Sony KD-65XG8096 to sporych rozmiarów telewizor, gdyż przekątna ekranu osiąga już 65 cali. A ujrzysz na niej imponujący swoją szczegółowością obraz 4K Ultra HD. Czy wszystko jest tu jednak takie bez skazy? Postanowiłem sprawdzić całą serię tych telewizorów, w tym opiniowany teraz model Sony KD-65XG8096. W recenzji krok po kroku ocenię jego główne cechy, jak i przedstawię najważniejsze technologie oraz funkcje. Wszystkiego się więc dowiesz.
Spis treści:
Sony KD-65XG8096 to telewizor LCD LED typu IPS z 65-calowym ekranem. Ma w swojej cenie sporą konkurencję, a jeżeli trafił na Twój zakupowy celownik, to czas poznać kilka szczegółów. Przejdźmy do konkretów, aby ustalić, czy warto kupić ten sprzęt i komu może się spodobać.
Sprawdź też inne przekątne z tej serii:
Sony KD-65XG8096 gwarantuje podświetlenie Direct LED. A ono jest dużo pewniejsze od krawędziowego w kwestii równomierności czy braku dziwnych poświat. Lokalne wygaszanie stara się też pogłębić czerń, lecz typ matrycy to IPS. Nie ma się więc co spodziewać kinowej i perfekcyjnej czerni, choć znam wiele telewizorów na podobnych panelach, które są w tym gorsze.
Sony KD-65XG8096 świetnie sprawdza się w nasłonecznionych pomieszczeniach, gwarantując odpowiednią jakość obrazu. Za dnia nie widać tak braków w głębi czerni. Gorzej wieczorami, przy zgaszonym świetle. Jest co prawda czujnik oświetlenia zewnętrznego, ale czasem działa dziwnie, np. za bardzo przyciemnia cały obraz.
Luminancja jest tu plusem. Sporo detali w bieli, i to już przy SDR. HDR wzmocnione technologiami Super Bit Mapping 4K HDR oraz object-based HDR remaster działa równo i robi pewną różnicę. Niezależnie od trudności sceny efekt widać, niejednokrotnie przykuje to Twoją uwagę i nie pozwoli zbyt szybko odkleić się od ekranu. Wyjątkowo dobrze wyglądają piękne krajobrazy, zachody słońca itp. Sporo poziomów jasności i kolorów.
A barwy nie są może idealnie odwzorowane – występują pewne przekłamania w reprodukcji niektórych kolorów – ale są bardzo nasycone i żywe. To coś dla osób, które nie cierpią zbyt bladych kolorów. Tutaj ich nie uświadczysz, ale z drugiej strony obraz nie jest zbyt cukierkowy. Idealne połączenie.
Przy tym wszystkim polecam sprawdzić wszystkie tryby obrazu, a trochę ich jest. Często kończy się tak (przynajmniej u mnie), że w telewizorach Sony stawiam na własne ustawienia poszczególnych parametrów. Pozostaje również opcja profesjonalnej kalibracji. Wyciśnie maksimum z możliwości telewizora Sony KD-65XG8096.
Jeżeli nie oglądasz zawsze źródeł z 4K Ultra HD, to przypisz plus technologii 4K X-Reality PRO. Skaluje niższe rozdzielczości. Takie Full HD jest ostrzejsze, bardziej szczegółowe. Szkoda, że zabrakło lepszego procesora przetwarzającego obraz, bo wtedy potencjał sprzętu byłby jeszcze wyższy. To cecha, którą przejawia najlepszy telewizor 65 cali.
O ile IPS ma problemy z głębszą czernią, tak zapewnia znakomite kąty widzenia. Nie musisz szukać idealnej pozycji, aby ustawiać się na wprost ekranu. Pod kątami obraz dużo nie traci. Seanse w większym gronie dla nikogo nie będą więc krzywdzące, chyba że komuś zapomnisz wręczyć piwa lub popcornu.
Na koniec tej części jeszcze o płynności. Bez rewelacji. 60 Hz odświeżania i przeciętnie działający w tym przypadku upłynniacz Motionflow XR 400 Hz. Albo nie eliminuje do końca smużenia, albo nienaturalnie przyspiesza animacje ruchu, upłynniając je na siłę (efekt opery mydlanej). Nie jest to perełka dla fanów sportu, aczkolwiek wiele osób przymknie pewnie na to oko i dalej będzie się cieszyło atutami tego telewizora.
Sony KD-65XG8096 wciąż prezentuje słabą platformę sprzętową. To podzespoły wyjęte wręcz z przeciętnego smartfona. A systemem jest Android TV. I to rodzi pewne obawy, a dotyczą lagów. Nie jest to jednak pewniak, że będziesz się z nimi użerał. Ogólnie biorąc, kwestia sporna i opinie zróżnicowane, ale ryzyko istnieje. Druga sprawa, że opóźnienia nie dotyczą zawsze samego telewizora, a często danej apki czy usługi.
Pomijając kwestię ewentualnych lagów, jest już tylko dobrze. System Android otwiera przed Tobą świat mnóstwa dodatkowych udogodnień, i to przystosowanych do pracy na dużym ekranie. Usługi VOD, ciekawe aplikacje, specjalne centra multimedialne (np. KODI) i mnóstwo innych bajerów – na to właśnie natkniesz się w Google Play Store. Wręcz nieograniczone możliwości i otwarta platforma. Dla wielu osób to niezmiernie ważna cecha w telewizorach Smart.
Interfejs czterech liter jednak nie urywa. Jest dość prosty, choć przejrzysty. Daje pewne możliwości personalizacji listy skrótów. Ułożysz je tak, jak chcesz, zarządzając składem i kolejnością. Obstawiam, że większość użytkowników wchodzi przede wszystkim w świat Netflixa, YouTube czy HBO GO. Netflix ma nawet swoje miejsce wśród przycisków na pilocie. Szybki dostęp gwarantowany.
Sony KD-65XG8096 w funkcjach sieciowych idzie jeszcze dalej. Sprzęt umożliwia sprawną współpracę ze smartfonami. Po co? Żeby z telefonu zrobić pilota lub sklonować widok aplikacji, przesłać bezprzewodowo fotki na wielki ekran itp. Pomaga w tym nie tylko Wi-Fi oraz Bluetooth, ale też Miracast i Chromecast.
Nagrasz również treść na USB, o ile jej źródło na to pozwala. Haczyk jest taki, że musisz oglądać to, co nagrywasz (nie ma podwójnego tunera). Odtwarzanie z USB też możliwe, a telewizor radzi sobie z wieloma formatami plików multimedialnych.
Kilka usprawnień dostał dźwięk. AVL wyrównuje poziom głośności, gdy blok reklamowy przerywa film i jest wyraźnie głośniejszy. Na jakość brzmienia pozytywnie wpływa ClearAudio+ oraz głośnik Bass Reflex. Audio oceniam w tym telewizorze pozytywnie, choć wiadomo – sporo osób i tak będzie rozważało zakup soundbara.
A gdy go kupisz i będzie od firmy Sony, to zapewne docenisz funkcję Bravia Sync. Umożliwia sterowanie jednym pilotem telewizora i listwy audio.
Cała seria XG8096 wyróżnia się przyzwoitym, a właściwie dobrym i wystarczającym zestawem złączy. 4 HDMI dają możliwość podpięcia masy sprzętu zewnętrznego.
Wygląd zewnętrzny telewizora Sony KD-65XG8096 skłania się bardziej ku budżetowości. Nie chodzi mi może o jakość wykonania, bo ta jest poprawna, ale o inne cechy. Głębokość obudowy osiąga 8 cm, co nie jest rewelacją.
A najsłabszym elementem, przynajmniej wizualnie, są nóżki boczne, które robią za podstawę. Szeroki rozstaw rzuca wymagania na mebel pod ten telewizor – powinien być odpowiednio szeroki. Do tego daleko takim nóżkom do czegoś kojarzącego się z luksusem. To najprostsze rozwiązanie. I znane bardziej z tanich TV.
Polecam montaż na ścianie, bo wtedy Sony KD-65XG8096 prezentuje się w salonie lub pokoju dużo lepiej.
Jeżeli chcesz postawić TV w bardziej nasłonecznionym pomieszczeniu i zależy Ci też na dobrych kątach widzenia, intensywnych kolorach oraz Android TV, to Sony KD-65XG8096 dobrze się sprawdzi.
Cena wydaje się dość wysoka, ale wpływa na nią przecież 65-calowy ekran. Nie jest ogólnie źle, choć nie jestem w stanie stwierdzić, że Sony KD-65XG8096 sprawdzi się absolutnie u każdego. W recenzji przeczytałeś jednak o wszystkich niuansach dotyczących tego modelu. Mocno wierzę, że podejmiesz świadomą oraz rozsądną decyzję zakupową.
Zobacz najniższe ceny tego telewizora:
Ocena dla Sony KD-65XG8096:
Na koniec zostawiłem tradycyjnie specyfikację recenzowanego telewizora. Spójrz, jak prezentują się poszczególne parametry Sony KD-65XG8096.
Sprawdź zestawienia TV:
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.