Czy robot sprzątający jest lepszy od odkurzacza pionowego, bo sam odkurza? A może lepiej wybrać ten drugi typ, gdyż wypada bardziej uniwersalnie? Mam za sobą sporo testów i robotów, i odkurzaczy pionowych, więc wszystko rozstrzygnę w poniższym artykule! Prędko się dowiesz, co będzie dla Ciebie lepsze.
Robot sprzątający a odkurzacz pionowy – Wspólne problemy
Podejrzewam, czego oczekujesz od nowoczesnego odkurzacza autonomicznego lub pionowego. Zero wysiłku lub minimalny wysiłek. Wciąganie najmniejszych okruszków i najgrubszej sierści z każdej powierzchni. Długi czas pracy. Mnóstwo bajerów. Kosmiczny design.
Zejdźmy na ziemię, bo rzeczywistość nie zawsze jest tak kolorowa.
Akumulatorowa praca
Obie te kategorie mają wspólny problem – akumulator. Pracują przecież bezprzewodowo. A że nasza obecna technologia pewnych rzeczy pokonać jeszcze nie umie, to kompromisy są tutaj obecne.
Największym z nich jest stosunek mocy ssącej do czasu pracy po pełnym naładowaniu. Niestety, nie zawsze wygląda imponująco.
A to nie koniec.
Akumulator takiego robocika lub stojącego odkurzacza z czasem może obniżyć swoją jakość. Będzie pracował krócej, a dłużej się ładował, aż w końcu w ogóle padnie. A jego wymiana zawsze swoje kosztuje. Może to być 200 zł, ale też i ponad 500 zł (zależnie od modelu; znajdą się też urządzenia, w których w ogóle nie da się wymienić akumulatora).
Zwróciłem na to uwagę zarówno przy omawianiu: czy warto kupić odkurzacz automatyczny, jak i przy analizie: czy warto kupić odkurzacz pionowy.
Ale są też pewne pozytywy!
Najbardziej zadziwił mnie testowany Moneual MBOT 950. Wyobraź sobie, że jego producent wymienia za darmo akumulator po 2 latach od zakupu! Świetna sprawa, oby inni producenci też zaczęli nas w ten sposób przekonywać do zakupu.
Wysokie ceny
Odkurzacze pionowe i roboty samojezdne nie należą do najtańszych. Dzieje się tak, gdyż producenci muszą się natrudzić, żeby zapewnić przyzwoity czas pracy z odpowiednią mocą ssącą. Cena odkurzacza bezprzewodowego zawsze opiera się głównie na obecności akumulatora.
Roborock, iRobot, a z pionowych chociażby Dyson, Philips lub Tefal – to nie jest tani sprzęt. Potwierdza to chociażby niezależny ranking robotów sprzątających z opiniami.
OK, znajdziesz w obu bardzo tanie modele (np. robot sprzątający do 1000 zł bądź odkurzacz pionowy do 1000 zł), ale w większości przypadków nie są to bezkompromisowe urządzenia do dużych domów.
Dlatego też roboty sprzątające i odkurzacze pionowe oceniam tu bardziej przez pryzmat tych droższych modeli.
Ranking odkurzaczy pionowych – zwycięzca
Robot sprzątający a odkurzacz pionowy – Wspólne zalety
Zacząłem od gorszych stron, ale obie te kategorie niosą też za sobą przyjemne korzyści względem bardziej klasycznych sprzętów.
Poznaj je!
Rozbudowana funkcjonalność
Odkurzacze pionowe oferują np. diody LED rozświetlające posadzkę. Powszechne są w nich turbo- lub elektroszczotki, które nieźle penetrują dywany. Obsługę ułatwiają z kolei cyfrowe wyświetlacze.
Taki Dyson V15 zlicza nawet zbierane cząsteczki kurzu. Co więcej, sam oczyszcza swoją szczotkę, co zwiększa higienę użytkowania.
Roboty sprzątające to głównie udogodnienia zawarte w aplikacji mobilnej. Stworzysz mapy pomieszczeń, ustalisz harmonogram sprzątania, ustawisz zakazane strefy czy strefy podwójnego odkurzania. Wybierzesz także tryb poruszania się robota (np. od ściany do ściany bądź czyszczenie miejscowe).
Znajdą się także modele sterylizujące posadzkę lampą UV. Należy do nich np. PURON PR10, którego testowałem.
Funkcja mopowania
W obu kategoriach coraz częściej pojawiają się hybrydowe sprzęty z mopowaniem. Może nie zastąpi to zawsze tradycyjnego mopowania (chyba że to naprawdę dobry odkurzacz myjący), ale stanowi łatwy sposób na odświeżenie posadzki.
I w obu wypadkach zazwyczaj mówimy o jednoczesnym odkurzaniu i myciu. Spora oszczędność czasu, prawda?
Brak kabla
Nie przejmujesz się rozmieszczeniem gniazdek elektrycznych ani plączącym się kablem. Oba rodzaje działają bezprzewodowo, czyli na akumulatorze.
Brak worków
A więc wydatków z nimi związanych. Opróżniasz jedynie zbiornik na nieczystości. Niektóre roboty robią to nawet same, do specjalnej stacji. Ty wyjmujesz z niej nieczystości raz na kilkadziesiąt cykli odkurzania.
Mocne strony robotów sprzątających
- Działają autonomiczne, czyli teoretycznie bez Twojego udziału. Możesz oglądać telewizję, pić piwko czy iść na spacer, a Twój robot sprzątający wykona robotę za Ciebie. Czasem jednak trzeba ułatwić mu odkurzanie, np. odsuwając krzesła czy pilnując, aby nie spadł ze schodów. Kluczową rolę odgrywa też technologia mapowania pomieszczeń i samodzielnego wyznaczania trasy.
- Modele mocno smart sterowane mogą być zdalnie, poprzez aplikację mobilną. Zabiorą się do pracy pod Twoją nieobecność. Ustawisz nawet harmonogram sprzątania, aby sprzęt sam wyjechał z bazy o określonej godzinie.
- Zazwyczaj są dość ciche, przynajmniej jak na urządzenia odkurzające. Zdecydowanie lepiej wypadają pod tym względem niż modele pionowe. Więcej wśród nich dobrych cichych odkurzaczy.
- Jak na akumulatorowy sprzęt do odkurzania, wypadają właściwie najlepiej pod kątem stosunku czasu pracy do czasu ładowania. Wartość pierwszego parametru przekracza czasem nawet 2 godziny. A czas ładowania? Zwykle nie ma wielkiej tragedii, gdyż osiąga 2 – 5 godzin. Wspominałem też o tym w artykule ile wytrzymuje akumulator odkurzacza.
- Nawet gdy taki robocik (o ile jest całkiem dobry) wyładuje się podczas pracy, to sam wraca do stacji ładującej i wznawia odkurzanie, gdy się naładuje (od miejsca, w którym skończył pracę).
- Te o niskim profilu wjadą pod niektóre meble czy łóżka, wciągając kurz i inne paprochy. Niektóre mają zaledwie 6 – 7 cm wysokości. To pod tym względem lepszy wynik niż odkurzacze pionowe. Elektroszczotki odkurzaczy pionowych są zazwyczaj wyższe niż wspomniane 7 cm. A te, które osiągają podobne wyniki do robotów, mają z kolei problem ze szczotką, na którą nawija się sporo włosów. Przy niskim profilu musi bowiem mieć mniejszą średnicę.
- Ich gabaryty są raczej mniejsze niż większe. Nie powinno być problemu z przechowywaniem. To dobry rodzaju sprzętu odkurzającego do małego mieszkania w bloku. Robot wraz z bazą nie zabierze Ci ogromnego obszaru.
- Można niektórym zarzucić słabą moc ssącą, ale zauważ, że rekompensują ją dłuższym czasem odkurzania. Czasem kilka razy będą przemierzać ten sam obszar, co zwiększa prawdopodobieństwo wciągnięcia wszystkich zabrudzeń.
- Na plus dla robotów działa coraz częściej spotykana stacja do autoopróżniania. Co Ci da? Brak konieczności wysypywania śmieci z pojemnika. A owe zbiorniki nie są zbyt pojemne zarówno w robotach, jak i odkurzaczach pionowych. Często wymuszają opróżnianie przed finiszem sprzątania. Ze stacją ten problem znika. Urządzenie podjedzie do niej i prześle śmieci do wbudowanego worka. Wygodniejsze i bardziej higieniczne dla użytkownika.
- Ich rynek jest całkiem szeroki. Modele iRobot, Roborock czy Xiaomi wydają się być najbardziej rozchwytywane, ale są też inni porządni producenci i to w różnych segmentach cenowych. Tym samym nie musisz spoglądać wyłącznie na flagowce, aby uzyskać satysfakcję z zakupu.
Słabe strony robotów sprzątających
- Przede wszystkim skuteczność odkurzania. Parkiet, twarde podłogi, panele, kafelki – markowy sprzęt da sobie z nimi radę. Gorzej z dywanami, szczególnie takimi z długim włosiem (np. shaggy) lub mocno zabrudzonymi zwierzęcą sierścią. Po pierwsze moc ssąca, a po drugie fakt, że… niektóre roboty sprzątające nie potrafią na nie wjechać (za małe koła). Zwróć na to uwagę, jeżeli masz w domu grube dywany czy wykładziny. A przy sierści zainteresuj się samobieżnie obracającymi się szczotkami robotów. Taki mechanizm ma chociażby testowany iRobot Roomba 976. Świetnie sobie radzi z sierścią, włosami i innymi kudłami.
- Niby praca autonomiczna, ale czasem trzeba poświęcić sporo czasu, aby robot-sprzątacz dał sobie radę ze sprawnym odkurzaniem. Na przykład odsunąć krzesła, kable czy firanki. I trzeba to zrobić przed uruchomieniem go, bo jaki sens będzie miało chodzenie za nim? Ma w końcu pracować samodzielnie, bez większej ingerencji użytkownika.
- Nie ma opcji przekształcenia w odkurzacz ręczny. Samojezdnym odkurzaczem nie wysprzątasz samochodu. Nie odkurzysz w normalny sposób kanapy, sofy, regału czy czegoś innego niż podłoga. Wniosek z tego taki, że brakuje im wszechstronności.
- Nawiązując do powyższych mankamentów, śmiem twierdzić, że nie zastąpią w pełni odkurzacza klasycznego.
- Istnieje ryzyko upadku, np. ze schodów, o ile robot nie ma odpowiednich czujników.
- Istnieje także ryzyko obijania mebli, szczególnie w przypadku tańszych modeli.
- Nie zawsze radzą sobie idealnie przy odkurzaniu w narożnikach bądź przy ścianach. Większość z nich jest przecież okrągła, choć szczotki boczne wystają z owalnej konstrukcji. Czasem to jednak za mało.
- Wciąż stanowią duży wydatek. W porównaniu do akumulatorowych modeli pionowych większej różnicy może nie ma, ale w stosunku do workowych odkurzaczy jest już drogo.
- Większość robotów odkurzających ma problem z czarnymi wykładzinami. Dlaczego? Ponieważ czujniki wykrywają takie powierzchnie jak spadek. Efekt taki, że robot nie chce odkurzać w tego typu miejscach. Rozwiązanie stanowi zaklejenie czujników.
Mocne strony akumulatorowych odkurzaczy pionowych
- Najlepsze odkurzacze pionowe są bardzo wygodne w obsłudze. Nie trzeba się przy nich zbytnio schylać, chyba że chcesz wysprzątać obszar pod łóżkiem czy meblem (a i tak znajdą się modele z łamaną rurą). Znajdziesz także lekkie modele poniżej 3 kg wagi. Sprzątanie większego metrażu nie zmęczy Cię nadmiernie z takim sprzętem.
- Odkurzacze pionowe są na papierze około 5 razy wydajniejsze niż roboty. Czy w praktyce widać tę różnicę? Nie aż tak bardzo. Roboty są kompaktowe, silnikowi dużo bliżej do szczotki. W efekcie odkurzacz samojezdny nie musi być tak samo wydajny jak model pionowy, by dobrze sobie radzić. W każdym razie to właśnie ten drugi ma wyższy potencjał, co należy docenić.
- O tym, czy dany odkurzacz dobrze oczyszcza wydmuchiwane powietrze, decyduje przede wszystkim jego filtr. Warto więc celować w HEPA. Pomijając ten fundament, odkurzacze pionowe tworzą dodatkowo cyklony. Oddzielają cząsteczki kurzu od wypuszczanego powietrza, co potęguje skuteczność filtracji.
- Bardzo dużym plusem jest możliwość przekształcenia w odkurzacz ręczny. Łatwiej wyczyścisz nim tapicerkę mebli czy wnętrze samochodu.
- Pajęczyny pod sufitem też nie stanowią problemu. Robot sprzątający nie poradzi sobie z kolei z takim zadaniem.
- Na moc ssącą nie ma wpływu stopień zapełnienia pojemnika na kurz i śmieci.
- Nazywane są czasem odkurzaczami stojącymi i… rzeczywiście mogą stać, bez większego ryzyka upadku. Łatwo jest je więc gdzieś ulokować, a nawet powiesić na ścianie (za pomocą uchwytu ściennego).
- Elektroszczotki do różnych powierzchni, końcówka szczelinowa, miniszczotka – wyposażenie lepszych odkurzaczy pionowych daje radę. Efekt? Zwiększa się zastosowanie, odkurzysz więcej obiektów.
Słabe strony akumulatorowych odkurzaczy pionowych
- Taki sprzęt nie zawsze może być głównym i jedynym odkurzaczem. Chodzi o moc ssącą, z jaką odkurzacz wciąga śmieci i kurz, jak i czas pracy po naładowaniu. Trzeba swoje wydać, aby sprzęt tego typu był głównym odkurzaczem.
- Stosunek czasu pracy do czasu ładowania wypada średnio. Pierwszy parametr czasem przekracza nieznacznie godzinę, ale dotyczy zazwyczaj cwanych zagrywek od producentów, którzy określają go dla trybu eko. Czyli takiego, który nie podoła dywanom. Przy trybach turbo czas pracy potrafi zejść poniżej 10 minut! A czas ładowania? 3,5 – 5 godzin to taki ogólny przedział.
- Głośność pracy nie odbiega wcale znacząco od modeli workowych. Dalej będzie głośno podczas odkurzania.
- Odnosząc się do robotów sprzątających, nikt nie będzie wyręczony z czynności odkurzania w tak dużym stopniu. Wciąż trzeba się mocno namachać, żeby zagwarantować swojemu gniazdku czystość i schludność.
- Elektroszczotki lubią się zapychać sierścią. W niektórych modelach dzieje się tak notorycznie.
- Stanowią duży wydatek, szczególnie gdy zamierzasz odkurzać spory metraż z dywanami. Przygotuj wtedy nawet ponad 2000 – 3000 zł.
Mocne strony przewodowych odkurzaczy pionowych
- Nie wymagają ładowania. Póki odkurzacz jest podpięty do sieci elektrycznej, będzie nieprzerwanie pracował. Odpada też problem ze spadającą z czasem jakością akumulatora.
- Patrząc na ranking odkurzaczy pionowych przewodowych, widać, że są tam niezłe hybrydy. Chodzi o modele 3w1, które odkurzają, myją i od razu suszą posadzkę! Korzystają z 2 zbiorników na wodę i obrotowych rolek z mikrofibrą.
- Wiele modeli oferuje składaną rękojeść, co ułatwia przechowywanie.
- Częściej niż w modelach bez kabla pojawia się teleskopowa rura. Łatwy sposób na dopasowanie wysokości sprzętu do własnego wzrostu.
- Ogólnie biorąc, ceny tych urządzeń są zdecydowanie niższe niż ich mobilnych odpowiedników bez kabla.
Słabe strony przewodowych odkurzaczy pionowych
- Przede wszystkim odpada mobilność w stosunku do modeli akumulatorowych, a także brak konieczności własnoręcznego odkurzania w porównaniu do robotów-sprzątaczy.
- Kabel (a właściwie rozmieszczenie gniazdek elektrycznych) stanowi więc ograniczenie. Dodam jednak, że tego kabla nie da się często zwinąć! Wyobraź sobie przewód na ponad 7 metrów, na którego miejsca brak. Trzeba owinąć nim odkurzacz, żeby się nie pałętał po podłodze. Przy odkurzaniu ciaśniejszych pokoi będzie stanowił dodatkowy problem.
- Wspominałem przy korzyściach o pewnym mankamencie w kwestii komfortu użytkowania. Chodzi o wagę takich urządzeń. Nie są wcale takie lekkie, jak może się wydawać, a patrząc na ogół, często cięższe od akumulatorowych. Mają też mniej atrakcyjny design, nie tak kosmiczny i z chwytem pistoletowych, aczkolwiek to sprawa drugorzędna.
- Głośno pracują, zupełnie jak bezprzewodowe odkurzacze, a czasem nawet i bardziej. Osiągają zwykle ok. 80 dB, to sporo.
- Nie wszystkie mają jakąś większą regulację mocy.
Robot sprzątający czy odkurzacz pionowy – Ostateczny werdykt
Osobiście wolę odkurzacz pionowy. Owszem, wymaga wkładu sił, ale oferuje za to większą uniwersalność (i siłę ssącą). Odkurzam nim nie tylko podłogi twarde i dywany, ale i meble czy wnętrze samochodu. Mimo to robot może znakomicie uzupełnić ręczny sprzęt odkurzający.
Mimo pewnych mankamentów robotów sprzątających i odkurzaczy pionowych… jestem do nich już bardzo przekonany. Brak przejmowania się kablem lub w ogóle własnoręcznym odkurzaniem uzależnia!
Mamy z żoną swoje piętro w domu. Pokój, sypialnię, kuchnię, łazienkę i mały przedpokój. Łącznie 3 dywany, w tym 2 dość duże. Regularnie bierzemy się też za sprzątanie samochodu. Czasem przychodzą sobie do nas pająki, robiąc pajęczyny pod sufitem. Szala przechyla się w kierunku pionowego modelu, którego zresztą używam. O tradycyjnym odkurzaczu na worki już dawno zapomniałem.
A sprawdzając wiele robotów odkurzających, wiele razy pomyślałem: „mógłbym takiego mieć!”.
Sęk w tym, że nie u każdego tak będzie. Do sprawy trzeba podejść indywidualnie, więc nie będę przeciągał i wskażę Ci konkretne okoliczności, które sprzyjają obydwu (a w zasadzie trzem) rodzajom sprzętu do odkurzania.
Wybierz robota sprzątającego, jeżeli:
- Nie cierpisz odkurzać i za wszelką cenę pragniesz sobie ułatwić wykonywanie domowych prac, które często nie są zbyt miłe.
- Twój stan zdrowia nie pozwala Ci na nadmierny wysiłek, a chcesz utrzymać czystość swojego domostwa.
- Nie masz w domu wysokich i grubych dywanów z długim włosiem, a i pupila brak lub nie zasypuje Cię tonami kudłów.
- Pomieszczenia Twojego gospodarstwa domowego mają raczej proste kształty i niewiele mebli na środku, które trzeba byłoby odsunąć, aby robot wszędzie wjechał.
- Masz już jakieś poręczne urządzenia czy alternatywę do sprzątania samochodu i usuwania pajęczyn.
- Nie masz zbyt wiele miejsca na przechowywanie masywniejszego rodzaju odkurzacza.
Wybierz akumulatorowy odkurzacz pionowy, jeżeli:
- Szukasz jak najlżejszego odkurzacza.
- Pragniesz nabyć uniwersalny sprzęt, licząc, że w pełni zastąpi model tradycyjny.
- Nie zamierzasz się zbyt często schylać podczas odkurzania. Nieważne, czy z przyczyn zdrowotnych, czy dla ułatwienia sobie tej czynności.
- Twoje pomieszczenia są bardzo duże, a dostęp do gniazdek nieco utrudniony – lub ich liczba czasem za mała, przez co sprzęt z kabelkiem nie ma szans wszędzie dojechać.
- Jesteś alergikiem i przez to szukasz najkorzystniejszych rozwiązań w kwestii odkurzania (technologia cyklonowa). Licz się jednak z tym, że opróżnianie pojemnika zazwyczaj oznacza niewielki kontakt z kurzem, bo jest on odsłonięty.
- Chcesz upiec 2 pieczenie na jednym ogniu, czyli nabyć sprzęt do odkurzania domu, ale też coś poręczniejszego. Tryb odkurzacza ręcznego da taką możliwość. Bardzo łatwo wysprzątasz swój samochód czy tapicerkę mebli, a także pozbędziesz się pajęczyn.
Wybierz przewodowy odkurzacz pionowy, jeżeli:
- Chcesz mieć jak największą pewność, że odkurzacz pionowy zastąpi ten tradycyjny. Energia płynąca z gniazdka daje bowiem większe możliwości w kwestii siły ssącej, nie podwyższając tak drastycznie ceny odkurzacza pionowego.
- Tak jak w przypadku akumulatorowych odpowiedników: gdy nie masz ochoty zbyt często się schylać, odkurzając swoje cztery kąty.
- Szukasz stojącego modelu, ale nie masz tyle pieniędzy, żeby zakupić najlepszy odkurzacz bezprzewodowy.
Mocno wierzę, że mój poradnik dał Ci sporo odpowiedzi w kwestii tego, co jest lepsze – odkurzacz automatyczny czy pionowy. Mowa o całkowicie różnych urządzeniach małego AGD do domu, ale jednak obie te kategorie przykuwają naszą uwagę.
Warto zawsze znać ich mocne oraz słabe strony, a teraz posiadasz już odpowiednią wiedzę.
Jestem oczywiście bardzo ciekaw Twojego zdania. Być może masz inne doświadczenia i swojego zwycięzcę w walce nowoczesnych odkurzaczy. Jeżeli tak, to podziel się opinią w sekcji komentarzy.
A w razie wątpliwości (np. gdy nie do końca wiesz, co na Twój metraż i warunki lokalowe będzie lepsze) służę pomocą, więc nie krępuj się i zadaj pytanie w sekcji komentarzy 🙂
Zobacz też inny pojedynek: