W tekście znajdują się m.in. linki afiliacyjne do sklepów ze sprzętem. Otrzymuję prowizję od każdego zakupu dokonanego po kliknięciu w link. Współpracuję z sieciami afiliacyjnymi. Szczegóły w regulaminie.

Philips HR3756/00 | Test, Opinia | Blender próżniowy premium!

author avatar
Łukasz Proszek
Komentarze:  12

Philips HR3756/00 Avance Vacuum to wysokoobrotowy blender próżniowy. Wygląda na propozycję dla osób, które nie uznają kompromisów i pragną nabyć jak najwydajniejszy sprzęt. A że sam jestem wymagający co do małego AGD do kuchni, ucieszyłem się z możliwości przetestowania blendera Philips. W poniższej opinii ocenię możliwości tego sprzętu.

Test, opinia blender kielichowy Philips HR3756/00

Spis treści:

    Koktajle z warzyw i owoców pełnych witamin wspomagają dietę, oczyszczają organizm i zmieniają sposób odżywiania się na zdrowszy.

    Ogólnie biorąc: warto je pić!

    Ale żeby stworzyć naprawdę zdrowy, jednolity i pyszny koktajl, wypada użyć do tego odpowiedniego sprzętu. Philips ma tu coś górnolotnego!

    Mowa o kielichowym blenderze próżniowym Philips HR3756/00 Avance Vacuum, który trafił do mnie na test. Sprawdzę i ocenię jego konstrukcję, wydajność pracy, przydatność technologii próżniowej oraz wszystkie inne cechy, które mają znaczenie.

    Sprawdźmy wspólnie, co potrafi ten sprzęt i czy trafi do rankingu blenderów kielichowych. Być może tak Ci się spodoba, że postanowisz go kupić.

    Sprawdź cenę Philips HR3756/00 Avance Vacuum:
    EURO

    MediaMarkt

    Philips HR3756/00 Avance Vacuum – Z czym mamy do czynienia?

    Tak najkrócej: z wydajnym, a do tego pojemnym i próżniowym blenderem kielichowym.

    Poznajmy jednak obietnice producenta odnośnie tego urządzenia, aby podczas testu móc się do nich odnieść.

    • Philips HR3756/00 to blender próżniowy. Co to oznacza? Przed miksowaniem składników odsysa powietrze z kielicha, tworząc w nim próżnię. W jakim celu? Aby Twój koktajl zachował więcej witamin, dłużej był świeży, a po kilku godzinach utrzymał jednolitą, aksamitną konsystencję. To sposób na walkę z utlenianiem, a więc i rozwarstwianiem koktajli. Nie tworzy się także tyle piany (właściwie to… w ogóle nie powinno jej być!). Do tej pory korzystałem raczej z prostszych blenderów, więc już się nie mogę doczekać wypróbowania technologii próżniowej.
    • Jak przystało na blender premium, Philips HR3756/00 ma wysoką moc i imponującą prędkość pracy. 1400 W w połączeniu z 35000 obrotów na minutę poradzi sobie z miksowaniem twardszych warzyw na drobno. Nie zabrakło funkcji kruszenia lodu oraz trybu pracy pulsacyjnej. Używanie blendera kielichowego staje się dzięki temu szybsze i łatwiejsze.
    • Połączenie technologii próżniowej z wysoką wydajnością skutkuje szerokim zastosowaniem. Philips HR3756/00 nie jest wyłącznie urządzeniem do robienia koktajli. Zupy, kremy, pasty, ciasto naleśnikowe, musy, sosy, dipy, granita, domowe lody czy sorbety – wykorzystasz go do wielu przysmaków.
    • Dzbanek i bidony (są 2 w zestawie) bez obaw umyjesz w zmywarce. A stalowe ostrza bez problemu odłączysz od reszty, aby móc je szybko opłukać pod wodą.
    • Dzbanek (bidony zresztą też) został wykonany z tritanu, który jest kilkadziesiąt razy trwalszy od plastiku. Co najważniejsze, tritan jest odporny na uszkodzenia mechaniczne, nie wchodzi w reakcje chemiczne z żywnością, a w dodatku waży zdecydowanie mniej niż szkło. Korpus również powinien wykazywać trwałość, ponieważ producent użył stali szlachetnej.
    • Pojemność robocza blendera osiąga 1,8 l. To wystarczająca przestrzeń, aby tworzyć wieloskładnikowe koktajle z większych kawałków warzyw i owoców lub dla wielu osób.

    Na pierwszy rzut oka Philips HR3756/00 wygląda na innowacyjny blender dla wymagających… a właściwie dla każdego, komu zależy na robieniu jak najlepszych koktajli, które jak najdłużej utrzymają świeżość.

    Za chwilę ocenię wyposażenie oraz budowę blendera, a następnie przejdę do praktycznego testu.

    Zobacz później test innego blendera: Blendtec Total (Test, Opinia) – Czy warto kupić?

    Philips HR3756/00 Avance Vacuum – Wyposażenie i budowa

    Już po pudełku widać, że blender Philips HR3756/00 jest pojemny i rozbudowany.

    A po wyciągnięciu wszystkiego (oprócz instrukcji i bardzo fajnej książeczki z przepisami na ciekawe koktajle), cały zestaw prezentuje się tak:

    Blender Philips HR3756/00 widok całego zestawu

    Przyjrzyjmy się poszczególnym elementom, zaczynając od korpusu, w którym drzemie silnik.

    Uwagę zwracają 2 rzeczy – stalowe wykończenie oraz panel sterowania z trybami pracy.

    Blender Philips HR3756/00 panel sterowania z trybami pracy

    Co oznaczają te opcje? 2 przyciski na górze obsługują odsysanie powietrza z dzbanka (po lewej) oraz odsysanie powietrza z automatycznym rozpoczęciem miksowania próżniowego (po prawej).

    Pod nimi tryb pulsacyjny (czyli stopniowego rozdrabniania, chociażby czosnku) oraz funkcja kruszenia lodu. Wszystko jest jasno opisane.

    Panel sterowania został sprytnie umieszczony na pierścieniu. Sam pierścień daje opcję włączenia/wyłączenia blendera, jak i manualnego miksowania (ustawiasz konkretny poziom prędkości). Zakres obrotów jest naprawdę szeroki. Trudno się dziwić, skoro prędkość pracy dochodzi do 35000 obrotów na minutę.

    Blender Philips HR3756/00 pierścień regulacji obrotów miksowania

    Od spodu zauważysz wentylator, który nie pozwala, aby blender się przegrzał (a i tak w trybie próżniowym urządzenie samo rozpoczyna i kończy pracę, a przy manualnym wyłącza się po 3 minutach ciągłej pracy – system zabezpieczający).

    Producent zastosował także antypoślizgowe i bardzo mocne przyssawki, które gwarantują wyjątkową stabilność. Z drugiej strony nie tak łatwo oderwać czasem blender od blatu, ale nie mogło być inaczej. Stabilność podczas pracy na wysokich obrotach jest istotna. Blender nie może tańczyć po Twoim blacie, a przyssawki tego typu chronią go przed tym.

    Blender Philips HR3756/00 od spodu - wentylator i ssawki antypoślizgowe

    Idąc dalej, z boku znajduje się moduł próżniowy, którego kluczowa część znalazła się na pokrywce.

    Blender Philips HR3756/00 pokrywka z modułem próżniowym

    Cześć modułu na pokrywce blendera Philips HR3756/00 została wykonana ze stali szlachetnej i jest odłączana. Na pokrywce jest także przycisk dostępu powietrza. Po miksowaniu próżniowym musisz go nacisnąć, aby łatwo zdjąć pokrywkę. Ma ona także solidną uszczelkę gumową, która czuwa nad utrzymywaniem podciśnienia w dzbanku.

    Blender Philips HR3756/00 zamontowana pokrywka z modułem próżniowym

    A na spodzie pokrywki producent umieścił prosty w czyszczeniu filtr

    Blender Philips HR3756/00 filtr w pokrywce

    Obiecująco wygląda wieloskrzydłowe ostrze wykonane ze stali szlachetnej.

    Blender Philips HR3756/00 stalowe ostrze zamontowane w dzbanku

    Umieszczasz je w kołnierzu, a następnie w dzbanku blendera Philips HR3756/00. Ułatwia to czyszczenie ostrza z resztek składników koktajlu.

    Blender Philips HR3756/00 wymontowany kołnierz i stalowe ostrze

    Stalowe ostrze jest dużo bardziej rozbudowane niż w przypadku prostych i tanich blenderów kielichowych. Od razu widać, że wyróżnia się uniwersalnością i powinno podołać trudniejszym zadaniom (np. kruszeniu lodu czy obróbce twardego miąższu bądź mrożonych owoców).

    Dlaczego tak twierdzę? Ponieważ nóż ma aż 6 ostrzy ułożonych wielokierunkowo (na 3 poziomach). Tworzy w ten sposób efekt 3D, którego skuteczność dokładnie ocenię podczas testu miksowania.

    Blender Philips HR3756/00 stalowe ostrze z bliska

    Philips dołączył w zestawie 2 tritonowe bidony, których miarka pojemności kończy się na 600 ml. To wystarczająco dużo, aby przechować sporą ilość ulubionego koktajlu.

    Blender Philips HR3756/00 2 dodatkowe bidony z tritonu

    Bidony mają mocno sportową charakterystykę. Sprawiają wrażenie dużo solidniejszych niż standardowe bidony dołączane do tańszych blenderów. Przechowywanie koktajli powinno być wygodne i bezpieczne.

    Sam kielich jest bardzo pojemny, jego miarka kończy się na 1,8 l.

    Nie jest szklany – tak jak bidony, również wykonano go z tritonu. Dzięki temu podnoszenie dzbanka czy nalewanie koktajlu mniej męczy. Jest dużo lżejszy od szklanych zbiorników, a pod względem wytrzymałości i tak wypada nieźle. Nie wykazuje tendencji do nadmiernego zbierania rys, odprysków bądź innych uszkodzeń mechanicznych.

    Blender Philips HR3756/00 pojemny dzbanek wykonany z tritonu

    Nie dziwię się, że Philips tak podszedł do materiału wykonania tej części. Pojemność jest ogromna, a im więcej zrobionego koktajlu, tym szklany dzbanek byłby bardziej uciążliwy podczas nalewania, szczególnie dla starszej osoby.

    Przy okazji nie boisz się o jakiś dziwny posmak (jak to bywa z plastikiem). Triton nie wchodzi w reakcje chemiczne z żywnością. Uważam, że jest aktualnie najlepszą opcją, jeżeli chodzi o materiał wykonania kielicha w blenderach.

    Blender Philips HR3756/00 z bidonami obok

    Kończąc temat kielicha – ma duży i ergonomiczny uchwyt. Kolejny ukłon w stronę wygodnej obsługi.

    Złożony blender prezentuje się imponująco.

    Blender Philips HR3756/00 ogólny design i budowa

    Ale…

    Z racji pojemności, rozbudowanego korpusu z wydajnym silnikiem i modułu próżniowego Philips HR3756/00 zajmuje trochę miejsca na blacie kuchennym.

    Spójrz na porównanie wymiarów w stosunku do najprostszego blendera kielichowego, który miałem pod ręką.

    Blender Philips HR3756/00 porównanie z mniejszym blenderem kielichowym

    Widać różnicę, prawda?

    To cena za topową pojemność, moc i technologię próżniową. Za kilka chwil sprawdzę, jak te cechy wypadają w praktyce.

    Ale na koniec tej części pochwalę jeszcze pierścień z diodami LED, który sygnalizuje chociażby proces wytwarzania próżni w dzbanku.

    Blender Philips HR3756/00 diody na pierścieniu wokół panelu sterowania

    Wygląda nowocześnie.

    Ogólnie biorąc, budowa oraz wyposażenie stanowią tutaj plus… choć mam kilka drobnych uwag.

    Stalowe wykończenie zbiera troszkę śladów palców, lecz nie ma z tym tragedii. Wystarczy, że zwilżysz szmatkę i przejedziesz nią korpus blendera, a zabrudzenia szybko znikną.

    Producent mógł się bardziej wykazać w kwestii przewodu zasilającego. Ma 1 m długości, więc tak sobie.

    Następstwem klasy blendera Philips HR3756/00 są większe gabaryty, ale trudno, żeby tak rozbudowany sprzęt zawodził pod względem pojemności, prawda?

    Nie uznaję więc pojemności dzbanka czy wymiarów korpusu za jakiś mankament (a wręcz przeciwnie – za zaletę!). To strategia producenta, która ma odbicie w wydajności czy szerokim zastosowaniu.

    A teraz przejdźmy do praktycznego testu miksowania różnych składników. To pokaże, czy próżniowy blender kielichowy Philips HR3756/00 jest dla Ciebie!

    Philips HR3756/00 Avance Vacuum – Test miksowania

    Wariantów koktajli jest multum. Kupiłem więc całą stertę różnych warzyw i owoców, aby wraz z żoną wymyślić kilka ciekawych miksów. Zainspirowało nas parę propozycji z dołączonej do blendera książeczki z przepisami.

    Poniżej efekt naszej kreatywności, ale przede wszystkim możliwości blendera Philips HR3756/00.

    Pierwszy koktajl

    Jeżeli chodzi o pierwszy koktajl, wybór padł na pomarańczę, grejpfruta, gruszkę, awokado i szpinak. Za podkład robiła woda kokosowa.

    owoce i warzywa na 1 koktajl - pomarańcza, grejpfrut, gruszka, awokado, szpinak

    Zdecydowałem, że wypróbuję zarówno technologię próżniową, jak i miksowanie bez niej, aby porównać efekty.

    Kielich blendera tym razem w praktyce pokazał, jak jest pojemny.

    Blender Philips HR3756/00 ze składnikami na pierwszy koktajl 2

    Blender Philips HR3756/00 ze składnikami na pierwszy koktajl

    Aby zautomatyzować proces odsysania powietrza i natychmiastowego miksowania, wystarczy nacisnąć jeden przycisk i zaczekać kilka minut, co uczyniłem.

    Poniżej filmik prezentujący wytwarzanie próżni w dzbanku oraz sam sposób oraz skuteczność miksowania:

    Jak widzisz, odsysanie powietrza trwało ok. 60 sekund. Następnie blender wszedł w krótką fazę pulsacji, aby wstępnie wymieszać ze sobą składniki. Sensowne rozwiązanie. Po tym procesie poszedł już na całość, miksując produkty na wysokich obrotach.

    Całość nie trwała nawet 2,5 minuty, a ja nie musiałem ingerować w pracę urządzenia.

    Jeżeli chodzi o głośność pracy… jak chcesz wkurzyć sąsiada w niedzielę rano, to taki blender zrobi swoje.

    Ale powiedzmy sobie szczerze – w blenderach kielichowych (szczególnie wysokoobrotowych!) nie chodzi o kulturę pracy, a o skuteczność. Jest głośno, bo musi być głośno. 35000 obrotów na minutę ma swoje następstwa.

    Z drugiej strony, jeżeli hałas naprawdę Cię irytuje, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wytworzyć próżnię bez automatycznego miksowania i rozpocząć je w trybie manualnym. Wtedy samodzielnie ustawisz poziom obrotów.

    Wróćmy jednak do koktajlu. Po przelaniu go do szklanek od razu doceniłem technologię próżniową.

    szklanka z pierwszym koktajlem wykonanym technologią próżniową

    Wszystkie składniki zostały perfekcyjnie zmiksowane. Świadczy o tym jednolita konsystencja emanująca świeżością.

    Tak jak obiecuje Philips, na napoju nie widać piany.

    szklanka z pierwszym koktajlem wykonanym technologią próżniową 2

    Jako że podzieliłem sobie składniki tego koktajlu na 2 tury miksowania, postanowiłem za drugim razem użyć Philipsa HR3756/00 w tradycyjny sposób.

    Co przez to rozumiem? Bez próżni i z manualnym miksowaniem za pomocą pierścienia z regulacją obrotów.

    Przekonałem się przy okazji, że Philips HR3756/00 potrafi pracować zdecydowanie ciszej. Wszystko zależy od ustawień i wymagań. Rotowałem obrotami, ale w efekcie szybko zrobiłem kolejny perfekcyjnie zmiksowany koktajl.

    Zauważyłem, że miał jednak mniej intensywną barwę. Próżnia jest w stanie wyłuskać ze składników więcej witamin i wartości odżywczych. A w tym przypadku dochodzi do znacznie większego utlenienia, co od razu widać.

    szklanka z pierwszym koktajlem wykonanym bez próżni

    Na napoju wytworzyła się także piana.

    szklanka z pierwszym koktajlem wykonanym bez próżni 2

    Smak nie był za to jakiś dużo gorszy, koktajl nadal mi smakował, choć z pewnością nie był już tak zdrowy. W próżniowym miksowaniu chodzi przede wszystkim o więcej witamin, dłuższe zachowanie świeżości i jednolitej konsystencji… co postanowiłem sprawdzić.

    Na kilka godzin odłożyłem 2 szklanki z koktajlami z obu prób.

    1 koktajl - porównanie miksowania w próżni i normalnie

    Koktajl stworzony w tradycyjny sposób nie zachował idealnie jednolitej konsystencji, jak i pierwotnej intensywności koloru. W dolnej części zrobił się bledszy, doszło do rozwarstwienia. Ten po lewej, czyli zrobiony próżniowo, wciąż wyglądał idealnie.

    Różnica w barwie jest wyraźna. Jeżeli chodzi o rozwarstwianie się, nie ma może ogromnej przepaści, ale pamiętajmy, że Philips HR3756/00 miksuje w niezwykle wydajny sposób. I to pomaga również w tym przypadku, choć sporo też zależy od konkretnych składników napoju.

    Niemniej nie widzę żadnego powodu, aby nie skorzystać z próżni. I tak dostajesz wybór co do automatyzacji miksowania.

    Pierwszy test miksowania wypadł więc celująco dla blendera. Technologia próżniowa nie jest bajerem, a realną korzyścią… i to jaką!

    Na drugi dzień postanowiłem stworzyć kolejny koktajl, lecz tym razem porównać sprzęt z innym blenderem (bez technologii próżniowej i o dużo gorszej wydajności). Przejdźmy więc do następnej części testu!

    Drugi koktajl

    Drugi koktajl składał się z zupełnie innych składników. Nie zmienił się jedynie podkład w formie wody kokosowej. Wybrane przeze mnie składniki to: ananas, mango, żółte jabłka, cytryna i mięta.

    owoce, warzywa 2 koktajl - ananas, mango, jabłka, cytryna, mięta

    Troszkę wyższy poziom trudności, ponieważ miąższ jabłek jest twardszy od reszty, a zdecydowałem też, że ten koktajl będzie dość gęsty. Ale i tak byłem pewien, że blender Philips HR3756/00 znakomicie sobie poradzi.

    Blender Philips HR3756/00 ze składnikami na drugi koktajl

    Blender Philips HR3756/00 ze składnikami na drugi koktajl 2

    I nie myliłem się! Po raz kolejny wykorzystałem technologię próżniową. W efekcie uzyskałem koktajl o intensywnej, naturalnej barwie i gładkiej konsystencji.

    szklanka z drugim koktajlem wykonanym technologią próżniową 2

    Na wierzchu nie było ani piany, ani żadnych bąbelków czy tym bardziej grudek. Chyba lepiej nie mogło to wyjść, prawda? Wyraźnie widać, że to jeden z najlepszych blenderów do smoothie.

    szklanka z drugim koktajlem wykonanym technologią próżniową

    Następnie taką samą porcję składników umieściłem w standardowym blenderze o niższym potencjale. Dałem mu pewien handicap: miksowanie trwało dłużej (prawie 2 razy). Efekt końcowy okazał się jednak zdecydowanie gorszy. Koktajl nie miał tak jednolitej konsystencji. Był za to bledszy.

    szklanka z drugim koktajlem wykonanym zwykłym blenderem

    Zauważyłem także, że wyszedł gęstszy. Ogólnie biorąc, nie wlałem zbyt dużo wody kokosowej (jedynie 100 ml do obu blenderów); wiedziałem, że napój będzie dość gęsty, ale wersja z blendera Philips dużo bardziej do mnie przemówiła. Mimo że pracował wyraźnie krócej.

    Taki miks składników sam w sobie nie wywołał większej warstwy piany, ale bez problemu zauważysz, że koktajl z uproszczonego blendera ma sporo bąbelków. Doszło do dużo większego utlenienia, co zapewne obniżyło ilość składników odżywczych w napoju.

    szklanka z drugim koktajlem wykonanym zwykłym blenderem 2

    Wszystkie te spostrzeżenia jeszcze lepiej widać przy bezpośrednim porównaniu jakości zrobionych koktajli.

    2 koktajl - porównanie miksowania w próżni i normalnie w innym blenderze

    2 koktajl - porównanie miksowania w próżni i normalnie w innym blenderze 3

    2 koktajl - porównanie miksowania w próżni i normalnie w innym blenderze 2

    Od razu widać, który sprzęt poradził sobie lepiej z dokładnym zmiksowaniem składników, wydobywając z nich to, co najlepsze dla naszego organizmu.

    A to nie koniec tego porównania, ponieważ postanowiłem zrobić jeszcze jeden koktajl – tym razem z mlekiem.

    Trzeci koktajl

    W trzecim teście miksowania postanowiłem skupić się jeszcze raz na korzyściach płynących z technologii próżniowej.

    Postanowiłem, że zrobię mleczny koktajl owocowy. Wrzuciłem do obu blenderów truskawki, maliny oraz kawałki ananasa, zalewając to wszystko mlekiem.

    Blender Philips HR3756/00 ze składnikami na trzeci koktajl

    Blender Philips HR3756/00 ze składnikami na trzeci koktajl 2

    Mleko jest podatne podczas miksowania na pienienie się, szybciej traci też świeżość, więc takie porównanie uznałem za wartościowe.

    Fajnie w tym przypadku wyglądał proces odsysania powietrza. Na poniższym filmiku dokładnie widać, jak powietrze przechodzi przez mleko, aby finalnie zostawić za sobą jedynie próżnię w kielichu.

    Mimo tego i tak myślałem, że pewna warstwa piany się wytworzy. Nie miałem racji – na powierzchni widać było tylko nieznaczną ilość bąbelków.

    Konsystencja była oczywiście jednolita, wszystko zostało precyzyjnie i szybko zmiksowane.

    szklanka z trzecim koktajlem wykonanym technologią próżniową

    Następnie sięgnąłem po zwykły blender i za jego pomocą zrobiłem ten sam koktajl.

    Tak jak się spodziewałem, wyszedł dużo gorzej niż z Philipsa, co potwierdzają poniższe zdjęcia.

    3 koktajl - porównanie miksowania w próżni i normalnie w innym blenderze

    3 koktajl - porównanie miksowania w próżni i normalnie w innym blenderze 2

    Kolejny raz napój ze zwykłego blendera miał mniej intensywną barwę, mniej gładką konsystencję, a do tego warstwę piany z wieloma bąbelkami.

    Jak już doskonale wiesz z tego testu, technologia próżniowa nie daje jedynie krótkotrwałych efektów. Po kilku godzinach koktajl nie powinien właściwie nic stracić z pierwotnego wyglądu… w porównaniu do miksowania bez próżni, szczególnie z mniej wydajnego urządzenia.

    I postanowiłem to porównać.

    Zobacz, jak wyglądały oba napoje po kilku godzinach:

    3 koktajl - porównanie miksowania w próżni i normalnie w innym blenderze 4

    3 koktajl - porównanie miksowania w próżni i normalnie w innym blenderze 3

    Koktajl po prawej, czyli zrobiony bez próżni i w mniej wydajnym blenderze, bardzo szybko zaczął się rozwarstwiać i po prostu… psuć.

    A ten z blendera Philips HR3756/00 wyglądał właściwie tak samo jak tuż po zrobieniu! Bez obaw go wypiłem i, jak widzisz, nadal żyję i mam się dobrze.

    Te 3 testy miksowania w zupełności mnie przekonały do miażdżącej przewagi tak wydajnego blendera próżniowego, jakim jest testowany Philips HR3756/00. Właściwie już po pierwszej próbie wiedziałem, że dojdę właśnie do takiego wniosku.

    Jeżeli chodzi o dalszy test miksowania, została funkcja kruszenia lodu. Po niej poznasz ostateczny werdykt odnośnie zakupu recenzowanego sprzętu.

    Test kruszenia lodu

    Ostatni test polegał na sprawdzeniu funkcji kruszenia lodu. Wypełniłem więc kielich blendera Philips HR3756/00 lodem.

    Blender Philips HR3756/00 z kostkami lodu

    Blender Philips HR3756/00 z kostkami lodu

    Proces kruszenia uwieczniłem na poniższym filmiku:

    Jak widzisz, sprawdzana funkcja polega na stopniowym kruszeniu bardzo mocnymi pulsacjami. Po naciśnięciu przycisku reszta odbywa się automatycznie, blender sam kończy pracę.

    Efekt? Idealnie skruszony lód.

    Blender Philips HR3756/00 po teście kruszenia lodu

    Blender Philips HR3756/00 po teście kruszenia lodu 2

    Blender Philips HR3756/00 po teście kruszenia lodu 3

    Urządzenie kolejny raz mnie nie zawiodło, wykorzystując mocny silnik i świetnie zaprojektowane ostrza. A tak przygotowany lód użyjesz do zrobienia granity bądź schłodzenia owocowego napoju lub alkoholowego drinka.

    Philips HR3756/00 Avance Vacuum – Ostateczny werdykt

    Blender próżniowy Philips HR3756/00 Avance Vacuum okazał się znakomitym sprzętem.

    Po styczności z takim urządzeniem już wiem, że nie chcę więcej korzystać z standardowego blendera.

    Dzięki technologii próżniowej koktajle z przeróżnych składników zawsze wychodziły jednolite, o intensywnej barwie, a do tego nie miały piany i dłużej zachowywały świeżość.

    Jeżeli chcesz robić jak najzdrowsze koktajle lub często miksujesz twardsze składniki, to taki sprzęt jest dla Ciebie.

    Kup Philips HR3756/00 Avance Vacuum:
    EURO

    MediaMarkt

    Podsumowanie całego testu zawarłem w formie plusów, minusów, jak i cech neutralnych. Spójrz na nie, aby upewnić się co do decyzji zakupowej.

    Plusy Philips HR3756/00

    • Technologia próżniowa to prawdziwy hit! Największe udogodnienie w blenderach kielichowych. Koktajle są zdrowsze, bez piany, mają gładką konsystencję, nie rozwarstwiają się i dłużej zachowują świeżość. Odsysanie powietrza z kielicha nie trwa też długo i nie wiąże się z jakimiś komplikacjami – wystarczy, że naciśniesz jeden przycisk. Doceniłem to także w artykule o tym, czy warto kupić blender próżniowy.
    • 35000 obrotów na minutę robi swoje. Dzięki temu Philips HR3756/00 jest rasowym blenderem wysokoobrotowym. Z orzechów zrobi masło orzechowe, szybko skruszy lód czy ogarnie ugotowaną ciecierzycę na hummus. Dla wielu osób to ważne zastosowania blendera, a wydajny silnik oraz napęd stanowią w tym przypadku ogromną zaletę.
    • Wydajność wspomaga świetnie zaprojektowany nóż ze stali szlachetnej. Ma 6 ostrzy, do tego tak sprytnie ułożonych na 3 poziomach, aby bez problemu rozdrabniać twardsze produkty spożywcze.
    • Drugi z testowych koktajli miał bardzo mało płynu w stosunku do umieszczonych w kielichu składników. Mimo tego Philips HR3756/00 nie zaciął się, perfekcyjnie rozdrabniając produkty.
    • Kielich jest bardzo pojemny, a do tego wykonany z tritanu. Ten materiał stanowi aktualnie najlepszą opcję. Wykazuje wysoką trwałość, jest bezpieczny w użytkowaniu, a przy tym wszystkim lekki.
    • Producent dorzucił w zestawie 2 solidne bidony. Również wykonano je z tritanu, a w dodatku mają po 0,6 l pojemności. I wcale nie jest to standard – znam wiele kosztownych blenderów, które nie mają takich akcesoriów od razu na wyposażeniu.
    • Korpus urządzenia, jak i moduł próżniowy na pokrywce wykonano ze stali szlachetnej. To gwarancja trwałości, jak i eleganckiego designu.
    • Philips HR3756/00 pewnie spoczywa na kuchennym blacie podczas miksowania. To zasługa mocnych przyssawek, dzięki którym sprzęt nie zmieni sam pozycji podczas pracy.
    • Całość jest łatwa w czyszczeniu. Raz, że większość elementów umyjesz w zmywarce, a dwa, że wszystko łatwo zdemontujesz, łącznie z ostrzem czy modułem próżniowym na pokrywce. Czyszczenie blendera kielichowego pójdzie więc sprawnie.

    Minusy Philips HR3756/00

    • Przewód zasilający jest krótki, ma 1 m długości. W mojej kuchni nie był to akurat wielki problem, ale w innych może być już różnie. Uważam, że producent powinien zagwarantować te 1,5 m. Dziwi mnie to, że tak się nie stało.

    Cechy neutralne Philips HR3756/00

    • Cena wydaje się wysoka jak na blender kielichowy. Pamiętając jednak o zadziwiającej wydajności i zaletach technologii próżniowej, ma swoje uzasadnienie. Oczywiście jeśli robisz jeden koktajl na miesiąc i od razu go wypijasz, to zapewne wystarczy Ci tańszy model… chyba że pragniesz, aby napój był jak najzdrowszy. Taka inwestycja prawie zawsze ma sens, szczególnie dla rodzin, osób na diecie, sportowców czy kogokolwiek, kto regularnie pije koktajle i zależy mu na ich jakości. Mój test przekonał mnie, że następnym razem kupię mocny blender próżniowy. I zapewne mój wybór padnie na Philipsa HR3756/00, bo niestety muszę go odesłać producentowi.
    • Philips HR3756/00 potrafi bardzo donośnie pracować, ale… czy mogło być inaczej? Nie znam cichego blendera wysokoobrotowego. Grubo ponad 30000 obrotów na minutę zawsze skutkuje hałasem. Z drugiej strony i tak masz do dyspozycji regulację obrotów, a na niższych stopniach głośność miksowania jest jak najbardziej znośna. Swoją drogą – tylko przy pierwszym koktajlu jakoś bardziej irytował mnie hałas. Wydaje mi się, że później się do tego przyzwyczaiłem.
    • Sprzęt waży swoje, gabaryty również nie należą do najmniejszych. Nie byłbym jednak sprawiedliwy, gdyby zaliczył to jako minus. Dlaczego? Ponieważ wagę zwiększa głównie porządne wykonanie ze stali szlachetnej. Solidny silnik i elektronika zapewne również wpływają na ogólny ciężar. Ostatecznie wolę mieć niezawodny i dobrze wykonany sprzęt niż lekką tandetę.

    Biorąc to wszystko pod uwagę, przyznaję blenderowi kielichowemu Philips HR3756/00 ocenę 4,5/5. Polecam jego zakup, a przy okazji wyróżniam jako innowację z tej kategorii, ponieważ porządnych blenderów próżniowych nie ma aktualnie dużo na rynku.

    Materiał reklamowy dla marki Philips, ponieważ otrzymałem zapłatę za wykonanie testu. Moja opinia o produkcie pozostaje niezależna, subiektywna i bez ingerencji osób trzecich.

    Ocena Philips HR3756/00 Avance Vacuum:

    Ocena 4,5 prorankingi

    Odznaczenia dla Philips HR3756/00 Avance Vacuum:

    prorankingi polecają - odznaczenie

    odznaczenie innowacja od prorankingów

    Oceń publikację
    [Głosy: 6 Średnia: 4.8]

    Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.

    Subscribe
    Powiadom o
    12 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Marcin
    2 miesięcy temu

    Dzień dobry.
    Czy ten blender poradzi sobie z mrożonymi owocami (np. truskawkami)

    GRAŻYNA
    4 miesięcy temu

    Zależy mi na samodzielnym robieniu tahini. Czytam rankingi, ale o orzechach jest jakby półgębkiem, żadnych testów. Niby robi, ale czy na pewno?

    Łukasz
    9 miesięcy temu

    witam,

    czy ten blender ma funkcję automatycznego czyszczenia, czy trzeba za każdym razem dygać przy zlewie bądź myć w zmywarce?

    Aldona
    1 rok temu

    Proszę o poradę. Lepiej kupić tego Philipsa czy Boscha MMB 625M.
    Aldona

    Paweł
    3 lat temu

    Blender jest naprawdę fajny lecz ma jedną ogromną wadę w całej serii z nożem 3D.
    Otóż nóż po roku użytkowania jest totalnie do wymiany. Zużywają się uszczelki przez co kielich przecieka.
    Zakup nowego noża to koszt bagatela 180 pln.
    Radzę się zastanowić.
    Pozdrawiam

    Sebastian
    3 lat temu

    Witam, ktoś mi zwrócił uwagę ze czas miksowania powinien być jak najkrótszy(kilka sekund) z tego względu że ostrza wytwarzają wysoką temperaturę co szkodzi wartościom odżywczym miksowanych składników,czy to prawda?

    Sebastian
    3 lat temu

    Dziękuję za odpowiedź,dwa razy zapytałem o to samo ponieważ myślałem że za pierwszym razem moje pytanie nie wysłało się ponieważ niknęło🙂pozdrawiam