Kuvings to dla wielu osób synonim wyciskarki wolnoobrotowej. Zwłaszcza takiej z wyższej ligi. Nie ma się co dziwić. Ja też tak uważam, gdyż bardzo dobrze znam te sprzęty (jeden z nich posiadam prywatnie od kilku dobrych lat). W poniższym przeglądzie przedstawię Ci najważniejsze modele, moją opinię o nich oraz masę innych ciekawostek.
Spis treści:
Kuvings oferuje wolnoobrotowe wyciskarki pionowe, jednoślimakowe. Różnią się między sobą głównie wyposażeniem, liczbą wlotów, konstrukcją ślimaka czy materiałem wykonania niektórych części. Łączy je jednak wspomniany rodzaj.
Nie ma tu zaskoczenia, ponieważ to częsta sytuacja na rynku, że dany producent trzyma się jednego typu. Kuvings wybrał ten najpopularniejszy. Pionowe modele są zazwyczaj najwydajniejsze, a w wyciskaniu pomaga im siła grawitacji. Zazwyczaj trudno też jakkolwiek zapchać/zablokować taki sprzęt.
Wracając do rodzaju wyciskarek Kuvings, zauważyłem jednak jeden podział. Nie dotyczy stricte konstrukcji, a… przeznaczenia. Okazuje się bowiem, że znajdziesz w ofercie tego producenta wyciskarkę typowo gastronomiczną, a więc np. do restauracji. Reszta urządzeń to już modele do domowego użytku.
Opinie o wszystkich najważniejszych wyciskarkach Kuvings znajdziesz tuż poniżej. Przejdźmy do konkretnych sprzętów tego producenta!
Ranking wyciskarek wolnoobrotowych – zwycięzca
Poniższy przegląd wyciskarek Kuvings oparłem na dostępnych na naszym rynku modelach. Pominąłem kilka starszych konstrukcji, które najprawdopodobniej nie są już produkowane, a kupić możesz je np. tylko w jednym sklepie.
Nie zabraknie więc prawdziwych perełek, np. przedstawicieli serii REVO oraz EVO. Ba, pojawi się nawet sprzęt dla lokali gastronomicznych!
Kup Kuvings REVO830 u oficjalnego dystrybutora w Polsce – zyskaj 10 lat gwarancji i rabat 200 zł w postaci gratisu (zestaw Krosno):
Aktualnie flagowa wyciskarka Kuvings do domowego użytku. Wyróżnia ją chociażby mój niezależny ranking wyciskarek wolnoobrotowych.
Dlaczego tak dobrze ją oceniam?
Ponieważ rzeczywiście zrewolucjonizowała ofertę producenta. To pierwszy model Kuvings, który swoim wałkiem ślimakowym z ultemu kroi warzywa i owoce. Co z tego? Ano to, że nie musisz tak skrupulatnie przekrajać wielu składników soku, a jednocześnie nie obniżasz wydajności wyciskania (a wręcz przeciwnie!).
Co do wydajności… to lider, jeżeli chodzi o ofertę wyciskarek Kuvings do domu. Wydobywa bardzo duży procent soku z przeróżnych owoców i warzyw. Nie zmarnujesz ich, a dobrze wykorzystasz. REVO830 wzorowo radzi sobie z marchwią, burakami, cytrusami czy zieleniną.
Co więcej, obrabia drobnopestkowce, imbir, seler, jak i banany. Ta ostatnia opcja dobrze współgra z sitkiem do koktajli, ogólnie do czegoś gęstszego. W efekcie zrobisz kubusiowy sok, który tak uwielbiają dzieci.
Jeżeli chodzi o wyposażenie, mam dla Ciebie pewną ciekawostkę. Otóż my, Polacy, chyba nadal jako jedyni na świecie dostajemy w zestawie z REVO830 sitko do koktajli oraz przystawkę do lodów bądź sorbetów. Konsumenci z innych państw muszą te dodatki kupować osobno.
Wracając do nowinek w wyciskarce Kuvings, ma ona 3 wloty (w tym jeden na pokrywie głównego). Producent dodał do konstrukcji nieco węższy otwór (4,3 cm). Idealnie nadaje się do marchwi czy łodyg selera naciowego.
Z kolei najszerszy wlot oferuje średnicę wynoszącą 8,8 cm. Wystarczająco dużo, aby wrzucać w całości wiele popularnych owoców.
Przemyślana konstrukcja i wysokiej jakości użyte materiały skutkują zadziwiającą trwałością. Kupując ten sprzęt u oficjalnego dystrybutora, dostajesz zresztą 10 lat gwarancji.
Druga sprawa, że… w zasadzie tu nie ma prawa się coś zepsuć. Bardzo cichy, dobrze wentylowany silnik wytrzymuje nawet 40 minut ciągłej pracy (a czasem i więcej!). To rewelacyjny wynik. W jednym cyklu wyciskania uzyskasz mnóstwo soku. Urządzenie nie przegrzeje się w tym czasie.
To, co jeszcze wyróżnia REVO830, jak i w ogóle wyciskarki Kuvings, to wysoka klarowność soku. Jasne, sporo zależy od składników, ale nawet wyszukane soki owocowo-warzywne są zazwyczaj bardzo gładkie… i oczywiście smaczne oraz zdrowe!
Siłą rzeczy nie jest to ani najmniejsza, ani najszybsza podczas mycia wyciskarka na rynku. Taka jednak cena za powyższe zalety. W mojej ocenie gabaryty i proces mycia urządzenia nie stanowią wad, a jedynie następstwa budowy oraz możliwości.
W dodatku ten sprzęt od razu wygląda na wyciskarkę premium. W oczy rzuca się świetne wykonanie i… znów pewna nowinka. Misę obudowano tym razem nowym materiałem, a mianowicie Eco Zen.
W praktyce to Bio Co-poliester. Całkowicie bezpieczny, bo neutralny dla żywności. Wykazuje i odporność chemiczną (brak przebarwień), i wysoką trwałość.
A czy ten sprzęt ma jakieś minusy?
Podczas testu Kuvings REVO830 przyczepiłem się bardziej jedynie do pojemników na sok i pulpę. Nie mają bowiem uchwytów oraz dzióbków. Wyglądają na wykonane po taniości, co zupełnie nie współgra z resztą. Ogólnie mówimy jednak o fenomenalnej wyciskarce, którą bardzo Ci polecam.
Kuvings REVO830 w skrócie:
Kup Kuvings EVO820 Plus u oficjalnego dystrybutora w Polsce – zyskaj 10 lat gwarancji i 10% rabatu:
Prawdziwa legenda na rynku wyciskarek, którą sam kupiłem kilka lat temu. I nie żałuję! To jeden z najlepszych sprzętów małego AGD do kuchni (a być może najlepszy), który nabyłem.
Gdzie tkwi fenomen EVO820 Plus?
Najprościej to ujmując… chodzi o bezproblemowość. Pragniesz wyciskać łykowate, włókniste, liściaste czy bardzo twarde składniki? Żaden problem. A może pragniesz produkować również mleko roślinne, przeciery, musy, domowe lody? Też bez trudu to osiągniesz!
Ta wyciskarka Kuvings nie wybrzydza co do składników. Trudno ją czymkolwiek zapchać. Od razu otrzymujesz dodatkowe sitko z większymi oczkami oraz przystawkę deserową. Wyjściowo soki wychodzą bardzo klarowne, czasem wręcz aksamitnie gładkie.
Przez te kilka lat z powodzeniem wyciskałem masę owoców, warzyw, a nawet ziół. EVO820 Plus szybko i sprawnie obrabia m.in. jarmuż, imbir, pietruszkę, maliny, nie wspominając o soczystych cytrusach typu mandarynka, limonka, cytryna czy pomarańcze. Pokaz zastosowania i możliwości prezentuje test Kuvings EVO820 Plus.
Główne zalety są więc podobne do REVO830. Starszy flagowiec do domowego użytku nadal prezentuje ogromną wydajność oraz bezawaryjność (tutaj także zyskujesz 10 lat gwarancji). Silnik pracuje do 30 minut bez potrzeby robienia przerw. Nie hałasuje nadmiernie, a pozostałe części wykonano z dbałością o detale.
Jak więc wypada zestawienie z REVO830?
Finalnie drugi raz wolałbym jednak dopłacić do nowszego modelu (przy założeniu, że nadal chcę mieć coś topowego i mam na to kasę).
Skąd ta decyzja? Przecież z EVO820 Plus jestem bardzo zadowolony, o czym już wiesz. Chodzi o różnicę w postaci funkcji krojenia (wraz z dodatkowym wlotem). Moje własne testy wykazały, że krojąca śruba podnosi nieco wydajność, minimalizując używanie popychacza. To ważny atut.
Jeżeli jednak chcesz troszkę zaoszczędzić, śmiało wybierz EVO820 Plus. Mimo upływu lat to wciąż znakomita wyciskarka Kuvings, co zresztą potwierdzają pozytywne opinie użytkowników… a jest ich cała masa!
Kuvings EVO820 Plus w skrócie:
Kup Kuvings D9900 Plus u oficjalnego dystrybutora w Polsce – zyskaj 10 lat gwarancji i rabat 200 zł w postaci zestawu Krosno:
Kuvings D9900 to zdecydowanie najopłacalniejsza wyciskarka wolnoobrotowa w swojej cenie. Ba, wyprzedza wiele droższych modeli spoza oferty Kuvings.
W mojej opinii stanowi najlepsze wyjście, gdy marzy Ci się sprzęt tej marki, ale nie chcesz wydawać powyżej 2000 zł.
Dlaczego tak uważam?
Wszystko sprowadza się do porównania z EVO820 Plus. Okazuje się, że obu tych modeli nie dzieli wcale bardzo dużo. Różnice opierają się na 2 aspektach: wykonaniu korpusu oraz wyposażeniu.
Wyciskarka Kuvings D9900 nie oferuje dodatkowego sitka i przystawki, a więc 2 elementów po prawej z poniższego zdjęcia:
Co ważne, wykazuje z nimi kompatybilność. Nie jest tak, że wybierając D9900 zamiast EVO820 Plus, całkowicie rezygnujesz z dodatkowego zastosowania. Możesz je z czasem rozszerzyć, dokupując wspomniane dodatki.
Drugą różnicę stanowi wykonanie obudowy. Korpus EVO820 Plus swoją fakturą imituje skórę. Wygląda po prostu nieco bardziej prestiżowo w porównaniu do prostszej obudowy D9900. Pod względem trwałości nie ma jednak znaczącej przewagi. Oba modele są w tym aspekcie wytrzymałe (a D9900 dodatkowo nieco smuklejsze).
Po Internecie krążą także niedopracowane porównania tych modeli, które powielają pewien mit. Otóż obudowa D9900 ma inne otwory wentylacyjne, lecz w praktyce i wbrew pozorom… nic to nie zmienia.
Silnik nadal pracuje do 30 minut w trybie ciągłym. Nie przegrzewa się, to ten sam układ co w EVO820 Plus, chłodzony w ten sam sposób. Wspominałem o tym także w pojedynku Kuvings EVO820 Plus czy Kuvings D9900.
Finalnie masz przed sobą szalenie wydajną, żywotną oraz dobrze wykonaną wyciskarkę w niezłej cenie.
Kuvings D9900 w skrócie:
Po raz kolejny mógłbym szerzej opisywać, jak dobrze działa następna wyciskarka Kuvings. Jak jest wydajna, niezawodna itd.
Tym razem warto jednak oszczędzić czas na tych aspektach.
Dlaczego? Ponieważ Kuvings Motiv1 to technicznie to samo co EVO820 Plus oraz D9900. Co za tym idzie, wyciska niemal identyczny procent soku i jest praktycznie nie do zajechania.
Skąd więc wyższa cena tego modelu? Czym urozmaica ofertę Kuvings?
Okazuje się, że pewną rzadko spotykaną cechą: aplikacją oraz analizatorem składu ciała. Z tyłu korpusu znajdują się specjalne czujniki. Wystarczy, że na kilka sekund chwycisz je kciukami, a w aplikacji na telefon ujrzysz szereg pomiarów.
Dotyczą tkanki tłuszczowej (i jej wskaźnika), tkanki mięśniowej, zawartości wody w organizmie, minerałów, zapotrzebowania kalorycznego oraz BMI. W efekcie zyskujesz większą kontrolę nad swoim ciałem oraz dietą.
To nie wszystko. Wyobraź sobie, że na podstawie wyników pomiarów (oraz Twojego wieku czy wagi, które wpisujesz w apkę) aplikacja sugeruje konkretne przepisy na soki.
Podrzuca nawet ćwiczenia (z wideo instrukcjami!), a także pozwala na wybranie swojego celu (np. odchudzanie).
Co ciekawe, miałem styczność z tym rozwiązaniem, ale… w zupełnie inny sposób. Okazuje się bowiem, że Kuvings sprzedaje osobny analizator składu ciała. Działa niemal identycznie i także współpracuje z aplikacją.
Producent ponownie nie ucina całkowicie ciekawej funkcjonalności z innych modeli. Gdy tego zechcesz, z czasem możesz dokupić osobny analizator. Ba, zakup modelu D9900 i analizatora wychodzi ogólnie taniej niż nabycie Motiv1. Dlatego też opłacalność tego sprzętu jest jednak nieco wątpliwa.
Owszem, to nadal świetna wyciskarka, ma czujniki od razu w swojej konstrukcji, ale koniec końców działa tak samo jak inny model + poręczny analizator.
Kuvings Motiv1 w skrócie:
Wyciskarka Kuvings Chef CS600 to pierwszy w pełni profesjonalny model gastronomiczny tego producenta.
Co to oznacza?
CS600 nadaje się do użytku w restauracjach, hotelach czy barach. Zachwyca więc nie tylko wydajnością, ale i ciągłą pracą, która… w zasadzie nie ma limitu! To znaczy jakiś jest, lecz wynosi aż 8 godzin, czyli akurat tyle, ile dzień pracy.
Tak, w tej wyciskarce możesz wyciskać owoce, warzywa, chwasty czy zioła przez 1/3 dnia. Na silnik cały czas działa zaawansowany system chłodzenia. Dzięki temu nie dojdzie do przegrzania i awarii. Zadziwiająca cecha na tym rynku.
Co ciekawe, ten model nadal pozostaje wyjątkowo energooszczędny. Pobiera zaledwie 200 W mocy. Zakładając, że pracuje przez 8 godzin, bez jakiejkolwiek przerwy, zużyje jakieś 1,6 kWh, co nie kosztuje nawet 1,5 zł. A ile w tym czasie można zarobić na pysznych, gładkich sokach!
Sprzęt nie ma rzecz jasna tendencji do zapychania się. Problemu nie stanowią warzywa liściaste czy te z drobnymi pestkami. Wytłoczyny wychodzą zazwyczaj bardzo suche. W obsłudze pomaga także szeroki wlot 8,8 cm.
A co z domowym użytkiem? W mojej opinii ta wyciskarka Kuvings nie ma sensu, gdy szukasz tego typu maszyny do domu. No chyba że rzeczywiście wyciskasz owoce oraz warzywa bardzo często i bardzo długo.
Dlaczego tak uważam? Przez cenę. Ten sprzęt kosztuje wyraźnie ponad 7000 zł. Oprócz ciągłej pracy na poziomie 8 godzin nie ma większych przewag nad REVO830. Do komercyjnego zastosowania to jedyny słuszny wybór, lecz do domowego raczej się nie opłaca.
Kuvings Chef CS600 w skrócie:
Kuvings B6000+ to nieco starsza, lecz wciąż aktualnie dostępna wyciskarka tego producenta. Czasem do jej nazwy dołącza też dopisek Big Mouth i ma to swoje uzasadnienie.
To jedna z pierwszych wyciskarek na rynku z poszerzonym otworem wsadowym. Druga sprawa, że teraz daleko mu do rekordów. Widać w tym aspekcie upływ czasu. Osiąga bowiem 7,5 cm średnicy (przypomnę, że w REVO830 wlot ma 8,8 cm, a w EVO820 Plus i reszcie podobnych do niej wyciskarek 8,2 cm).
Co więcej, B6000+ osiąga 78 obrotów na minutę, czyli najwięcej ze stawki. W praktyce nie robi to jednak większej różnicy. Urządzenie poprawnie i wydajnie wyciska zarówno soczyste, jak i twarde składniki. Nie wybrzydza co do ich rodzaju.
Nadal mówimy o bardzo trwałej, dobrze wykonanej wyciskarce Kuvings z 10-letnią gwarancją. Jest rzecz jasna BPA Free, a użyte do jej produkcji materiały wcale nie odbiegają jakością w porównaniu do nowszych modeli.
Silnik pracuje cicho i odpowiednio długo. W zestawie znajdziesz pojemniki na sok i pulpę, jak i obrotową szczotkę do czyszczenia sitka (bardzo użyteczny dodatek!).
Wracając do różnic względem nowszych wyciskarek Kuvings, B6000+ jest mocniej zabudowane, a więc nie tak smukłe. Różni się także górna część modułu wyciskania. Nie ma tu typowej już dla tego producenta klapki z podwójnym wlotem oraz podajnikiem. Pokrywka w B6000+ stanowi jednocześnie popychacz.
Finalnie ta wyciskarka Kuvings stanowi dobry wybór, gdy chcesz wydać jak najmniej. Mimo to osobiście polecam dołożenie do D9900.
Wspomnę jeszcze o jednym. W sklepach znajdziesz bardzo podobne modele: B6000S i B6000W (różnią się miedzy sobą tylko kolorem). Kosztują praktycznie tyle samo, lecz to jeszcze starsze sprzęty. Mają nieco mniej trwałą obudowę silnika i o jeden zaczep mniej na misie oraz pokrywie. Z tego względu lepiej wybrać nowszą wersję, której dotyczy ta opinia.
Kuvings B6000+ w skrócie:
Jak wypada porównanie wyciskarek Kuvings?
Najwydajniejsze są REVO830 (top wybór do domu) oraz CS600 (ideał do restauracji). EVO820 Plus to wciąż znakomity sprzęt, podobnie jak bardzo podobne D9900. Motiv1 z aplikacją powinno być z kolei nieco tańsze. Stawkę uzupełnia najstarszy model B6000+ (w miarę tani, lecz gorszy od D9900).
Co by się nie wybrało z tej oferty, można liczyć na dużo pysznego i klarownego soku. Niemniej istnieją pewne różnice, które mają znaczenie, gdy np. chcesz zaoszczędzić. Teraz już je znasz, więc dokonasz rozsądnego zakupu.
Z powyższej części wiesz już bardzo dużo o wyciskarkach firmy Kuvings. Mimo to warto podsumować ich konkretne parametry i cechy. Spotęguje to wartość porównania urządzeń do robienia soków tej marki.
40, 50 lub 78 obrotów na minutę to wartości, które osiągają poszczególne wyciskarki Kuvings. Wyraźnie widać, że producent z czasem coraz bardziej obniżał obroty (najwolniej pracuje REVO830, a najszybciej B6000+). Teoretycznie dobrze, ale w praktyce wcale nie ma większej różnicy pomiędzy tymi wynikami.
To jeden z mitów, że im mniej obrotów, tym lepiej. Przecież i tak mówimy o sprzęcie wolnoobrotowym. Wyciskarki nie nagrzewają soków, nie robią nawet tego bardzo szybkie sokowirówki.
Moc znamionowa wyciskarek Kuvings osiąga albo 200, albo 240 W. Tę mniejszą wartość osiągają najwydajniejsze oraz najdroższe modele, czyli REVO830 oraz CS600.
Jak widzisz, moc wyciskarki to parametr, który stanowi kolejny mit. Wiele poradników głosi, że wyciskarka powinna być jak najmocniejsza, że wtedy lepiej wyciska składniki. Totalna bzdura! Skuteczność pracy zależy od budowy – głównie wałka ślimakowego oraz modułu wyciskania, w którym się znajduje.
Energia elektryczna służy tylko do tego, aby napędzić wszystkie elementy sprzętu. Dlatego też w mojej opinii im mniej mocy pobiera takie urządzenie, tym lepiej. Wyciskarki Kuvings wypadają więc bardzo dobrze pod względem energooszczędności. Nie przejmujesz się poborem prądu.
W domowych wyciskarkach Kuvings osiąga zazwyczaj 30 minut. Dalej poszło REVO830 z 40-minutowym czasem pracy. Gastronomiczny model CS600 zapewnia natomiast aż 8 godzin nieprzerwanego wyciskania! Wszystkie te wyniki są znakomite jak na wyciskarkę wolnoobrotową.
Dodam, że w praktyce potrafi być jeszcze lepiej! Wiele razy dobijałem do 50 minut, pewnie zdarzyło mi się i godzinne wyciskanie. Nadal nie uświadczyłem nadmiernego przegrzania, nie wspominając o zapachu spalenizny.
Oczywiście warto trzymać się zaleceń producenta z instrukcji. Awaria powstała przez zbyt długą ciągłą pracę może bowiem przekreślać ochronę gwarancyjną.
Wyciskarki Kuvings mają solidne silniki indukcyjne bez szczotek. Co za tym idzie, nie są zbyt hałaśliwe (40 – 50 dB). Nie generują też jakichś podejrzanych wibracji. Stabilnie spoczywają na kuchennym blacie.
Przede wszystkim większość wyciskarek Kuvings ma podwójny wlot. REVO830 oferuje jeszcze jeden dodatkowy. Z kolei B6000+ zapewnia tylko ten główny.
Co do średnicy wlotów, w zależności od modelu ten największy osiąga 7,5, 8,2, lub 8,8 cm. Solidne rezultaty. Pozwolą Ci na wrzucenie wielu składników w całości, nawet jabłek. Zawsze to mniej krojenia, prawda?
Kuvings nie zmienia ogólnej konstrukcji misy, w której kręci się wałek ślimakowy. To 400 ml. Korzystna wartość, zwłaszcza podczas robienia wieloskładnikowych soków.
Dlaczego? Ponieważ komponując naturalny sok z kilku różnych owoców czy warzyw, dobrze zamknąć korek-niekapek i mieszać go przez jakiś czas w misie.
REVO830 oraz EVO820 Plus mają od razu w zestawie dodatkowe sitko o większych oczkach oraz przystawkę do deserów.
W zestawie z różnymi wyciskarkami Kuvings znajdziesz także obrotową szczotkę. Ułatwia mycie sitka. Ponadto Kuvings często dorzuca bardzo fajne książeczki z przepisami na soki.
Jakość wykonania wyciskarek Kuvings to klasa sama w sobie. Producent używa takich materiałów jak: ultem, Eco Zen (w REVO830), tritan, ABS, PC, stal nierdzewna. Nawet wykorzystywane tworzywa sztuczne na prostszych częściach są wysokiej jakości. Rzecz jasna całość perfekcyjnie spasowana.
Wrażenie robią zwłaszcza najważniejsze elementy budowy. Wałek jest z ultemu, a nie np. ceramiczny, który raczej nie ma szans na wytrzymanie dekady.
Sitka bardzo porządne, otwory na sok otacza stal nierdzewna. Takie sitko po wielu latach wygląda tak samo jak tuż po wyjęciu z pudełka. W moim egzemplarzu nie zauważyłem do tej pory (i po wielu latach użytkowania) żadnych oznak korozji, jak również drobniejszych uszkodzeń.
Cały górny moduł wyciskania wykazuje trwałość bez tendencji do pęknięć bądź utraty szczelności. Może jednak zbierać mikroryski na zewnętrznej części, ale tego nie da się w zasadzie uniknąć.
Trzpień, który obraca wałkiem, Kuvings zawsze wykonuje z metalu.
Korpusy również trzymają wysoki poziom. Aby nie zwiększać znacząco wagi, producent wykonuje ich obudowy z tworzyw sztucznych, lecz najwyższej jakości (czego nie da się powiedzieć o wielu jego konkurentach).
Na spodzie nie brakuje antypoślizgowych elementów.
Jak widzisz, 10-letnia gwarancja ma swoje uzasadnienie. Każda wyciskarka wolnoobrotowa Kuvings odznacza się znakomitym wykonaniem. I chodzi tu zarówno o zewnętrzne części, jak i te wewnątrz obudowy.
Wyciskarki Kuvings należą do jednych z najwydajniejszych. Oznacza to, że wyraźnie pokonują konkurentów w tym, ile wydobywają soku z poszczególnych owoców i warzyw.
Według moich testów wyciskają 650 – 700 ml soku z ok. 1 kg jabłek i nawet 550 – 600 ml z ok. 1 kg marchwi (przoduje w tym zwłaszcza REVO830).
Co więcej, bardziej skomplikowane kompozycje owocowo-warzywne także oznaczają sporo soku. Zwykle w takich testach waga składników osiąga 1,5 – 1,6 kg. Wyciskarki Kuvings, mimo wielu liściastych i ogólnie trudniejszych składników, spokojnie przekraczają 1 l soku.
Nabywając taki sprzęt, nie musisz się zastanawiać, czy czasem nie marnujesz żywności. Cała konstrukcja wyciskarek Kuvings sprzyja wysokiej wydajności. Do tego znakomicie separuje sok od pulpy. Wyniki z moich testów nie są zawyżone większą ilością miąższu, a wręcz przeciwnie.
Dodam jeszcze, że objętość soku zawsze liczę bez piany na wierzchu. Nie daję tu żadnych handicapów.
W tym aspekcie wyciskarki Kuvings akurat nie wygrywają. Powód tego jest prosty: to modele pionowe. O co chodzi? Ano o to, że najłatwiej czyści się modele poziome, zwłaszcza te prostsze, czyli z jednym ślimakiem.
Ogólnie biorąc, konstrukcja modeli Kuvings siłą rzeczy zawiera trochę zakamarków. Dotyczy to np. wgłębienia pod wałkiem, które musi być obecne w tym rodzaju (zmniejsza ciśnienie w misie, podnosząc wydajność). A to tylko prosty przykład.
Z drugiej strony, Kuvings dodaje użyteczne dodatki, np. szczotkę obrotową do sitka, o której już Ci wspominałem. Inne akcesorium stanowi prosta szczoteczka.
Finalnie dokładne wymycie wszystkiego nie zabiera jakoś bardzo dużo czasu czy sił. Obstawiam, że wyrobisz się do 10 minut.
Kuvings zezwala też na przeprowadzanie szybkiego płukania swoich wyciskarek. Co się za tym kryje? Prosty zabieg: po wyciskaniu zamykasz korek-niekapek, wlewasz wodę do misy, uruchamiasz sprzęt, chwilę czekasz i wylewasz przez wylot soku wodę z resztkami owoców i warzyw. Późniejsze mycie ręczne staje się wtedy prostsze.
Wyciskarka Kuvings to wydatek od 1500 zł do 7500 zł. Szeroki zakres cenowy, na co wpływa gastronomiczny model SC600. Nie licząc go, przedział wynosi 1500 – 2750 zł i kończy się na flagowej wyciskarce do domu REVO830.
Jak widzisz, za wysoką jakością idą dość wysokie ceny. Pamiętaj jednak, że wyciskarki to ogólnie kosztowny sprzęt małego AGD do kuchni. Nie można ich wykonywać z byle czego, bo długo nie posłużą. Co za tym idzie, sam koszt produkcji mocno wpływa na końcową cenę dla konsumentów.
Decydując się na Kuvings, zyskujesz także 10 lat gwarancji. W dobie sporej awaryjności przeróżnych sprzętów to świetne warunki. Masz spokój na dekadę.
10 lat, o czym już wiele razy wspominałem w tym artykule. Warto to zresztą powtarzać, gdyż aż 10-letnia gwarancja na całą wyciskarkę Kuvings (nie tylko na sam silnik) to duża rzadkość wśród urządzeń kuchennych na prąd.
Musisz ją jednak kupić z pewnego źródła, najlepiej od oficjalnego dystrybutora omawianej marki w Polsce. Zawsze doczytuj w opisie produktowym, ile wynosi gwarancja.
Osobiście wszelkie zakupy związane ze sprzętami Kuvings dokonuję w sklepie lepszesoki.pl. Głównie z tego względu, że ten sklep to generalny dystrybutor oraz serwis, który w dodatku podesłał moim czytelnikom rabaty (obniżka ceny lub jakiś dodatek) na REVO830, EVO820 Plus oraz D9900.
Dokonując tam zakupów, zyskujesz atrakcyjną cenę bądź bonusy, 10 lat gwarancji, szybką wysyłkę i ogólnie wszystko, co najważniejsze przy zakupie.
Co do lokalizacji, oficjalny dystrybutor w Polsce ma siedzibę w Wasilkowie pod Białymstokiem. Stamtąd koordynuje wszelkie działania na całą Polskę. Tam także znajduje się magazyn, showroom, sklep, biuro, administracja, logistyka i wspomniany już wcześniej serwis.
Osobiście doceniam fakt, że działania oficjalnego dystrybutora nie sprowadzają się jedynie do sprzedaży czy serwisowania wyciskarek Kuvings.
Zespół angażuje się też w poszerzanie świadomości zwiększenia spożywania warzyw i owoców oraz zdrowej diety. Współpracuje z blogerami, dietetykami, specjalistami, lekarzami, tworząc wpisy, które promują zdrową dietę, bogatą w warzywa i owoce.
Mało tego, na lepszesoki.pl, w zakładce e-booki, znajdziesz comiesięczne wydania przepisów na soki oraz wartościowych porad.
Rzecz jasna omawiany sklep to nie jedyna opcja do kupienia wyciskarki Kuvings. Sam producent podaje listę zaufanych sklepów na swojej stronie. Oprócz lepszesoki.pl poleca m.in.: zdroweimarkowe.pl, sklepkuvings.pl, terapiasokami.pl, mocsokow.pl, prowita.pl, dobrewyciskarki.pl, decofire.pl, vimedlux.pl czy zdrovi.pl.
W Internecie przeczytasz tysiące pozytywnych, a niezależnych opinii użytkowników o wyciskarkach Kuvings. Rzadko się spotyka tak popularne i dobrze oceniane sprzęty. Ludzie doceniają ich wydajność, łatwość obsługi, wykonanie czy długą gwarancję.
No cóż, mogę tylko potwierdzić te atuty. U mnie jest dokładnie tak samo. Korzystam z EVO820 Plus już długi czas, wyciskając sporo soku z przeróżnych owoców i warzyw. Nic się nie psuje, stan to w zasadzie nadal igła. REVO830 jeszcze bardziej mi się spodobało, a i reszta oferty składa się z porządnych wyciskarek.
Zresztą nie będę się powtarzał. W części z przeglądem wyciskarek Kuvings dokładniej opisałem szereg ich zalet.
Warto z kolei wspomnieć, że Kuvings dostał 7 Laurów Konsumenta z rzędu! Wynik godny podziwu.
A czy zdarzają się jakieś negatywne opinie o wyciskarkach Kuvings?
O dziwo, trudno takowe znaleźć. Mogę tu wypunktować jedynie kilka sytuacji.
Kiedyś dostałem informację zwrotną od jednej czytelniczki, że EVO820 Plus słabo radzi sobie z malinami. Chodziło konkretnie o to, że pulpa była mokra, co może świadczyć o słabej wydajności.
W mojej ocenie EVO820 Plus dobrze obrabia maliny, a mokre wytłoczyny w przypadku tylko tego owocu to raczej naturalna sprawa.
Kilka mniej przychylnych opinii w Internecie krążyło wokół starszych modeli, zwłaszcza C9500. Tam chodziło już o coś poważniejszego, a mianowicie o pękanie obudowy przy twardszych składnikach (np. marchwi). Trudno mi to ocenić, nie miałem tego modelu i praktycznie wyszedł on ze sprzedaży (póki co znajdziesz go tylko w jednym sklepie).
Kilka osób miewało też problemy z otwarciem górnej pokrywy modelu B6000S/B6000W. Takie sytuacje się zdarzają z wyciskarkami. Nie stanowi to ogólnie wady konstrukcyjnej. Ponadto producent dodaje do nowszych modeli klucz, aby sobie z nimi poradzić. Być może B6000 nie miało tego dodatku w zestawie i kogoś to wkurzyło.
Finalnie opinie o wyciskarkach Kuvings są w ponad 95% na maksymalnej nocie. Nawet biorąc margines na to, że nie wszystkie musiały być niezależne (choć ten producent raczej nie stosuje takiego marketingu), oceny nie pozostawiają złudzeń, że to znakomite urządzenia.
Kuvings produkuje swoje wyciskarki wolnoobrotowe w Korei Południowej. Tam też znajduje się siedziba firmy. Co ważne, proces produkcyjny obejmuje wszystkie etapy. Nie jest tak, że dane elementy są montowane w innym państwie.
Ten fakt bardzo dobrze świadczy o producencie.
Po wyprodukowaniu wyciskarki Kuvings trafiają na przeróżne rynku, np. europejski, azjatycki oraz do Stanów Zjednoczonych. To znana na cały świat marka, którą ostatecznie bardzo Ci polecam, i to kierując się własnym, wieloletnim doświadczeniem.
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.
Kuvings Revo mam, używam, jest genialna!
Cześć, zgadzam się, testowałem 🙂 Prywatnie nadal używam Evo820.