Czym się różni szczoteczka soniczna od elektrycznej? Która jest lepsza i czy… te pytania w ogóle mają sens?! W poniższym poradniku wszystko Ci wyjaśnię, gdyż w innych artykułach pojawiających się w internecie jest wiele nieścisłości.
Pytanie o to, co lepsze: szczoteczka soniczna czy elektryczna, jest bardzo popularne. Pytają o to głównie osoby, które myślą o inwestycji w skuteczniejszy sprzęt do szczotkowania zębów.
Sęk w tym, że to pytanie nie za bardzo ma sens. Przejdźmy do rzeczy.
Szczoteczka soniczna a elektryczna (czy w ogóle się różnią?)
Każda szczoteczka soniczna jest szczoteczką elektryczną (choć ta druga nie zawsze jest soniczna). Potrzebuje przecież do pracy energii elektrycznej, którą zbiera w swoim akumulatorze. Uzupełnia jego stan na indukcyjnej bazie ładującej. Skrywa w sobie silnik, generator fal dźwiękowych, jak i pozostałą elektronikę.
Tytułowe pytanie jest więc źle ułożone. Mimo tego bardzo dużo osób je zadaje. Nie ma w tym nic złego. W końcu dopiero poznajesz tę kategorię i nie wiesz o niej wszystkiego.
Nieprawidłowe jest podejście autorów wielu „poradników”, które poruszają tę kwestię. Na siłę starają się oni rozstrzygnąć pojedynek szczoteczka soniczna vs elektryczna. I w ten sposób jeszcze bardziej mylą ludzi poszukujących swojej nowej szczoteczki do mycia zębów.
W dalszej części artykułu wyjaśnię Ci, o co w tym wszystkim chodzi.
Ranking szczoteczek elektrycznych – zwycięzca
Skoro szczoteczka soniczna to też szczoteczka elektryczna… to co należy wiedzieć?
Przede wszystkim poznaj rodzaje szczoteczek do mycia zębów. Dzięki temu szybko się dowiesz, czym się różnią, jak pracują, komu się przydadzą.
Ale tak w skrócie: mamy zwykłe, tradycyjne szczoteczki, a także całą gamę tych elektrycznych.
Do drugiej grupy wliczają się szczoteczki rotacyjne (mają okrągłą główkę i wykonują ruch obrotowy; najczęściej wspomagają go pulsacjami), soniczne (podłużna głowica i ruch wymiatająco-pulsacyjny z generowaniem fal dźwiękowych), jonowe (zasada jak w sonicznych, lecz wsparta ujemnymi jonami) oraz ultradźwiękowe (czyli bardzo wydajna odmiana sonicznych; dedykowane do terapii leczniczych ze względu na bardzo delikatne, lecz wydajne działanie).
Sęk w tym, aby zestawić ze sobą konkretne typy szczoteczek, a nie jedną z nich (soniczne) do ogólniejszej kategorii (elektryczne).
Oczywiście mam dla Ciebie kompletne poradniki na ten temat z jasnymi odpowiedziami, co jest lepsze:
- Poradnik: Szczoteczka soniczna czy rotacyjna? To zdecydowanie 2 najpopularniejsze typy elektrycznych urządzeń do mycia zębów. Autorzy innych poradników właśnie je najczęściej porównują. Szkoda, że pod błędnym i mylącym pytaniem w tytule, którego wcale nie chcą do końca wyjaśnić.
- Poradnik: Czy warto kupić szczoteczkę soniczą? Szczegółowo omawiam w nim plusy i minusy tych urządzeń.
- Jeżeli wciąż potrzebujesz mocnych argumentów na to, że warto przejść na elektryczną szczoteczkę, to zajrzyj tutaj: Szczoteczka elektryczna czy zwykła?
- Ostatecznym krokiem równie dobrze może być mój ranking szczoteczek sonicznych do zębów. W kolejnym akapicie przedstawię Ci pewne unikalne cechy szczoteczek elektrycznych, ale to właśnie te soniczne mają ich najwięcej. Oferują podłużną główkę, ruchy wymiatająco-pulsacyjne i jeszcze emitują fale dźwiękowe. To wszystko skutkuje skutecznym oraz bezpiecznym (delikatnym) myciem zębów, a tego właśnie szukasz. Ich dostępność oraz ceny kształtują się lepiej od modeli ultradźwiękowych. Te są z kolei zalecane do terapii leczniczych, czyli w przypadku poważniejszych chorób przyzębia.
I to tyle w tym temacie! Wystarczy, że klikniesz któryś z odnośników i szybko dowiesz się tego, co trzeba.
Co elektronika daje szczoteczkom elektrycznym?
Skoro już zacząłem temat elektrycznych szczoteczek, to w tym artykule przekażę Ci jeszcze trochę wiedzy.
Za moment przedstawię Ci unikalne cechy, które niesie za sobą obecność elektroniki w nowoczesnych szczoteczkach.
Jak już wiesz, nie da się dokładnie odpowiedzieć, czym się różni szczoteczka soniczna od elektrycznej, bo ta pierwsza jest też tą drugą. Teraz jest akurat łatwiej – korzyści płynące z zastosowania elektroniki są w zasadzie wspólne dla wszystkich typów działających akumulatorowo.
Prześledźmy je:
- Większa skuteczność mycia zębów – kilkadziesiąt tysięcy ruchów szczotkujących na minutę to najważniejsza sprawa. Z taką wydajnością polerowanie i rozjaśnianie szkliwa idzie gładko. Tak samo rozbijanie lepkiej płytki nazębnej oraz usuwanie przebarwień, bakterii oraz resztek jedzenia, którymi się żywią. Silniczek czerpiący energię z akumulatora ma więc największy wpływ na skuteczność najlepszych szczoteczek elektrycznych.
- Regulacja intensywności – dzięki niej dobierzesz poziom dostosowany do swoich preferencji. Nie musisz wymieniać całej szczoteczki. Również dlatego włosie głowic szczotkujących nie jest tu tak twarde. Na najwyższym stopniu pracy świetnie usunie nalot oraz przebarwienia, a na niższym zadba o ochronę zębów i dziąseł (wciąż dobrze oczyszczając linię zębów).
- Tryby i programy pracy – idą jeszcze dalej, zapewniając wielozadaniowość. Często pracują z konkretną końcówką do szczotkowania. Na przykład taką do rozjaśniania szkliwa koron zębów, masowania dziąseł, czyszczenia języka lub dla osób z nadwrażliwością bądź jakimiś stanami zapalnymi. Są więc najkorzystniejszą opcją w takich przypadkach, a zawdzięczają to właśnie elektrycznemu działaniu… no i kreatywności producentów szczoteczek akumulatorowych.
- Tryb masażu dziąseł – stymuluje je, aby poprawić ukrwienie. Cel jest prosty: zapobieganie krwawieniu i stanom zapalnym dziąseł. Bez elektroniki to niemożliwe, gdyż znów zależy od wyregulowania sposobu pracy głowicy.
- Czasomierz – znakomita sprawa, choć w gruncie rzeczy to prosty mechanizm. Szczoteczka dzieli proces mycia zębów na 4 części po 30 sekund (niektóre modele na 6 partii po 20 sekund, ale to rzadsze rozwiązanie). W każdej z nich skupiasz się na konkretnej ćwiartce uzębienia. Dzięki temu myjesz swoje uzębienie równomiernie. Nie zastanawiasz się przy tym, czy przejść do kolejnej partii zębów, a może w ogóle zakończyć szczotkowanie. Już tak podstawowa funkcja w ogromnym stopniu wpływa na jakość higieny jamy ustnej.
- Czujniki – powiew nowoczesności. Czujnik lokalizacji bada to, czy uzębienie zostało równomiernie wyczyszczone. Jeszcze większe znacznie ma czujnik nacisku/ścierania. Monitoruje Twoją technikę mycia zębów. Gdy zbyt mocno dociskasz włosie końcówki, szczoteczka wibruje, puszcza alarm dźwiękowy bądź wysyła powiadomienie w aplikacji mobilnej. Ryzyko ścierania szkliwa bądź zadzierania (cofania) dziąseł staje się dużo mniejsze.
- Aplikacja mobilna – bezprzewodowo komunikuje się ze szczoteczką elektryczną, czuwa nad pracą czujników. W lepszych modelach tworzy nawet mapę 3D pokazująca Twoje uzębienie. W oparciu o nią pokazuje, czy mycie zębów było dokładne, a Twoja technika prawidłowa. Apka zawiera także wiele raportów, historię używania szczoteczki czy czas pozostały do wymiany danej końcówki. Jak widzisz, to nie tylko bajery, a przydatne udogodnienia. Bez elektroniki ich nie ma.
Oczywiście obecność kilku z powyższych rzeczy zależy do klasy, a więc i ceny danej szczoteczki elektrycznej.
Znam także kilka kolejnych korzyści, ale pojawiają się w przypadku szczoteczek dźwiękowych (czyli sonicznych, jonowych i ultradźwiękowych).
Na upartego stanowią pewną różnicę i przewagę w starciu szczoteczka soniczna vs elektryczna, ale nazwanie tak tego pojedynku nadal jest błędne. Chodzi bardziej o zestawienie modeli dźwiękowych z rotacyjnymi, których okrągła główka obraca się wokół własnej osi.
- Dynamiczny przepływ cieczy – nazywany też wirem wodnym, dynamiką płynów bądź mikroturbulencjami. Drgania soniczne połączone z wysoką intensywnością pracy tworzą ten efekt. Polega na mieszaniu wody, śliny i pasty do zębów. Powstają z nich mikrobąbelki, które oczyszczają różne zakamarki jamy ustnej. Owszem, nie zastąpią w pełni nici dentystycznej, irygatora (przedstawia je ranking irygatorów do zębów) bądź szczoteczki międzyzębowej, ale i tak pomagają wypłukiwać osad i zarazki z różnych szczelin (np. między zębami czy kieszonek dziąsłowych). Poprawia to świeżość jamy ustnej oraz pewność do kompleksowej higieny.
- Większy zasięg działania – już powyższa cecha go polepsza. Ale jest jeszcze coś, a mianowicie fale dźwiękowe. W przypadku modeli sonicznych docierają do 4 mm dalej niż włosie głowicy. Usuwają drobnoustroje, które w teorii są poza zasięgiem końcówki. To bardzo korzystne pod kątem zapobiegania zmian próchniczym i odkładania się płytki nazębnej, z której powstaje kamień nazębny.
- Uniwersalność – szczoteczki rotacyjne, czyli te z okrągłą główką, mają dużo większą tendencję do mechanicznego ścierania szkliwa. Z tego powodu, gdy masz nadwrażliwość, krwawiące dziąsła lub nosisz aparat stały, zapewne dokupisz specjalną końcówkę. Szczoteczki soniczne i ogólnie dźwiękowe są w tym uniwersalniejsze. Zazwyczaj wystarczy wybór programu, nie trzeba szukać specjalnie dostosowanych końcówek. To zasługa ich sposobu pracy i bardziej zaawansowanej elekroniki.
Jak widzisz, szczoteczki elektryczne mają i wspólne, i odmienne cechy, które pojawiają się za sprawą obecności elektroniki.
To kolejny argument na to, że pojedynek szczoteczka soniczna czy elektryczna nie ma sensu, gdyż trzeba zestawić ze sobą konkretniejsze typy tej gałęzi sprzętu do mycia zębów.
Podsumowanie
Każda szczoteczka soniczna jest elektryczna, ale nie każdy model elektryczny jest soniczny. Oprócz szczoteczek dźwiękowych są bowiem te rotacyjne. Dlatego też tytułowe pytanie, mimo wielu wyszukań przez internautów, jest błędnie sformułowane.
W moim artykule podrzuciłem Ci linki do konkretniejszych starć, które mówią więcej.
To ważna kwestia, gdyż chodzi o stan Twoich zębów i dziąseł. Każdemu z nas zależy na pięknym i zdrowym uśmiechu, lśniących zębach oraz poczuciu świeżości. Dobór odpowiedniego typu szczoteczki jest tu kluczowy.
Jeżeli masz dodatkowe pytania lub sugestie, to zapraszam do sekcji komentarzy.