Samsung QE75Q90RAT to luksusowy telewizor QLED z przekątną wynoszącą aż 75 cali. Sprzęt do wielkich salonów i dla ludzi o wielkich wymaganiach co do telewizora klasy Premium. Bo już teraz powiem, że ten model to najwyższa liga wśród nich. W mojej subiektywnej opinii przekażę Ci informacje o głównych cechach tego sprzętu, żeby było wiadomo, czy warto go kupić.
Spis treści:
75-calowy Samsung QE75Q90RAT z bezramkowym designem, technologią kropek kwantowych, systemem Tizen OS, jeszcze lepszym procesorem czy wielostrefowym podświetleniem LED stanowi nie lada gratkę dla najbardziej wymagających. Postanowiłem stworzyć recenzję tego telewizora, bo jego cena jest bardzo wysoka, ale chętnych na zakup i tak sporo. Przejdźmy więc do konkretów i poznajmy wspólnie atuty tego sprzętu.
Inne przekątne z tej serii:
W tym aspekcie Samsung QE75Q90RAT ma wiele zalet, ale ja zacznę od rzeczy, które wprowadzają tę serię na wyższy poziom. Chodzi przede wszystkim o zdolności adaptacyjne względem warunków, w których ma pracować sprzęt.
Najnowszy procesor Quantum 4K, Bezpośrednie Strefowe Podświetlenie 16x, a także czujnik oświetlenia zewnętrznego sprawiają, że obraz przetwarzany jest w każdej sekundzie. Sam dostosowuje się do oświetlenia w pomieszczeniu czy wyświetlanych treści. Nic nie trzeba za bardzo konfigurować, ponieważ telewizor dzięki najnowszym algorytmom sam potrafi dostosować się do warunków otoczenia. I to bez niepożądanych efektów czy opóźnień.
Inteligentne Skalowanie Obrazu wyostrza krawędzie wszystkich elementów obrazu i w czasie rzeczywistym eliminuje zakłócenia oraz zwiększa szczegółowość obrazu. Korzysta ze sztucznej inteligencji. Jasnością oraz głośnością steruje z kolei Tryb Inteligentny, który radzę włączyć już przy wstępnej konfiguracji telewizora. Bardzo przydatna opcja.
Dzięki tym cechom, a także najnowszej powłoce antyrefleksyjnej, nieważne jest właściwie oświetlenie zewnętrze. Zarówno w bardzo nasłonecznionych pomieszczeniach, jak i tych zaciemnionych jakość obrazu zawsze będzie fenomenalna. Jeszcze lepiej wypadają kąty widzenia (Ultra Viewing Angle), dużo lepiej w tej kwestii iść już chyba nie można.
A sama jasność to po prostu najwyższa liga. Quantum HDR 2000 sprawia, że głębia obrazu zadziwia swoją szczegółowością. Jasność jest jedną z wyraźniejszych przewag modeli QLED nad OLED-ami. Materiały HDR wywołają u wielu osób opad szczęki.
Ale kontrast i głębia czerni też dają radę. Ten pierwszy parametr sporo zyskuje na zastosowanych technologiach. Jest też Contrast Enhancer oraz Ultra Black. Nie zabrakło lokalnego wygaszania i to w postaci topowego Ultimate UHD Dimming. Obraz dzieli się na wiele stref, które są wygaszane w odpowiednim momencie, czyli przy ciemniejszych scenach. Wszystko, aby potęgować głębię czerni.
Odwzorowanie barw jest niesamowite. Quantum Dot, czyli nanokrystaliczna technologia półprzewodnikowa sprawia, że Samsung QE75Q90RAT zapewnia miliard odcieni kolorów. Wszystko wygląda bardzo realistycznie, szczególnie przy włączonym trybie Film (zapewnia najlepszą reprodukcję obrazu). Po kalibracji będzie natomiast idealnie, ale i bez niej nie ma tu większych odchyleń w temperaturze barwowej i innych cechach kolorów.
Nad płynnością czuwa przede wszystkim upłynniacz ruchu oraz odświeżanie obrazu na poziomie 120 Hz. Jest tryb do gier, Real Game Enhancer, który wzmacnia widoczność podczas ciemniejszych scen, a także wsparcie dla AMD FreeSync. Samsung po raz kolejny pokazał, że QLED-y to rasowe gamingowe telewizory. Potwierdza to też bajecznie niski input lag, nawet w 4K z HDR.
Cena bardzo wysoka, ale ten 75-calowy gigant generuje zachwycający obraz pozbawiony wad. Nie za bardzo nawet wiem, co następne serie mogą tu jeszcze polepszyć. Być może kolejny postęp sztucznej inteligencji, ale sama jakość obrazu już teraz jest perfekcyjna.
Warto wiedzieć: OLED czy QLED?
Telewizor z takim potencjałem musi być podłączony do sieci internetowej, aby wykrzesać z niego jeszcze więcej funkcji. Sporo osób będzie przecież na nim oglądać Netflixa 4K czy korzystać z innych usług VOD. A w tym przypadku taka forma cyfrowej rozrywki również zachwyca.
Skoro telewizor Samsung, to na pokładzie znalazł się Tizen OS oraz Smart Hub. Ale swój wpływ na ich działanie ma także nowoczesny procesor, o którym wspominałem przy okazji opiniowania jakości obrazu. Efekt jest taki, że Samsung QE75Q90RAT jest niesamowicie szybki. Przełączanie źródeł obrazu, nawigacja po interfejsie Smart Hub, włączanie i wyłączanie różnych funkcji oraz aplikacji – 0 lagów, wszystko działa bardzo szybko.
Responsywność to jedno, ale kolejnym atutem jest sam interfejs. Smart Hub zapewnia przejrzystą belkę z kafelkami do najczęściej odwiedzanych przez Ciebie serwisów. Sporo rzeczy ustawisz pod własne preferencje, a są także inteligentne podpowiedzi materiałów, które mogą Ci się spodobać – ale nie w jakiejś nachalnej formie.
Nawigowanie za pomocą pilota Smart jest bardzo wygodne. Pilot wygląda na maksymalnie uproszczony, ale skrywa w sobie sporo udogodnień. Ma też wbudowany mikrofon. Samsung QE75Q90RAT współpracuje z asystentami głosowymi, np. od Google, Amazon czy Bixby.
Aplikacje typu SmartThings oraz Multiroom, moduły łączności bezprzewodowej Wi-Fi Direct, Bluetooth, DLNA, Air Play 2 – to wszystko sprawia, że udostępnianie zdjęć, filmów czy muzyki jest banalnie proste i kompatybilne z wieloma urządzeniami. Oczywiście najwięcej funkcji sprawdza się, gdy resztę urządzeń audio/wideo masz od Samsunga, ale i udostępnianie z Androida jest obsługiwane. Opcji jest w każdym razie wiele.
Niektórym spodoba się też Ambient, czyli tryb wyświetlania różnych rzeczy na ekranie, gdy nic nie oglądasz. Wtedy Samsung QE75Q90RAT może przerodzić się w obraz. I nie ma w tym przesady, bo jest tryb wyświetlania obrazów słynnych malarzy, a na takiej matrycy robi to wrażenie. Oprócz tego wyświetlisz właściwie każde zdjęcie, które chcesz. Pozostaje także tryb interaktywnego tła, aby pasowało do reszty wystroju. Ciekawa funkcja.
A jakie złącza zapewnia Samsung QE75Q90RAT? Przede wszystkim 4 HDMI, dzięki którym szybko podłączysz konsolę, soundbar czy kino domowe. Zestaw uzupełniają 3 USB, cyfrowe wyjście optyczne, Ethernet oraz złącze CI. Nie brakuje najistotniejszych wbudowanych tunerów, więc wszystko się tutaj w zasadzie zgadza.
No i moduł One Conect, bo o nim wypada mi tu wspomnieć. To osobny moduł ze wszystkimi złączami. Po co? Żeby z telewizora wychodził tylko jeden cienki i półprzeźroczysty przewód. Designu nie zepsuje więc plątanina kabli wokół telewizora.
Samsung QE75Q90RAT to istny luksus. Tak wielki telewizor o tak smukłej obudowie (4 cm głębokości) robi piorunujące wrażenie. Producent mówi o bezramkowym designie i rzeczywiście ramki wokół ekranu są ledwie widoczne. Potęguje to też tryb Ambient, o którym wcześniej pisałem.
Samsung idąc za najnowszymi trendami, kontynuuje design z bardzo wąską, ale stabilną i solidną podstawą. Dzięki temu telewizor można umieścić na nieco węższych meblach. To ważne w przypadku takiego giganta.
Tak, bo to jedna z niewielu tak wszechstronnych opcji dla osób, które poszukują wielkiego telewizor z najlepszą jakością obrazu. Można ten model porównywać do flagowych OLED-ów i zaznaczać ich lepszą czerń, ale Samsung QE75Q90RAT też ma swoje zalety, m.in. ekstremalnie wysoką jasność czy coraz to większy wpływ sztucznej inteligencji.
Ten ogromny telewizor klasy Premium nie ma większych wad. Dlatego według mnie warto go kupić, o ile cena nie gra roli, bo jest jednak bardzo drogi.
Sprawdź najniższe ceny tego telewizora:
Ocena dla Samsung QE75Q90RAT:
Na koniec jeszcze zwięzła specyfikacja Samsunga QE75Q90RAT, bo może chcesz poznać jego dokładne wymiary czy kilka szczegółów, jak również podsumować główne cechy i parametry.
Sprawdź zestawienia TV:
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.