Czy płyta indukcyjna jednofazowa (230 V) ma sens? A może lepiej wybrać siłową indukcję (400 V)? W poniższym artykule dowiesz się, który rodzaj podłączenia płyty indukcyjnej będzie dla Ciebie lepszym rozwiązaniem. Przebadałem ten temat od A do Z.

Czy płyta indukcyjna jednofazowa (230 V) ma sens? A może lepiej wybrać siłową indukcję (400 V)? W poniższym artykule dowiesz się, który rodzaj podłączenia płyty indukcyjnej będzie dla Ciebie lepszym rozwiązaniem. Przebadałem ten temat od A do Z.
Spis treści:
Na samym początku ważna informacja, bo niestety wiele innych artykułów powiela pewien bzdurny mit.
Otóż większość płyt indukcyjnych na rynku daje Ci swobodę w wyborze sposobu podłączenia. Nie jest tak, że są tylko 2 osobne grupy (indukcje 230 V oraz 400 V) i musisz przez to dokładnie sprawdzać, która będzie pasować do instalacji w Twoim domostwie.
Nie chodzi więc o sam wybór konkretnego sprzętu (choć to też bardzo ważna sprawa w ogólnym rozrachunku), a o decyzję, w jaki sposób go podłączyć.
Nawet kuchenki indukcyjne wolnostojące często działają na oba sposoby, więc masz w tym dużą swobodę.
Co więcej, znajdziesz płyty pod siłę, które i tak oferują ogranicznik mocy (bardzo fajna funkcja!). Nawet jak dojdzie do sytuacji na styku i moc przyłączeniowa indukcji doprowadzi do wybicia korków, to następnym razem odrobinę ograniczysz ją prostą regulacją.
Myślisz, że płyta indukcyjna 230 V zawsze gotuje wolniej od tej podłączonej pod siłę, bo ma od niej mniejszą moc? No cóż, tego typu bzdury także są zawarte w wielu innych artykułach.
Nie jest jednak powiedziane, że płyta indukcyjna jednofazowa zawsze będzie wolniej gotować niż ta podłączona pod siłę.
To zależy od liczby wykorzystywanych pól.
Jeżeli gotujesz na jednym polu indukcyjnym (a w zasadzie nawet dwóch), to nie odczujesz praktycznie żadnej różnicy (nawet korzystając z funkcji typu Booster).
Sytuacja zmienia się, gdy zamierzasz w tym samym czasie pichcić na 3, a przede wszystkim 4 polach. Wtedy indukcja 230 V rozdzieli swoją całkowitą moc na wszystkie wykorzystywane strefy. W takim wypadku proces termicznej obróbki żywności wydłuży się.
Po poprzednich częściach mojego poradnika pewnie już to wiesz, ale pozwól, że podsumuję główną różnicę.
Płyta siłowa (400 V), choć to wciąż ściśle zależne od mocy przyłączeniowej w Twoim domu, zapewne umożliwi Ci gotowanie na 3 lub 4 polach bez ryzyka wybicia korków (i bez zmniejszania mocy pól). Ma dwukrotnie wyższą moc niż przy podłączeniu pod 230 V.
Najkorzystniej, gdy płyta indukcyjna 230 V będzie miała swój własny obwód elektryczny. Wtedy spadnie ryzyko wybicia bezpieczników.
Ponadto do instalacji 230 V zaleca się 3×4 mm2, a więc 3 kable o przekroju 4 mm2. Wiele opinii głosi, że nada się również 3×2,5 mm2. Co z samym bezpiecznikiem? Ogólnie polecany zakres to 26 – 32 A.
Warto spełnić te warunki, choć w praktyce może się wydawać, że wystarczy podłączyć indukcję jednofazową do gniazdka i to tyle. Niby tak, ale kierując się moimi poradami, sprzęt będzie bezpieczniejszy pod kątem przeciążania sieci.
Może i właśnie w jej przypadku to ryzyko jest większe, mimo mniejszej mocy niż pod siłę. Wszystko zależy od mocy przyłączeniowej Twojego domostwa. Indukcję 230 V wybiera się bowiem głównie do mieszkań w bloku.
Tego typu lokum nie ma zwykle wielkiej mocy przyłączeniowej. Wynosi zazwyczaj 5 – 7 kW, a sama indukcja 230 V może pobierać ok. 3,5 kW. Wystarczy wtedy, że włączysz pralkę i czajnik, a najprawdopodobniej przeciążysz sieć elektryczną.
Dlatego też tak doceniam dodatkowe funkcje ograniczające moc indukcji (np. PowerManagement). Masz wtedy większą władzę nad jej pracą, minimalizując ryzyko wybicia bezpieczników… ale i też jeszcze bardziej ograniczając moc płyty.
Płytę indukcyjną 230 V podłączasz do sieci jednofazowej. Ma ona ogranicznik mocy, który przydaje się, gdy energię pobiera równocześnie kilka urządzeń elektrycznych. Ogranicznik skutecznie zabezpiecza przed wybiciem korków, a to gwarantuje Ci nieprzerwaną pracę.
Wiąże się to jednak z tym, że w takim wypadku nie skorzystasz ze wszystkim palników jednocześnie i nie ustawisz ich na najwyższą moc. Coś za coś.
Pytanie o to, czy lepsza jest płyta indukcyjna 400 V czy 230 V, pojawia się często, dlatego postanowiłem na nie odpowiedzieć.
Ogólnie biorąc, płyta indukcyjna 230 V to jedyny słuszny wybór pod instalację jednofazową. Wtedy i tak nie masz możliwości montażu pod siłę. W tej drugiej opcji zapewnisz sobie jednak spokój ducha: indukcja raczej nie wybije korków, możesz używać jej wszystkich pól jednocześnie i na pełnej mocy.
Porównując z kolei wygodę użytkowania obu sprzętów, można dojść do wniosku, że stoi ona na podobnym poziomie. Płyty indukcyjne 230 V i 400 V są bezpieczne w użytkowaniu, łatwe w obsłudze i mają podobne funkcje.
Większą różnicę w tym aspekcie robi jedynie wspomniane gotowanie na wszystkich polach (oraz ewentualnie trudność montażu), które w modelach pod siłę nie jest problemem.
Dowiedz się też: Ile prądu zużywa płyta indukcyjna?
Montaż płyty indukcyjnej pod 400 V jest lepszym wyborem niż pod 230 V. Do instalacji trójfazowej podłączysz model o dużej mocy, bez obaw o wywalenie korków. W tym zakresie nic Cię nie ogranicza. Nie martwisz się, czy możesz korzystać w tym samym czasie ze wszystkich palników czy nie.
Jeśli jednak w Twoim domu jest instalacja 230 V, płyta indukcyjna także ma sens. Choć indukcja podłączona pod siłę jest efektywniejsza, na 230 V również szybko ugotujesz obiad.
Musisz jedynie uważać przy pichceniu na 3 lub 4 polach jednocześnie (aby nie doszło do przeciążenia i wybicia bezpieczników). Oprócz tej niedogodności płyta indukcyjna jednofazowa zapewni Ci szereg korzyści.
Z mojego doświadczenia wynika, że każda płyta indukcyjna, czy to 230 V czy 400 V, zapewnia szybsze gotowanie od kuchenek gazowych i większą wygodę pracy (oraz łatwe późniejsze czyszczenie). Dotyczy to także kuchenek indukcyjnych z 2 polami.
Przeczytaj też:
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w .
Czy przewód 5×2,5mm2 wystarczy do zasilenia płyty 80cm z 5 polami? instalacja 3 fazowa 400V
Cześć, wystarczy.
Panie Łukaszu a jezeli mam w mieszkaniu mozliwosc zwiekszenja kw np. Do 14 kw na instalacji jednofazowej wtedy bede mog gotowac na wszystkich lolach w indukcji jednowazowej ?
Cześć. Taka moc na jednej fazie to abstrakcja – chodzi o przewody, bezpieczniki, ogólne obciążenie itp. Tego typu zakres mocy w mojej ocenie nie nadaje się technicznie do jednej fazy.
Jak wygląda cenowo zuzycie prądu przy np. godzinnym gotowaniu tego samego na 23V i na 400V ?
Cześć. Tego samego i na tej samej mocy pola? Tak samo. Ogólnie za mało sprecyzowane pytanie, bo liczy się np. to, ile pól zajmujesz. Przy góra 2 wyjdzie identycznie, dopiero przy 3 – 4 płyta 230 V zacznie ograniczać moc. W teorii zużyje jej mniej, ale co z tego, skoro gotowanie zajmie dłużej, co może pogorszyć sprawę. Przeczytaj też ten poradnik, sporo Ci powie o zużyciu prądu – https://www.prorankingi.pl/blog/ile-pradu-zuzywa-plyta-indukcyjna/