Markę Melitta oceniam jako jedną z czołowych, jeżeli chodzi o automatyczne ekspresy ciśnieniowe. I bardzo podoba mi się to, że w porównaniu do kilku innych marek premium oferuje nam również niedrogie modele.
A tanich i dobrych ekspresów… jest ogólnie mało.
Tym bardziej ucieszyła mnie wizja przetestowania modelu Melitta Latticia OT F30/0-100. Nie kosztuje fortuny, a już na starcie zachęca do zakupu kilkoma cechami: jest ekstremalnie wąski, oferuje cichy młynek czy jednoczesne parzenie 2 kaw.
Mój niezależny test pokaże Ci, czy warto zainwestować w ten sprzęt. Tradycyjnie nie zabraknie wielu zdjęć oraz filmików!
Ceny Melitta Latticia OT F30/0-100
Kwota, którą trzeba zapłacić, wpisuje się raczej w niższą półkę cenową w tej kategorii:
Nie obniża to jednak moich wymagań co do tego sprzętu. Nawet tańsze modele Melitta trzymają dobry poziom, więc na to samo liczę w przypadku Latticia OT.
To urządzenie, które celuje w obecność w rankingu najlepszych ekspresów do kawy. Tym bardziej powinno stanowić dobrą odpowiedź na pytanie, jaki tani ekspres do kawy do 2000 zł wybrać.
Budowa
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to wymiary. Melitta Latticia OT F30/0-100 to najwęższy automatyczny ekspres ciśnieniowy, jaki znam. Ma zaledwie 20 cm szerokości!

Wysokość także nie jest duża, osiąga 35,2 cm. Co innego głębokość… ta liczy już sporo, bo 45,9 cm.
Takie gabaryty sprawiają, że sprzęt wygląda trochę nieproporcjonalnie. Bardzo wąski, nie za wysoki, ale za to głęboki.

To cecha trudna w jednoznacznej ocenie. Zależy od miejsca, które chcesz przeznaczyć na sprzęt. Może działać zarówno na plus, jak i na minus.
Blaty kuchenne są jednak głębsze niż to urządzenie, lecz czasem brakuje w nich miejsca na kolejny sprzęt i to głównie na szerokość. Obstawiam, że większości takie wymiary będą pasować. Pamiętaj przy okazji o dostępie do gniazdka. Przewód zasilający mógłby być tu dłuższy, osiąga 1 m.
Jeżeli chodzi o wykończenie i stylistykę, większość ekspresu to połyskliwy plastik typu piano black. Ładny, choć bardziej narażony na zarysowania.
Producent nie zastosował go jednak na całej obudowie.
Obszar na froncie, obok dozownika, jest już matowy. Rozsądne rozwiązanie, bo właśnie to miejsce jest najbardziej narażone na plamy po wodzie, kawie czy mleku, a więc wymaga częstszego czyszczenia. Takie tworzywo już dużo trudniej zarysować.

Na powyższym zdjęciu widzisz także sprytny system przytrzymywania wężyka spieniającego mleko. Melitta Latticia OT F30/0-100 nie ma w zestawie pojemnika na mleko, wężyk wsadzasz bezpośrednio do kartonu. Osobiście preferuję to rozwiązanie, to zawsze jeden element do mycia mniej. Dodam, że wężyk jest odpowiednio długi.
Melitta Latticia OT F30/0-100 to czarny ekspres, lecz urozmaicają go chromowane elementy, np. bardzo ładne pokrętło do swobodnej regulacji ilości kawy. Chromowany jest także włącznik oraz całkiem duży dozownik kawy.

Ten ostatni element oferuje szeroki zakres wysokości. Kończy się na 13,5 cm, więc umożliwi Ci podstawianie wysokich szklanek.
Udowadnia to zresztą poniższy filmik:
Dozownik komfortowo otworzysz, aby dostać się do wyjmowanego systemu dysz. Trzeba je regularnie oczyszczać, do czego jeszcze wrócę w tej recenzji.

Wracając na chwilę do głębokości, producent dobrze wykorzystał ją w przypadku górnej tacki na filiżanki. Jeśli chcesz, umieścisz na niej kilka ulubionych szklanek bądź filiżanek do kawy, aby zawsze były pod ręką.

Za tym miejscem znalazły się pojemniki na wodę oraz kawę.
Ten drugi zapewnia 250 g pojemności na ziarna kawy, czyli standardowo dla ekspresów tego typu.

Zarówno jego, jak i pojemnik na wodę producent określa mianem XL. W mojej opinii miejsce na wlewaną ciecz nie jest wcale ekstremalnie pojemne, osiąga 1,5 l.
Trochę więcej od mojego prywatnego ekspresu Melitta, lecz dwa razy mniej od chociażby ekspresu KRUPS Intuition Preference+ EA875U, który oferuje aż 3 l, a nie jest bardzo duży konstrukcyjnie.
Pojemnik ma zintegrowany uchwyt, a za jego klapkę robi element wbudowany w ekspres. Wygodne rozwiązanie, przenoszenie i napełnianie zbiornika to łatwizna.
Nie zabrakło miarki: wskazuje maksymalną ilość wody, jak i wartość 0,5 l. Tego akurat wspomniany ekspres KRUPS nie miał (tak samo jak jeszcze droższy KRUPS Intuition Experience+ EA877D), co mocno mnie zdziwiło.

Cieszy mnie zmiana dotycząca podstawki na filiżanki. Jej centralna część to ciemne tworzywo, a nie stalowa blaszka zbierająca rysy. Został z kolei pływak (ten czerwony element na zdjęciu poniżej) – informuje o konieczności usunięcia fusów i skroplin, ale robi to także elektroniczny wskaźnik (czerwona ikonka tacki na panelu sterowania).

Bardzo łatwo wyjąć powyższy element, aby dostać się do tacki ociekowej oraz niewielkiego pojemnika na fusy. Obie te części nie są jednak zbyt pojemne, wymagają dość częstego opróżniania.

Ciekawą cechą konstrukcyjną ekspresów Melitta jest wyjmowany zaparzacz. Skrywa się pod bocznym panelem, zresztą tak samo jak suwak na prawo od niego, który służy do regulacji stopnia zmielenia.


Na bazie własnych doświadczeń wyjątkowo ufam tego typu konstrukcjom. Wolę mieć kontrolę nad czystością bloku parzenia. Druga sprawa, że zauważam pewną zależność: gdy blok jest wyjmowany, często zwiastuje to wyjątkowo aromatyczną kawę, na co również tutaj liczę.
Siłą rzeczy to jeden element do czyszczenia więcej, ale oczyszcza go również automatyczny program oraz specjalne tabletki (również to opiszę w tym teście). Uważam, że to konstrukcyjna przewaga ekspresów Melitta nad wieloma innymi.
Na koniec tej części podrzucam Ci jeszcze filmik pokazujący demontaż elementów, które opisałem:
Jak widzisz, nie jest to trudne, bo zajęło mi raptem minutę, i to używając jednej ręki, ponieważ drugą nagrywałem.
Melitta Latticia OT F30/0-100 ma w gruncie rzeczy uproszczoną, ale solidną konstrukcję. Pewne kontrowersje wzbudzają gabaryty, gdyż ocena ich jest mocno subiektywna; zależy już od Twoich wymagań i miejsca na blacie.
Z drugiej strony, jedną rzecz mogę od razu stwierdzić: to nie jest ekspres do biura, szczególnie takiego większego. Wymaga częstego uzupełniania wody oraz opróżniania tacki ociekowej.
Trochę boli także brak bardziej rozbudowanego ekranu z czytelnym menu. Na pasku nad przyciskami ukazują się jedynie proste ikony w czerwonym kolorze.
Przejdźmy zresztą do sterowania i listy kaw. To kolejny ważny etap oceny sprzętu.
Rodzaje dostępnych kaw i ich ustawienia
Zazwyczaj w tym punkcie recenzji ekspresów mam co opisywać, ale w przypadku modelu Melitta Latticia OT F30/0-100 jest inaczej.
Dlaczego? Ponieważ są tylko 3 kawy: Espresso, Cappuccino oraz Latte Macchiato. Oprócz nich dostajesz również opcję spieniania mleka oraz gorącą wodę, np. na herbatę.

W porównaniu do większości ekspresów ta lista jest mocno okrojona. Na przykład droższa Melitta LatteSelect F63/0-201 oferuje aż 12 kawowych napojów. Z drugiej strony, lista i tak obejmuje najpopularniejsze opcje; pewnie wielu osobom wystarczy. Ja najczęściej piję właśnie te 3 kawy.
Jeżeli chodzi o ilość napoju, do ustawienia tego służy wspomniane we wcześniejszej części pokrętło z zakresem 25 – 220 ml. Ma płynną regulację, pozwala na bardzo precyzyjny wybór pojemności, choć nie jest jakkolwiek opisane wartościami liczbowymi.

Cieszy obecność funkcji jednoczesnego parzenia 2 kaw (dotyczy wszystkich opcji). Wystarczy, że dwukrotnie naciśniesz przycisk z danym napojem.
Jeżeli Twoja druga połówka wstaje o tej samej godzinie i pije to samo co Ty, to oszczędzicie czas. Tak samo w przypadku robienia wielu kaw, np. gdy zjawią się jacyś goście. Szybciej uraczysz ich kawunią (a czy pyszną, to pokażą kolejne punkty testu).
Możesz także zmienić temperaturę (3 poziomy do wyboru) oraz moc kawy (również 3 stopnie).

Brakuje z kolei ustawiania proporcji kawy i mleka w przypadku mlecznych napojów, lecz nie jest to oczywista cecha nawet w wielu dwukrotnie droższych modelach.
Melitta Latticia OT F30/0-100 nie oferuje bardziej rozbudowanego wyświetlacza, lecz przez to, że ma krótką listę kaw i kilka podstawowych ustawień, proces parzenia nie sprawia problemów. Pomagają fizyczne manipulatory, czyli pokrętło pojemności oraz przycisk mocy kawy z ikonką ziarenka.
Jedynie zmiana temperatury wymaga chwili pobawienia się przyciskiem serwisowym (tym po prawej; służy także do gorącej wody) i znalezienia opcji ‘dozowanie pary’ (ikonka pary), aby przyciskiem od mocy zmienić jej poziom.
Nie jest to jednak regulacja, którą często zmieniają użytkownicy, więc w ogólnym rozrachunku Melitta Latticia OT F30/0-100 to ekspres prosty w obsłudze podczas parzenia kawy.
O dziwo, maksymalnie uproszczone wskaźniki zamiast większego ekranu niczego w tej kwestii nie utrudniają. Zakładając, że nie zmieniasz mocy czy ilości kawy, bo zwykle pijesz to samo, parzysz ją, naciskając jeden przycisk (stąd dopisek OT w nazwie, czyli One Touch).
W tym przypadku nie musiałem nawet zaglądać do instrukcji, aby wiedzieć, jak przygotować kawę. Jedynie kombinacja z podwójnym parzeniem była pewną zagadką, ale jak się okazało, także nie jest kłopotliwa; to w końcu dwukrotne naciśnięcie danej opcji.
Ogólnie biorąc, to kolejna cecha, którą trudno jednoznacznie ocenić. Tym razem zależy od kaw, które preferujesz, a także wymagań odnośnie sterowania.
Niektórzy lubią bajeranckie wyświetlacze dotykowe z ładnymi grafikami, choć mnie osobiście nie jest to potrzebne do szczęścia. Próbując jednak wydać ocenę bardziej obiektywną niż subiektywną, tylko 3 dostępne kawy muszą stanowić minus.
Sprawdźmy jednak, czy bronią się smakiem oraz aromatem! Nadszedł bowiem czas na kluczową część testu ekspresu Melitta Latticia OT F30/0-100.
Test parzenia kaw
Od razu zaznaczę, że jestem bardzo wymagający co do smaku i aromatu parzonej kawy. Zawsze oczekuję wydobywania z ziaren pełni potencjału i irytują mnie urządzenia, które spłycają smak napoju.
Te same wymagania dotyczą testowanego modelu, mimo że nie jest to kosmicznie drogi sprzęt. Sprawdziłem oczywiście wszystkie dostępne kawy, również w parze z funkcją 2 filiżanek.
Oto wnioski oraz subiektywne opinie.
Espresso
Dużo częściej pijam mleczne kawy, ale raz na jakiś czas lubię uraczyć się kofeinowym szotem w postaci mocnego Espresso.
Czarna kawa to jeden z najlepszych sprawdzianów dla ekspresu, więc od niej rozpocząłem testy.
Zaparzenie ok. 70 ml Espresso trwało wyraźnie mniej niż minutę, a więc szybko… i cicho! Melitta Latticia OT F30/0-100 ma dobrze wyciszony młynek, co w tej cenie budzi pewien podziw.
Zobacz i usłysz zresztą proces parzenia:
No dobrze, ale co ze smakiem? Powiem krótko: wybornie; to jedno z najlepszych Espresso, jakie piłem z ekspresu automatycznego.
Goryczkowy, głęboki smak bez niechcianych posmaków czy spłycenia.

Dużo zdradza zresztą crema, czyli warstwa pianki na kawie.

Jest sprężysta, nie za jasna, nie za ciemna i długo się utrzymuje. To świetny znak: świadczy o tym, że proces parzenia przebiegł prawidłowo, nie ma mowy o zbytnim rozcieńczeniu czy niedoparzeniu (lub też przeparzeniu).
Smak to wszystko tylko potwierdza. Czułem rzecz jasna goryczkę, ale bez nadmiernej kwasowości czy gorzkości.
Test przeprowadziłem na wszystkich ustawieniach intensywności i wyczułem pewną różnicę w mocy kawy. Najważniejsze, że wszystkie 3 poziomy zachowują znakomity balans w smaku Espresso, wyciągając z ziaren wszystko, co najlepsze.
Wiem, że ocena smaku kawy zależy od samej kawy, a także gustu, ale uwierz: Espresso z tego modelu jest znakomite. Wystarczy, że nabędziesz jakąś markową, cenioną kawę ziarnistą, a jestem wręcz przekonany, że Ciebie również zachwyci czarna kawa z ekspresu Melitta Latticia OT F30/0-100.
Dodam jeszcze, że kawa była odpowiednio gorąca, nie ma tu jakichś problemów ze zbyt niską temperaturą.
Espresso na 2 filiżanki
Funkcja jednoczesnego parzenia 2 kaw do 2 filiżanek to ciekawe udogodnienie. Przydaje się np. podczas wizyty gości. Sęk w tym, że w niektórych ekspresach kiepsko działa: do filiżanek trafia inna ilość kawy bądź jest ona parzona tylko z jednej porcji.
Melitta Latticia OT F30/0-100 nie ma żadnego z tych problemów. Stanowi wręcz idealny przykład prawidłowo działającej funkcji 2 filiżanek (w tym przypadku o nazwie Double Cup Mode).
Zobacz, jak to wygląda w praktyce:
Wnioski i opinie? Proszę bardzo:
- Jak wyraźnie widać, proces parzenia korzysta z 2 porcji ziaren kawy. Efekt? Każde z 2 Espresso jest dokładnie takie samo jak w przypadku pojedynczego parzenia. Zyskujesz pewność, że napój nie utraci swoich walorów, nie będzie rozcieńczony.
- Melitta Latticia OT F30/0-100 równomiernie rozlewa kawę do obu naczyń, jest jej tyle samo.

- Specjalnie ustawiłem filiżanki bardzo blisko siebie, aby zauważyć, czy rozjeżdżają się pod wpływem wibracji. I owszem, stało się to pod sam koniec cyklu parzenia. Mimo to nie musiałem interweniować, a są to małe i bardzo lekkie naczynia. Nie mam też pewności, czy mój blat jest idealnie równy. W każdym razie znam ekspresy, które sprawiły mi w tym dużo większy kłopot (i przy cięższych filiżankach).
- Całość nie trwa długo, mniej więcej 2 razy dłużej w porównaniu do standardowego trybu, czyli bez jakichś nieoczekiwanych opóźnień.
Ogólnie nie mam zastrzeżeń, aczkolwiek to nie koniec testów funkcji 2 filiżanek, więc przejdźmy dalej.
Cappuccino
Ta kawa oznacza dla mnie przede wszystkim balans między bazą z Espresso a mlecznym dodatkiem. Mleko nie może zdominować smaku, choć ogólna charakterystyka powinna być kremowa.
Niby to prosta kawa, lecz tak naprawdę całkiem wymagająca dla ekspresów automatycznych. Złe proporcje mogą wszystko zepsuć, podobnie jak zbyt mała pełnia smaku wyciągana z ziaren.
Prędko zrobiłem więc Cappuccino, aby sprawdzić, jak smakuje.
I zasmakowało! Dokładnie czuć mleczny posmak, ale przy wciąż bogatym smaku kawy. Dodam, że rozpocząłem test od 2 poziomu mocy i w zupełności wystarczył, abym nie musiał narzekać na nijaki smak. Używając Melitta Latticia OT F30/0-100, nie grozi Ci to.

Pianka była wystarczająco gęsta. Miała wiele małych pęcherzyków powietrza.

Znam opinie, według których pianka w tym rodzaju kawy nie powinna ich mieć. Inne głoszą z kolei, że taka sytuacja jest normalna, byleby pęcherzyki nie były duże.
Nie zamierzam się nad tym rozwodzić – najważniejsze, że Cappuccino z ekspresu Melitta Latticia OT F30/0-100 spełniło moje oczekiwania, gdyż świetnie smakowało!
Cappuccino na 2 filiżanki
Mleczny dodatek zawsze podnosi poziom trudności dla funkcji 2 filiżanek. Istnieje bowiem większe ryzyko innej ilości kawy bądź jej pianki.
Obejrzyj zatem kolejny filmik z testów:
Znów postawiłem szklanki obok siebie, stąd ten dodatkowy odgłos, bo nawet samo spienianie mleka nie jest głośne w tym ekspresie. Tym razem naczynia praktycznie w ogóle nie zmieniły swojej pozycji.
Kawa była tak samo dobra, a nawet bardziej, ponieważ wykorzystałem tu 3 poziom mocy (dodatkowo, by w 100 procentach sprawdzić, czy podwójne parzenie jakkolwiek nie degraduje smaku kawy; nie robi tego).
Niektóre ekspresy na najwyższym ustawieniu intensywności dodają smakowo goryczkę bądź podnoszą kwasowość, ale nie tutaj. Smak stał się jeszcze bogatszy, pozostając mocno kremowy.
To było pyszne Cappuccino!
A jak z ilością rozlewanej kawy?
Na początku wydawało mi się, że w prawej szklance jest jej nieco więcej. Gdy napój chwilę odstał, trudno było mi jednak zauważyć różnicę.

Bawiąc się linijką, pewnie wyszłaby nieznaczna różnica, ale trudno przyczepiać się do tak małej asymetrii. To zresztą trudne do pokonania, gdyż mleko zawsze pobierane jest z jednej strony (i to właśnie w naczyniu bliżej wężyka może być więcej mleka, co jest w gruncie rzeczy naturalne; ważne, aby różnica nie była drastyczna).
Siłą rzeczy zmieniła się struktura mlecznej pianki, ale to normalne przy tej kawie i w tym trybie.

Nie wpływa to na smak czy przyjemność z degustowania Cappuccino, zresztą większość osób doda zapewne cukier i wymiesza napój.
Funkcja 2 filiżanek znów rewelacyjnie wypadła. Nadszedł więc czas na test mojej ulubionej kawy.
Latte Macchiato
Piję je codziennie z innego ekspresu Melitta i jestem zadowolony z głębi smaku oraz konsystencji pianki. Na to samo liczyłem w przypadku Latticia OT F30/0-100.
Zrobienie kawy nie trwało długo:
A jej smak… Cóż mam napisać? Znów mnie zachwycił i przekazuję Ci tę opinię z ręką na sercu.
Ta popularna kawa warstwowa mimo dominacji mleka zachowała bogactwo wykorzystywanych ziaren. Czuć różnicę w stosunku do Cappuccino, ale czuć także, co się pije. Swoją drogą – w powyższym teście użyłem 2 stopnia mocy, czyli jeszcze nie najwyższego.
Nie jest to mleko-podobny napój, jaki wychodzi z wielu innych ekspresów ciśnieniowych.
Smak samej kawy wcale nie był subtelny czy wręcz niewyczuwalny. Moje kubki smakowe od razu wychwyciły jej głębię.

Na pierwszym planie stało rzecz jasna mleko, ale takie Latte Macchiato ma po prostu swój urok, by nie powiedzieć, że charakter. Brak goryczki, kwasowości, ale i brak spłyconego smaku, a w zasadzie bez-smaku.
To lubię!
A pianka? Gęsta, sztywna, czyli wszystko w porządku. Owszem, znam ekspresy, które tworzą jeszcze bardziej spektakularne warstwy mlecznego puchu, ale te sprzęty nie występują w tym segmencie cenowym (a dopiero w 2 razy większym). Mnie osobiście te możliwości wystarczają.

Nie zawiodła mnie także temperatura napoju. Kawa nadal była gorąca – mimo spienienia sporej ilości mleka.
Jeżeli mam na coś narzekać, to powrócę myślami do opinii o dostępnych regulacjach. Jak wyszło z wcześniejszych części, nie są zbyt rozbudowane. Szkoda, bo osobiście chciałbym poeksperymentować z proporcjami kawy i pianki, lecz jedyną opcją jest ta dotycząca ogólnej ilości kawy.
Wiedz przy okazji, że w przypadku kaw mlecznych nadal odnosi się do pojemności samej kawy, nie licząc powstałego przy tym spienionego mleka. Zawsze jakiś plus, bo łącznie z mlecznym puchem dobijesz maksymalnie do ok. 300 ml.
Latte Macchiato na 2 filiżanki
Ten test to po prostu wisienka na torcie. Nie za długie parzenie 2 dużych kaw, wręcz idealna równomierność i świetny smak. Czegóż chcieć więcej?
Pijąc taką kawę, można zapomnieć o okrojonej liście napojów, głębokiej konstrukcji czy braku bajeranckiego wyświetlacza. To wszystko schodzi na 2 lub 3 plan, bo najważniejsza jest głębia parzonych napojów, która zachwyca.

Po tym względem Melitta Latticia OT F30/0-100 zawstydza wiele dużo droższych ekspresów. To zdecydowanie największy plus testowanego urządzenia.
Opinia o rutynowym czyszczeniu
Jeżeli chodzi o zautomatyzowane procesy czyszczenia, jest bardzo dobrze jak na atrakcyjny cenowo ekspres.
Podstawę stanowi płukanie dysz wodą (przy włączaniu i wyłączaniu urządzenia; w ustawieniach możesz to zmienić, choć polecam zostawić).
Płukanie trwa krótko i jest stosunkowo ciche:
Cieszy fakt, że producent zdołał zastosować także zautomatyzowane czyszczenie wężyka. Po każdej kawie mlecznej ujrzysz 2 ikonki: spieniania mleka oraz ‘clean’.
Co trzeba zrobić, aby zniknęły? Rzuć okiem:
Całość polega na zanurzeniu wężyka w naczyniu z wodą i przytrzymaniu na ok. 5 sekund przycisku spieniania mleka. W ten prosty sposób zachowasz pełną higienę przy parzeniu kolejnej kawy mlecznej.
Czy coś jeszcze zostaje do oczyszczenia? Teoretycznie tak: dysze w dozowniku.
Co ciekawe, Melitta w porównaniu do wielu innych producentów nie nakazuje w instrukcji ręcznego czyszczenia systemu dysz po każdej kawie mlecznej. Wspomina jedynie o regularnym dokonywaniu tej czynności (mniemam, że np. co 2 – 3 dni). To zapewne efekt zautomatyzowanych systemów, które siłą rzeczy przeczyszczają także dysze. Tak samo mam z moim prywatnym ekspresem Melitta Passione OT F53/1-102.
Wyjęcie dysz z dozownika i rozłożenie ich na poszczególne elementy nie jest trudne. Mimo to trochę tych elementów jest, więc warto uważać, aby żadnego nie zgubić podczas mycia ręcznego (wodą, ewentualnie płynem do naczyń).


Pod rutynowe czyszczenie podczepię także konserwację tacki ociekowej i pojemnika na fusy. Są stosunkowo niewielkie w tym sprzęcie, co w przypadku czyszczenia działa akurat na plus.
Opinia o okresowym czyszczeniu + koszt środków czyszczących
Ten punkt dotyczy 4 czynności. Musisz je raz na jakiś czas wykonywać, aby ekspres prawidłowo pracował, a kawa jak najlepiej smakowała.
W mojej ocenie stanowi to ważną cechą każdego ekspresu, dlatego też nie ominąłem tej części. Zwłaszcza że miałem akurat wszystkie potrzebne środki czyszczące (mój ekspres korzysta bowiem z tych samych).
Poznaj najważniejsze informacje:
- Odkamienianie – wymagane co 3 miesiące lub wtedy, gdy zasygnalizuje to urządzenie (częstość usuwania kamienia znacząco wydłuża stosowanie filtra umieszczanego w pojemniku na wodę). Do tego rodzaju czyszczenia służy środek Melitta Anti Calc Bio Liquid (cena ok. 25 zł; starcza na 6 użyć). Co ciekawe, w ekspresie Melitta Latticia OT F30/0-100 proces odkamieniania trwa zaledwie 15 minut.
- Program czyszczenie (usuwa z ekspresu resztki oleju z kawy) – wymagane co 2 miesiące lub wtedy, gdy zasygnalizuje to urządzenie. Do tego czyszczenia służą tabletki Melitta Perfect Clean Tabs, które wkłada się w zaparzacz (zestaw tabletek kosztuje ok. 19 zł i starcza na 4 cykle czyszczenia). Całość trwa jakieś 15 minut, czyli tyle, co odkamienianie.
- Czyszczenia systemu mleka – wymagane po ok. 100 przygotowanych kawach mlecznych. Urządzenie nie powiadamia o tym. Tutaj wykorzystasz płyn Melitta Perfect Clean Liquid (kosztuje ok. 25 zł i starcza na 5 użyć). To najmniej zautomatyzowane czyszczenie okresowe, choć nie jest trudne. Trzeba w zasadzie przepompować przez wężyk, a więc i urządzenie wspomniany środek zmieszany z wodą, a następnie w ten sam sposób przepłukać je już samą wodą. W instrukcji wszystko opisano, a ikonki na wyświetlaczu ułatwiają zadanie.

- Czyszczenie modułu zaparzania – zalecane co tydzień. Na szczęście nie wymaga żadnego środka czyszczącego, ale za to odrobiny Twojego czasu. Musisz wyjąć moduł, umyć go pod bieżącą wodą, pozostawić do ocieknięcia, opcjonalnie przetrzeć, a na końcu ponownie zamontować. Łatwizna.
Co do kosztów, w przypadku każdego ekspresu polecam stosować filtr do pojemnika na wodę. Z Melitta Latticia OT F30/0-100 kompatybilny jest filtr Melitta Pro Aqua. Jego wydajność to 2 miesiące lub 50 l przetoczonej wody. Da się go zakupić za ok. 45 zł.
Cały zestaw środków czyszczących oraz opcjonalny wkład do pojemnika to łącznie koszt ok. 114 zł (dobrze szukając, możesz wydać i o kilkanaście złotych mniej) . A że każdy z elementów starcza na dość długo (np. na ponad pół roku lub rok, zależnie od ilości kaw), ten ekspres uważam za tani w eksploatacji.

A jak wypada obsługa procesu czyszczenia za pomocą tak uproszczonych wskaźników?
Główna różnica polega na tym, że nie ma graficznych instrukcji na ekranie, więc trzeba wspomagać się instrukcją – chyba że wykujesz poszczególne kroki na pamięć lub po pewnym czasie same Ci w nią wejdą.
Sytuację ułatwia fakt, że większość czynności w trakcie konserwacji sprowadza się do opróżniania tacki ociekowej czy dolewania wody do pojemnika na nią. Odkamienianie poprzedza rozcieńczenie w pojemniku na wodę środka czyszczącego, a program czyszczenia włożenia tabletki do zaparzacza. To proste kroki.
Nie jest też tak, że Melitta Latticia OT F30/0-100 w ogóle nie informuje o etapie czyszczenia. Robi to za pomocą wskaźnika z ziarnami kawy, np. jedno ziarno to pierwszy etap. Podsuwa także komunikaty, gdy trzeba opróżnić tackę lub nalać wodę. Są łatwe do odczytania nawet bez instrukcji.


Nie widzę tu większych komplikacji, choć wskaźniki zamiast ekranu to w tym przypadku gorsze rozwiązanie. Postępując zgodnie z instrukcją, nie zrobisz jednak błędu i skutecznie wyczyścisz swój sprzęt.
Nawet gdy ma to być Twój pierwszy ekspres automatyczny, nie zafunduje Ci zbyt wielu zagadek podczas okresowego czyszczenia.
Ostateczny werdykt
Czy warto kupić ekspres Melitta Latticia OT F30/0-100? Tak, jeżeli szukasz nie za drogiego, prostego w obsłudze sprzętu, który zapewni Ci jak najlepszą głębię smaku kaw. To urządzenie znakomicie spełnia to założenie. Melitta znów potwierdziła, że robi jedne z najlepszych ekspresów automatycznych.
Chcesz kupić ten ekspres? Sprawdź aktualne ceny Melitta Latticia OT F30/0-100:
MediaExpert
EURO
OleOle
Neonet
Niemniej wydaje mi się, że producent w tym przypadku troszkę na siłę chciał zmniejszyć szerokość konstrukcji. A ma to swoje konsekwencje. Głębokość jest już pokaźna i zapewne również dlatego tacka ociekowa ma niewielką pojemność oraz zabrakło bardziej rozbudowanego ekranu.
Ale czy takie podejście dziwi? Czy producent nie miał prawa wyróżnić jakoś swojego sprzętu? Powiedzmy sobie szczerze: Melitta nadal musi ostro walczyć z bardziej rozpoznawalnymi markami, które zwykle robią dużo mniej opłacalne ekspresy od np. testowanego teraz.
Takimi cechami jak super wąska konstrukcja, zdobywa się atencję konsumentów. Osobiście mocno wierzę, że coraz więcej osób będzie nabywać ekspresy Melitta. Bronią się znakomitymi systemami zaparzania, które wykorzystują pełnię ziaren kawy.
Jeżeli wciąż się wahasz, spójrz jeszcze na podsumowanie testu Latticia OT w postaci plusów, minusów i cech neutralnych.
Plusy Melitta Latticia OT F30/0-100
- Melitta Latticia OT F30/0-100 zachwyciła mnie smakiem i aromatem kaw. Może i nie oferuje ich wiele, lecz jest w tym bardzo konkretna. Z moich doświadczeń (i kubków smakowych) wynika, że robi dużo lepsze kawy od wielu droższych ekspresów (nawet dwukrotnie kosztowniejszych!). Wyciąga z ziaren głęboki smak, zachowując oczekiwany balans w oferowanych napojach. Wszystkie bardzo mi zasmakowały. Tobie także powinny i to przy wielu popularnych kawach ziarnistych.
- Nie mam żadnych uwag do spieniania mleka. Nie jest zbyt hałaśliwe, a przede wszystkim zapewnia gęstą piankę.
- Producent mocno przyłożył się do wyciszenia młynka. Ekspres nie jest oczywiście bezgłośny, ale i tak cichszy od zapewne większości tego rynku. Istnieje duża szansa, że wczesnym rankiem nie obudzisz innego domownika, używając ekspresu.
- Funkcja jednoczesnego parzenia 2 kaw do 2 filiżanek świetnie działa. Sprzęt równomiernie rozlewa kawę, pobiera przy tym 2 porcje ziaren i nie wydłuża zbytnio całego procesu. W dodatku wspomniana opcja obejmuje wszystkie dostępne kawy.
- Dozownik oferuje szeroką regulację wysokości, która kończy się na 13,5 cm. Dzięki temu zmieścisz pod nim wysokie kubki bądź szklanki do mlecznych kaw typu Latte Macchiato.
- Szerokość wynosząca 20 cm musi sama w sobie stanowić zaletę. To zdecydowanie jeden z najwęższych ekspresów na rynku (o ile nie najwęższy). Jeżeli Twój blat jest głęboki, ale na szerokość nie ma już tak wiele miejsca, spodoba Ci się ta konstrukcja. Pamiętaj jednak o głębokości sprzętu wynoszącej 45,9 cm.
- Masz swobodę w kwestii poboru mleka. Używasz do tego długiego wężyka, np. wsadzonego bezpośrednio do kartonu z mlekiem; nie ogranicza Cię jakiś zintegrowany pojemnik, bo go w ogóle nie ma.
- Mimo braku rozbudowanego ekranu z różnymi menu przyrządzenie kawy to banał. Każdy powinien szybko je opanować.
- Rutynowe czyszczenie opiera się na zautomatyzowanych procesach: płukaniu oraz krótkim czyszczeniu wężyka. Nie tracisz czasu na ręczne mycie tego elementu po każdej kawie mlecznej.
- Środki czyszczące do okresowej konserwacji są wydajne. Nawet pijąc po kilka kaw dziennie, nie sięgasz po nie zbyt często. W dodatku nie kosztują wiele, również wliczając w to opcjonalny filtr.
- Po tych wszystkich zaletach trudno nie docenić atrakcyjnej ceny, prawda? Melitta Latticia OT F30/0-100 to szalenie opłacalny ekspres automatyczny.
Minusy Melitta Latticia OT F30/0-100
- Tylko 3 dostępne kawy, spienianie mleka oraz gorąca woda to niewiele opcji – nawet jak na tani ekspres automatyczny. Wiem, że wielu osobom to wystarczy, ale oceniam tę cechę na tle innych urządzeń. A one zwykle zapewniają wyraźnie więcej napojów do wyboru.
- Mimo że to niedrogi ekspres, wypomnę mu także nieco ograniczone ustawienia dotyczące kaw. Jej ilość kończy się na 220 ml (nie licząc mleka w kawach mlecznych); mogłoby być jeszcze trochę więcej (przy okazji pokrętło nie ma oznaczeń liczbowych). Do tego nie wyregulujesz proporcji kawy i mleka w Cappuccino oraz Latte Macchiato.
- Tacka ociekowa jest mała, mieści niewielką ilość skroplin. Z jednej strony ułatwia to nieco opróżnianie jej, ale ten proces jest za to częsty.
Cechy neutralne Melitta Latticia OT F30/0-100
- Pojemnik na wodę ma 1,5 l, więc wcale nie tak dużo, jak sugeruje producent. Jego pojemność nie stanowi zalety ani wady, choć doceniam przy okazji zastosowaną konstrukcję. Pojemnik nie jest zbyt wysoki, łatwo uzupełnisz jego stan.
- Podoba mi stylistyka ekspresu. Producent zastosował matowy fragment wokół dozownika oraz zmienił tackę na filiżanki na wytrzymalszą. Mimo to większość ekspresu to wykończenie piano black, które może się łatwo rysować, stąd neutralna cecha.
Zastanawiałem się chwilę nad oceną końcową. Chodziło mi po głowie 4,5/5, lecz ostatecznie, przez zauważone minusy, przyznaję 4/5. Pamiętaj jednak, że nie jest to w tym przypadku ocena przyznana przez pryzmat ceny – ja ten ekspres oceniam na 4 na tle całego rynku!
Jest bardzo opłacalny, stąd dodatkowe odznaczenie ‘Dobra cena’. Deklasuje większość modeli, które pokazuje chociażby ranking ekspresów do kawy do 1500 zł.
Ostatecznie polecam zakup Melitta Latticia OT F30/0-100, choć pamiętaj o kilku mankamentach oraz cechach, które mogą być różnie ocenianie w zależności od preferencji (np. ogólne gabaryty).
Materiał reklamowy dla marki Melitta, ponieważ otrzymałem zapłatę za wykonanie testu. Moja opinia o produkcie pozostaje niezależna, subiektywna i bez ingerencji osób trzecich.
Ocena Melitta Latticia OT F30/0-100:

Odznaczenia Melitta Latticia OT F30/0-100:


Ile wody powinno być w tacy ociekowej przy zrobieniu czarnej kawy z pokrętłem ilości kawy ustawionym na max? Dopiero co kupiłem ten ekspres i po zrobieniu takiej kawy jest około 50-60 ml wody w tacy ociekowej (woda z czyszczenia po włączeniu/wyłączeniu leci do podstawionego pojemnika) Do tego ta woda jest lekko mętna, zabrudzona kawą. Tak powinno być?
Cześć. To normalne, nie ma się czego obawiać.
Dzięki za odpowiedź 🙂 Mam jeszcze takie pytania:
1) Da się jakoś w nim sprawdzić ile kaw zrobił? głównie chodzi o mleczne, bo niby co około 100 kaw instrukcja wymaga czyszczenia płynem.
2) Da się jakoś przedłużyć lanie wody już podczas robienia kawy? np. pokrętło ustawiłem na 100 ml, a chciałem zrobić 150 ml
3) Można używać zamienników filtra wody czy raczej tylko oryginalne?
1) Nie pamiętam niestety, czy ma funkcję statystyk.
2) Wydaje mi się, że tak. Melitty zwykle pozwalają na zmianę pojemności nawet w trakcie robienia kawy.
3) Zalecam oryginalne.
Witam. Dziekuje za test. Po przeczytaniu jednak nie jestem pewien jednej rzeczy. Czy ten ekspres po kawie mlecznej przy wylaczaniu wyczysci sam rurke mleka? Wiem ze po zrobieniu kawy mlecznej wyswietli napis “clean” i wtedy tak jak pozkazales na filmiku mozna wyczyscic jakby na żądanie rurke (no ale trzeba ja wlozyc do pojemnika z woda). Mnie interesuje czy jezeli nie uzyje tej opcji “clean” to czy przy wylaczeniu ten ekspres mimo wszystko wyczysci system mleka (tak jak model Melitta F53 Passione OT)?
Cześć. Nie wyczyści, bo wężyk trzeba tu włożyć do pojemnika z wodą, więc to musi działać na żądanie. W zasadzie w innych modelach czyszczenie wężyka też działa tylko po zatwierdzeniu przez użytkownika. Różnica w stosunku do droższych modeli Melitta polega na tym, że w nich wężyk podłącza się pod otwór w tacce ociekowej, co jest wygodniejsze i nieco szybsze, bo nie trzeba kombinować z osobnym pojemnikiem/naczyniem z wodą. Niemniej w tej cenie dobre i takie samoczyszczenie tego elementu.
Witam czy mógłbyś mi pomóc jak krok po kroku zakodowac filtr.
Cześć. Ogólnie wszystkie informacje masz w instrukcji urządzenia, ewentualnie na filtrze. Musisz najpierw przygotować filtr – wsadź go na kilka minut do naczynia z chłodną wodą. Następnie kieruj się dokładnie tym, co podano w instrukcji obsługi.
Witam,
Mam pytanie jak ustawię na maksa pokrętło z wielkością kawy i wcisnę espreso to ile ml zrobi czarną kawę? Jak jest wtedy z jej jakością? Chodzi mi o to, że często robię czarną kawę i dolewam mleka zimnego.
Już od pierwszego uruchomienia po zrobieniu trzech kaw mlecznych tacka jest pełna wody, oddałem do serwisu gdzie stwierdzili, że nie widzą problemu. Czy można coś na to samemu poradzić czy trzeba z tym żyć?
Cześć. Ten model ma niewielką tackę ociekową, co zresztą mu wypomniałem w recenzji. To normalne, nie ma w tym żadnej awarii.
Dzień dobry. Kupiłam recenzowany ekspres. Czy powinny się ciągle świecić symbole clean i chmurka?
Cześć, nie powinny, ponieważ sygnalizują konieczność czyszczenia.
Mam ten sam problem. Udało się rozwiązać? Wszystkie czyszczenia wykonałem.
Cześć. Czy pokrętło do regulacji ilości kawy działa tylko na kawę czarną? Tzn. minimum to espresso, a im wyżej to “rozwodnione espresso”? A kawy mleczne zawsze jedna maksymalna objętość? Czy też reguluje ilość ?
Cześć. Regulacja jest tu uproszczona, dotyczy całej kawy, nie wyregulujesz proporcji w mlecznej. Pokrętło regulacji obejmuje również mleczne.
Jeszcze jedno pytanie . Ile da się zrobić kaw bez opróżniania pojemnika na fusy i tacki ociekowej?
Chyba po około 5, w każdym razie to bardzo szybkie czynności.
Dziękuję za odpowiedź. Zastanawiam się czy warto dopłacić do Siemensa EQ6 s.100. W promocji trafia się jakieś 350zł drożej od Melitty. Melitta ma 3 letnią gwarancję. I tu jest dylemat.
Smakiem kaw nie wygrywa, natomiast jest bardziej funkcjonalny od uproszczonej Latticii.
Czy w tym ekspresie jest możliwe przełożenie wężyka do spieniania mleka w na drugą stronę?
Cześć, nie.
Odnośnie wężyka to właśnie złamał mi sie ten haczyk do trzymania wężyka 🙂 Dodam, że nie nadużywałem siły, ale zauważyłem, że wtryskarka musiała niepoprawnie wykonać odlew plastiku. Ciekawe, czy mi uznają reklamację? 🙂
Dzień dobry. zastanawiam się nad tym modelem lub minimalnie droższym F53/0-101. Który lepszy?Który łatwiej wyczyścić?
Cześć. F53 powinien być tańszy. Tam gorzej wypada sposób spieniania mleka, bo bazuje na osobnym spieniaczu, który nie jest zintegrowany z dozownikiem. Z tego względu osobiście wybrałbym Latticia.
dziękuję za odpowiedź. to jeszcze pytanie o Nivona CafeRomatica 789. teraz mozna go kupić za 2400. Warto? putam głównie o jakość kawy z mlekiem i łatwości czyszczenia.
W tej cenie warto.
Witam, mam pytanie, czy normalnym jest, że przy robieniu kawy mlecznej tj. przy spienianiu mleka z góry ekspresu wydobywa się para? Dodam, że temperatura kawy ustawiona jest na najwyższym poziomie.
Cześć. Raczej to normalne zjawisko.
po miesiącu użytkowania muszę powiedzieć, że jak za taką cenę 1k6zł to jest bardzo dobry ekspres. Robi pyszną kawkę – każdą, którą oferuje. Ostatnio zakupiłem także na alledrogo cały zestaw do jego czyszczenia (odkamieniacz, płyn do czyszczenia mleka, tabletki z Melitty) za niecałe 60zł. Moduł do parzenia bezproblemowy pod kątem wyjęcia i wyczyszczenia. Jest cichy i prosty w obsłudze.
Cześć. Dzięki za opinię. W zasadzie bardzo dobrze to podsumowałeś, mam takie same odczucia co do tego ekspresu, dlatego też go polecam i wyróżniam w rankingu.
Mam pytanie odnośnie zakladania filtra po raz pierwszy. Robię wszystko wg instrukcji ale mój ekspres nie reaguje tak jak jest to opisane a mianowicie po wyborze ikony filtra i zaakceptowaniu ekspres poprostu wychodzi na początek ustawień, gdy założę filtr nie ma płukania poprostu nic się nie dzieje
W instrukcji prawdopodobnie jest błąd w wyborze “ziarenka kawy”, nie pamiętam dokładnie jak jest w instrukcji tzn. Czy trzeba żeby znikło, czy się pojawiło, w każdym razie przeciwnie do tego co jest w instrukcji, żeby uruchomił się proces
Faktycznie w instrukcji pojawił się błąd w zapisie. Aby zainstalować filtr i proces przebiegł prawidłowo konieczne jest aby ziarenko kawy pojawiło się, a nie znikło jak napisali w instrukcji. Podobnie w przypadku przepłukania systemu mlecznego należy wcisnąć i przytrzymać ikonę spienionego mleka a nie cappuccino jak podali w instrukcji. A poza tym sam ekspres jest ekstra. Polecam l
Dzień dobry, jaki ekspres Pan poleca przy budżecie +/- 1500 zł?
Cześć, mało który. Lepiej dołożyć do Latticia.
Witam! Pomijając funkcje ekspresu, czy jakość kawy z Lattica będzie taka sama jak z Pasione?
Cześć, tak.
Witam. Na filmiku przez Pana przedstawionym z robiącym pojedyncze Latte jest ono robione przyciskiem Latte czy osobno puszczane jest mleko i osobno kawa? Zauważyłem również u siebie różnice czasu podawania mleka jak opisuję poniżej Pan Piotr. Robię Latte poprzez przycisk z maksymalnym ustawieniem pokrętła i nie wychodzi mi taka ilość mleka jak u Pana.
Cześć! Przyciskiem Latte.
Dzień dobry, dziękuję za tak obszerny i wnikliwy test. Noszę się z zamiarem zakupu ekspresu i tylko jedna kwestia pozostaje nierozwiązana. Na codzień pijam zwykłą czarną kawę, którą wcześniej mielę w młynku. Jeśli jedną z trzech dostępnych kaw jest espresso. Czy to znaczy, że ekspres nie zaoferuje kawy zbliżonej „mocą” do zwykłej czarnej? Espresso rozumiem jako mimo wszystko kawę o większej „mocy”. Z góry odpowiadam na ewentualne pytanie – inni użytkownicy ekspresu wykorzystają dwie pozostałe kawy 🙂
Cześć. Dzięki za miłe słowa : ) Trudno mi porównać espresso do zwykłej czarnej, bo tej drugiej nie pijam – korzystam wyłącznie z ekspresów. Niemniej masz do dyspozycji regulację mocy, jak i – w ostateczności – regulację grubości mielenia ziaren. Obstawiam, że bez problemu znajdziesz dla siebie optymalne ustawienie.
Witam, czy grubość mielenia należy zmienić w trakcie mielenia czy można tego dokonać przed przystopieniem do sporządzenia kawy a co za tym idzie jej mieleniem?
Cześć. Chodzi Ci o używanie tej wajchy do zmieniania grubości mielenia czy o ustawienia dotyczące mocy? W pierwszym przypadku w ogóle nie powinno się tego zmieniać, a w drugim zawsze lepiej ustawić przed, choć można też w trakcie.
Dzień dobry. Niedawno zakupiłam ten ekspres, po Pana recenzji.
Podczas robienia kawy , większość leci do szklanki, część jednak spływa do tacki ociekowej, czy to jest normalne ?
Podobnie podczas płukania po włączeniu ekspresu jak i po wyłączeniu, chociaż podstawiony jest pojemnik
Kiedy leję samą wodę całość trafia do szklanki
Cześć. Podczas robienia kawy może coś trafiać do tacki ociekowej.
Kupiłem wczoraj ten ekspres. Na załączonym filmie z testem ekspresu w opcji latte mleko na piankę jest pobierane przez około 27-29 sekund. Tymczasem w moim ekspresie pobór mleka jest odcinany po 19 sekundach, przez co wychodzi napradę mała ta kawa latte. Pokrętło z lewej strony jest ustawione maksymalnie w prawo. Oczywiście ekspress dokładnie przygotowałem przed pierwszym użyciem, ale to i tak nie ma wpływu na czas pobierania mleka do spienienia. Czy może mi Pan mi wytłumaczyć tą sytuację?
Cześć. Czyli rozumiem, że przy takich samych ustawieniach masz krótszy pobór mleka i przez to mniejszą piankę. Czy czyściłeś przed użyciem dysze z dozownika? Jakiego mleka używasz?
Dokładnie tak. Oczywiście przed pierwszym użyciem dokładnie przeczyściłem dyszę z dozownika. Używam schłodzonego mleka 2 %, ale robiłem też próbę z 3,2% a nawet z czystą wodą. We wszystkich próbach ten sam czas poboru – 19 sekund czyli dużo krótszy niż na obejrzanym z tej strony filmie.
Hm… dziwna sprawa, skoro używasz takich samych ustawień jak ja. Nie widzę za bardzo czynników, które by to różnicowały… chyba że inna wysokość dozownika podczas poboru z mleka, bo zapewne wsadzasz po prostu rurkę w karton, tak?
Powiedziałbym też, że to może złudzenie optyczne, gdyż używasz pewnie nieco innych szklanek, ale znów czas poboru się różni.
No niestety dziwna sprawa. Poniżej link z filmem. Nie wiem nawet jak opisać problem w serwisie… Pisałem też na oficjalnej stronie fb producenta i zero odpowiedzi. Przesiadłem się z simensa eq 6+ ze wzgledu na mniejszy rozmiar, a tu taki pech..
https://youtu.be/lPiaHqIo9mM
Chciałbym polecić ten ekspress ale bez wiadomo, na ten moment nie polecam.
Obejrzałem. Ogólnie nie wygląda to tragicznie, mleka jest chyba dostatecznie dużo i jest dobrze spienione. Ekspres, jak na moje oko, nie przejawia żadnych oznak awarii. Jedyne, co możesz jeszcze przetestować, to wlać mleko do jakiegoś naczynia, aby wężyk szedł niżej, tzn. nie był wygięty w górę, powyżej poziomu, z którego wychodzi z dozownika. I najlepiej dobrze schłodzone 3,2%.
I jeszcze jedna sprawa – o ile tego już nie wykonywałeś, umyj cały moduł zaparzający. Wyjmuje się go z boku. Potem poczekaj, aż wyschnie i zamontuj ponownie.
Dziękuję za odpowiedź. Jednak jak pisałem na początku, nie jest problemem jakość pianki, tylko czas jej spieniania, który jest w porównaniu z Twoim filmem znacząco za krótki. Nie ma więc znaczenia, czy będę pienić mleko 2% czy 3,2 % czy nawet podawać wodę. Czas pobierania jest zawsze taki sam czyli o prawie 10 sekund za krótki. Moduł zaparzający umyłem przed pierwszym uruchomieniem. No nic, będę się starać uzyskać pomoc w serwisie, bo robienie małego latte to nie jest to, co chciałbym uzyskać od ekspresu.
Czy udało się rozwiązać problem? W moim ekspresie pobieranie mleka do cappucino trwa ok. 10 s. (na ustawieniu max) czyli też około 10 s. mniej niż na filmie i wychodzi za mała kawa z brązową pianą.
Niestety temat nie został rozwiązany. Według pracownika Melitta Poland film został po prostu zmontowany. 29 kwietnia poinformowali mnie, że mają wyjaśniać sprawę z autorem filmu. Jednocześnie twierdzą, że artykuł nie był sponsorowany… Jakbym mógł zwrócić tek ekspres, to bym to zrobił. Przyznam się, że kupiłem go po tym artykule i umieszczonymi filmami. I to był największy błąd.
Jasne…. :/ Dodam, że mój ekspres latte spienia też 19 s., a więc wychodzi na to, że “ten model tak ma”. Wyjściem jest spienianie mleka osobno. Generalnie nie jest tak źle, bo systemy spieniania mleka bardzo często są porażką. W poprzednim ekspresie (znacznie droższe deLonghi) to była ruletka. A espresso Melitta robi bardzo dobre… Za tę cenę muszą być kompromisy, No i wkurzają chwyty marketingowe w rodzaju “nierysująca się podstawka” na określenie tandetnego plastiku zamiast stali nierdzewnej.
Co do podstawki – dla mnie to nie jest taki chwyt marketingowy, bo tak się składa, że moja prywatna Melitta ma stalową podstawkę i… jest masakrycznie porysowana. Wolałbym już tę z tworzywa. To nie jest złe rozwiązanie, ich droższe i nowsze modele także taką mają.
Gwoli ścisłości – filmik nie był montowany. Nikt także się ze mną nie kontaktował ze strony producenta.
To uściślijmy. Ekspres jest z dolnej półki cenowej i cudów nie można oczekiwać. Dla mnie to spienianie ma trzeciorzędne znaczenie (praktycznie nie piję kawy z mlekiem, a poza tym mogę ją sobie zrobić z wykorzystaniem programu do samego mleka). Że ekspres nie pozwala na regulowanie ilości mleka to było jasno napisane w recenzji. Natomiast z punktu widzenia klienta, który wyjął nowe urządzenie z pudełka, istotne jest, czy te różnice to kwestia wady egzemplarza kwalifikującej do naprawy/wymiany, czy specyfiki urządzenia, czy nie wiem czego jeszcze. Niestety instrukcja nie podaje wartości referencyjnych, a w internecie nie znalazłem innych filmików. Pozdrawiam
Co do filmu: jeśli producent rzuca nieprawdziwe oskarżenia, to należy go omijać szerokim łukiem. Powinni podać szczegółową specyfikację albo przyznać że ekspres jest kierowany sztuczną inteligencją, która wymknęła się spod kontroli 😉
Ja naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego podczas testu proces spieniania trwa i daje inne efekty niż u innych, ale to bardzo dziwne. Ja nie mam żadnego interesu, żeby tu wykonywać fotomontaż czy coś w tym stylu, zresztą nawet bym nie umiał 😛 Oskarżenia od kogoś z tej marki, że to sfabrykowałem są śmieszne, ale podejrzewam, że to opinia jakiegoś niżej postawionego pracownika :/ Mimo wszystko dla mnie ten ekspres jest bardzo dobry w tej cenie, a markę Melitta wręcz uwielbiam. Mój prywatny ekspres pochodzi właśnie od nich, a łącznie sprawdzałem ich już wiele i każdy robił pyszną kawę.
Witam,
Zastanawiam się nad kupnem tego modelu a modelem, z marki beko ceg5331x. Oczywiscie w modelu od beko brak możliwości pażenia dwóch kaw, ale mi to nieprzeszkadza. Bardziej zastanawia mnie to, że w Beko kawa jest robiona pod ciśnieniem 19 barów, tu natomiast 15. Czy rzeczywiście tak jest, że im wyższe ciśnienie tym bardziej wyrazisty (lepszy?) smak kawy, porównywalny do tego, z kawiarni?
Cześć. Ważne, aby było 15 barów. Nad tą dwójką nawet nie ma co się zastanawiać, bierz Melittę.
Bary nie mają żadnego znaczenia. Espresso w kolbie przygotowuje się pod ciśnieniem około 9 bar. Gdybyś przelał przez kawę wodę pod ciśnieniem 15 czy 19 bar to miałbyś piękna lurę. To co podają producenci to maksymalne ciśnienie statyczne jakie wytwarza pompa, a nie ciśnienie pod jakim zaparzana jest kawa.
witam serdecznie , posiadam ten ekspress od kilku dni , na zrobione około 10 kaw latte spienia tylko mleko które trafia do szklanki jak zaczyna mielić kawę woda z kawą trafia do pojemnika znajdującego się na dole przy zbiorniku na fusy . Tylko dwie kawy dobrze wyszły co mam zrobić ?
Cześć. Czyli mleko jest spieniane do szklanki, ale kawa do niej w ogóle nie leci? Czy przygotowałeś odpowiednio ekspres – umyłeś wszystkie dysze dozownika przed pierwszym użyciem?
Witam, czy filtr do wody jest potrzebny?
Cześć. W mojej ocenie warto go stosować – rzadziej wtedy odkamieniasz ekspres, może to także pozytywnie wpłynąć na smak kawy przez lepszą jakość wody.
Hej 🙂 a nie można po prostu lać wody z dzbanka filtrującego?
Cześć. Można, czemu nie.
Witam. Na jaką wysokość należy unieść pojemnik z wodą aby go wyciągnąć. Mam między blatem a szafką około 60 cm i nie chcę dolewać wody do ekspresu. Wolę wyciągnąć pojemnik (ekspres będzie głęboko schowany w narożniku ) i dolać wody osobno. Pozdrawiam, Wojtek
Cześć, nie mam już tego ekspresu, oddałem producentowi pod teście, ale obawiam się, że jego pojemnik może mieć z 30 cm długości, a całkowita wysokość ekspresu przekracza 30 cm. W efekcie możesz mieć problem z wyciągnięciem go od góry. Ja go demontowałem z boku, tak mi było najwygodniej, ale wspominasz znów, że postawisz sprzęt w narożniku.
Witam.Bez problemu wyciągniesz pojemnik.Wystarczy lekko unieść pojemnik do góry,może 2,3cm i wyciągasz swobodnie.Szczerze polecam ten automat.Kupiłem w cenie 1699 i naprawdę parzy wyśmienitą kawę.Czarną jak i mleczną.Wcześniej miałem krupsa,ale się po prostu posypał po 4 latach.W moim odczuciu ,sam smak z tego automatu w porównaniu do krupsa,którego miałem,to niebo a ziemia,oczywiście na korzyść Melitty.W tych pieniądzach nie kupisz nic lepszego
Dziękuję bardzo za wnikliwy test ekspresu, który ma szansę zostać w naszym domu na dłużej (30 dni satysfakcji!). Jako, że jest to u mnie pierwszy ekspres tego typu, mam pytanie. Jeśli chodzi o sam aspekt jakości parzenia kawy, tak espresso jak i kaw mlecznych, czy w cenie do 3000 tys. zł. można oczekiwać czegoś więcej? Jak się np. ten ekspres ma pod tym względem (jakość zaparzanej kawy) do innych ekspresów, które Pan testował już na tym portalu lub bliźniaczych konstrukcji Nivony lub Phillipsa (LatteGo)?
Cześć! Kawy z tego ekspresu są super, dorównują droższym ekspresom tej marki, a wszystkie one z kolei bardziej mi smakują niż z wielu modeli innych marek za np. 4000 zł. Ten sprzęt jest nieco tańszy przez uproszczone funkcje i krótszą listę kaw, ale sama jej jakość to wysoka liga, nie mam zastrzeżeń. Oczywiście sporo także zależy od używanej kawy ziarnistej (oraz tego, czy jest świeżo palona).
OK. Dzięki za informację. Mając jeszcze kilka tygodni do końca promocji staram się robić jakieś porównania, ale faktem jest, że wszędzie, gdzie mam możliwość spróbowania kawy z ekspresu ludzie używają albo nieciekawych kaw, albo sprzęt nie widział czyszczenia od wieków, co na pewno wpływa na smak kawy. Z tego co czytałem wcześniej, w Pańskich testach pojawia się Lavazza, tylko nie pamiętam czy Gustoso czy e Aroma? Jak przy takiej kawie ustawić młynek (zakres 1-5), żeby z kawy pozbyć się trochę nadmiernej kwasowości (szczególnie przy Arabice)? Słyszałem też opinie, że ekspresy Delonghi w tym przedziale cenowym (2000-3000) radzą sobie najlepiej z klasycznym espresso (nie licząc ekspresów kolbowych, bo to już inna kategoria parzenia kawy). Co Pan o tym sądzi?
Ustawienia to sprawa indywidualna, modele Melitta mają akurat zazwyczaj szeroką regulację zarówno mocy, jak i mielenia ziaren. Co do kawy – e Aroma. Tutaj masz polecane przeze mnie – https://www.prorankingi.pl/rankingi/akcesoria-domowe/kawa-ziarnista/
Witam,
odniosę się wyłącznie do kwestii wizualnej, bo zachęcony recenzją udałem się do sklepu po zakup, z którego zrezygnowałem po oględzinach. Materiały wykonania adekwatne do ceny czyli dość niskie. Szczególnie negatywnie odbieram kuriozalną głębokość oraz jakość wykonania podstawki. Nie wiem jak można zmieścić na niej dwie filiżanki o szerokiej podstawie?! Piktogramy oznaczające przycisk do wybierania rodzaju kawy wyglądają jakby je uczeń wyciął z elementarza. Można w cenie niewiele wyższej kupić ekspres o dużo lepszej jakości wykonania. Do pozostałych elementów, w tym pracy urządzenia i walorów smakowych z oczywistych względów się nie odniosę – pozostaje wierzyć, że lepsze niż wykonanie.
Cześć, dzięki za opinię.
No tak, ekspres jest bardzo głęboki i trochę nieproporcjonalny, co pokazałem i zaznaczyłem w teście – efekt tego, że producent bardzo chciał zrobić wyjątkowo wąski sprzęt.
Myślę, że szerokość tacki nie jest tragiczna, aczkolwiek dużo zależy od szklanek – ja zmieściłem spokojnie te większe do latte.
Przyciski wykonano bardzo prosto, budżetowo, owszem, lecz osobiście nawet mi to jakoś bardzo nie przeszkadzało.
Jakość wykonania podstawki jest w mojej ocenie dobra – ja w moim prywatnym ekspresie (też Melitta) mam całą stalową i bardzo się rysuje. Tutaj producent wprowadził celowo tworzywo w centralnej części. Nie tak efektowne, ale praktyczne.
Wykonanie tego ekspresu jest bardzo subiektywne, bo dość niecodzienne. Dobrze, że sprawdziłeś go w sklepie pod tym kątem.
Witam,
Dziękuję za tak rzetelny test, tego właśnie szukałam! Ekspres ten urzekł mnie swoją prostotą i ceną, no i ta szerokość…, idealna do małych kuchni 🙂 Jednak przed zakupem ale.., czy jest możliwość zatrzymania dozowania mleka w trakcie trwania jego procesu, tzn. jak zrobić czarną kawę z odrobiną mleka, tak tylko dla smaku i zabarwienia 😉 Noi co z gorącym mlekiem na np. kakao, temperatura jest wystarczająca wysoka do przyrządzenia napoju dla najmłodszych? A może jakiś inny ekspres do polecenia? Zastanawiam się jeszcze nad Melitta Passione OT.
Cześć. Dzięki za miłe słowa : )
Wydaje mi się, że można to zatrzymać, naciskając jakiś przycisk, przynajmniej tak na ogół jest w ekspresach Melitta, ale wspominam tu o spienianiu czy robieniu kawy, bo ten ekspres nie ma funkcji gorącego mleka. Niemniej nawet gdy jakiś model je ma, to mleko wychodzi bardzo letnie – chodzi o ograniczenia ekspresów; one nie są w stanie szybko i bardzo znacznie podgrzać mleka, bo by je przypaliły, więc ta funkcja mnie osobiście w ogóle się przydaje (mam ekspres oferujący gorące mleko, właśnie Passione OT, test także znajdziesz na portalu).