Czy użytkując ekspres automatyczny, można coś schrzanić? Otóż jak najbardziej. Teoretycznie wystarczy dokładnie prześledzić instrukcję obsługi, lecz mimo to do serwisów wciąż trafia sporo uszkodzonych ekspresów. W tym materiale opowiem Ci o najczęstszych błędach, których lepiej nie popełniać. Niektóre degradują smak kawy, a inne narażają ekspres na poważną awarię.
Nieprawidłowe używanie regulacji młynka
Najlepsze ekspresy do kawy zachęcają nas do korzystania z wielu regulacji. Niektóre oferują szeroki zakres zmiany proporcji kawy i mleka. Do tego dochodzi chociażby regulacja mocy i temperatury.
Nie ma nic złego w częstym eksperymentowaniu, aby osiągnąć wymarzony smak kawy… chyba że chodzi o regulację grubości mielenia. To jedno z nielicznych ustawień, przy których musisz zachować czujność. Jeżeli zrobisz coś nie tak, uszkodzisz młynek, a ekspres przestanie mielić kawę.
Przede wszystkim pamiętaj, że pierwsza zmiana stopnia zmielenia powinna nastąpić po 100 – 150 zaparzonych kawach, zależnie od modelu. Najczęściej należy tego dokonać podczas gdy ekspres mieli już ziarna i najlepiej o jeden poziom, a nie np. trzy.
Od razu rzucając się na tę regulację i przestawiając pokrętło o kilka poziomów, narazisz młynek na uszkodzenie. Dlatego też uważnie przeczytaj instrukcję obsługi sprzętu. Znajdziesz w niej zalecenia co do sposobu regulacji tego elementu.
Używanie nieodpowiedniego rodzaju kawy
To jeden z najgorszych błędów podczas użytkowania ekspresu automatycznego. Do tego typu sprzętu nie nadają się kawy zielone, aromatyzowane, lukrowane oraz karmelizowane. Dlaczego? Ponieważ młynek sobie z nimi nie poradzi, ulegając zatkaniu bądź trwałemu uszkodzeniu.
W najlepszym przypadku pomoże Ci granulat czyszczący młynek, a w najgorszym serwis, który będzie musiał dokładnie wyczyścić sprzęt i wymienić mu młynek na nowy.
Do pojemnika wsypuj wyłącznie palone ziarna, które zostały poddane obróbce. Takowe przedstawia chociażby ranking najlepszych kaw ziarnistych. Jeżeli ekspres ma dodatkowo wlot na kawę mieloną, nie wsypuj do niej kawy rozpuszczalnej.
Odkamienianie domowymi sposobami
Niektórym użytkownikom wpadają do głowy szalone pomysły, aby zamiast markowego odkamieniacza użyć octu, kwasku cytrynowego bądź sody oczyszczonej. Mało tego, po sieci krążą pseudo poradniki, które polecają wlewanie octu do pojemnika na wodę, by przeczyścić ekspres.
To ogromny błąd, który może skutkować poważną awarią urządzenia. Wewnętrzne elementy automatu do kawy nie są przystosowane do domowych preparatów odkamieniających.
Dosyć, że nie usuną całego osadu, to dołożą kolejny. Nie wspominając o paskudnym smaku kawy, który długo może się utrzymywać. Zawsze stosuj więc oryginalne, polecane przez producenta środki czyszczące.
Nawet nie myśl ani o domowych sposobach, ani o jakichś tanich zamiennikach.
Niestety w porównaniu np. do pralki czy niektórych urządzeń parowych ocet i podobne mu naturalne odkamieniacze odpadają. Przynajmniej jeżeli chodzi o usuwanie kamienia z wnętrza sprzętu.
Na szczęście odkamienianie ekspresu do kawy nie stanowi trudnego zadania. Spokojnie sobie z tym poradzisz bez wynalazków z octem.
Niedokładne czyszczenie
Ten błąd najczęściej nie wynika wcale z lenistwa czy pośpiechu, a z niewiedzy. Znam osoby, które nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że mogą wyjąć z własnego ekspresu moduł zaparzający. To często możliwe, co pokazują już ekspresy do kawy do 2000 zł.
A taki moduł wypada myć pod bieżącą wodą raz na tydzień, góra miesiąc. Inaczej kawa prędko utraci dobry smak, a w ekspresie zacznie gromadzić się brud, w tym nawet pleśń. W skrajnej sytuacji dojdzie do tego, że z ekspresu nie będzie lecieć kawa.
Wielu użytkowników totalnie zapomina o myciu pojemnika na wodę. Tak, on też wymaga prostego zabiegu, by zachować sterylność.
Wracając do niewiedzy, ekspresy automatyczne ze spieniaczem mleka często zawierają w dozowniku układ dysz. Czasem składa się z nawet 6 elementów.
Mleko szybko zasycha i podobnie jak woda może stanowić siedlisko bakterii i finalnie spowodować pleśń w ekspresie.
Większość producentów zaleca czyszczenie dysz dozownika po każdej kawie mlecznej. Wyobraź sobie, że sporo osób w ogóle tego nie robi albo robi raz na miesiąc przy okazji odkamieniania lub kompleksowego czyszczenia ekspresu.
Duży błąd. Negatywnie wpływa na stan urządzenia oraz smak parzonej kawy bądź jakość spienianego mleka.
Podwójna filtracja wody
Jak najbardziej warto dbać o jakość wody wlewanej do ekspresu. Rzecz jasna powinna być czysta i zimna, ale co z jakąś filtracją? Tu rozwiązania masz dwa, a mianowicie filtr wody do zbiornika oraz filtrację na własną rękę, np. w dobrym dzbanku filtrującym.
Błąd stanowi natomiast wlewanie przefiltrowanej wody do zbiornika z zamontowanym filtrem. Stanie się bowiem zbyt miękka. O ile raczej nie zaszkodzi to bardziej samemu urządzeniu, tak może pogorszyć smak kawy, a tego przecież nie chcesz.
Jak widzisz, nie ma co też przedobrzać. Nawet dobry ekspres do kawy do 3000 zł stworzy słabszy napar, gdy woda będzie zbyt miękka.
Nieodpowiednie miejsce na ekspres
Szukasz bardzo wąskiego automatu do kawy, aby ulokować go we wnęce lub tuż przy ścianie? Nawet gdy zmieści się na styk, najprawdopodobniej popełnisz błąd. Wiele urządzeń ma po bokach szczeliny wentylacyjne, które nie mogą być zakryte. Inaczej narazisz ekspres na przegrzanie.
Podobny efekt niesie za sobą ulokowanie go w mocno nasłonecznionym miejscu. Dodam jeszcze, że powierzchnia pod ekspresem powinna być twarda i równa.
Więcej na ten temat znajdziesz w publikacji o tym, jakie jest najlepsze miejsce na ekspres do kawy. Omówiłem tam wiele różnych opcji.
Uzupełnianie wody bez demontażu zbiornika
Zadziwiająco sporo automatów do kawy trafia do naprawy przez zalanie. Już sama obecność tego sprzętu w kuchni zwiększa ryzyko przypadkowego kontaktu z wodą.
Istnieje jednak pewien zły nawyk. Dotyczy głównie osób, które wlewają wodę do ekspresu np. z dzbanka filtrującego. W takim wypadku większość użytkowników nie widzi konieczności wymontowania zbiornika na wodę, pozostawiając go w ekspresie.
Możesz kilkaset razy w pełni poprawnie wykonać tę czynność, ale wystarczy, że raz zadrży Ci ręka, a zalejesz np. górną część ekspresu, psując go na amen. Po co ryzykować?
Druga sprawa, że automat może nie odnotować uzupełniania wody, gdy nie wyjmiesz z niego zbiornika.
Brak wymiany wody i ziaren
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że i zbiornik na wodę, i pojemnik na ziarna tak naprawdę nie służą do przechowywania swojej zawartości. Nawet gdy w zbiorniku zostanie Ci woda na kolejny dzień, i tak wymień ją na świeżą.
Wiadomo, jak jest z wodą. Stanowi idealne środowisko do rozwoju bakterii. W dodatku powinna być zimna. Brak codziennej wymiany pogorszy smak (może powstać chociażby kwaśna kawa) i przyczyni się do większego zabrudzenia zbiornika.
A pojemnik na ziarna? Kawa nie powinna w nim długo leżakować, bo wywietrzeje, tracąc aromat. Wielu producentów za maksimum uznaje 2 – 3 dni.
Znajdą się też tacy, którzy wprost zalecają wsypanie takiej porcji, aby w danym momencie wystarczyła na zrobienie kawy. W efekcie w ogóle nie polecają zostawiania w pojemniku zbyt wielu ziaren.
Nawet się temu nie dziwię. Będąc po testach wielu różnych automatów do kawy, często ich pojemniki na kawę nie wyglądają na zbyt szczelne.
Podsumowanie
Przed rozpoczęciem przygody z ekspresem automatycznym dokładnie zapoznaj się z jego instrukcją. Wtedy z pewnością unikniesz większości błędów, które omówiłem. Do najpoważniejszych należą zbyt szybka regulacja grubości mielenia, stosowanie nieodpowiedniej kawy oraz odkamienianie np. octem.
To proszenie się o kłopoty z automatem do kawy. Poza tym dokładnie czyść elementy, który tego wymagają. Inaczej ekspres się zapaskudzi, a Ty wypijesz lurę zamiast smacznej kawusi.
Oprócz tego nie lekceważ filtracji wody, ale z drugiej strony stosuj tylko jeden sposób na to. Pamiętaj, że bezpieczniej wlewać wodę do zdemontowanego zbiornika. No i nie traktuj ani jego, ani pojemnika na ziarna jako miejsc do przechowywania ich zawartości.
Wyzbywając się złych nawyków na rzecz tych dobrych, sprzęt lepiej i dłużej Ci posłuży. Jeżeli masz jakieś dodatkowe rady lub pytania odnośnie użytkowania ekspresu automatycznego, sekcja komentarzy jest Twoja.
Dziękuję Ci za cierpliwość i gratuluję rozsądku. Jesteś w porządku, bo pragniesz świadomie korzystać z urządzenia, na które poszły Twoje ciężko zarobione pieniądze. Teraz już wiesz, co i jak.