Raptem kilka urządzeń do stylizacji zarostu i włosów na głowie, a tyle pytań. Męski trymer a strzyżarka – do czego się nadają? Jakie są główne różnice? Czy mogą ze sobą konkurować, a jeżeli tak, to który sprzęt jest lepszy? Odpowiedzi poznasz w moim artykule!
Nie dziwi mnie, że tu trafiłeś.
Analizując rynek urządzeń do stylizacji zarostu i włosów, można mieć mętlik w głowie. Wszystko przez to, że producenci mają coraz to większą skłonność do tworzenia hybryd. Chodzi o sprzęt do kilku zastosowań, który łączy w sobie cechy paru kategorii, zwykle ściśle ze sobą powiązanych.
Nawet sklepy z takim sprzętu często mają problem z przypisaniem danego modelu do odpowiedniej kategorii.
Ale pewne cechy wyróżniające ciężko jednak zmienić – tak samo, jak ominąć lub zatuszować niektóre ograniczenia wynikające z konstrukcji. Zawsze jest coś, co wskaże Ci to nadrzędne zastosowanie. Musisz jedynie posiadać odpowiednią wiedzę. I zgadnij, gdzie ją uzyskasz. Tak, właśnie w tym poradniku! Przejdźmy więc do konkretów.
System tnący – Różnice i podobieństwa
Nadrzędnym zadaniem obu urządzeń jest podcinanie włosków do wybranej przez użytkownika długości. Inaczej jednak wygląda modelowanie zarostu, a inaczej skracanie włosów na głowie.
- Trymery są przystosowane do precyzyjnego operowania na niewielkich obszarach i radzą sobie z dość krótkimi i twardymi włoskami.
- Maszynki, w zależności od nasadki, zbierają za jednym posunięciem dużo więcej owłosienia. Muszą więc mieć szerszą głowicę z systemem tnącym, nieco grubsze nożyki/ostrza, no i lepszą wydajność.
To tak w teorii, bo granica między tymi urządzeniami bardzo się zaciera. Wszystko przez uniwersalne trymery, czyli takie, które mają kilka wymiennych głowic w zestawie i masę różnych nasadek. Ranking trymerów do brody kilka takich przedstawia, bo znalazły uznanie w moich oczach.
Najłatwiej będzie, jeżeli prześledzimy poszczególne cechy i elementy budowy, aby wykazać podobieństwa, różnice i główne atuty obu kategorii. Do dzieła:
- Jakość ostrzy – wypada podobnie. Prym wiedzie stal nierdzewna, a najlepszą opcją w obu przypadkach są ostrza tytanowe. Łatwiej o nie na rynku strzyżarek. Dlaczego? Maszynki do strzyżenia podczas swojej pracy muszą radzić sobie z większą ilością włosów. Teoretycznie są bardziej narażone na utratę jakości w okresie eksploatacji. Atutem, który zresztą bardzo często się pojawia w obu kategoriach, jest system samoostrzący. Nożyki nie tracą dzięki temu ostrości. Ogólnie biorąc, jakość ostrzy stanowi podobieństwo i zależy głównie od ceny urządzenia.
- Kształt i rozmiar ostrzy – tu już jest inaczej. Nożyki trymerów są drobniejsze, często nazywane ząbkami lub nawet mikroząbkami. To celowy zabieg, aby precyzyjnie stylizowały zarost. Nożyki maszynek nie są może dużo większe, ale najczęściej różnica jest dostrzegalna, głównie w ich grubości. Druga sprawa to kształt. Ostrza trymerów do brody powinny być zaokrąglone, aby nie podrażniać skóry. W końcu pracują dużo bliżej niej. Czasem są nawet hipoalergiczne, więc idealne do wrażliwej skóry.
- Szerokość głowicy – fundamentalna sprawa. Standardowe trymery są wąskie, przez co strzyżenie się nimi będzie czasochłonne i wręcz irytujące. Głowice maszynek przekraczają natomiast 40 mm, dając dobre warunki do szybkiego i sprawnego skracania włosów. Różnica jest tu bardzo widoczna, ale… wspominałem o trymerach uniwersalnych, prawda? Słynie z nich chociażby Philips, ale też amerykańska marka Wahl. I w ten sposób niektóre modele mają kilka nasadek grzebieniowych do włosów i jeszcze wymienne głowice, w tym najszerszą na 40 mm. Tak więc do podcinania włosów z górnej partii głowy – jak najbardziej ujdzie.
- Regulacja długości cięcia – jak się pewnie domyślasz, długość cięcia w przypadku trymerów zawiera się w mniejszym zakresie niż ta maszynek. I do tego wcześniej się zaczyna, czasem nawet od 0,2 lub 0,4 mm. Z drugiej strony dedykowane nasadki do włosów w zestawach z trymerami często nie są regulowane. Mniejsze możliwości co do długości podcinania i konieczność wymiany nasadki, gdy zmienisz zdanie i będziesz chciał ściąć włosy jeszcze krócej. Z dobrą strzyżarką wszelkie zmiany pójdą bardziej płynnie i „w locie”.
- Rodzaje nasadek – nasadki nie ograniczają się wyłącznie do zakresów długości cięcia, w których operują. Co bowiem z cieniowaniem włosów po bokach? Tak na wzór większości piłkarzy. Nasadki cieniujące mają inny kształt od standardowych, jeżeli chodzi o trymery. Są dość rzadkie, występują w zasadzie wyłącznie w przypadku lepszych modeli uniwersalnych.
Wychodzi na to, że są pewne podobieństwa, są jakieś różnice, a we wszystko mieszają się jeszcze trymery uniwersalne, które potrafią nieźle się sprawdzić jako strzyżarka.
No i jaki jest z tego wniosek?
Bardzo prosty.
Jedno urządzenie nigdy nie zastąpi tak dobrze drugiego. Ba, maszynka w ogóle nie zastąpi trymera, ponieważ nie nadaje się do stylizowania brody. Wspomniałem o tym też w artykule: Czy warto kupić trymer do brody?
Może Ci się przydać, gdy masz brodę prawie jak Gandalf i chcesz ją znacznie skrócić, aby później dopieszczać trymerem. Dłuższą nasadką podcinarki też będzie to jednak możliwe.
A czy trymer zastąpi maszynkę? Przecież uniwersalne modele wyglądają całkiem nieźle. Ale niektórzy wolą nieco szybciej i wygodniej (lepsza regulacja na jednej nasadce) ścinać włosy za pomocą jeszcze szerszej głowicy z grubszymi nożykami. Bardziej kompaktowe trymery wyglądałyby dziwnie z głowicami na ponad 40 mm. Mogłyby się stać mniej poręczne. A sam system tnący ze swoją wydajnością też jest planowany przez producentów głównie z myślą o ogarnianiu zarostu na twarzy. Zdecydowany punkt dla maszynek do włosów.
Producenci strzyżarek nie mają parcia na tworzenie hybryd, swego rodzaju maszynko-trymerów. Takie parcie mają niektórzy producenci trymerów do brody, oferując uniwersalne zestawy. W 100 procentach nie zastąpią jednak markowej strzyżarki.
Wracając do początku tej części, zadanie teoretycznie podobne, ale wymogi konstrukcyjne różne. A ich tak łatwo ominąć się nie da, choć na upartego lepsze trymery uniwersalne jakoś podołają skracaniu czupryny.
Przeczytaj też: Trymer czy golarka? Co lepsze?
Trymer a maszynka do włosów – Sposób użytkowania
Różnice konstrukcyjne są najbardziej widoczne w praktyce, czyli przy użytkowaniu obu urządzeń. Trymery ważą mniej i mają mniejsze gabaryty. Producenci przykładają bardzo dużą wagę do ergonomicznej konstrukcji, choć strzyżarki też muszę być, rzecz jasna, wygodne przy manewrowaniu nimi.
Pomyśl teraz, gdzie i w jakich warunkach używa się tego sprzętu. No, głównie w łazience, przed lustrem, bo jak inaczej samemu podcinać włosy na głowie czy stylizować zarost? Akurat w przypadku maszynek często ktoś nam pomaga, ale trymer to już jednoosobowa misja.
W każdym razie, bardziej podobieństwem niż różnicą jest zasilanie. Producenci najczęściej idą w kierunku zasilania akumulatorowo-sieciowego. Zupełnie inaczej jest z wodoodpornością, szczególnie tą pełną (możliwość całkowitego zanurzenia sprzętu w wodzie). Dużo częściej oferują ją trymery, żebyś bez obaw mógł modelować zarost na mokro lub z użyciem kremu, pianki czy żelu.
Ze względu na większe możliwości w przypadku wymiennych głowic męskie trymery czasem służą też do podcinania lub usuwania owłosienia z klaty, pach czy miejsc intymnych. Niekiedy zawierają nawet specjalną, wąską końcówkę do usuwania włosków z nosa czy uszu. Wtedy zastąpią nawet najlepszy trymer do nosa.
Twardy dowód na większą uniwersalność tych urządzeń. Niektóre z powodzeniem ogarną różne partie ciała.
Wiedz także, że trymery do zarostu bywają całkiem bajeranckie. Spotkałem się z trymerem o głowicy rotacyjnej, jak i z takim, który generował laserowe linie, aby precyzyjnie wyznaczać granice porostu włosków na twarzy. Ale to już takie cechy typowo pod zakup trymera, bo do podcinania czupryny się nie przydadzą.
Podsumowanie
Mimo że uniwersalne trymery do brody cieszą się coraz większą popularnością, ja wciąż jestem za dwoma osobnymi urządzeniami. Wyjściowo nie ma lepszego sprzętu do pozbywania się nadmiaru włosów z głowy niż strzyżarka. Nawet tanie maszynki do włosów są lepiej przystosowane do tego zadania niż zestawy uniwersalnych trymerów.
Ale nie jest też tak, że męskie trymery z kupą dodatkowych nasadek i głowic są do niczego. Wielu osobom wystarczą, choć strzyżenie będzie trwało dłużej. W końcu broda różni się od włosów na głowie, więc przycinarki muszą być w pierwszej kolejności przystosowane do zarostu.
Trudno jest ocenić, co lepsze, bo maszynki do strzyżenia nie nadają się do skrupulatnego trymowania zarostu. Ich jedyny pojedynek to ten z uniwersalnym trymerem, ale wyłącznie pod kątem skracania czupryny. A uniwersalne modele kosztują swoje. Może lepiej w tej cenie, lub też za niewielką dopłatą, wybrać jednak dwa osobne urządzenia? Według mnie to rozsądniejsze rozwiązanie na dłuższą metę.
Sprawa jest mocno indywidualna, bo ciężko komukolwiek przewidzieć, jak Twoje włosy na głowie zareagują na trymer z szerszą głowicą i dłuższą nasadką grzebieniową. Czy nie będzie Cię irytował, czy poradzi sobie, jeżeli masz dość długie i gęste włosy? Najlepiej byłoby takie rozwiązanie przetestować, choć to ciężkie zadanie.
Jedno jest na szczęście pewne – jeżeli na poważnie podchodzisz do stylizowania swojego zarostu, to nie kieruj się funkcją strzyżarki w trymerze. Weź pod uwagę wszystkie cechy tego sprzętu, aby potem się nie rozczarować.
Artykuł w skrócie
Lektura nie jest długaśna, więc polecam przeczytanie całości, ale dla leniuchów przygotowałem ściągę:
- Jakie są główne różnice między maszynką a trymerem? Ostrza trymera są cieńsze i pracują bliżej skóry. Jego głowica jest wyraźnie węższa. Na drugim planie warto postawić wymiary i wagę sprzętu, bo podcinarki do brody są lżejsze i mniejsze. A żywiołem maszynek jest cięcie większej ilości włosów.
- Czy maszynka do włosów może zastąpić trymer? Nie, gdyż jest zaprojektowana do cięcia dłuższych włosów. Trudno w niej znaleźć jakieś uniwersalne zastosowanie. Nie nadaje się do precyzyjnego modelowania zarostu. Jedynym wyjątkiem może być powierzchowne skracanie bujnej brody, aby następnie popracować trymerem nad jej detalami, lecz tylko działanie trymera zapewnia tak precyzyjne operowanie na niewielkich obszarach ciała.
- Czy trymer może zastąpić maszynkę do włosów? Tak, o ile mowa o trymerze uniwersalnym.
- Czym się wyróżnia trymer uniwersalny? Ma w zestawie kilka głowic, np. dość szeroką (na 40 mm) do strzyżenia włosów, a także sporo nasadek grzebieniowych. Często określa się tak też trymery, które służą do podcinania włosków z całego ciała, np. klatki piersiowej, pach czy miejsc intymnych.
- Trymer uniwersalny vs maszynka do włosów, czyli co lepsze? Trudno ocenić, sprawa często jest indywidualna. Uniwersalny trymer w tym porównaniu ma mniejsze możliwości, jeżeli chodzi o włosy na głowie – gorszą i mniej wygodną regulację długości cięcia na wyższych zakresach i zazwyczaj węższą głowicę z systemem tnącym. Wydajność to także bardziej domena strzyżarek, więc lepiej poradzą sobie z długimi czy grubszymi włosami. Jeżeli strzyżesz się sam, ale dość rzadko i masz gęste włosy, to wybierz strzyżarkę. Ale jeżeli strzyżesz się dość często, to trymer z odpowiednią głowicą i nasadką może się sprawdzić. W każdym razie granica między tymi urządzeniami coraz bardziej się zaciera.