowszy Philips AquaTrio 9000 3w1 XW9383/01).
Rzecz jasna pamiętaj, że każdy sprzęt tego typu ma pewne ograniczenia. Nie użyjesz mocno pieniących się detergentów, więc zmywasz samą wodą (lub z dodatkiem detergentu, który mocno się nie pieni). Gdy warstwa brudu jest ekstremalnie duża, to ta funkcja nie zastąpi Ci klasycznego mopa z możliwością wyżymania.
Ale w przypadku lekkich lub umiarkowanych zabrudzeń ten bezprzewodowy odkurzacz myjący ułatwi Ci życie. Nie musisz męczyć się z wiadrem, nie używasz chemii i finalnie szybciej oraz wygodniej zmywasz plamy z podłóg. Świetna opcja do rutynowego mopowania.
Czas odkurzania
Mój drugi test odkurzacza pionowego Philips i po raz drugi muszę to podkreślić: stosunek czasu pracy do wydajności wypada najlepiej z całej tej kategorii.
Aż 80 minut na i tak całkiem wydajnym trybie Eco, który radzi sobie z podłogami twardymi (i nie tylko, na upartego sprosta dywanom); 35 minut na poziomie siły ssącej do mocniej zaśmieconych dywanów i aż 28 minut na Turbo, czyli szalenie wydajnym trybie.
Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 to jeden z niewielu odkurzaczy bezprzewodowych, przy których nie muszę nerwowo zerkać na stan naładowania i specjalnie spieszyć się z odkurzaniem. Również dlatego kupiłem poprzedniego flagowca.
Głośność odkurzania
Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 generuje maksymalnie 84 dB. To poziom zarówno kilku najwydajniejszych odkurzaczy (np. Dyson), ale też wielu dużo tańszych i mniej wydajnych.
Na 2 niższych trybach jest dużo korzystniej; da się z kimś bez problemu rozmawiać w trakcie odkurzania bądź też słuchać muzyki czy telewizji.
W odkurzaczach pionowych bardzo trudno zbić poziom hałasu, więc nie zanotuję tej cechy na minus. Szczególnie że głośność odkurzania ma swoje uzasadnienie w wydajności.
W mojej opinii generowany hałas jak najbardziej mieści się w granicach tolerancji, a do tego jest jednolity, bez jakiegoś odgłosu terkotania.
Opinia o komforcie użytkowania
Wydajność odkurzania czy mopowania to jedno, ale ważną sprawą jest też to, jak wygodnie obsługuje się sprzęt. Poniżej moja opinia na ten temat podzielona na najważniejsze aspekty.
Waga odkurzacza
Jak już wspominałem w części o budowie odkurzacza, waży on 2,7 kg. To wręcz standardowy ciężar najwydajniejszych odkurzaczy pionowych, choć kilka z nich osiąga 3 kg lub ciut więcej.
W mojej ocenie Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 jest stosunkowo lekki, choć moja żona twierdzi, że dla niej jest z kolei dość ciężki. Z drugiej strony czasem odkurza ona naszym Philipsem, który waży tyle samo, i nie widzę, aby była tym zbytnio zmęczona.
Opinia o wadze odkurzacza zawsze jest mocno subiektywna, o czym musisz pamiętać. Niemniej Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 z pewnością nie przesadza z ciężarem.
Miej także na uwadze, że mówimy o wydajnym sprzęcie. Siłą rzeczy nie musisz nim tak długo odkurzać jak lżejszym, lecz słabszym urządzeniem.
Tutaj przychodzi mi na myśl porównanie z PURON PU30. Sprzęt kompaktowy, mniej ważący od Philipsa, ale jednak nie byłem nim w stanie aż tak ekspresowo odkurzać, szczególnie dywanów.
Zwrotność głowicy odkurzającej
Skręcanie głowicą jest łatwe, lekko reaguje na ruchy nadgarstka.
Stawia przy tym nieznaczny opór na dywanach, nie jeździ po nich aż tak gładko jak głowice z miękkimi wałkami. To jednak naturalne, bo ma dodatkowe włosie pod spodem i klasyczną szczotkę, przez co dużo lepiej od wałków penetruje runo dywanów, więc coś za coś.
Ogólnie biorąc, nie musisz wkładać dużo siły, aby szybko jeździć elektroszczotką. Nie mam większych zastrzeżeń co do komfortu odkurzania.
Diody LED
Diody są bardzo mocne, wyraźnie rozświetlają posadzkę, w szczególności zacienione zakamarki.
Przydają się nawet w słoneczny dzień; osobiście lubię ten dodatek i uważam go za praktyczny.
Wjeżdżanie pod meble
Nie ma z tym problemu, elektroszczotka Philipsa 8000 Aqua Plus XC8349/01 ma niski profil.
Podczas testu bardzo głęboko wjeżdżałem np. pod wersalkę, aby usunąć zalegający pod nią kurz.
Opróżnianie pojemnika i czyszczenie szczotki
Jeżeli chodzi o pozbywanie się zabrudzeń z pojemnika, o ile nie wzbijesz przy tym kurzu w powietrze, to jest dobrze. Musisz więc uważać, aby nie otworzyć zbyt gwałtownie klapki, a następnie sprawnie wysypać zawartość zbiornika do worka na śmieci.
Plus za to, że nawet po przekroczeniu wskaźnika max zebrane nieczystości nie blokują się w pojemniku. Jest odpowiednio szeroki i bez zbędnych zakamarków.
A szczotka? Z nią tak łatwo już nie jest. Najlepszy przykład to jej stan po teście odkurzania sierści (a przy okazji wielu włosów).
Jak widzisz, sporo na niej zostaje, lecz nie to jest w tym najgorsze. Otóż trudno usunąć z niej zabrudzenia. Trzeba chwilę namachać się nożyczkami.
Podtrzymuję więc zdanie, że szczotka powinna przejść pewną ewolucję, aby ułatwiać konserwację. Oczywiście swoje nadrzędne zadanie świetnie spełnia, lecz po każdym odkurzaniu wypada ją oczyścić, a to już takie proste nie jest.
Ostateczny werdykt i opinia
Długo można wymieniać zalety Philipsa 8000 Aqua Plus XC8349/01. Jest wydajny, radzi sobie z sierścią zwierząt i większymi dywanami, bardzo długo pracuje (szczególnie na Turbo), świetnie myje posadzkę, a do tego nie jest zbyt głośny czy ciężki.
Mimo to… czuję pewien niedosyt.
Dlaczego?
Ponieważ producent nic nie zmienił w samym odkurzaczu (oprócz drobnych akcentów kolorystycznych). Finalnie dołożył udoskonaloną nasadkę Aqua Plus.
Owszem, aktualnie ta głowica mopująca stała się moją ulubioną, bo jest rewelacyjna, ale czy nie dało się zmienić jeszcze czegoś innego w tym odkurzaczu? Jak wykazał mój test, pewne szczegóły można dopracować, aby sprzęt stał się wręcz idealny.
Niemniej to obecnie topowy odkurzacz pionowy z funkcją mycia. Ocena jest jak najbardziej pozytywna i polecam zakup tego sprzętu, jeżeli zależy Ci na wydajności, żywotnym akumulatorze oraz jak najlepszej funkcji mycia.
Kup Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01
⇓
MediaMarkt
Aby podjąć ostateczną decyzję zakupową, spójrz jeszcze na zebrane plusy, minusy i cechy neutralne.
Plusy Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01
- Siła ssąca już na trybie Eco pozwoli Ci szybko wysprzątać podłogi twarde, a nawet mniej zaśmiecone wykładziny. Pozostałe 2 tryby znakomicie zbierają kłęby sierści czy włosy z wszelkich powierzchni. Wydajny silnik to jedno, ale swoje dokłada też elektroszczotka oraz budowa szczotki centralnej. Cała głowica jest wręcz stworzona pod odkurzanie dywanów oraz sierści zwierząt. Z tak wydajnym odkurzaczem pójdzie Ci to szybko.
- Kontynuacją poprzedniego plusa jest długi czas pracy w stosunku do wydajności (jak i w ogóle, bo miażdży dużo tańszych modeli). Zależnie od trybu: 80, 35 lub 28 minut. Wszystkie te wartości robią wrażenie, a najbardziej ten dotyczący Turbo. Nawet na większym metrażu nie przejmujesz się stanem naładowania. 100 m2 wysprzątanych na jednym cyklu nie jest tu trudniejszym zadaniem.
- Manewrowanie jest wygodne, głowica płynnie reaguje na ruchy nadgarstka. Bez problemu odkurzysz tym sprzętem gęściej umeblowane pomieszczenie.
- Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 to jeden z najlepiej wyposażonych odkurzaczy pionowych. Ma wiele przydatnych końcówek. Pomogą Ci odkurzyć nie tylko posadzkę, ale też samochód, półkę, regał, tapicerowane meble, klawiaturę oraz sporo innych obiektów.
- Diody LED na głowicy są mocne, świetnie rozświetlają podłogę. Szybciej zlokalizujesz bardziej zakurzone obszary, przyspieszając obowiązki domowe.
- Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 to świetnie wykonany sprzęt. Spasowanie, użyte materiały, a nawet ogólny design – wszystko to robi wrażenie. Zresztą… jego poprzednika mam już sporo czasu, jest wykonany tak samo i przetrwał ze mną kilka cykli odkurzania po drobnych remontach, a także mało subtelne traktowanie na co dzień. Tym bardziej muszę więc pochwalić wytrzymałość odkurzaczy Philips.
- Filtrowane powietrze wylatuje z tyłu korpusu, a nie bokami, ale jest perfekcyjnie oczyszczane. System filtracji sprawuje się tu wybornie. Uzyskujesz pewność, że usuwasz nie tylko widoczne nieczystości, ale i mikroskopijne zarazki oraz alergeny.
- Dobrze przemyślano panel sterowania. Wszystkie możliwe ustawienia masz po prostu pod kciukiem. Za włączanie/wyłączanie oraz regulację mocy ssącej odpowiada jeden suwak.
- Wreszcie funkcja mycia podłóg w pełni się sprawdza w odkurzaczu pionowym Philips. Nowa nasadka jeszcze lepiej zmywa brud. Nie ma tendencji do zostawiania smug bądź rozmazywania plam i pracuje hybrydowo, a więc jednocześnie odkurzasz i myjesz posadzkę. Bardzo dobra opcja do rutynowego mopowania, a także usuwania bardziej uporczywych zabrudzeń.
Minusy Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01
- Szczotka centralna nie uległa zmianie, więc nadal nawija się na nią sporo włosów i sierści. Niestety, nie tak łatwo je usunąć. W mojej ocenie producent powinien zwiększyć średnicę wałka lub nieco inaczej zaprojektować układ włosia (lub zmienić jego twardość), aby zniwelować ten problem. Ja się do tego przyzwyczaiłem już za sprawą poprzedniego modelu, ale wciąż zaliczam tę cechę jako minus.
Cechy neutralne Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01
- Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01 z pewnością nie jest super lekki, ale i tak lżejszy od wielu mniej wydajnych modeli. Jego ciężar nie przechyla się więc ani na plus, ani na minus, choć to zawsze cecha oceniana bardzo subiektywnie.
- Zbiornikowi na śmieci nie brakuje pojemności, a jego prosty kształt ułatwia wysypywanie zebranych zabrudzeń. Wciąż jest jednak otwierany przez podważenie klapki, a nie jakiś przycisk. Trzeba więc uważać, aby nie wzbić kurzu w powietrze.
- Pamiętając o wysokiej wydajności, trudno zaliczyć głośność pracy jako minus. Szczególnie że modele pionowe nie należą do najcichszych odkurzaczy. Pierwsze 2 tryby nie są zbyt głośne, dopiero Turbo pracuje donośniej, ale w granicach tolerancji na tle najwydajniejszych urządzeń z tej kategorii.
- Szkoda, że nie ma wymiennego akumulatora, lecz ten z poprzedniego Philipsa (a więc taki sam jak tutaj) długo mi już wytrzymuje, a jego wydajność oraz czas pracy nie spadają. Śmiem twierdzić, że ogniwa odkurzaczy pionowych tej marki są żywotne; nie trzeba się tym bardziej przejmować.
Materiał reklamowy dla marki Philips, ponieważ otrzymałem zapłatę za wykonanie testu. Moja opinia o produkcie pozostaje niezależna, subiektywna i bez ingerencji osób trzecich.
Ocena Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01:
Odznaczenia Philips 8000 Aqua Plus XC8349/01:
Który odkurzacz lepszy philips aqua plus xc8349/01 czy electrolux power hygienic 800 ep81hb25wu
Cześć, osobiście wyżej stawiam Philips.
Dziękuję za odpowiedź.
Cześć! Czy da się orientacyjnie określić moc ssania tego odkurzacza? Dla Tefal xforce 14.6 producent podaje 200 AW, czy recenzowany philips ma porównywalną moc? Waham się między tymi dwoma a jednak zależy mi na jak najmocniejszym.
Cześć. Philips tego jasno nie podaje. Tefal może i osiąga te 200 AW, ale na bardzo krótkim trybie. Philips przyjął z kolei nieco inną strategię – nie bije się o rekordowe wyniki, a woli zaoferować dłuższy czas pracy. W każdym razie nie patrz tylko na tego typu dane ze specki. W teście masz filmiki i moją opinię o wydajności. Philips spokojnie sobie ze wszystkim radzi.
Cześć! Dziękuję za recenzja 🙂 mam pytanie techniczne
Czy odkurzacz można doładowywać przed całkowitym rozładowaniem? Oraz jak długo traw ładowanie do poziomu 100%
Cześć. Raczej można doładowywać, nic złego od tego się nie dzieje. Czas ładowania to 4 – 5 h.
Witam. Chciałabym poprosić o poradę. Chcę kupić odkurzacz pionowy z funkcją mopowania. Zastanawiam się nad Tefal X-Force Flex 11.60 Aqua lub Philips 8000 Aqua Plus . Mieszkanie 65 metrów, bez dywanów, posiadam psa i sierści jest dużo. Różnica cenowa między tymi odkurzaczami jest spora. Zastanawiam się czy warto dać więcej czy dla moich potrzeb wystarczy Tefal, szczególnie że podoba mi się możliwość wymiany baterii.
A może poleci Pan jeszcze inny model odkurzacz.
Pozdrawiam
Cześć. Obstawiam, że wystarczy Ci Tefal, aczkolwiek Philips jednak lepiej wypada w kwestii stosunku wydajności do czasu pracy. Mopowanie praktycznie tak samo w nich wygląda. Tutaj masz także zestawienie pionowych z funkcją mycia, ostatnio je wypuściłem – https://www.prorankingi.pl/rankingi/male-agd-do-domu/odkurzacz-pionowy-z-funkcja-mycia/
Philips Agua Trio. Wiem że drogi. Ale próbuje znaleźć jego zalety w porównaniu z opisywanym przez Pana philips 8000. Skąd taka różnica w cenie?
Cześć. Rzeczywiście bardzo drogi. Różnica wynika głównie w innym systemie mopowania, który bardziej przypomina to tradycyjne. Nie wiem jednak, czy warto dopłacać. Kwestia dyskusyjna.
Kupiłam właśnie Philips 8000 i zastanawiam się, czym się różni sam odkurzacz. Czy myśli Pan, że mogła bym dokupić samą końcówkę do mocowania? Czy jakos inaczej działa seria aqua?
Cześć. Podaj dokładny model, który kupiłaś.
Czy jeśli nie mam możliwości zamontowania ładowarki odkurzacza na ścianie to mogę ładować odkurzacz gdy leży na podłodze?
Cześć. Tak, oczywiście – ma dość standardową ładowarkę.
Na początku dziękuje za kawał dobrej roboty włożonej w recenzje wielu odkurzaczy!
Przykuła moją uwagę jedna rzecz do której chciałem się teraz odnieść i spytać.
Na filmikach, podczas odkurzania, zdarzało się ze Philips przesuwał do przodu brud.
Musiał Pan wtedy podnieść odkurzacz i z drugiej strony przeciągnąć aby odkurzyć.
Za pierwszym razem myślałem ze to przypadek ale powtarzał Pan ten ruch na kilku filmikach. Czytałem Pana artykuł i nic nie znalazłem na temat tego zachowania.
Podnoszenie co chwila tego odkurzacza może być kłopotliwe.
Nie zauważył Pan tego w porównaniu do innych modeli? Nie jest to dla problemem?
Pozdrawiam.
Cześć, dzięki za miłe słowa ; ) Gdy śmieci jest bardzo dużo, jak np. podczas moich testów z czymś rozsypanym, to siłą rzeczy głowica może go przesuwać, więc lepiej ściągnąć od góry. Podczas normalnego odkurzania nie trzeba jednak tak robić, można cały czas trzymać głowicę bezpośrednio na dywanie/podłodze i jechać nią w dowolnym kierunku.
Naprawdę wielką niewiadomą jest czas żywotności bateri? Liczba pełnych ładowań? Nie da się tego określić? Czyli nikt nie wie ile lat, średnio, będzie mógł w pełni korzystać ze sprzętu? Wiemy przeciez, ze smartfon yo ok. 2 lata. Jeśli bateria w najnowszym Philipsie jest niewyminialna, to jeśli się skończy jej żywotność – nie wiadomo kiedy, może za 3 lata – to sprzęt jest bezużyteczny? Więc może lepszy jest najnowszy Tefal, który baterię ma wymienną i gwarantuje dostępność baterii do danego modelu przez 10 lat?
Cześć. Tak, jest to niewiadoma, bo producent nie deklaruje żywotności. Gdybyś jednak czytała uważnie recenzję, to byś wiedziała, że jedynie serwis może wymienić ogniwo na nowe, więc odkurzacz nie stanie się bezużyteczny. Dodam, że jego poprzednik to mój prywatny odkurzacz pionowy od jakichś 2 lat – działa na takim samym akumulatorze i nie zauważyłem do tej pory spadku czasu pracy.
Cześć, a ja mam pytanie odnośnie oznaczeń modeli i ewentualnych różnic. Media Expert podaje model pod numerem XC8347/01. Czy są miedzy nimi jakieś różnice?
Pozdrwiam
Cześć. Tak, jest w zasadzie jedna różnica – 8347 nie ma zestawu samochodowego, czyli tego elastycznego węża z końcówką odkurzającą. Dla mnie użyteczny dodatek, dość często mi się przydaje, nie tylko podczas czyszczenia wnętra bryki.