Czysto grające i wygodne słuchawki wokółuszne kuszą wiele osób. Sam bardzo lubię ten typ słuchawek. Stąd też pomysł na kolejny niezależny i subiektywny ranking z opiniami. Prędko dowiesz się z niego, co warto teraz wybrać i dlaczego.
Pełnowymiarowe słuchawki wokółuszne bywają odmienne. Znajdziesz modele przewodowe, bezprzewodowe, otwarte, półotwarte i zamknięte.
Mój ranking słuchawek wokółusznych szybko pokaże Ci najlepsze z nich. Mało tego, zadbałem też o zróżnicowanie cenowe. Każdy znajdzie coś dla siebie!
Najlepiej grające, a więc i najlepsze słuchawki wokółuszne dla wymagających. Do tego bezprzewodowe (choć mogą też pracować na kablu). Bose QuietComfort 45 zachwyciły mnie neutralnością brzmienia. Usłyszysz klarowny dźwięk pełen detali, a do tego mocny, lecz nie przesadzony bas. To uniwersalne słuchawki do muzyki, podcastów, filmów, a nawet gier.
Mało tego, mówimy o wygłuszających słuchawkach z ANC. Jeżeli tego zechcesz, kompletnie odetniesz się od dźwięków otoczenia. A rozmowy telefoniczne? Żaden problem! Producent ujął układ 4 zintegrowanych mikrofonów. Rozmówca świetnie Cię usłyszy, a Ty jego. Mało zalet? No to wiedz, że to wygodne słuchawki, które nie uciskają głowy. Do tego pracują do 22 godzin w trybie bez kabla.
Studyjne słuchawki wokółuszne przewodowe. Coś dla osób, które szukają rasowego sprzętu do słuchania muzyki (lub tworzenia własnej). Co ciekawe, to otwarte słuchawki. Efekt? Absolutny komfort użytkowania, choć kosztem gorszej izolacji akustycznej. W każdym razie w takim sprzęcie przesiedzisz chociażby cały dzień pracy zdalnej, nie narzekając na zmęczenie uszu.
Wbrew pozorom brzmienie nie jest idealnie neutralne. Producent podbił skrajne pasma, przez co stereo bywa ostre, lecz wciąż czyste. W dodatku usłyszysz szeroką scenę dźwiękową. Raz, że wychwycisz masę detali audio, a dwa, że bez trudu ustalisz ich kierunek. W mojej opinii to jak najbardziej słuchawki wokółuszne dla artysty muzycznego i każdego, komu zależy na wysokiej jakości dźwięku.
Jakie słuchawki wokółuszne bez kabla grają czysto i z mocnym basem? W mojej opinii na pewno stylowe i składane Sony WH-1000XM4. Ich największą siłę stanowi zbalansowany dźwięk. Usłyszysz klarowny wokal, wyraziste instrumenty, a gdy tego trzeba, dudniący bas. Nie zawodzi przy tym obrazowanie stereo. Ba, jest wręcz wiodące! Łatwo zlokalizujesz słuchowo kierunek brzmienia.
Wiele osób uważa, że to topowe słuchawki wokółuszne z ANC. Imponująco blokują dźwięki otoczenia, również te mocno basowe. Co istotne, dostajesz przy tym wybór. Chcąc wyłapać coś z otoczenia, włączysz odpowiedni tryb. Sprzęt teoretycznie pracuje ok. 30 godzin po naładowaniu, lecz testy wykazują nawet lepsze wyniki. Ranking słuchawek wokółusznych musiał przyjąć ten model!
Domowe, dobrze grające słuchawki wokółuszne. Sennheiser HD599 wyróżniają się wyważonym, ciepłym profilem dźwięku. Znakomicie nadają się do muzyki filmowej oraz wokalu. Nieźle radzą sobie także w grach. Działają przewodowo, a sam kabel możesz odpiąć w celu łatwiejszego transportu słuchawek. Sprzęt nie ciśnie w głowę, do tego ma otwartą konstrukcję.
Patrząc na najlepsze słuchawki wokółuszne, HD599 od razu wyróżniają się designem. Jak na moje oko wpadają nieco w stylistykę retro. Najważniejsze, że są bardzo wygodne i stosunkowo lekkie. Producent użył welurowych nausznic, które w ogóle nie uwierają, za to dobrze dopasowują się do głowy. Pady są wymienne, więc ich zużycie nie oznacza, że wyrzucisz sprzęt do kosza.
Zgadnij, jakie słuchawki mam na głowie w czasie tworzenia tego zestawienia? Tak, właśnie ISK HD9999. To dla mnie dobry model do pracy. Dlaczego? Ponieważ gra zadowalająco, czysto, a przy tym nie uwiera w uszy nawet po wielu godzinach. Świetna opcja do pracy zdalnej. Zwłaszcza że budowa jest zamknięta. Poprawnie odcina od dźwięków otoczenia.
Basowo mogłoby być lepiej, aczkolwiek nie ma też tragedii. Pamiętaj, że mówimy w zasadzie o budżetowych słuchawkach wokółusznych. Oprócz przyzwoitej jakości dźwięku oraz ogromnej wygodny podoba mi się jeszcze coś. Otóż ISK HD9999 stanowią zakup na lata. Jedynie pady można wymienić po jakimś dłuższym czasie, ale oprócz tego to niezawodny, trwały sprzęt.
Półotwarte słuchawki wokółuszne, które nie ciążą na głowie. W zestawie z nimi znajdziesz 2 rodzaje padów: welurowe oraz skórzane, aby móc dopasować je do własnych preferencji. Co z dźwiękiem? Wybornie! Te dobre słuchawki zagwarantują Ci naturalną reprodukcję dźwięku. Wyłapiesz wiele detali, ciesząc się klarownym audio… choć bez bardzo mięsistego basu.
Jeżeli jednak nie lubisz nadmiernego dudnienia, to model dla Ciebie. Wpadł do rankingu słuchawek wokółusznych także przez wygodę użytkowania. To w gruncie rzeczy lekki sprzęt na długie godziny słuchania muzyki. Ma typowo domowe zastosowanie, lecz na upartego sprawdzi się w parze z telefonem. Nie wymaga bowiem mocnego źródła dźwięku.
Tanie słuchawki wokółuszne dla mniej wymagających. W mojej ocenie jak najbardziej mają sens. Zwłaszcza z welurowymi padami do kupienia osobno. Stają się wtedy trwalsze, wygodniejsze, a nawet i nieco lepiej grające. A już wyjściowo Panasonic RP-HT161E-K grają zaskakująco szczegółowo. Sprostają ambitniejszym formatom plików, w tym FLAC.
Śmiem twierdzić, że nadają się także do gier. Rozbudowują scenę, dając pewne możliwości pozycjonowania odgłosów. Wykonanie mocno budżetowe, lecz znam osoby, które używają ich od ponad 5 lat. O ile pady będą wymagały wymiany, tak reszta konstrukcji nie jest podatna na uszkodzenia. Ogólnie biorąc, polecane słuchawki wokółuszne za śmieszne pieniądze.
Muzyczne słuchawki wokółuszne bezprzewodowe. Luksusowy sprzęt dla melomanów, który musiał wygrać ranking. Bose QuietComfort 45 dostarczą Ci bogaty w szczegóły, czyściutki dźwięk z mocnym basem. Producent znakomicie zrównoważył wszelkie tony, a i tak masz do dyspozycji korektor.
Sprawdź ceny Bose QuietComfort 45
⇓
Wiesz, jak powinny grać najlepsze słuchawki wokółuszne? Czysto, czyli bez szumów i zniekształceń? Szczegółowo, czyli z bogatą sceną stereo, gdzie słychać każdy instrument? A może energicznie, bo z mięsistym basem? Wyobraź sobie, że te wszystkie założenia spełniają top słuchawki wokółuszne Bose QuietComfort 45.
W aspekcie brzmienia nie mają słabych stron. Producent przyłożył się do przetworników, izolacji akustycznej, a także układu sterującego audio. Dla Ciebie oznacza to tyle, że nic Cię nie ogranicza. Spokojny podcast, ostry rock, dudniący rap, efekty specjalne z filmu czy gry? Proszę bardzo, ten sprzęt temu podoła!
Usłyszysz klarowny dźwięk z fenomenalnym balansem tonów. Załóżmy jednak, że – jakimś cudem – coś Ci nie podpasuje. Być może pragniesz podkreślić wokale bądź wzmocnić bas. Otóż… także nic nie stoi na przeszkodzie! Skorzystasz bowiem z aplikacji, w której drzemie korektor dźwięku. Dopasujesz brzmienie pod siebie.
Polecane słuchawki wokółuszne to inaczej modele pełnowymiarowe, nazywane też nagłownymi. Siłą rzeczy bywają masywne i nieco cięższe. Wiele osób obawia się zatem uciskania w uszy. Na szczęście Bose QuietComfort 45 nie sprawią Ci dyskomfortu. Nadają się na prawdziwe maratony odsłuchu.
Wykończenie poduszek nauszników odznacza się miękkością. Jest także gładkie. Wspaniale dopasowuje się do uszu, nie grzejąc ich nadmiernie. Nawet jak masz głowę niczym globus, nie odczujesz ucisku czy zbytniego gorąca. Te profesjonalne słuchawki wokółuszne nie wyrządzą Ci krzywdy.
Co istotne, producent wzmocnił regulowany pałąk metalem. Trudno jakkolwiek uszkodzić to urządzenie audio (i dobrze, bo tanie nie jest). W mojej ocenie mówimy o wyjątkowo wytrzymałych słuchawkach wysokiej jakości.
Przy tym wszystkim skorzystasz z bardziej typowych atutów tego typu sprzętu. Chodzi przede wszystkim o stabilność. Bose QuietComfort 45 z pewnością same nie spadną z Twojej głowy (ani się z niej nie zsuną).
Zwróć uwagę, że to bezprzewodowe słuchawki wokółuszne Bluetooth. Mało tego, gdy zechcesz, podepniesz je do źródła dźwięku w tradycyjny sposób, a więc kablem. Masz w tym wybór, co się ceni. Wracając do mobilności, czas pracy po naładowaniu osiąga solidne 22 godziny ciągłego grania. Przelecisz przez wiele playlist!
Co mnie jeszcze zachwyciło podczas testu? Izolacja dźwięków z otoczenia. To model z ANC, czyli aktywną redukcją hałasu. Wybierając odpowiedni tryb wygłuszania (Quiet), odetniesz się od hałaśliwego otoczenia. Wolisz pozostać w kontakcie z nim? To także możliwe za sprawą trybu Aware. Dobra opcja, gdy zabierasz słuchawki na miasto.
Jako że to również wyciszające słuchawki do smartfona, producent pomyślał o wielozadaniowości. Potwierdza ją opcja rozmów telefonicznych. Sprzęt skrywa aż 4 wbudowane mikrofony. Nie zaburzają estetycznej konstrukcji, a zapewnią Ci klarowność prowadzenia konwersacji na odległość.
No tak, bo swój głos też wysuniesz na pierwszy plan za sprawą kolejnej redukcji szumów. Tego typu zamknięte słuchawki wokółuszne to prawdziwy skarb. Nie niosą za sobą żadnych ograniczeń. Zagwarantują Ci za to komfort, rewelacyjny dźwięk oraz sporo funkcji dodatkowych. Jak tu ich nie lubić?
Beyerdynamic DT990 Pro 250 Ohm to bezpardonowe słuchawki. Co przez to rozumiem? Nie oferują bezprzewodowej pracy, mikrofonu, odczepianego kabla czy dodatkowych bajerów. Grają za to klarownie, z podkreśleniem wielu detali audio. Spodobają się melomanom, a także profesjonalistom, gdyż nadają się do studia.
Sprawdź ceny Beyerdynamic DT990 Pro 250 Ohm
⇓
Beyerdynamic DT990 Pro 250 Ohm to niezawodne słuchawki wokółuszne jedyne w swoim rodzaju. Sprostają wymaganiom niejednego audiofila, a nie kosztują wcale fortuny. Co w nich takiego ciekawego? Nieco oldskulowa charakterystyka studyjnego brzmienia.
Ogólnie biorąc, sprzęt brzmi świetnie i klarownie, mimo że nie gra wcale perfekcyjnie neutralnie. Podkreśla zwłaszcza instrumenty oraz wokal. Co za tym idzie, niskie tony nie zagłuszą ich. Z drugiej strony, to wciąż donośne słuchawki wokółuszne z głębokim basem. Sprawdzą się w mocno dudniącej muzyce, w tym rapie.
Szukających dobrych słuchawek o wysokiej szczegółowości, musisz wziąć pod uwagę Beyerdynamic DT990 Pro 250 Ohm. Korzystając z nich, wychwycisz słuchowo ogrom detali (niezależne od dominacji basu w danym utworze).
To też dość rzadko spotykana cecha w tej kategorii. Mówimy o otwartej konstrukcji słuchawek. Wpływa to na zastosowanie sprzętu. Rozpoczynając od gorszej strony, to nie są słuchawki na miasto, do hałaśliwego biura/miejsca pracy bądź do uprawiania sportu. Słychać w nich odgłosy otoczenia i to wyraźnie.
Nadają się za to do pracy zdalnej, przynajmniej gdy wokół Ciebie nie panuje nadmierny hałas. Sprawdzą się także w roli słuchawek dla profesjonalistów. Często trafiają do studia, gdzie pełnią rolę narzędzia pracy. Korzystają z nich chociażby twórcy muzyki, którzy w zaciszu studia tworzą kolejne utwory.
Beyerdynamic DT990 Pro 250 Ohm mają ogromne możliwości, lecz pamiętaj o jednym: wymagają dobrego źródła dźwięku. Chodzi o lepszy wzmacniacz słuchawkowy czy kartę dźwiękową. Wtedy łatwo je wysterujesz, mogąc cieszyć się szczegółowym, czyściutkim dźwiękiem.
Wracając do otwartej konstrukcji, niesie za sobą imponujący komfort użytkowania. Przejdźmy zatem do kolejnego akapitu.
Beyerdynamic DT990 Pro 250 Ohm nie blokują za bardzo hałasu z zewnątrz, ale tym samym nie uciskają w uszy. Nauszniki pokryto zamszową tkaniną, co stanowi rzadkie rozwiązanie. Spodoba się w zasadzie każdemu, a zwłaszcza osobom noszącym okulary. Dużo to bowiem nie zmieni, nadal skorzystasz z ultra komfortowych słuchawek.
Wiedz, że pianka wypełniająca materiałowe poduszki zapamiętuje kształt. W efekcie te godne polecenia słuchawki wokółuszne same dopasują się do Ciebie. Taki zabieg zawsze zwiększa wygodę, bo czy nie fajnie mieć spersonalizowane kształtowo nauszniki? Nie ma lepszego i bardziej uniwersalnego rozwiązania.
W dodatku to wbrew pozorom całkiem lekkie słuchawki wokółuszne, które i tak stabilnie spoczywają na głowie. Nie męczą uszu ani szyi. Finalnie możesz nosić je, ile tylko zechcesz, nie bojąc się o jakiś dyskomfort czy wręcz ból.
Tak naprawdę powinienem usunąć znak zapytania z ostatniego nagłówka. Dla większości będą to najwygodniejsze słuchawki tego typu. Również za to trafiły na wysokie miejsce rankingu modeli wokółusznych.
Bardzo funkcjonalne słuchawki wokółuszne do rozmów i muzyki. Wyróżniają się genialną redukcją hałasu z otoczenia. Wyciszą nawet głośny odkurzacz czy dźwięk pracującego silnika. Zostaniesz tylko Ty i Twoja ulubiona muzyka. Sprzęt cechuje się przy tym zrównoważonym brzmieniem oraz mięsistym basem.
Sprawdź ceny Sony WH-1000XM4
⇓
Jak to bywa z lepszymi słuchawkami Sony, dźwięk pozostaje neutralny. Skutkuje naturalnym brzmieniem bez przekłamań ani spłycenia. Bez trudu wychwycisz szczegółowość oraz separację prowadzących instrumentów. Tak samo czystość wokalu. Co z niskimi tonami? Okazuje się, że to głośne słuchawki wokółuszne z mocnym basem.
Nadają się do każdego gatunku muzycznego. Sprostają również filmom, a nawet grom (choć już przewodowo, bo jest taka opcja). Generują robiące wrażenie efekty specjalne. W aplikacji wyregulujesz tony, jeżeli czegoś będzie Ci brakować (ale obstawiam, że nie). Zaskoczyło mnie obrazowanie stereo. Od razu ustalisz kierunek danego odgłosu, co zwiększa immersję.
To wszystko przy bezprzewodowym działaniu. I to jakim! Technologia LDAC (autorski kodek Sony) nie degraduje jakości źródła dźwięku. Usłyszysz bezstratny dźwięk. Przez ile? Według producenta do 30 godzin, lecz test słuchawek wokółusznych pokazuje, że bywa nawet lepiej.
ANC w tych słuchawkach to mistrzostwo! Specjalny tryb wyciszający otoczenie usuwa głośniejsze dźwięki silników bądź sprzętów typu odkurzacz lub wiertarka. W moim odczuciu trudno zdziałać tu coś więcej. Te zamknięte słuchawki wokółuszne skutecznie odetną Cię od hałaśliwego miejsca, w którym przebywasz.
Spokojnie zabierzesz je w podróż komunikacją miejską czy ogólnie na miasto bądź do kawiarni czy miejsca pracy. Pozostaniesz sam na sam ze swoimi ulubionymi artystami. Wolisz zachować kontakt z otoczeniem? Inny tryb dopuści do Twojego zmysłu słuchu różne odgłosy, co często zwiększa bezpieczeństwo w terenie.
Czołowa redukcja szumów to zasługa inżynierów Sony. Wyobraź sobie, że ten sprzęt aż 700 razy na sekundę analizuje poziom wygłuszenia. Układ SoC Bluetooth Audio na bieżąco czuwa nad izolacją akustyczną. Co więcej, dochodzi do tego kompensacja ciśnienia atmosferycznego. Przydaje się podczas lotu samolotem.
Jakie słuchawki wokółuszne oferują przydatne funkcje? Sony WH-1000XM4 należą do tego grona. Gdy je zdejmiesz, wstrzymają muzykę, nic nie musisz klikać. Tak samo gdy zaczniesz… do kogoś mówić. Wtedy te nowoczesne słuchawki do telefonu i nie tylko także zrobią pauzę.
Skoro o rozmowach mowa, to dobrze oceniane słuchawki z mikrofonem. Druga sprawa, że wspomniany element akurat nie wyróżnia się już niczym szczególnym. Przekaże Twój głos, zredukuje trochę szumy, ale ogólnie bez szału. Niemniej i tak pewnie Ci się przyda.
Wracając do inteligentnych rozwiązań, to urządzenie audio niejako Cię śledzi. Po co? Aby rozpoznawać miejsca, w których często przebywasz, np. ulubioną kawiarnię, jeszcze szybciej dostosowując izolację akustyczną. Iście innowacyjna cecha.
Spodoba Ci się także sterowanie dotykiem, którego prędko się nauczysz. W grę wchodzi też sterowanie głosem, aby w ogóle nie odrywać rąk od wykonywanej czynności. Wszystko dla Twojego komfortu. Teraz już wiesz, dlaczego ranking słuchawek wokółusznych musiał zawrzeć Sony WH-1000XM4.
Popularne i dobrze oceniane słuchawki wokółuszne do komputera. Sugeruję właśnie PC, gdyż są nieco wymagające co do źródła dźwięku. Korzystając z lepszej karty dźwiękowej czy wzmacniacza, pokazują za to pazur! Grają ciepło, dynamiczne, z odpowiednią szczegółowością i kierunkowością. Dowiedz się więcej z mojej opinii o nich.
Sprawdź ceny Sennheiser HD599
⇓
Instrumentalna muzyka to żywioł dla Sennheiser HD599. Wszystko przez to, że zapewnią Ci neutralne brzmienie. Bez trudu wychwycisz znaczenie każdego z instrumentów, słuchając muzyki filmowej, klasycznej czy wielu innych gatunków. Bas, mimo że jak najbardziej obecny, nie przytłacza reszty tonów.
Lubisz słuchać ulubionych piosenek przy wyższej głośności? Tym lepiej! HD599 nie zaliczają wtedy zniekształceń, grają równo. Ważna cecha, gdyż mówimy o otwartych słuchawkach. Nie wygłuszają za bardzo otoczenia, stąd czasem potrzebują donośniejszej pracy, aby sprostać hałaśliwemu środowisku.
Porównanie słuchawek wokółusznych pokazało, że scena dźwiękowa tego modelu jest szeroka. Rozmieścisz na niej słuchowo poszczególne instrumenty bądź artystów. Poczujesz, z jakiego kierunku dobiega dane brzmienie. Ta cecha pomaga także w grach, gdyż oprócz słuchania muzyki to główne zastosowanie Sennheiser HD599.
Rzadko spotykam modele o brązowo-kremowej kolorystyce. Zaczepia nieco o styl retro, co osobiście przypadło mi do gustu. Nie da się zaprzeczyć, że to pod tym względem unikat. Producent zadbał o rozsądną wagę urządzenia oraz elastyczność. W efekcie to komfortowe słuchawki pełnowymiarowe. Nie zmęczą Twoich uszu.
Szczególnie że znajdziesz w nich welurowe pady (do tego wymienne). Przyjemne w kontakcie ze skórą, do tego w pewnym stopniu dopasowujące się kształtem. Całość odznacza się świetnym spasowaniem. Uważam, że to trwałe słuchawki wokółuszne na lata. Nie są może przystosowane do uprawiania w nich sportu, ale i tak nie grzeją w uszy.
Sprzęt pracuje tylko przewodowo, lecz – tak jak pady – kabel można wymienić. Tego typu cechy również zwiększają żywotność. Zniszczenie drobniejszego elementu nie będzie oznaczało straty całego urządzenia. Najlepsze słuchawki wokółuszne musiały więc przyjąć do swojego grona Sennheiser HD599.
Przystępne cenowo słuchawki wokółuszne o zamkniętej konstrukcji. Mam je od ponad 3 lat i nadal świetnie się spisują. Używam ich głównie podczas pracy, gdyż nie cisną ani nie uwierają po wielu godzinach noszenia. Grają dynamicznie, wystarczająco szczegółowo w tej cenie. Poznaj je bliżej!
Sprawdź ceny ISK HD9999
⇓
Nie mogłem tego ująć inaczej niż w nagłówku. W przejrzystości chodzi mi o to, że wszystkie najważniejsze elementy dźwięku są odpowiednio wyeksponowane. Bas gra zróżnicowanie, dopasowując się do reszty. Wokale wystarczająco czyste, a instrumenty wyraziste.
Jasne, to nie jest poziom kilka razy droższych modeli dla zapalonych melomanów. Mimo to i tak zaskakuje wiele osób, zwłaszcza że słuchawki nie kosztują dużo. Nie są przy tym wybrednie co do źródła dźwięku. Używam ich zazwyczaj w parze z dość tanim wzmacniaczem słuchawkowym i to im wystarcza.
Zamknięta konstrukcja świetnie izoluje dźwięki otoczenia. Oprócz muzyki ISK HD9999 sprawdzają się w grach, choć niekoniecznie e-sportowych strzelankach. Nie zlokalizujesz tak dobrze kroków przeciwnika jak przy otwartej budowie. Niemniej efekty specjalne brzmią już imponująco.
Mój wieloletni test to potwierdza: to polecane słuchawki wokółuszne dla osób, które pragną długo nosić tego typu sprzęt. Nawet po 4 – 5 godzinach trudno wyczuć mi jakiś ucisk na uszach. Ten model z pewnością nie jest ciasny, nawet dla dużej głowy, za to gwarantuje miękkie pady.
Ranking słuchawek wokółusznych musi stawiać w dużej mierze na komfort. Również dlatego wyróżniłem ISK HD9999. Jakby tego było mało, w tak atrakcyjnej cenie dostaniesz super wyposażenie. Od razu w komplecie znajdziesz 2 rodzaje padów oraz 2 typy okablowania.
W efekcie nie musisz nic dokupywać, aby spersonalizować słuchawki. Wymienność tych elementów to także plus sam w sobie. Przewód może się przecież przypadkowo uszkodzić, a pady zniszczyć (choć mnie się to jeszcze nie przydarzyło). W takim wypadku wymienisz część na nową… która drzemie już w zestawie.
Domowe, mało wymagające co do źródła dźwięku słuchawki półotwarte. Łączą w sobie dobre, bo naturalne brzmienie z wysokim komfortem podczas noszenia. Do tego to bogato wyposażony model. Nie wiedząc, jakie słuchawki półotwarte efektownie grają, lecz nie kosztują dużo, spójrz właśnie na AKG K240 MKII.
Sprawdź ceny AKG K240 MKII
⇓
AKG K240 MKII wciągną Cię w słuchane treści. Wyróżnia je neutralność dźwięku, co cechuje zwykle najlepsze słuchawki wokółuszne. To jednak nie wszystko. Scena obfituje w wiele detali, którym łatwo ustalisz kierunek. To w końcu półotwarty model, choć tak naprawdę bliżej mu do otwartego.
Nie mogę za to powiedzieć, że to słuchawki z mocnym basem. Ten wypada dość blado na tle innych tonów. Sytuację może nieco poprawić wzmacniacz słuchawkowy z regulacją, choć też do pewnego stopnia. Mimo to moja opinia o AKG K240 MKII jest jak najbardziej pozytywna.
Wszystko opiera się na Twoich wymagań i najczęściej słuchanej muzyce. Do rapu bądź techno nie będzie to topowy sprzęt. Sprawdzi się za to wszędzie tam, gdzie sporo wokalu oraz nieco spokojniejszych instrumentów przewodzących.
Wiele osób poszukuje porządnych słuchawek dobrej jakości, które za szybko się nie rozpadną (a najlepiej w ogóle). Śmiem twierdzić, że warto do tego grona zaliczyć AKG K240 MKII. Duże przetworniki przykryto miękkimi oraz trwałymi padami. I to w 2 rodzajach! Masz do wyboru skórzane oraz welurowe nausznice.
Test słuchawek wokółusznych wykazuje, że pałąk dobrze dopasowuje się do głowy. Niesie za sobą dużą tolerancję co do wielkości tej części ciała. W efekcie to sprzęt, który nie nagrzewa ani nie uciska. Nadaje się na wielogodzinne posiedzenia z muzyką w tle.
Sprzęt pracuje wyłącznie przewodowo. Na szczęście dasz radę odpiąć kabel. Zawsze jakiś plus. AKG K240 MKII na zdjęciach wyglądają na masywne, lecz w praktyce nie są ciężkie, a wręcz przeciwnie. Ta cecha budowy również wpływa na wysoki komfort.
Ekstremalnie tanie słuchawki wokółuszne z rankingu. Cieszą się sporą popularnością, a ja temu się nie dziwię. Grają wystarczająco szczegółowo, aby mniej wymagające osoby były z nich zadowolone. Zaskakują basem, a do tego nie powodują dyskomfortu w trakcie noszenia.
Sprawdź ceny Panasonic RP-HT161E-K
⇓
Co ciekawe, opinie o basie w Panasonic RP-HT161E-K są bardzo zróżnicowane. Znajdą się nieliczne osoby, które twierdzą, że go za mało. Kwestia gustu, ale mając porównanie z innymi modelami, twierdzę inaczej: to słuchawki wokółuszne z mocnym basem… i to czasem aż za mocnym.
Chodzi o to, że bas schodzi wyjątkowo nisko. Podczas dłuższego odsłuchu chociażby rapu może niektórych nieco męczyć. Nie można jednak powiedzieć, że tylko jest. Przy spokojniejszych nutkach dobrze zgrywa się z resztą. Osobiście słyszę poprawną separację tonów, co jest przecież najważniejsze.
Aż dziw bierze, że te słuchawki mogą nawet wykorzystać możliwości lepszego źródła dźwięku, np. wzmacniacza. Druga sprawa, że mało kto wydaje kilkadziesiąt złotych na słuchawki, mogąc podpiąć je do czegoś lepszego. To nie jest audiofilski sprzęt. Z drugiej strony, nie jest tandetny czy płasko grający.
Znam całkiem sporo osób, które od lat użytkują te słuchawki. Mają one różne kształty głowy, a żadna nie narzeka na brak wystarczającej wygody. Wychodzi więc na to, że mówimy o komfortowych słuchawkach.
Do tego bardzo uniwersalnych pod względem wyglądu. Ot, zwykły czarny, dość elegancki model. Producent nie kombinował w tej kwestii, a ja to doceniam.
Jakość wykonania ogólnie dobra jak na tę cenę. Może pomijając pady, z których w końcu zejdzie słaba eko-skóra. Tutaj pewna ciekawostka. Znam opinie, że to nawet lepiej! Dlaczego? Ponieważ eko-skóra przykrywa bardziej przewiewny materiał. Może nie tak ma być, ale efekt bywa lepszy.
Po tak obszernym rankingu z opiniami wiesz już, jakie słuchawki wokółuszne są teraz najlepsze. Nie musisz o nie pytać na forum lub grupach. Wyróżnione modele wyróżnia przede wszystkim czysty, bogaty w detale dźwięk. Zadbałem przy tym o to, aby zaprezentować Ci wyłącznie wygodne urządzenia.
W razie dodatkowych pytań lub własnej opinii zapraszam do sekcji komentarzy.
Jak się okazało, niektóre topowe propozycje pracują bez kabla. Siłą rzeczy czasem prezentuje je również ranking słuchawek bezprzewodowych nausznych. Tworząc go, kierowałem się w końcu podobnymi kryteriami.
Masywne, a więc i wokółuszne bywają także najlepsze słuchawki gamingowe. Mają nieco inną charakterystykę audio. Stawiają bowiem na jak najlepsze pozycjonowanie w grach. Szukając tego typu sprzętu, odwiedź podlinkowany przed chwilą materiał.
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.