Zapewne choć raz zadałaś sobie pytanie, czy codzienne prostowanie włosów prowadzi do ich degradacji. W tym artykule dowiesz się, jakie odstępy czasowe należy zachować między stylizacjami na gorąco, by nie zniszczyć pasm.
Jak często prostować włosy?
Proste, gładkie, a jednocześnie zdrowe i pełne blasku włosy to marzenie każdej użytkowniczki sprzętu prostującego.
Niestety, systematyczne poddawanie pasm działaniu bardzo wysokich temperatur sprawi, że ich wygląd będzie się stopniowo pogarszał.
W praktyce: im rzadziej korzystasz z prostownicy, tym dłużej nacieszysz się dobrą kondycją włosów.
A zatem ile razy w tygodniu sięgać po prostownicę?
To zależy od rodzaju i aktualnego stanu Twoich pasm:
- Jeżeli Twoje włosy są zdrowe, używaj prostownicy 1 – 2 razy w tygodniu, np. na „wielkie wyjścia”. Zachowując rozsądny odstęp czasowy pomiędzy stylizacjami, nie nadwyrężysz struktury pasm.
- Jeżeli jesteś posiadaczką rozjaśnianych, suchych, a wręcz łamliwych kosmyków, lepiej, abyś w ogóle unikała stylizacji na gorąco. Wysokoporowate włosy są najbardziej narażone na ryzyko spalenia. Używaj prostownicy okazjonalnie, najrzadziej, jak to możliwe. I nie przesadzaj z temperaturą. Stylizuj włosy na minimalnym poziomie rozgrzania płytek.
- Jedno jest pewne – codzienne prostowanie nie jest wskazane dla żadnego typu włosów! Regularne prostowanie dzień w dzień nigdy nie kończy się dobrze, nawet dla włosów w perfekcyjnej kondycji. Wtedy prostownica może zniszczyć włosy.
Rady odnośnie optymalnej temperatury opisałam w poradniku o tym, jak prostować włosy prostownicą, aby ich nie zniszczyć. Znajdziesz tam także inne porady, aby jak najlepiej zadbać o prostowane włosy.
Dodatkowo nie zapominaj o używaniu kosmetyków termoochronnych.
W przypadku włosów o osłabionej strukturze najwłaściwsze będzie jednak całkowite zrezygnowanie z układania fryzury prostownicą. Zamiast tego postaw na regenerację i odżywienie kosmyków.
Na nieco większą swobodę prostowania mogą pozwolić sobie właścicielki mocnych, grubych bądź kręconych włosów. W ich przypadku pasma nie są aż tak podatne na zniszczenia.
Z drugiej strony weź pod uwagę, że z reguły wymodelowanie opornych na stylizację włosów wymaga użycia wyższych temperatur. A im wyższy stopień nagrzania płytek ustawisz, tym bardziej narazisz swoje kosmyki na spalenie.
Prostujesz włosy codziennie? Zadbaj o dobrej jakości urządzenie!
Całkowita rezygnacja z prostownicy dla wielu kobiet bywa trudna, zwłaszcza gdy od lat modelują pasma za pomocą tego sprzętu.
To zrozumiałe. Nierzadko jest to kwestią przyzwyczajenia, a nawet dobrego samopoczucia. W końcu nie każda z Pań czuje się atrakcyjnie w swojej naturalnej fryzurze.
Jeżeli nie wyobrażasz sobie życia bez prostownicy, obowiązkowo zadbaj o porządny sprzęt, który jak najlepiej ochroni pasma przed uszkodzeniami. Zobacz, które modele oceniłam najwyżej w materiale: ranking prostownic do włosów.
Nie kupuj pierwszego-lepszego urządzenia prostującego. Przecież zależy Ci na zachowaniu zdrowego wyglądu Twoich włosów, prawda?
Właściwa prostownica powinna skutecznie minimalizować ryzyko zniszczenia pasm, które następuje pod wpływem działania wysokich temperatur.
No tak… ale po czym poznać, że urządzenie jest bezpieczne dla włosów? Po jego specyfikacji i dodatkowych funkcjach, jakie zaoferował producent.
Przede wszystkim zwróć uwagę na materiał, z jakiego została wykonana powłoka płytek grzejnych. To właśnie ona bezpośrednio styka się z włosami, wobec czego powinna wyróżniać się najlepszymi właściwościami. Za najbardziej bezpieczne uważane są powłoki tytanowe, ceramiczne, turmalinowe i diamentowe.
Oprócz tego polecam Ci modele wyposażone w dodatkowe funkcje, które zwiększą protekcję Twoich pasm, takie jak np. jonizacja, podczerwień czy wydzielanie pary kondycjonującej. To ostatnie udogodnienie cechuje najlepsze prostownice parowe do włosów.
Przeczytaj też:
Podsumowanie
Po lekturze mojego artykułu wiesz już na pewno, że codzienne prostowanie włosów nie jest dobrym nawykiem.
Skutki mogą nie być widoczne od razu, ale wierz mi… Jeśli każdego dnia będziesz używać prostownicy, to po kilku miesiącach zobaczysz, że Twoje pasma nie wyglądają już tak dobrze jak wcześniej. Włosy staną się przesuszone, przez co zaczną się łamać, kruszyć, a ich końcówki będą spalone i rozdwojone.
Z tego względu kategorycznie powinnaś ograniczyć do minimum stylizowanie na gorąco.
Nie ma nic złego w prostowaniu włosów, pod warunkiem że potrafisz zachować w tym umiar.
Dowiedz się również: Jak wyczyścić prostownicę?