Dobry odkurzacz myjący znacząco ułatwi Ci dbanie o czystość swojego mieszkania lub domu. Skutecznie wykona oba zadania. Usunie kurz, śmieci i sierść, jak i zetrze przywarty brud. Wystarczy jedynie, że dobrze wybierzesz. Ułatwi Ci to mój aktualizowany, niezależny ranking odkurzaczy z funkcją mycia.
Odkurzacz i mop w jednym to spory komfort. Jeżeli zakupisz rzeczywiście dobry sprzęt, to porządnie odkurzy oraz zmyje plamy. W efekcie spędzisz nad tym mniej czasu (lub w ogóle, bo są tu też roboty!).
Aby postawić na sprawdzone urządzenie, wspomóż się moim subiektywnym rankingiem odkurzaczy z funkcją mycia.
Co ciekawe, zawiera różne rodzaje sprzętów: pionowe, automatyczne, przewodowe, a nawet piorące! Z pewnością znajdziesz coś dla siebie.
Philips AquaTrio 9000 3w1 XW9383/01, czyli najlepszy odkurzacz myjący. Bez większych oporów zmywa przywarty brud, a nawet wciąga rozlane płyny. Non stop dozuje czystą wodę ze zbiornika, więc nie rozmażesz brudu po posadzce. To top odkurzacz z funkcją mycia na kafelki, płytki, parkiet, panele, gres czy linoleum. W dodatku świetnie odkurza (również głowicą myjącą).
Ten sprzęt do odkurzania i pracy na mokro pracuje akumulatorowo. Nie ogranicza Cię długość przewodu, nie stracisz czasu na przepinanie urządzenia. A czas pracy? Do 25 minut w trybie mopa i do 45 minut z elektroszczotką odkurzającą. Bardzo dobre wyniki, patrząc na skuteczność działania. To nie tylko odkurzacz myjący do mieszkania, ale i do domu.
Test odkurzaczy z funkcją mycia pokazał też inną ważną zaletę: higieniczność. Brudna woda zbiera się w osobnym zbiorniku (400 ml), lecz to nie wszystko. Szczotki myjące same się oczyszczają. Jakim cudem? Raz, że sprzęt na bieżąco je nawilża, a dwa, że po sprzątaniu zmywa z nich nieczystości w osobnej stacji dokującej. Nie narazisz się na kontakt z brudem. Jak tu nie kochać tego modelu?
Samojeżdżący odkurzacz mopujący godny polecenia. Ty odpoczywasz, a on odkurza i myje. Przyjemna wizja, prawda? Zwłaszcza że po tak nowoczesnym i wydajnym sprzęcie nie trzeba poprawiać. Generuje aż 6000 Pa ciśnienia roboczego. Dla Ciebie oznacza to tyle, że wciągnie nawet mocno wdeptaną w dywany sierść. To dobry odkurzacz myjący dla posiadaczy zwierząt.
Przekonuje przemyślanymi trasami. Duża w tym zasługa laserowej nawigacji PreciSense. Sprzęt uczy się Twojego domostwa. Analizuje układ mebli, ewentualne przeszkody na trasie itp. Wszystko po to, aby jak najszybciej i jak najskuteczniej sprzątać. Nic sobie nie robi z warunków oświetlenia. Potrafi efektywnie pracować po ciemku. Sprzyja to ustaleniu mu harmonogramu sprzątania.
A mopowanie? Istna bajka! Wibracje nasadki ścierają trudniejsze plamy oraz uporczywy brud. Podczas wjazdu na dywan sprzęt sam unosi mopa. W dodatku ta wersja wyróżnia się rewelacyjną stacją. Co Ci da? Otóż zasysa zebrane śmieci do pojemnego worka, uzupełnia wodę w odkurzaczu, a po sprzątaniu myje i suszy ściereczkę. Dla Ciebie oznacza to jedno: wolne od odkurzania i mopowania!
Ranking odkurzaczy z funkcją mycia musiał przyjąć ten sprzęt. Pracuje bez kabla i aktywnie zmywa zabrudzenia obracającą się szczotką. Momentalnie ściera uporczywy brud. Gdy sytuacja tego wymaga, bez kłopotu wciąga rozlaną ciecz, chociażby płatki śniadaniowe, zupę czy jakieś nieczystości typu naniesione błoto. Nie ma dla niego trudnych zadań!
Siłą rzeczy tak dobry model z aktywnym myciem korzysta z 2 zbiorników. Ten na czystą wodę mieści aż 900 ml. Owszem, potrafi znacząco zwiększyć całkowitą wagę, lecz oferuje sporo w zamian. Zwłaszcza możliwość umycia większej powierzchni bez dolewania wody. Co ciekawe, producent w nowej generacji powiększył miejsce na brudną wodę. Pojemność osiąga w tym wypadku 700 ml.
Ciśnienie robocze też wzrosło, osiągając solidne 16000 Pa. To w mojej opinii dobry odkurzacz myjący do paneli, parkietu, gresu itp. Wyobraź sobie, że nie musisz dbać o czystość szczotki po myciu. I to nie dlatego, że polecam Ci bycie leniem. Stacja dokująca na odkurzacz z automatu oczyszcza ten element! Nie zmarnujesz na to czasu i nie masz kontaktu z brudem.
Philips Aqua Plus 8000 XC8349/01, czyli bardzo dobrze odkurzający sprzęt z funkcją mycia. Przekonał mnie zwłaszcza długim trybem Turbo. Pracuje na nim przez 28 minut i to przy wysokiej sile ssącej. Pozostałe 2 poziomy także nie zawodzą pod względem skuteczności. Pozwoli Ci to dokładnie wysprzątać większy metraż. Trybem ręcznym oczyścisz z kurzu wiele bibelotów.
Co do funkcji mopowania, polega na przecieraniu posadzki na mokro. Gorsze rozwiązanie od aktywnego mycia, lecz i tak pewnie Ci się przyda. Dobra opcja do rutynowego odświeżania podłóg bez narażania ich na uszkodzenia mechaniczne. Z zamontowaną nasadką mopującą Philips Aqua Plus 8000 XC8349/01 nadal oferuje wciąganie suchych zabrudzeń. Działa więc hybrydowo.
Sieciowy odkurzacz myjący z dużą mocą ssania. Jego największą domenę stanowi jednak funkcja aktywnego mycia obrotową szczotką. W szybkim tempie eliminuje zarówno suche, jak i mokre zabrudzenia (w tym rozlane płyny). Dokładnie szoruje posadzkę, jednocześnie nie szkodząc jej. Sprzęt nadaje się na wszystkie rodzaje podłóg twardych, w tym parkiety, gres czy glazurę.
Producent nie kombinował z osobnymi głowicami. Ta główna potrafi odkurzać dywany na sucho. Wystarczy, że włączysz odpowiedni tryb na cyfrowym panelu sterowania. Wracając do funkcji mycia, pobiera wodę z osobnego zbiornika. W drugim zbiera nieczystości. Mało tego, przy ruchach w tył sprzęt suszy posadzkę! Pracuje wielofunkcyjnie, to model 3w1.
Nowoczesny i funkcjonalny robot, który myje i odkurza. Co ważne, oba zadania wykonuje bardzo solidnie. Zasysa śmieci oraz kurz przy ciśnieniu wynoszącym 4200 Pa. Bardzo mało jest modeli tego typu, które przebijają ten wynik (a jak już, to zazwyczaj pochodzą właśnie od Roborock). Bez Twojego wkładu sił uzyskasz nieskazitelnie czyste dywany oraz podłogi twarde.
Stacja autoopróżniająca z zestawu także ułatwi Ci życie. Nie musisz często usuwać zebranych zabrudzeń z pojemnika. Q7 Max+ zrobi to samodzielnie. Worek na kurz ze stacji mieści 2,5 l. Zresztą i pojemnikowi 2w1 nie brakuje pojemności. Część z zanieczyszczeniami suchymi ma 470 ml. Woda do mopowania znajduje się natomiast w drugiej części, która osiąga 350 ml.
Ranking odkurzaczy myjących przedstawia głównie sprzęt, który mopuje podłogi twarde. Co jednak powiesz na model, którym wyczyścisz na mokro również dywan? Taką opcję da Ci niepozorny Numatic GVE370 George. Wszystko za sprawą funkcji prania wykładzin. Specjalna dysza wraz z detergentem dogłębnie oczyści Twoje dywany. Uzyskają nieskazitelną czystość.
Pod względem odkurzania to szalenie mocny odkurzacz. Siła ssąca dobija do aż 24000 Pa. Dosyć, że wyszorujesz na mokro przeróżne powierzchnie, w tym wykładziny, to jeszcze bez trudu zbierzesz wszelakie zabrudzenia. Cechę wyróżniającą stanowi też bardzo pojemny, bo 15-litrowy worek. Mało tego, jego zapełnienie nie obniża siły ssącej! Duża rzadkość wśród modeli tego typu.
Całkiem tani myjąco-suszący odkurzacz z kablem. Wszystkie te zadania wykonuje tą samą głowicą. Nie musisz nic zmieniać, aby skorzystać z konkretnej funkcji. Za jednym razem zbierasz suche (lub mokre) zabrudzenia, mopujesz i osuszasz posadzkę. Podłogi winylowe, laminat, gres, płytki – to idealne warunki dla Vileda JetClean Pet. Doczyszcza nawet chropowate powierzchnie!
Podwójny system zbiorników zagwarantuje Ci brak rozmazywania brudu (640 ml na czystą wodę i 400 ml na brudną). Nie boisz się także kontaktu z nieczystościami. Rolka automatycznie oczyszcza się w bazie na ten solidny odkurzacz myjący. Ciężar sprzętu (bez wlanej wody) osiąga 4,7 kg. W mojej opinii to stosunkowo lekki odkurzacz z funkcją aktywnego mycia.
Nowoczesny i profesjonalny odkurzacz aktywnie myjący. Philips AquaTrio 9000 3w1 XW9383/01 czyści podłogi twarde 2 wydajnymi i miękkimi szczotkami. Co więcej, automatycznie oczyszcza je w stacji dokującej z zestawu. Staną się nieskazitelnie czyste, zresztą tak samo jak posadzki w Twoim domostwie.
Sprawdź ceny Philips AquaTrio 9000 3w1 XW9383/01
⇓
W mojej ocenie Philips AquaTrio 9000 3w1 XW9383/01 to topowy odkurzacz z funkcją mopowania. Pozytywną opinię oraz pozycję lidera zawdzięcza głównie swojej skuteczności mycia podłóg różnego rodzaju. Wszystko za sprawą aktywnego mycia. Opiera się na 2 szczotkach wykonujących aż 4500 obrotów… każdej minuty!
W efekcie sprzęt ściera brud, w tym tłuste plamy, nie tylko pod wpływem Twoich ruchów. Właśnie wspomniane szczotki najbardziej zwiększają wydajność mycia. Tym samym oszczędzisz sporo czasu, sił i zapewne nerwów.
Dawno zaschnięte plamy po sosie czy ketchupie? Naniesione przez zwierzaka błoto? A może przypadkowo rozlana potrawa płynna? Ze wszystkim momentalnie sobie poradzisz. Szczególnie że przed myciem nie musisz specjalnie odkurzać. AquaTrio z nasadką mopującą pracuje hybrydowo. Wykonuje oba zadania jednocześnie.
Czy nie ma więc znaczenia, co wciąga ten odkurzacz myjący nowej generacji? Otóż… nie ma to znaczenia!
Nie przejmujesz się, czy wciągane nieczystości są suche, czy mokre. Wszystkie trafiają do zbiornika z brudną wodą (400 ml). Technologie AquaSpin oraz Aqua Diffusion najpierw świetnie ścierają brud, a potem kierują go do odseparowanego miejsca. AquaTrio czerpie wodę z osobnego zbiornika (450 ml).
Siłą rzeczy cały czas nawilża swoje wydajne szczotki. Niweluje to ryzyko zostawiania smug i zacieków. Nie wspominając o rozmazywaniu brudu. Z tym wielofunkcyjnym odkurzaczem myjącym 3w1 nie grozi Ci to! Udowodnił to zresztą obszerny test Philips AquaTrio 9000.
Jak przystało na tak dobry odkurzacz myjący z rankingu, wyposażenie zawiera wiele ciekawych elementów. Moją uwagę najbardziej zwróciła stacja dokująca. Stanowi świetny sposób na przechowywanie tego sprzętu.
Ale nie tylko tym zachwyca.
Okazuje się bowiem, że skrywa w sobie funkcję samoczyszczenia. Zasada działania to banał. Odkładasz sprzęt do stacji, uruchamiasz samoczyszczenie, a obie szczotki po kilku minutach stają się czyściutkie. Proste, prawda?
Nie paprzesz się z ręcznym myciem ich, co byłoby mało higieniczne (lekko mówiąc, przecież możesz zmywać chociażby siki zwierzaka bądź inne tego typu zabrudzenia). Ogromna zaleta, która dopełnia sens technologii aktywnego mycia.
Zostając przy wyposażeniu, obstawiam, że pragniesz także dokładnie odkurzyć swoje dywany. Nasadka myjąca nie nadaje się do tego, lecz to nie problem. Producent zawarł w zestawie osobną elektroszczotkę. Ma własny napęd, więc umieszczona w niej szczotka bardzo szybko się obraca. Swoje dokłada wydajny silnik.
Finalnie Philips AquaTrio 9000 3w1 XW9383/01 to mocny myjący odkurzacz do sierści oraz dywanów. Wciąga kudły czworonogów, okruchy, piach, ziemię, kurz, jak i niewidoczne gołym okiem mikrocząsteczki. Ekspresowo pozbędziesz się śmieci, radując oczy widokiem schludnego domostwa bez brudu.
O to też chodzi w najlepszych odkurzaczach z funkcją mycia, prawda?
Pozytywną opinię dopełniają liczne funkcje dodatkowe. To sprzęt akumulatorowy, więc dobrze mieć kontrolę nad czasem pracy. Pomoże Ci w tym nowoczesny wyświetlacz cyfrowy (wskazuje przy okazji wybrany tryb).
Boisz się, że urządzenie zostawi za dużo lub za mało wody w trakcie mycia? Ustawisz ten parametr regulacją dozowania. Siła ssąca elektroszczotki do dywanów także działa w kilku poziomach.
Co więcej, na głowicy do samego odkurzania zauważysz diody LED. Rozświetlają podłoże. Dużo szybciej zlokalizujesz i zlikwidujesz skupiska śmieci.
Kolejne zalety?
Proszę bardzo: wymienny akumulator, funkcja odkurzacza ręcznego (dobra opcja do sprzątania tapicerki meblowej/samochodowej, legowiska psa, regału, materaca, wersalki, łóżka, kratek wentylacyjnych itp.), świetna filtracja powietrza oraz płyn do podłóg w zestawie.
Trudno wymagać tu czegoś więcej. Philips AquaTrio 9000 3w1 XW9383/01 to sprzęt jedyny w swoim rodzaju. Nie niesie za sobą większych kompromisów. Jeżeli Twój budżet daje radę, to nie zastanawiaj się i zamów to cudo.
Efektywny odkurzacz z funkcją mopa, który dobrze zbiera sierść. Jak na swój rodzaj zarówno znakomicie odkurza wykładziny, jak i wydajnie myje podłogi. Nie zawodzi również jego czas pracy oraz inteligentny system nawigowania wsparty aplikacją mobilną. W dodatku w zestawie znajdziesz unikalną stację. Przeczytaj subiektywną opinię, a poznasz szczegóły!
Sprawdź ceny Roborock S8 Pro Ultra
⇓
Po co w ogóle tracić jakikolwiek czas i siły na sprzątanie? Żyjemy w takich czasach, że nowoczesne urządzenia praktycznie ze wszystkiego mogą nas wyręczyć. Dowód na to stanowi Roborock S8 Pro Ultra. Zdejmie z Twoich barków kilka obowiązków domowych.
Mowa o robocie odkurzającym z funkcją mopowania. Jako że współgra z aplikacją mobilną na telefon, nie musisz być w domu, aby urządzenie rozpoczęło pracę. Ba, znajdziesz nawet opcję harmonogramu. Wtedy robot automatycznie wyjedzie w trasę o ustalonej godzinie. A odkurzać może nawet do 180 minut.
Taki komfort już na wstępie przekonuje do zakupu. Sęk w tym, że to jedynie początek długiej listy zalet. Z dalszej części recenzji przekonasz się, że autonomiczność ma w tym modelu wyjątkowy sens.
Bardzo dużym wyróżnikiem Roborock S8 Pro Ultra jest jego mop. Na pierwszy rzut oka wygląda standardowo dla tego typu sprzętów. Ot, zwykła nasadka z mikrofibrą – bardziej do przecierania na mokro niż dogłębnego mycia. Niby tak, lecz wspiera ją technologia soniczna.
Wprawia nasadkę w intensywne wibracje, a konkretniej aż 3000 drgań na minutę. Co z tego wynika? Dużo lepsza zdolność do pokonywania plam. Robot potrafi rozbić grubszą warstwę brudu, by następnie momentalnie ją zetrzeć. Soniczny mop nie szkodzi delikatniejszym podłogom, np. dębowym. Nie jest w stanie ich zarysować czy jakkolwiek uszkodzić.
Mało tego, automatycznie unosi się, gdy urządzenie wykryje dywan! Owszem, niektóre dywany z grubszym runem (w tym shaggy) mogą zostać dotknięte mokrym mopem, ale te cieńsze już nie. Duży plus, gdy pragniesz automatycznie umyć podłogi w pomieszczeniu, które zawiera także jakąś wykładzinę.
Ogólna skuteczność, mimo że to raczej przecieranie, daje dobre efekty. Jedynie chropowate podłoża mogą stanowić problem. Druga sprawa, że nie dotyczy to jedynie tego robota, a większości urządzeń myjących. Jednocześnie doceniam prostą regulację dozowania ilości wody. Przydatna sprawa.
To pod tym względem istny fenomen. Już po zdjęciu produktu widzisz, że oprócz robota otrzymasz także tajemniczą stację. Dość szeroka i wysoka, lecz ma to swoje uzasadnienie. Po pierwsze, zasysa ona zebrane przez sprzęt śmieci (kieruje je do wbudowanego, pojemnego worka). Nie przejmujesz się częstym opróżnianiem pojemnika na brud.
Idziemy dalej? Otóż stacja uzupełnia przy okazji stan wody. Tym ważniejsze, że zbiornik na nią w robocie ma 200 ml, czyli stosunkowo niewiele. W tym wypadku nie stanowi to jednak wady. Nie musisz własnoręcznie nalewać cieczy, aby sprzęt nadal mopował. Tym samym sprawdza się na większym metrażu.
I to nadal nie wszystko! Wyobraź sobie, że stacja oferuje funkcję mycia nasadki mopującej… oraz wysuszenie jej po tym procesie. Tak, nie brudzisz sobie rąk, nie marnujesz na to czasu. Stacja zrobi praktycznie wszystko, co potrzebne, za Ciebie.
Proces mycia i suszenia trwa co prawda kilka godzin, wymaga odrobinę energii elektrycznej, lecz nie pozwoli na zapach stęchlizny. Do tego wyróżnia się wręcz bezgłośnym działaniem. Ogromny atut na tle konkurencyjnych sprzętów tego typu. Bezobsługowość i higiena to połączenie, które bardzo lubię w top odkurzaczach zmywających.
Bez wątpienia masz przed sobą wydajny odkurzacz myjący z dużą mocą. Generuje aż 6000 Pa. Chodzi o ciśnienie robocze, które w okamgnieniu zasysa wszelkie paprochy, również z dywanów. Ziemia doniczkowa, okruszki jedzenia, nitki, włosy czy w końcu sierść futrzanego pupila – to wszystko prędko znika pod robotem.
Tak duża siła ssąca nie stanowi jedynej zalety w aspekcie wydajności. Producent mocno przyłożył się do szczotki, a w zasadzie szczotek, bo są 2. Obie gumowe i z żebrową konstrukcją. Obejmują zatem większy obszar. Pozytywnie wpływają na dogłębne usuwanie nieczystości z posadzki.
W dodatku nie nawijają się na nie włosy czy sierść. A przynajmniej nie w takim stopniu jak na szczotki z włosiem. Zawsze to mniej własnoręcznego skubania tego typu elementów, co byłoby mało przyjemne (wiem to z własnego doświadczenia…).
Całość dopełnia znakomita nawigacja laserowa oraz funkcjonalna aplikacja na telefon. Ten wielozadaniowy odkurzacz z funkcją mycia nigdzie się nie zgubi. Gdzie wjedzie, tam się dostanie, a po odkurzeniu wydostanie. Nie stracisz czasu na poprawianie po tym modelu. Potrafi nawet sam zasugerować zakazane strefy bądź podzielić piętro na pomieszczenia.
Nie wiesz, jaki odkurzacz myjący kupić, aby był dobry i wielozadaniowy? Dreame przychodzi z pomocą. Model H12 Dual totalnie mnie zachwycił swoimi możliwościami. To aktywnie myjący sprzęt bez kabla, a z 2 zbiornikami i masą udogodnień. Poznaj go bliżej dzięki poniższej opinii!
Sprawdź ceny Dreame H12 Dual
⇓
Wielozadaniowość i skuteczność – te cechy najbardziej doceniałem, tworząc ranking odkurzaczy myjących. Jak się pewnie domyślasz, Dreame H12 Dual znakomicie wpisuje się w główne założenia mojej klasyfikacji.
Przede wszystkim dlatego, że nie rozmazuje brudu. Nadaje się na większy metraż z większą ilością zabrudzeń. Z dużą skutecznością zmywa lepkie bądź tłuste plamy oraz wciąga płyny. Kontakt z podłożem ma jego szybko obracająca się szczotka, a właściwie rolka.
To ona ściera brud, by wysoka siła ssąca (do 16000 Pa, czyli wyraźnie więcej od poprzedniej generacji tego producenta) od razu wciągnęła paprochy do zbiornika z brudną wodą (700 ml). Akumulator pozwala na 35 minut zmywania plam (lub aż 60 minut samego odkurzania). Iście domowy odkurzacz i mop w jednym, który warto wybrać.
Sprawdza się nie tylko w pokojach lub salonie, ale i kuchni, łazience czy poza domem, w końcu nie ogranicza go przewód zasilający. Przyda Ci się także po rozlaniu czegoś na podłogę. Ręczne usuwanie nieczystości byłoby czasochłonne i męczące. Po co to przeżywać? Dreame H12 Dual wybawi Cię w takich sytuacjach.
Tak, Dreame H12 Dual cały czas dozuje czystą wodę, a wciąga tę brudną. To samo w sobie stanowi niepodważalny plus. Przy aktywnym myciu trudno coś rozmazać. Druga sprawa, że pojemność zbiornika imponuje.
Osiąga aż 900 ml! Producent uważa, że wystarczy na umycie aż 160 m2. Praktyczne testy rzeczywiście pokazują, że to dobrej jakości odkurzacz myjący podłogi na duże powierzchnie. Im większe masz lokum, tym bardziej docenisz tak pojemny zbiornik.
Mało tego, dolejesz do niego płyn, o ile spełnia on pewne wytyczne. Sprawdzi się w zasadzie każdy niskopieniący detergent, w tym różne koncentraty (chociażby Blue Star, którego sam używam).
Jedyny minus budowy to nieco większy ciężar. 900 ml dolanej wody dokłada w końcu swoje. Niemniej aktywne mycie skutkuje też tym, że rzadko trzeba podnosić głowicę odkurzacza. Gdy cały czas spoczywa bezpośrednio na posadzce, nie odczujesz tak bardzo wagi sprzętu.
Coraz bardziej poznając ten dobrze oceniany odkurzacz z funkcją mycia, nie zdziwił mnie jego kolejny atut. Mowa o samoczyszczeniu mopa. Odpowiada za to stacja dokująca. Swoją drogą, Dreame H12 Dual i bez niej może sam stać, a to już rzadsza cecha na rynku.
Wracając do samoczyszczenia, uchroni Cię od kontaktu z brudem. Istotne, gdyż przyznaj, że raczej nie chcesz ręcznie myć wałka mopującego, prawda?
Zwłaszcza gdy chwilę wcześniej zmywał coś wyjątkowo nieprzyjemnego, chociażby siki domowego zwierzaka czy ptasie odchody z tarasu. Mnie takie sytuacje się zdarzają, więc wiem, jak ważne są tego typu udogodnienia.
Może nie jest to najcichszy czy najlżejszy odkurzacz mopujący, ale ma swoje mocne strony. I to one przeważają, ostatecznie przekonując do zakupu.
Bogato wyposażony odkurzacz myjący z regulacją mocy. Jeden z moich ulubionych modeli pionowych. Podczas testu przekonał mnie wieloma cechami, np.: długim czasem pracy, wydajnością, końcówkami, sterowaniem czy zwrotnością. Nasadką Aqua przeciera podłogi na mokro, jednocześnie odkurzając.
Sprawdź ceny Philips Aqua Plus 8000 XC8349/01
⇓
Test Philips Aqua Plus 8000 XC8349/01 udowodnił mi, że mowa o wydajnym, a długo pracującym odkurzaczu z mopem. Niby podstawa lepszej klasy modeli, lecz to wcale nie takie oczywiste. Wiele urządzeń działa wydajnie, ale bardzo krótko. Tutaj jest inaczej.
Świadczy o tym zwłaszcza 28-minutowy tryb Turbo. Tak naprawdę i średni pułap spokojnie wystarczył mi na zgarnianie sierści z dywanów. A on już trwa 35 minut. Eco to z kolei aż 80 minut. Wykazuje słabszy ciąg powietrza, ale podoła lżej zaśmieconym podłogom twardym.
Za pomocą modelu o takiej specyfice zdążysz odkurzyć większy, kilkupiętrowy dom. Konstrukcja panelu sterowania sprzyja rotowaniu mocą. Prosty suwak znajduje się idealnie pod kciukiem. Zachęca do zmiany siły ssącej, gdy raz odkurza się dywan, by po chwili przejść na podłogę twardą.
W tej serii mopujących odkurzaczy Philips nie zastosował jeszcze aktywnego mycia. Mop bazuje na płaskiej nasadce ze ściereczką z mikrofibry. Nie wciąga rozlanych płynów, a jedynie suche zabrudzenia (ssawkami, które otaczają powierzchnię myjącą).
Czy taki system ma sens? W wielu wypadkach tak. Jeżeli na posadzce nie spoczywa gruba warstwa brudu, który można by rozmazać, ten Philips podoła. Skutecznie odświeży podłogi, po których chodzisz. Na upartego, choć po kilku przejazdach, zetrze wiele uporczywych plam.
Co ważne, nierówności podłoża nie stanowią tu wielkiego problemu. Testowałem sprzęt na tarasowych, leciwych płytkach i potrafił wymyć nawet sporo brudu z fug.
Najlepiej oceniane odkurzacze mopujące z rankingu muszą być funkcjonalne. Oprócz odkurzania i mopowania Philips Aqua Plus 8000 XC8349/01 zapewni Ci tryb ręczny. Wspomaga go w nim sporo końcówek, w tym elastyczny wąż przedłużający.
Do czego wykorzystasz dodatkowe akcesoria? Do wszelakich zadań domowych i nie tylko: odkurzenia regału, kanapy, obicia mebli, kratek wentylacyjnych, dekoracji, klawiatury, legowiska zwierzaka, blatów, jak i wnętrza samochodu. Wielozadaniowość zachwyca, za co lubię to urządzenie.
Pozytywną opinię potęguje całkiem pojemny zbiornik na zabrudzenia. Realna pojemność robocza mieści sporo nieczystości. Przy większych porządkach nie musisz tak często opróżniać pojemnika.
Myjący odkurzacz wielozadaniowy z turboszczotką. Mopuje, odkurza oraz od razu suszy podłogi twarde. Świetnie sprawdza się na gresie, płytkach ceramicznych, glazurze, kafelkach oraz drewnianych podłogach. Po włączeniu trybu dla dywanów tylko odkurza, co potęguje jego zastosowanie.
Sprawdź ceny BISSELL CrossWave Pet Pro (2225n)
⇓
BISSELL CrossWave Pet Pro (2225n) to zdecydowanie jeden z najlepszych odkurzaczy myjących zasilanych sieciowo. Pobiera energię z gniazdka elektrycznego (kabel 7,5 m), a jego moc znamionowa osiąga 560 W. Nie uświadczysz więc spadków wydajności. Nie przejmujesz się także żywotnością akumulatora, gdyż go tu nie ma.
Realna siła ssąca spokojnie podoła dywanom różnego rodzaju. To odkurzająco-myjący sprzęt, który dobrze sprząta. Wciąga zarówno drobiny kurzu, w których kryją się roztocza, jak i gęstsze kłęby sierści zwierząt. Opinie użytkowników potwierdzają jego wysoką skuteczność.
Co ważne, nie musisz w zasadzie nic zmieniać czy demontować, aby odkurzać na sucho. Wystarczy, że załączysz tryb do wykładzin. Prosta sprawa, znacząco ułatwia użytkowanie.
Już szybki rzut oka na zdjęcie produktu pokazuje, że to urządzenie z aktywnym mopowaniem. Szoruje posadzkę obrotową szczotką (aż 3000 obrotów na minutę). Dozuje przy tym czystą wodę (820 ml), zbierając brudy w osobnym zbiorniku (620 ml).
Bez problemu wciągniesz tym sprzętem rozbite na podłodze jajko, błoto czy rozlany napój. Następnie zmyjesz zaschnięte plamy oraz inny brud. Co ciekawe, ruchy w tył wykazują właściwości suszące. Twoje podłogi szybciej wyschną, dzięki czemu nie zobaczysz zbyt wielu smug (a być może w ogóle ich nie będzie).
Mało udogodnień? No to łap kolejną zaletę: baza ładująca z tacką samoczyszczącą. Nie użerasz się z myciem szczotki, masz ten problem z głowy.
BISSELL słynie też z tego, że w swoim sklepie oferuje ciekawe akcesoria do dokupienia. CrossWave Pet Pro (2225n) już wyjściowo jest nieźle wyposażony. Wspominałem Ci przecież o bazie z samoczyszczeniem. W zestawie znajdziesz również płyn wielozadaniowy (1 l).
Jeżeli jednak zechcesz, dokupisz kilka użytecznych dodatków. Moją uwagę zwróciła przede wszystkim szczotka z włosiem do dywanów i wykładzin. Zwiększa skuteczność odkurzania na sucho. Warto wypróbować także inne rolki czyszczące, producent ma ich całkiem sporo w ofercie.
Pozostaje jeszcze kwestia płynu. BISSELL sprzedaje zarówno te wielozadaniowe, jak i przeznaczone do podłóg drewnianych. Z takim kompletem sprzęt staje się idealnym odkurzaczem myjącym do podłóg drewnianych oraz wykładzin.
Myjący i odkurzający robot od marki, która wiedzie prym w tego rodzaju sprzęcie. Roborock Q7 Max+ wybawi Cię od obowiązku odkurzania oraz mopowania. Dzięki inteligentnej nawigacji odnajdzie się w gęściej umeblowanych pomieszczeniach. Dysponuje bardzo wysoką siłą ssącą, co także stanowi duży atut.
Sprawdź ceny Roborock Q7 Max+
⇓
Roborock Q7 Max+ łączy w sobie samojezdny styl pracy z wysoką mocą, a właściwie ciśnieniem roboczym. Osiąga 4200 Pa. To szalenie dużo jak na robot sprzątający. Ten trwały odkurzacz myjący z dużą siłą ssania radzi sobie z kłębami sierści. Skutecznie odkurza dywany, przez co zwykle nie trzeba po nim nic poprawiać.
Generowany strumień powietrza to nie wszystko. Swoje dokłada pływająca i gumowa szczotka. Cały czas dopasowuje swoją pozycję względem podłoża, dzięki czemu lepiej zbiera zabrudzenia.
Niesie za sobą także inny plus: nie plątają się w nią nadmiernie włosy, nitki i sierść. Nie ma w końcu kęp twardego włosia. Mimo to i tak znakomicie odkurza, jak przystało na model z rankingu odkurzaczy myjących.
Dokładając do tego laserową nawigację, takiemu urządzeniu nic nie umknie. Dobrze odnajdzie się w pokoju z większą liczbą mebli bądź progów. A jeśli ma gdzieś nie wjeżdżać, w przejrzystej aplikacji ustawisz strefy zakazane.
W mojej opinii ten polecany odkurzacz z funkcją mycia służy bardziej do rutynowego przemywania posadzki. Mopuje pasywnie, po prostu przeciera podłogi na mokro. Niemniej pokazuje skuteczność, ścierając wiele nieco trudniejszych plam.
Zadowala przy tym regulacją dozowania. To jego cecha wyróżniająca, gdyż oferuje aż 30 poziomów! Bez problemu dopasujesz ilość wody do rodzaju podłogi i stopnia zabrudzenia. Zmniejszysz tym samym ryzyko powstawania smug i zacieków.
Dobrze również, że producent zastosował pojemnik 2w1. Mieści w sobie wodę do mopowania oraz po drugiej stronie miejsce na suche zabrudzenia. W efekcie nie musisz zmieniać zbiornika na inny. Masz pod ręką jeden, a uniwersalny.
Roborock Q7 Max+ należy do elitarnej grupy odkurzaczy mopujących ze specjalną stacją. Od razu widać, że musi w sobie mieścić coś ciekawego. I rzeczywiście tak jest. W stacji drzemie 2,5-litrowy worek.
Po co? Aby robot samodzielnie przesyłał do niego zebrane śmieci oraz kurz. Nie musisz opróżniać samego robota, a właśnie worek ze stacji. To bardziej higieniczne rozwiązanie. W dodatku oszczędzi Twój czas.
Przydaje się też w innej sytuacji. Roborock Q7 Max+ może pracować nawet do 3 godzin po naładowaniu. Sprzyja to odkurzaniu większego metrażu. Co jednak, gdy zbiornik na brudy będzie pełny? Bez stacji sprzęt czekałby na Twoją interwencję. W tym wypadku sam zrobi, co trzeba, kontynuując sprzątanie domu. Sprytne, prawda?
Niezawodny odkurzacz myjący o przemysłowej specyfice. Bardzo dobrze odkurza, skutecznie szoruje na mokro różne powierzchnie, a w dodatku pierze dywany. Tak, ten unikalny model ma tę funkcję. Nabędziesz jeden sprzęt do wielu zróżnicowanych zadań. Poznaj go bliżej za sprawą poniższej opinii.
Sprawdź ceny Numatic GVE370 George
⇓
(zapłać o 100 zł mniej, wpisując kod rabatowy PRGVE370)
To, co najbardziej zachwyciło mnie w Numatic GVE370 George, to jego wielozadaniowość. Wypada zgoła odmiennie niż w większości polecanych odkurzaczy myjących. W praktyce mówimy o wytrzymałym odkurzaczu z funkcją prania wykładzin czy tapicerki meblowej (oraz tej w samochodzie).
Wraz z dodatkiem detergentu precyzyjnie oczyścisz swoje wykładziny na mokro. Znikną z nich nie tylko mało estetyczne plamy, ale i głęboko tkwiące bakterie. Jeżeli po Twoim domostwie raczkuje radosny maluch, docenisz tę funkcjonalność.
W zestawie znajdziesz masę przydatnych końcówek. Jedna z nich jest dwustronna. Służy do szorowania, np. desek na tarasie. Drugą stroną ściąga mokre zanieczyszczenia.
Wracając do czyszczenia dywanów, George nie zostawia na nich nadmiernej wilgoci. Chroni to jakość wykładzin. Dyfuzor równomiernie rozprowadza wodę, którą generuje elektryczna pompa.
24000 Pa podciśnienia mówi praktycznie wszystko. To wyjątkowo mocny odkurzacz z funkcją mycia. Nie ma może wyszukanej elektro- czy turboszczotki, ale w niczym to nie przeszkadza. Ssawka wciąga wszystko, jak leci. Nieważne, czy to drobinki kurzu, czy multum sierści domowego zwierzaka.
Znacząco przyspieszysz sprzątanie domostwa i nie tylko. Tak wydajny i trwały model sprawdza się w garażu czy warsztacie. Sporo zbierze i sporo przetrwa.
Zabrudzenia wpadają do aż 15-litrowego worka HepaFlo (ściąganie mokrych zanieczyszczeń obsługuje 9 l, a pranie 6 l na brudną wodę i 6 l na detergent). Zastosowany filtr, swoją drogą jeden z większych, jakie widziałem, zatrzymuje drobnoustroje. W mojej ocenie to solidny odkurzacz myjący dla alergików.
Zostając przy worku, poziom jego zapełnienia nie obniża siły ssącej. Iście unikalna cecha! Modele workowe mają to do siebie, że już przy jakichś 75% zapełnienia pracują wyraźnie gorzej. W tym wypadku ta zasada nie obowiązuje. Możesz niemal po brzegi wypchać worek tego odkurzacza, nie tracąc wydajności.
Dobrze znam uśmiechnięte odkurzacze Numatic. To, co jeszcze w nich cenię, to niezawodność. Poważnie, w tych sprzętach w zasadzie nie ma co się zepsuć. Ilość elektroniki ograniczona do minimum, a obudowy oraz elementy zewnętrzne solidnie wykonane.
Nawet mniejsze akcesoria z zestawu wykazują solidne wykonanie. Da Ci to pewność, że kupujesz sprzęt na długie lata, wcale nie musząc się z nim subtelnie obchodzić (choć zawsze warto dbać o swoje urządzenia).
Uproszczona konstrukcja sprawia przy okazji, że to wygodny i prosty w obsłudze odkurzacz myjący z filtrem HEPA. Nie musisz długo wertować instrukcji obsługi, aby wiedzieć, co do czego. Bez zagadek zamontujesz potrzebne akcesoria i rozpoczniesz gruntowne sprzątanie. Nie ma w tym większej filozofii.
Nie taki drogi, a nadal skuteczny odkurzacz myjący i suszący. To drugie zadanie wykonuje przy ruchach w tył. JetClean Pet marki Vileda zaskakuje swoimi możliwościami. Zwłaszcza że to tanie urządzenie z mopem jak na tę kategorię. Dlaczego jeszcze warto postawić na ten sprzęt? O tym w recenzji.
Sprawdź ceny Vileda JetClean Pet
⇓
Producenci sprzętów do odkurzania i mopowania różnie podchodzą do wielofunkcyjności. Zdarzają się pionowe modele z funkcją odkurzacza ręcznego. Znajdą się też przewodowe urządzenia z opcją prania dywanów. Vileda JetClean Pet nie idzie aż tak daleko, lecz i tak zadowala zastosowaniem.
Korzysta z prostego, lecz skutecznego mechanizmu. Kierujesz głowicę w przód, a JetClean Pet myje. Podczas ruchu wstecz osusza posadzkę. Jednocześnie oczywiście odkurza. Efektem tego wszystkiego jest brak większych zacieków oraz czystość podłóg.
Co ważne, to wystarczająco wydajny odkurzacz z funkcją mycia. Rolka mopująca wykonuje 3000 obrotów na minutę, a moc znamionowa osiąga 400 W. Testy wykazują, że pochłanianie śmieci nie jest tylko dodatkiem na papierze. Rzeczywiście sprawdza się podczas wykonywania domowych obowiązków.
Co nie każdemu się podoba, to już nie jest odkurzacz myjący z podświetleniem LED. Poprzednia generacja (bez dopisku Pet) oferowała to udogodnienie. Trochę szkoda, gdyż diody LED wyraźnie rozświetlają mytą oraz odkurzaną posadzkę, przez co można szybciej dojrzeć plamy i śmieci.
Na szczęście producent udoskonalił co innego, a konkretniej efektywność zbierania sierści. Poprzednik nie wypadał w tym aż tak dobrze. Głowica prędko likwiduje gęste kłęby, jak i pojedyncze włosy. Jeżeli posiadasz domowe zwierzaki, zaoszczędzisz siły na sprzątaniu swojego domostwa.
Porównanie odkurzaczy z funkcją mycia pokazuje jeszcze jedną korzystną cechę nowej nasadki podłogowej. Otóż dojeżdża ona bardzo blisko ścian, listew przypodłogowych itp. Jak pewnie doskonale wiesz, to w takich zakamarkach zawsze gromadzi się sporo brudu. Tym ważniejsze, aby mopo-odkurzacz do płytek czy paneli radził sobie w tych newralgicznych obszarach.
Jak się okazało, Vileda za dobrą cenę zaoferuje Ci ciekawe udogodnienia. Najlepsze, że to wcale nie koniec atutów, co także przekonało mnie do wyróżnienia tego modelu w rankingu.
Aktywne mycie wiąże się z 2 pojemnymi zbiornikami na wodę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wciągnąć tym sprzętem rozlany płyn. A po sprzątaniu rolka mopująca prędko uzyska czystość. I to nie za sprawą Twojego wkładu sił oraz czasu. Baza zapewnia bowiem funkcję samoczyszczenia.
Jeszcze mało? No to wiedz, że to porządny odkurzacz i mop w jednym dla alergików. Skrywa w sobie podwójną filtrację, a konkretniej filtr wstępny oraz dwuwarstwowy. Precyzyjnie zatrzymuje drobnoustroje, w tym roztocza, nie wypuszczając ich już nigdy na zewnątrz.
Teraz już wiesz, jaki odkurzacz z funkcją mycia wybrać. Nie musisz czytać innych blogów bądź pytać na forum. Pamiętaj, że moje zestawienie regularnie przechodzi aktualizacje i jest rzecz jasna niezależne.
Klasyfikacja okazała się wyjątkowo ciekawa, gdyż zawiera zróżnicowane sprzęty. Pamiętaj, że na portalu znajdziesz odrębne materiały dotyczące konkretnych rodzajów urządzeń sprzątających.
Jeżeli funkcja mopa to dla Ciebie obowiązkowy dodatek, koniecznie sprawdź ranking odkurzaczy pionowych z funkcją mycia oraz ranking odkurzaczy bezprzewodowych z funkcją mycia. Siłą rzeczy część z czołowych modeli pojawiła się i w tym zestawieniu.
Trudno się dziwić, bo obie te grupy składają się z nowoczesnych urządzeń. Chodzi głównie o najlepsze odkurzacze pionowe oraz polecane roboty sprzątające. Coś dla fanów top odkurzaczy bezprzewodowych. Brak kabla oznacza sporą swobodę manewrowania i nieograniczony zasięg pracy.
Jak się jednak okazało, akumulatorowa praca to nie jedyna opcja na porządne urządzenie wielofunkcyjne z mopowaniem. Odkurzacze pionowe przewodowe także zawierają kilka perełek godnych uwagi. No i zostaje jeszcze ranking odkurzaczy piorących. Za pomocą takiego sprzętu bez trudu oczyścisz swoje dywany.
Wolisz jednak 2 osobne sprzęty? Wtedy sprawdź ranking odkurzaczy, który uwzględnia modele workowe z kablem. Klasyczne, a przede wszystkim zazwyczaj mniej kosztowne rozwiązanie. Osobno możesz z kolei zakupić dobry mop parowy z rankingu. Para wodna znakomicie rozpuszcza przywarty brud, ułatwiając mycie posadzki.
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.
Zastanawiam się: na ile pierwszy w zestawieniu Philips nadaje się do drewnianej podłogi? Niektóre opinie mówią o tym, że zużywa dużo wody i podłoga zostaje bardzo mokra. Czy to prawda? Czy tej wody jest na tyle dużo, że lepiej jednak przyjrzeć się np. temu Bissell’owi z suszeniem?
Cześć. Zajrzałaś może do mojego testu tego modelu? Wpadł też na kanał YT i tam dość dokładnie widać, ile wody zostawia. W mojej ocenie nie jest jej za dużo, a znajdziesz także 2 stopnie regulacji nawilżania szczotek – bo obstawiam, że pytasz o model AquaTrio.
Ok. Dzięki. Oglądałam ten test, ale nie patrzyłam wtedy na to 😉
Zamówiłam 😀 Dam znać jak przetestuję. I dziękuję za filmik – pomógł podjąć decyzję 😉
Super, gratuluję wyboru 🙂