Sony KD-55XG8596 to z jednej strony nowoczesny telewizor 55-calowy, choć z drugiej wciąż pracujący na mało wyszukanej matrycy, bo typu IPS. Ale to tylko jedna z wielu cech tego sprzętu, a trochę jest tu do opisania. Z poniższej recenzji dowiesz się, czego się spodziewać po tym sprzęcie i czy warto go kupić.
Spis treści:
Sony KD-55XG8596 jest 55-calowym telewizorem 4K Ultra HD z systemem Android. Nie cieszy się może tak wielką popularnością jak konkurenci od Samsunga czy LG, ale warto wziąć go pod uwagę. Ostateczna decyzja zakupowa stanie się dużo łatwiejsza po przeczytaniu mojej opinii na jego temat. Zaczynajmy!
Większe przekątne z tej serii:
Sony KD-55XG8596, tak jak wspominałem na samym początku, pracuje na matrycy IPS, więc nie może oszałamiać głębią czerni. Dla wielu użytkowników będzie wystarczająca, ale surowsze oko się przyczepi. Szczególnie podczas wieczornych seansów, gdy światło jest zgaszone. To właśnie wtedy głębia czerni pokazuje tu swoje braki.
A nie ma też wygaszania lokalnego, co nie pomaga – ciemniejsze sceny czerpią wyłącznie z natywnej wartości kontrastu. Wychodzi na to, że dużo korzystniej oglądać go w dzień. Ale czy zawsze tak będzie w Twoim przypadku?
Z drugiej strony atutem jest jasność. Jej natywna wartość jest już wyborna. Nawet w mocno nasłonecznionych pomieszczeniach wszystko dobrze zobaczysz na ekranie. Poziom detali nie spadnie. A po włączeniu HDR, bo oczywiście jest, mocno się podniesie. Efekt jest widoczny, różnica między ciemniejszymi a jaśniejszymi elementami jest znaczna. No i liczba szczegółów robi wrażenie, tutaj akurat Sony świetnie się spisało.
Warto mieć na uwadze, że Sony KD-55XG8596 pracuje na procesorze 4K HDR Processor X1. Co z tego? Obraz wygląda jeszcze naturalniej, robi wrażenie realizmem, bo zyskuje na tym i jasność, i kolory. Lepiej są też obsługiwane niektóre technologie obrazu. Jedną z nich jest 4K X-Reality PRO, czyli skalowanie niższych rozdzielczości. Full HD będzie wyglądać dużo lepiej, choć rzecz jasna nie stanie się natywnym 4K. Ostrość pójdzie jednak w górę.
Odwzorowanie barw i pokrycie palety barw są świetne. Zdarzają się lekkie przekłamania w niektórych odcieniach, ale rekompensuje je odpowiednie nasycenie kolorów, szczególnie w 4K. Serial, film, program przyrodniczy, mecz – kolory zawsze wyglądają znakomicie.
Wspiera je technologia Live Colour, a także Triluminos Display. Obie te cechy wpływają na naturalność, realizm barw. Jest także naturalna tonacja skóry, więc twarze aktorów z bliska wyglądają niemal perfekcyjnie. Polecam i tak rozważyć profesjonalną kalibrację, bo wtedy wyciągniesz z tego sprzętu jeszcze więcej!
A do tego wszystkiego kolory nie ulegają szybko degradacji, gdy patrzysz na ekran z boku. To przecież IPS i kąty widzenia dają radę. Przy seansach w większych gronie nikt nie powinien czuć się pokrzywdzony, przynajmniej nie przez to, że siedzi bardziej z boku.
Taka trochę sinusoida w omawianiu cech telewizora Sony KD-55XG8596. Bo teraz czas na pewien mankament. Upłynniacz ruchu Motionflow XR 1000 Hz może i eliminuje smużenie, ale powoduje efekt opery mydlanej. Chodzi o nienaturalne przyspieszanie obrazu, upłynnianie go na siłę. Szkoda, że nie działa to trochę sprytniej, bo matryca oferuje przecież 120 Hz odświeżania.
Co do gier – jest bardzo dobrze. Niski input lag spodoba się fanom dynamicznych gier FPS. I nie ma tu w zasadzie różnicy, czy grasz w Full HD, czy w 4K Ultra HD i z włączonym HDR. W tej kwestii można nazwać ten telewizor gamingowym.
Ogólna jakość obrazu wypada więc bardziej na plus, choć trzeba pamiętać o przeciętnej głębi czerni i efekcie opery mydlanej przy upłynnianiu ruchu. Na podsumowanie przyjdzie jednak jeszcze czas w tym materiale, bo wypada poznać resztę cech. Jedziemy dalej!
Telewizor Sony KD-55XG8596 pracuje na systemie Android TV, ale jego platforma sprzętowa uległa poprawie w stosunku do starszych serii Smart TV tego producenta. Ryzyko sporadycznych lagów istnieje, ale według mnie jest tu niskie. Nikt nie powinien się zbyt często irytować powolnym działaniem.
No i to duży plus, bo Android daje dostęp do ogromnych zasobów. Interfejs użytkownika spersonalizujesz, dokonując zmian w składzie widżetów. Ustawisz te, z których najczęściej korzystasz. A od razu masz dostęp np. do Netflixa, YouTube, HBO GO czy wielu innych popularnych usług VOD. Z poziomu tego interfejsu szybko przejdziesz do trybów obrazu i innych ustawień.
Android – jako system otwarty – nie robi problemów z oglądaniem treści z wielu portali. A będzie to możliwe chociażby za pomocą aplikacji KODI, jakże zresztą popularnej.
Sony KD-55XG8596 dobrze współpracuje np. ze smartfonem czy innymi urządzeniami zewnętrznymi. Jest przecież Wi-Fi, Bluetooth, ale też Miracast oraz Chromecast. Klonowanie obrazu na ekranie TV jest łatwe i przyjemne.
Sony KD-55XG8596 umożliwia nagrywanie (choć nie ma podwójnego tunera) oraz odtwarzanie z USB, obsługując przy tym masę kodeków i formatów. A jeżeli zakupisz soundbar Sony, to skorzystasz pewnie z Bravia Sync, czyli sterowania jednym pilotem.
Ale czy będzie konieczność kupowania czegoś opcjonalnego od dźwięku? No cóż, to zależy od Twoich wymagań. Sony KD-55XG8596 nie gra może nadzwyczajnie, ale przebija wielu konkurentów. Ma system audio S-Force Front Surround, a także Acoustic Multi-Audio, czyli dodatkowe głośniki od tonów wysokich.
W funkcjonalności tego telewizora można się zakochać! Fani Androida będą w siódmym niebie, bo wreszcie działa dużo płynniej, a jego zalety są oczywiste i dla wielu mają ogromne znaczenie. Reszta funkcji sieciowych i multimedialnych też nie zawodzi.
Sony przyzwyczaiło w swoich telewizora, że przykłada się do zestawu złączy. I tutaj się to potwierdza. 4 HDMI pozwolą Ci podłączyć soundbar lub kino domowe, ulubioną konsolę, odtwarzacz blu-ray i coś jeszcze.
Oprócz tego 3 porty USB, złącze Common Interface do obsługi płatnej telewizji, cyfrowe wyjście optyczne, wejście komponentowe, Ethernet, jeżeli masz możliwość podłączenia sieci internetowej kablem zamiast Wi-Fi, a także wyjście słuchawkowe. Jest zacnie!
Dzięki wbudowanym tunerom – DVB-T (MPEG-4), DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C, analogowy – szybko wyszukasz stacje telewizyjne, choć na takim telewizorze polecam jak najczęściej korzystać z uroków 4K Ultra HD.
Sony KD-55XG8596 prezentuje się bardzo dobrze. Ten 55-calowy telewizor ma ultra smukłą obudowę (tylko 5,2 cm głębokości), a także cienkie ramki okalające ekran.
Jedynie podstawa skłania się bardziej ku budżetowości. Są to bowiem dwie boczne nóżki, może nie tak nudne jak u wielu konkurentów, ale też mniej efektowne od czegoś bardziej wyszukanego i minimalistycznego.
Pilot z zestawu został solidnie wykonany, jest dość długi i raczej stawia na wszechstronność niż przesadny minimalizm. Dobrze leży w dłoni.
Sony KD-55XG8596 daje możliwość montażu na ścianie i właśnie na niej może prezentować się jeszcze lepiej, czarując gości swą smukłą konstrukcją.
Jestem na tak. Jak sporo grasz na konsoli, to masz przed sobą niezły telewizor gamingowy. Jeżeli uwielbiasz efekt HDR, to się nie zawiedziesz. Przy oglądaniu głównie w dzień i w mocniej nasłonecznionym salonie lub pokoju również będzie wszystko w porządku. A do tego sprawnie działający Android TV z masą zasobów.
Ale gdy wysoki priorytet przykładasz do głębi czerni, a filmy i seriale oglądasz zazwyczaj wieczorami, to możesz się troszkę rozczarować. To w końcu matryca IPS. Szukając czegoś lepszego, zobacz ranking telewizorów 55 cali 4K.
Zobacz najniższe ceny tego telewizora:
Ocena dla Sony KD-55XG8596:
Została już tylko specyfikacja telewizora Sony KD-55XG8596. Jeżeli chcesz go kupić, to dla pewności rzuć na nią okiem, a potem spójrz na najniższe ceny tego sprzętu.
Sprawdź zestawienia TV:
Wszystkie komentarze weryfikowane są przed publikacją. Zasady gromadzenia, weryfikacji i publikowania komentarzy znajdują się w regulaminie.