Sony KD-77AG9 to ukłon w stronę osób, które szukają jak największego OLED-a… ale mają przy okazji kupę kasy! Ten telewizor jest kosmicznie drogi, nie ma co ukrywać. Co jednak potrafi? Czy oprócz wielkiego ekranu i samej technologii OLED coś tłumaczy tak wysoką cenę? W mojej recenzji odpowiem Ci na pytania tego typu.
Spis treści:
Sony KD-77AG9, czyli największy, bo 77-calowy OLED 4K HDR z serii AG9. A jest to flagowa seria OLED-ów Sony na 2019 rok. Wiele osób chwali wypuszczenie takiego giganta, bo OLED-ów powyżej 65 cali nie jest dużo. Cóż jednak z tego, skoro tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na wydanie takiej kasy na nowy telewizor? Należysz do tego grona i rozważasz zakup Sony KD-77AG9? Koniecznie przeczytaj poniższą recenzję! Poznasz najważniejsze cechy tego nietuzinkowego sprzętu dla kinomanów.
Inne przekątne z tej serii:
Niższa seria AG8:
Sony KD-77AG9 na swoich 77 calach generuje zdumiewający obraz 4K Ultra HD. Każda klatka jest przetwarzana i analizowana w czasie rzeczywistym przez procesor X1 Ultimate. Usuwa szumy, poprawia ostrość i szczegółowość. Wyjątkowo dobrze działa na treści w niższej jakości, np. zwykłą telewizję. Wraz z technologią 4K X-Reality PRO skaluje obraz, poprawiając jego ogólną jakość.
W mojej ocenie Sony KD-77AG9 jest jednym z najlepszych, jeżeli chodzi o podnoszenie jakości niższych standardów obrazu. Dlaczego? Bo ma dodatkowe funkcje. Potrafi efektywnie podnieść ostrość, ale nie powodować przy tym artefaktów. Mimo wszystko i tak polecam go do 4K. Któż wydałby tyle kasy na telewizor do zwykłej telewizji naziemnej?
Sprzęt zachwyca czernią, na którą wpływa nieskończony kontrast. Każdy piksel jest tu źródłem światła, co gwarantuje smolistą czerń bez poświat, pasków i innych niepożądanych efektów. Żaden LCD LED nie osiągnie czegoś takiego. Sony KD-77AG9 świetnie sobie radzi przy scenach, gdzie głęboka czerń jest tuż koło bieli. Zauważysz najmniejsze detale, które mają jakąkolwiek jasność. Perfekcyjne warunki dla kinomanów.
Ale Sony powieliło też specyficzny sposób działania białego subpiksela. Nie wdając się w szczegóły techniczne, biel na tym telewizorze osiąga zbyt niską jasność. Nie ma tragedii, ale wielu konkurentów osiąga lepsze wyniki. Dodam jednak, że chodzi o biel, bo żywe kolory nie tracą odpowiedniego poziomu jasności.
Będąc przy bieli, na fabrycznych trybach jest chłodna. Dość wyraźnie widać dominację koloru niebieskiego. Niektórzy to lubią. Aby uzyskać jak najbardziej naturalną biel potrzebna będzie profesjonalną kalibracja. Po niej Sony KD-77AG9 jest właściwie sprzętem studyjnym. Widzisz praktycznie to samo, co na swoim monitorze widział reżyser. Pokrycie filmowej palety sięga ideału, a odwzorowanie barw jest wolne od najmniejszych odchyleń.
Intensywne i żywe kolory są zasługą licznych technologii Sony, np. TRILUMINOS Display, Live Colour, Super Bit Mapping 4K HDR, System Precision Colour Mapping. Zarówno w SDR, jak i HDR subtelne przejścia tonalne nie są żadną przeszkodą. Zachód słońca, twarz aktora z bliska – to wszystko wygląda niesamowicie realistycznie. Poczujesz się jak w środku akcji.
Skoro wspomniałem o HDR… notuje gorsze wyniki od kilku konkurentów, choć efekt jest oczywiście bardzo widoczny. Jeszcze więcej poziomów kolorów, jasności, detali i realizmu. Odwzorowanie głębi obrazu poprawia też technologia object-based HDR remaster. Jest bardzo dobrze.
Nic złego nie zarzucę kątom widzenia. Opinia o nich musi być pozytywna. Nawet znacznie na bok od telewizora wciąż będziesz się cieszył nasyconymi barwami i odpowiednim poziomem kontrastu oraz jasności. Dużo się tu nie zmienia.
Jedynie ekran powinien w mniejszym stopniu odbijać światło. Ta odblaskowa charakterystyka w połączeniu z przyciemnianiem bieli sprawia, że Sony KD-77AG9 w nasłonecznionych pomieszczeniach nie sprawdza się idealne.
Matryca OLED oferuje 120 Hz odświeżania, które wykorzystuje upłynniacz Motionflow XR. Ale warto dobrze go wyregulować, bo ma kilka opcji, a przy niektórych ustawieniach wywołuje rozmycia. Niektórzy je lubią, inni nie. Warto w każdym razie znaleźć kompromis, który z jednej strony usunie smużenie, a z drugiej nie wywoła efektu opery mydlanej. Ale Sony KD-77AG9 jak najbardziej nadaje się do oglądania sportu.
A granie na nim? Przyzwoity input lag i prosty tryb do gier. Trochę za mało jak na mój gust. Ale japoński gigant już niestety przyzwyczaił, że wiele swoich serii telewizorów kreuje jako sprzęt studyjny, czyli dla zapalonych kinomanów. Potrzeby graczy są przez to na drugim planie.
Warto wiedzieć: OLED czy QLED?
Platforma sprzętowa Sony KD-77AG9 nie przeszła rewolucji w porównaniu do dwóch mniejszych wersji tej serii. Ale właściwie nie musiała. Android 8.0 Oreo chodzi płynnie. Ryzyko lagów i dziwnych spowolnień istnieje, ale jest bardzo niskie.
W Google Play Store znajdziesz masę aplikacji i dodatkowych usług. Trudno znaleźć drugą platformę Smart z tak ogromnymi zasobami i brakiem większych ograniczeń. Telewizor dysponuje 16 GB wbudowanej pamięci na dane.
Interfejs z kolejną wersją Androida wyraźnie zyskał. W “Home” jest wszystko – szybki dostęp do aplikacji, usług VOD, najczęściej odwiedzanych miejsc, a także ustawień dotyczących obrazu i jego trybów. Momentalnie nauczysz się tej struktury, jest bardzo przejrzysta. I daje też możliwość personalizacji. Bez trudu zmienisz skład i kolejność listy ze skrótami.
W udostępnianiu obrazu czy plików pomaga łączność bezprzewodowa. Oprócz Wi-Fi i Bluetooth jest także Miracast oraz Chromecast. Sony KD-77AG9 ochoczo współpracuje ze smartfonami, tabletami i laptopami.
Sterowanie opiera się na ergonomicznym pilocie. Znajdziesz na nim kilka specjalnych przycisków, które od razu przenoszą do danych miejsc, np. do “Home”, ale też Google Play Store czy Netflixa. Sony KD-77AG9 współpracuje również z asystentami głosowymi. Ta funkcja działa bardzo sprawnie, mikrofon znajduje się w pilocie. A zawsze pozostaje też możliwość użycia klawiatury i myszki BT.
Sprzęt nagrywa i odtwarza z USB. Ta pierwsza funkcja wykorzystuje podwójny tuner – nie musisz więc oglądać tego, co właśnie nagrywasz. Nie zabrakło najważniejszych funkcji telewizyjnych, np. bardzo czytelnego i rozbudowanego przewodnika EPG.
Na końcu tego punktu muszę wspomnieć o dźwięku. Sony KD-77AG9 gra bardzo dynamicznie i czysto. Wszystko dzięki innowacyjnemu systemowi Acoustic Surface Audio+. Wykorzystuje dodatkowe siłowniki, które wprawiają ekran w drgania. W jakim celu? Aby cała powierzchnia wyświetlacza generowała dźwięk! Efekty są naprawdę znakomite i trudno znaleźć wśród konkurentów telewizor z tak dobrym brzmieniem. Być może nie będzie potrzebny Ci soundbar, a to już realna oszczędność.
Złącza nie zaskakują, ale nie muszą, bo to wystarczający zestaw znany z wielu innych telewizorów Sony. 4 HDMI pozwolą Ci podłączyć soundbar lub kino domowe, konsolę, odtwarzacz multimedialny i coś jeszcze.
Oprócz tego aż 3 porty USB, cyfrowe wyjście optyczne, Ethernet, złącze CI, wyjście słuchawkowe. Nie zabrakło też wbudowanych tunerów, dzięki którym telewizor Sony KD-77AG9 momentalnie znajdzie wszystkie stacje: DVB-T (MPEG-4), DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C, analogowy.
Sony KD-77AG9 to szczyt minimalizmu. Głębokość TV nie dochodzi nawet do 5 cm (osiąga 4,9 cm!). Obudowa jest więc smukła i nowoczesna. Ramki wokół ekranu tak cienkie, że można właściwie mówić o bezramkowym designie.
A ciekawe rzeczy dzieją się też z podstawą. Jest niewielka, a przede wszystkim niska. Nie wciśniesz pod telewizor soundbara, ale takie rozwiązanie stawia na minimalizm i może jak najbardziej się podobać. W ogarnięciu plątaniny kabli pomoże natomiast specjalny uchwyt montowany na dole z tyłu obudowy.
Wspomnę również o pilocie. Nie jest wreszcie plastikowy, jego stylistyka mocno się poprawiła i pasuje do tak luksusowego telewizora. Z drugiej strony Sony nie poszło jak Samsung w stronę upraszczania pilotów. Dalej obudową przypominają bardziej klasyczne rozwiązania, mieszcząc sporo przycisków.
Sony KD-77AG9 zawiesisz na ścianie (zgodnie z VESA 300×300 mm). Zrobi wtedy oszałamiające wrażenie na Twoich gościach, choć i stojąc na meblu prezentuje się wyśmienicie.
Jeżeli zależy Ci na telewizorze OLED z jak największym ekranem, jak najlepszym dźwiękiem i do oglądania przede wszystkim Netflixa 4K (najlepiej wieczorami), to Sony KD-77AG9 będzie rewelacyjny. Troszkę gorzej wypada podczas grania na konsoli, ale i tak zachwyci wielu graczy. Do sportu nadaje się za to wybornie. W ogólnym rozrachunku jest to znakomity telewizor OLED.
Zobacz najniższe ceny tego telewizora:
Ocena dla Sony KD-55AG9:
Specyfikacja Sony KD-77AG9 przyda się osobom, które są zdecydowane na zakup tego kolosa wśród OLED-ów.
Sprawdź zestawienia TV:
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.
Błędne dane. Częstotliwość odświeżania 100 Hz a nie 120.
Witam,
mam ten TV już od ok 3-mcy. Powiem tak: warty swoich pieniędzy!!! Generalnie oglądam Netflix w 4K i jest bosko! Poprzednio miałem model LED Sony 65” i byłem b. zadowolony, ale kiedy u kumpla oglądaliśmy filmy na Netflixie… zupełnie inna odbiór. Do dziś jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Uważam, że montaż ścienny dodatkowo podnosi wrażenia z oglądania.
Miałem dylemat czy kupić 65″ czy 77″ (brak modelu 65″ w sklepie) zdecydował za mnie 🙂
Cześć, dzięki za opinie 🙂
Dzień dobry, już prawie kupiłem KD-85XH9096(9k) i dostałem informację o promocji na KD-77AG9 (troszkę poniżej 14k). Co by Pan wybrał uwzględniać współczynnik cena jakość. TV wykorzystywany głownie do oglądania filmów i sportu, sporadycznie do konsoli. Dziękuję
Cześć! Zdecydowanie AG9.
Dzień dobry 🙂 interesuje mnie bardzo zakup tego telewizora, lecz cena obecna (najniżej 15 tys zl) jest dość spora… Mam pytanie czy jest szansa ze w 2021 cena spadnie do 10 tys ? na początku roku ?
Cześć! Do 10k z pewnością nie spadnie.