Telewizor LG 75UK6200 to aż 75-calowy Smart TV 4K, którego cena – jak na tak dużą przekątną ekranu – jest bardzo niska. Zapewne dlatego też ten model wciąż jest dostępny w wielu sklepach i często kupowany. Ale czy owy zakup ma w ogóle sens? Odpowiem Ci na to pytanie w mojej recenzji LG 75UK6200. Przeanalizuję wszystkie najważniejsze aspekty krok po kroku.
Spis treści:
LG 75UK6200 to największy przedstawiciel swojej serii, która zdecydowanie należy do budżetowych. 75 cali robi wrażenie, a mimo wszystko nie kosztuje fortuny. Na pokładzie platforma Smart TV, 4K czy HDR, więc teoretycznie robi się obiecująco. Już teraz jednak powiem, że sporo tych cech to trochę mydlenie oczu, bo rzeczywistość brutalnie je weryfikuje. Przejdźmy zatem do mojej subiektywnej opinii, aby zlustrować LG 75UK6200.
Przeciętna. Nie liczyłem na to, że producent w tak taniej serii pójdzie z jakimś parametrem do przodu, jeżeli chodzi o największą wersję. Sęk w tym, że obraz na 75 calach dużo bardziej pokazuje swoje braki, a ich trochę tu jednak jest.
Matryca IPS, a jest to panel typowo budżetowy. Już sama szczegółowość 4K nie powala. Kolejny raz wychodzi, że taka sama rozdzielczość może zupełnie inaczej wyglądać w zależności od matrycy.
Mankamentem są kolory. Dla mało wymagającej osoby będą pewnie poprawne, ale prawda jest taka, że brakuje im i naturalności, i szerokiej palety barw. Niektóre kolory za bardzo wpadają w inne. Nie zachwyca też głębia czerni – bywa czasem szara i w zależności od oświetlenia niektóre detale przestają być dobrze widoczne, obraz się zlewa.
Trudno się dziwić, bo nie ma zbyt wielu technologii, które optymalizują kontrast i jasność – o czujnikach oświetlenia zewnętrznego też można zapomnieć. Ale co z HDR? Przecież jest, więc powinien coś zdziałać. Zejdźmy na ziemię – w tanich telewizorach HDR jest bardziej wabikiem na klientów niż realną korzyścią. Jego wpływ bywa niewidoczny i tutaj tak w zasadzie jest.
Podświetleniem jest Direct LED, ale – choć zależne jest to czasem od danego egzemplarza – występują problemy z nierównomiernym podświetleniem. Praca diod pozostawia sporo do życzenia i niektóre strefy na ekranie mogą wydawać się jaśniejsze, a inne ciemniejsze.
Nie za wesoło jest z płynnością, bo odświeżanie wynosi 60 Hz, a przecież chciałoby się pograć na tak wielkim telewizorze, prawda? Upłynniacz True Motion troszkę poprawia sytuację, ale to tylko prosta sztuczka, natywne odświeżanie się nie zmieni. Może więc dojść do smużenia podczas dynamicznych scen czy oglądania sportu.
Jak widzisz, trochę minusów znalazłem. Ale pamiętajmy o cenie, która jest bardzo niska jak na 75 cali. Jakość spodoba się mało wymagającym użytkownikom, którzy przechodzą z dużo starszego i gorszego telewizora. Zapaleni kinomaniacy czy gracze obejdą się natomiast smakiem. Co tu dużo mówić, trzeba wydać wtedy więcej na nowy telewizor, aby zminimalizować mankamenty.
LG 75UK6200 daje szybki dostęp do Netflixa, YouTube’a i wielu innych serwisów oraz aplikacji. Interfejs platformy Smart TV jest bardzo fajny – łatwo się w nim połapać i momentalnie znaleźć pożądaną treść czy źródło cyfrowej rozrywki.
Jak wspominałem wcześniej, oprócz przekątnej nic się właściwie nie zmieniło w porównaniu do mniejszych wersji z tej serii. Elektronika i podzespoły też nie. A za wydajność odpowiadają bebechy znane z najtańszych smartfonów. Dlaczego o tym piszę? Bo LG 75UK6200 działa z przeciętną szybkością, na wykonanie poleceń troszkę się czeka, co czasem irytuje.
Nie ma nawet co kupować opcjonalnego pilota Magic i marzyć o sterowaniu głosem, bo mija się to z celem. LG 75UK6200 jest za mało wydajny na takie bajery.
Znajdą się jednak prostsze, ale wciąż przydatne funkcje – odtworzysz materiały z nośnika za pomocą portu USB, bezprzewodowo prześlesz obraz ze smartfona, a także przybliżysz obraz za pomocą Live Zoom. Jest też kilka domyślnych trybów obrazu czy szerokie możliwości regulacji. Nie zabrakło oczywiście Wi-Fi, DLNA czy modułu Bluetooth.
Tutaj LG 75UK6200 wypada w miarę korzystnie, ale w dzisiejszych czasach ciężko o rozczarowanie pod względem zestawu złączy. Podstawę stanowią 3 HDMI pod podłączenie jakiegoś urządzenia audio/wideo. Proponuję chociażby odtwarzacz multimedialny czy listwę dźwiękową.
Co jeszcze? Cyfrowe wyjście optyczne, Ethernet, wejście komponentowe, złącze CI czy 2 porty USB, o zastosowaniu których już pisałem.
75-calowy telewizor kojarzy się z luksusem, prestiżem. Mowa przecież o wielkim telewizorze. Sęk w tym, że LG 75UK6200 nie jest ani trochę Premium, nawet wizualnie. Wygląda prosto, nie jest ekstremalnie smukły i ma mało atrakcyjne nóżki zamiast bardziej okazałej podstawy.
A takie nóżki są dodatkowym utrudnieniem. Telewizor jest bardzo szeroki, a wspomniane elementy są po bokach, więc stolik RTV również musi być szeroki. Problem rozwiązuje montaż na ścianie.
Zależy od wymagań. Na Twoim miejscu – o ile nie możesz nic już dołożyć – pomyślałbym o telewizorze z lepszym obrazem i funkcjonalnością, ale z mniejszą matrycą. Na 75 calach dobitnie widać mankamenty tego modelu.
Wychodzi więc taka uniwersalna rada, żeby nie napalać się na olbrzymie przekątne, bo cóż po nich, jeżeli obraz będzie zbyt słaby? Z drugiej strony to wciąż mocno subiektywne – znajdą się zapewne osoby mniej wymagające, które zadowolą się możliwościami LG 75UK6200.
Ale czytasz teraz moją opinię i według mnie nie jest to mimo wszystko opłacalny biznes.
Sprawdź aktualne ceny tego telewizora:
Ocena dla LG 75UK6200:
Na końcu cyferki ze specyfikacji LG 75UK6200. Jeżeli chcesz go jednak kupić, to koniecznie poznaj podsumowanie najważniejszych parametrów:
Sprawdź zestawienia TV:
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.